Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lily84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Aniusia u mnie było podobnie jak u Oli. Zgłosiłam się do kliniki 12dc, lekarz zlecił badanie 3hormonów, zrobił usg i umówił nas na crio za kolejne 2 albo 3 dni. Dostałam tylko zastrzyk Ovitrelle a po crio brałam witaminy i bardzo krótko duphaston
  2. Sylvia ja też już jestem po pierwszych szczepieniach i też wybraliśmy skojarzoną szczepionkę. Synka szczepiłam tylko obowiązkowymi szczepionkami a teraz małą pediatra zapisała rownież na pneumokoki bo też będą za darmo ale jeszcze się zastanawiam. I dobrze, że przypomniałaś o wizycie u gina bo ja jeszcze nie byłam po porodzie i chyba też czas się zapisać. Do nas w końcu dotarły kropelki na kolki z Niemiec i mam ogromną nadzieję, że pomogą. Asiak tylko pozazdrościć, że Twoja niunia tak długo śpi po kąpieli, pewnie szybko zacznie przesypiać noce. Pozdrawiamy Was cieplutko
  3. Sylvia my też jesteśmy na cycku i chociaż synek był odchowany na mm nie wyobrazam sobie teraz wygodniejszej metody karmienia:) A zapytam jeszcze czy poza standardowymi szczepieniami zamierzasz szczepić na coś małego dodatkowo? Bo mojej niuni z racji tego, że jest uznana za wcześniaka przysługują darmowe szczepienia ale chyba bym nie chciała fundować dodatkowych atrakcji:/ Inka współczuje Ci z tym brzuchem i życzę żeby się szybko wszystko zagoiło. x Gościu estrogeny to m.in. estradiol i zazwyczaj ten hormon zlecają do zbadania lekarze
  4. Asiak ja też karmię córeczkę piersią bo przystawiałam ją od początku a ona świetnie sobie radziła więc jakoś to nam to naturalnie przyszło. Z synkiem było zupełnie inaczej bo najpierw w szpitalu dostał butlę i nie mogłam go przystawić do piersi bo wrzeszczał, z drugiej strony pediatra, od której usłyszałam, że chcę zagłodzić dziecko nie mając pokarmu w 2dobie a potem jak mi mąż zaparzył herbatki laktacyjnej z kilku porcji dostałam takiego nawału pokarmu, że mleko kapało na podłogę, piersi były wielkie i gorące a jedynym sposobem zeby sobie ulżyć było pożyczanie oddziałowego laktatora z całym wózkiem itd. Po powrocie do domu udało mi się przystawić synka po godzinie walki ale byłam tak zmęczona, zniechęcona i negatywnie nastawiona do karmienia, że wściekałam się jak słyszałam, żeby karmić a jak są problemy to żeby dzwonic do poradni laktacyjnej, że pomogą, że się przemęczę i się poprawi. Od początku mały był dokarmiany mm a w sumie wyszło tak, że przeszłam głownie na butelkę i dokarmiałam go piersią. Po ok 3-4tyg pokarm zaniknął, pewnie dlatego że bardzo rzadko karmiłam. Po przejściu na mm poczułam ulgę chociaż czułam się winna musząc się tłumaczyć dlaczego nie karmię piersią. Po kilku miesiącach zaczęłam żałować, że tak sobie odpuściłam i jak zaszłam w drugą ciążę od początku nastawiłam się na karmienie piersią. Wiedziałam mniej więcej jakie mogę mieć problemy dlatego bardzo często przystawiałam małą i się udało. Z perspektywy czasu mogę powiedziec, że to znacznie wygodniejsze niż szykowanie mieszanki, zwłaszcza jak chce się ruszyć z domu. Swoj pokarm zawsze masz pod ręką, nie musisz mieszać, podgrzewać, myć, wyparzać itd. Ale sposob karmienia to tylko Twoja decyzja i jeśli nie masz przekonania do karmienia piersią to nie ma się co zmuszać na siłę. Sylvia zazdroszczę Ci, że mały budzi się w nocy 1-2razy. Ja do swojego żarłoka wstaję 5razy ale przynajmniej przybiera na wadze. Wychodząc ze szpitala ważyła 2,6kg a dziś już 4kg choć minęły dopiero 3tyg więc będzie niezła kluska;) Pozdrawiamy cieplutko i buziaki dla maluszków
