Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ja jestem nadzieja

Zarejestrowani
  • Zawartość

    337
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez ja jestem nadzieja

  1. Nie lubisz się przytulać....Wiesz,też kiedyś BARDZO nie lubiłam:(wydawało mi się...hhhmmmm...zawsze myślałam ,że jest w tym coś...jakiś nieszczery podtekst:(a teraz już nie mam takich myśli(oczywiście nie znaczy to,że pozwalam się przytulać każdemu co by chciał...;):D ) Napiszesz coś, o tym "walczeniu" o siebie?
  2. "nadzieja dobra rzecz." $$$$$ ...może najlepsza ze wszystkich...
  3. " Ale zyc swoim zyciem, to nie znaczy, widzieć tylko czubek własnego nosa i wlasne interesy.Takie "zycie własnym zyciem" wymyślili terapeuci. " $$$$$ Żyć własnym życiem,to wg mnie przed wszystkim dbać o czubek własnego nosa,a dopiero po tym o czubki nosów innych ludzi;nigdy w odwrotnej kolejności.Jeśli to faktycznie terapeuci wymyślili, to niech im będzie za to chwała.Ja będę im(tym terapeutom)wdzięczna zawsze za to "wymyślenie", a mojej terapeutce,za to że mnie nauczyła tego "życia własnym życiem":) Pozdrawiam
  4. Koalka z Woli;skoro nie chciał się leczyć to znaczy ,że takiego dokonał wyboru.Był dorosłym człowiekiem,sam odpowiadał za siebie.Dobrze byłoby,gdybyś poszła na terapię dla współuzależnionych.
  5. "Co do męża on wie ze popijam ale nie ma pojęcia ze jest to aż taki problem ze mam aż takie objawy uzależnienia oraz odstwienne." $$$$$ Co do"aż takich" objawów uzależnienia i odstawiennych,to akurat wierzę ,że się nie koniecznie orientuje;ale to nie o to chodzi,raczej o to że "popijasz"(jak to sama nazwałaś)Ty pijesz!:(Skoro sama to widzisz,to na 99% Twoi bliscy, widzieli to już znacznie wcześniej. Pozdrawiam.
  6. " z reguły otoczenie pierwsze zauważa że coś jest nie tak" Dokładnie.Często chodzi o to,że: "mąż póki co może udaje że nie wie i sam się oszukuje"
  7. "A jeżeli dobrze pamiętam to na początku o męża ktoś pytał i ona pisała zdaje się że on nie widzi problemu. On nie widzi żeby ona przesądzała z alkoholem" $$$$$ Osobo ,która to napisałaś:ONIC!!!nie wiesz o współuzależnieniu(tu powinno nastąpić milion wykrzykników)Ja byłam jedną z tych pytających i dokładnie wiedziałam, o co i dlaczego pytam. Autorko,przemyśl swoje sprawy/swoje życie i porozmawiaj szczerze z mężem, jeśli zależy Ci na nim i na rodzinie.Poproś o pomoc i wsparcie a także o to, żeby razem z Tobą wybrał się na terapię(on oczywiście na swoją)Pozdrawiam:)
  8. Autorka:)podała swojego maila,na 5 str. tego topiku.
  9. Serdecznie zapraszam na nasz topik:),wszystkie osoby mające problemy z alkoholikiem.To prawda,że chętnie rozmawiamy o takich sprawach.
  10. A że napisałam "z moich obserwacji..."to już nie doczytałeś/aś:O
  11. Alkoholiczko,wprawdzie nie mam praktycznego doświadczenia w sprawie alkoholizmu,ale z moich obserwacjo wynika,że ludzie którzy trzeźwieją wcale nie "kręcą" się wkoło "niepicia"Żyją zwyczajnie:szczęśliwi,uśmiechnięci,na co dzień radzą sobie ze wszystkim tak jak cała reszta świata;Afluks,potrafi o tym ładnie napisać:)i to z praktycznego doświadczenia.
  12. Kafeteria się znów psuje i wcale nie widzę tego tematu:(
  13. "alkoholiczka też"gratuluję tego miesiąca:)a jakie leczenie zaczynasz?
  14. "Na "Rywina,to trzeba mieć wygląd:O(myślę o starszym,bo młodszego słabo kojarzę)i pieniądze
  15. Niezły sposób wybrałeś, na to wtapianie:PNo ale na pewno,lepszy TAM A v B,niż I P.
  16. Nie mogę się napatrzeć,na ten Twój "nowy nick":D:D:D
  17. "Znam"pewnego wspaniałego człowieka:)warto Go poczytać: http://alkoholik.org/ Pomógł mojemu mężowi,może pomoże i Tobie:)autorko.
  18. Jeśli mogę coś doradzić ,to zgłoś do usunięcia post z adresem.
×