  5. Sylvia na popękane brodawki podobno dobry jest krem maltan- można z niego robić sobie okłady albo smarować je własnym pokarmem i pozostawić tak do wyschnięcia ale potrzeba im conajmniej doby na porządną regenerację:/ A myślisz, że mały jest dobrze przystawiony? Bo jeśli łapie samą brodawkę to ciągle będą poranione a Ty będziesz czuła ból. A jak się młody zassie tak, że złapie otoczkę brodawki to od razu poczujesz ulgę. Powodzenia;)
  6. Inka kochana pisz co u Ciebie? Czy dobrze liczę, że to już 36tydzień u Ciebie? Co mówią lekarze, będą czekać ile się da czy zamierzają jakoś wczesniej indukować poród? Pozdrawiamy cieplutko
  7. Inka u mnie też nie ma tak, że można sobie wybrać sposób porodu. Ale wiele moich koleżanek kombinuje jak może, żeby załatwić papier a to na kręgosłup a to na wzrok, żeby tylko mieć cc i nie rodzic sn. Sama nie wiem czy gdybym miała możliwość wyboru to zdecydowałabym się na naturalny poród. Wiedziałam, że czeka mnie cc więc za bardzo nie myślałam o drugiej opcji chociaż nie powiem, żebym miała tylko dobre wspomnienia po cc. Nie wiem jak jest w innych szpitalach ale u mnie babki po IVF rzeczywiście są "chętniej krojone" ale to zależy od kilku czynników m.in. od wieku matki. A jeśli chodzi o kobiety po terminie to od razu wywołują u nich poród, boją się komplikacji i odpowiedzialności. Kilka lat temu mój szpital przegrał sprawę z matką, której dziecko urodziło się w niemal agonalnym stanie bo zwlekano z wywołaniem porodu, musieli wypłacić olbrzymie odszkodowanie i dożywotnią rentę. Pewnie dlatego tak się teraz boją i mają takie podejście. Wiem, że w innych szpitalach nie zawsze uznają zaświadczenia o wskazaniu do cc wydane przez innych specjalistów ale u mnie nikt nie podważa dokumentacji pacjentki. Podobnie jeśli waga dziecka z usg przekracza 4kg to biorą do cc zanim zacznie się poród. Czasem wprawdzie trakt operacyjny wygląda jak taśma produkcyjna;) Ale o tym, że któraś ze znajomych musiała płacić już dawno nie słyszałam.
  8. Sylvia aż sie wierzyć nie chce, że lekarz w ogóle oczekuje od Ciebie pieniędzy za umówienie się na termin:/ W dodatku tak dużo! Przecież wystarczy, że zapytasz czy Ci podpisze jakikolwiek dokument, że przyjął takie pieniądze.. Możesz mu szybko załatwić pożegnanie się z pracą.. Ja bym go na Twoim miejscu pocisnęła i nie dawała się naciągać. Jak nie chcesz czekać na cesarkę do rozpoczęcia akcji porodowej to zawsze możesz do swojego szpitala pojechac wczesniej i powiedziec, że np miałaś silne skurcze albo że boli Cię brzuch albo że ruchów nie czujesz- w takiej ciązy powinni Cię położyć na obserwacje a jak masz mieć cc to pewnie zostawią Cię na oddziale i będziesz już spokojnie czekać na rozwiązanie. x Asiak33 a jak się czujesz? U moich koleżanek ten zestaw się sprawdził i obie zaczęły rodzic tuż przed terminem, tzn jedna sobie w ostatnich dniach bardzo zwiekszyła dawkę wiesiołka;) Mnie od kilku dni strasznie bolą pachwiny i krocze, mam też coraz mocniejsze skurcze i ledwo chodzę. W pierwszej ciąży tak nie miałam więc staram się bardziej oszczędzać żeby jeszcze ze 2tyg wytrzymać.. Za 8dni mam wizytę u swojego doktorka i mam wtedy dostać skierowanie do szpitala. x MammaOla trzymaj się kochana. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok!
  9. Inka jesteś bardzo dzielna! 6tyg w szpitalu to baardzo długo chociaz pewnie już się przyzwyczaiłaś. Zobaczysz, że los Ci wszystko wynagrodzi. Synio pięknie rośnie! Trzymam kciuki za każdy kolejny tydzien. Dacie radę!
  10. Asiak33 ja miałam podobnie w czwartek bo najpierw jakby zgaga, pozniej zrobiło mi się niedobrze i resztę dnia wymiotowałam, nie mogłam nawet szklanki wody się napić bo wszystko wracało. Na drugi dzień już było ok ale przyjęłam kilka kroplówek z elektrolitami żeby się nie odwodnić. Brzuch przez 2dni miałam napięty. Podobno teraz wiele osób łapie takie wirusy:/ U lekarza byłam w sobotę i mówił, że takie sytuacje bywają groźne bo wymioty mogą wywołać akcję porodową i trzeba przyjmować jak najwięcej płynów. Najwazniejsze, że czujesz maleńką ale ja bym się na Twoim miejscu udała do lekarza, zawsze będziesz spokojniejsza zamiast się zastanawiać czy to był wirus, zatrucie czy coś innego.
  11. Asiak33 no właśnie się zastanawiam czy ta torbiel tak szybko urosła czy wczesniej to umknęło bo miałam wczesniej usg w szpitalu w 26tyg. Póki co muszę cierpliwie czekać do piątku zeby wiedzieć cos wiecej. Sylvia ale jesteś zorganizowana! Fajnie, że jednak mały będzie spał z Wami. Ja taż chciałam kupic kołyskę, żeby nie zajmowała tyle miejsca ale koleżanka zaoferowała, że mi pożyczy i myślę, że to będzie fajna opcja przy braku miejsca bo maluch i tak będzie zajmował 1/4 jej miejsca. x Gościu ja w pierwszej ciąży w 9tyg wylądowałam w szpitalu z krwawieniem i pamiętam, że jak mnie przyjmowali lekarze uprzedzili, że mogą tylko zostawić mnie na 2dni na obserwację bo nic więcej nie da się zrobić w tak wczesnej ciąży. Oczywiście zalecili odpoczynek, zwiększyli dawki leków i na 2dzień wypisali do domu.
  12. Glle jeśli te skurcze są bolesne i częste (np co kilkanaście minut) to ja bym chyba podjechała na najbliższą izbę przyjęć ginekologiczno-położniczą zeby sprawdzić czy wszystko jest ok.
  13. Glle to o czym piszesz to mogą byc skurcze przygotowujące macice do porodu tzw hicksa-braxtona ale trzeba sprawdzić czy nie powodują skracania szyjki macicy. W przeciwieństwie do skurczy porodowych są nieregularne, powinny ustąpić po zmianie pozycji i nie powinny być bolesne. Ja przy nich czuję dyskomfort. Ale dla pewności lepiej powiedzieć o tym lekarzowi prowadzącemu i obserwować jak często się zdarzają i jak długo trwają
  14. Asiak33 super, że u Was wszystko ok i mała tak rośnie. Ja jutro wybieram się na usg i troche się zestresowałam bo ostatnio za duzo chodziłam i martwię się o szyjkę bo pobolewa mnie podbrzusze i czuję, że mała jest już bardzo nisko. Poza tym ciekawe jak będzie z jej wagą bo jak narazie zawsze waży mniej niż synek na tym samym etapie ciąży. Zobaczymy co jutro powie lekarz. A na jakim jesteś etapie z wyprawką? Sylvia a co u Ciebie? x Inka kolejny tydzien za Wami. Nie przestajemy trzymać kciuków! x Matylda ja info o ciązy po IVF miałam wpisane w książeczkę ciązy (tak radził moj lekarz) a pozniej jak wypisywali mnie z synkiem do domu to zobaczyłam, że wpisali taką informację rownież w jego książeczkę zdrowia. Nie żebym miała ukrywać, że moje dziecko jest poczęte w ten sposób ale nie uważam, żeby pediatrze taka informacja była jakoś szczególnie potrzebna. x Sisi a byłaś u lekarza z tymi zatokami? Ja też w tej ciąży walczyłam z zatokami- najpierw domowymi sposobami (płukanie nosa solą fizjologiczną, zapuszczanie kropel prenalen, okłady na czoło z woreczkiem cieplej soli kuchennej) ale niewiele to dawało i ostatecznie pomogły dopiero sinupret i nasonex, które przepisała mi lekarz rodzinna. Zdrówka!
  15. Gościu w ciąży wiele ziół może być niebezpiecznych ale akurat jeśli chodzi o miętę, rumianek i pokrzywę to raczej nie ma przeciwwskazań bo zawierają dużo cennych składników. Nie wiem jak jest z melisą.. Najlepiej byłoby dopytać swojego lekarza prowadzącego
×