Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ania_fistaszek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witajcie dziewczyny. Nie pisałam dość długo ale regularnie Was czytałam. Od mojego poronienia samoistnego minęło już ponad miesiąc. Wczoraj dostałam pierwszą @ chciałabym starać się znowu ale strasznie się boję. Jak Wy kochane sobie radziłyście z tym strachem bo ja już nie wiem co zrobić. Boję się że nie uda mi się zajść w ciąże lub że jeśli zajdę w ciąże to choćby z powodu stresu nie uda się jej utrzymać i popadnę w jakąś depreche a przecież mam czteroletniego synka który potrzebuje opieki. Ogólnie jestem przerażona! Kurcze teraz w ogóle nie wiem co robić.
  2. crazycocos: kochana wiem że co ma się zdarzyć to się wydarzy ale mimo to wielkie poczucie winy we mnie jest i niestety nie umiem inaczej. Jak już wcześniej pisałam nie planowałam tej ciąży którą poroniłam ale naprawdę bardzo się ucieszyłam zresztą mój mąż też. Teraz kiedy poroniłam nie potrafię wyobrazić sobie tego że jednak będziemy "tylko" we trójkę. Czuję się gotowa na dziecko czuję że jeśli teraz nie zajdę w ciąże to mój mąż się już potem nie zdecyduje tzn. to nie tak że ja chce bo potem nie będzie ja o porostu będąc w ciąży już widziałam swoją rodzinę z dwójką dzieci i teraz ta myśł została mimo że mój aniołeczek odszedł. karola2812 dziękuję ci kochana że dajesz mi nadzieję na to że mogę spokojnie myśleć o kolejnej ciąży i mam nadzieję że już za kilka tygodni znowu zobaczę upragnione dwie kreseczki na teście a potem pięknie bijące serduszko na usg. Pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny. Życzę Wam i Waszym maluszkom dużo zdrówka :)
  3. Witajcie dziewczyny. Dziękuję Wam wszystkim za słowa wsparcia. Mam do Was pytanie. Pisałam już wcześniej że mieszkam w Holandii i tutaj inaczej wygląda opieka nad kobietami w ciąży. Po poronieniu rozmawiałam z moją położną i ona twierdzi że już od 2 cyklu możemy się z mężem ponownie starać o maleństwo. Nie wiem czy to nie za szybko ale przyznam że ucieszyłam się z tej informacji ponieważ chciałabym jak najszybciej ponownie zajść w ciąże. W związku z tym że w Holandii nie przepisuje się kobietom w ciąży tabletek na podtrzymanie poprosiłam mamę która w najbliższym czasie przyjeżdża do mnie aby mi załatwiła u mojego ginekologa z polski. W ciąży z synkiem również przyjmowałam tabletki duphaston ponieważ miałam plamienia w 6 tyg. teraz ich nie przyjmowałam i cały czas dręczę się tym że to przez to poroniłam :( Powiedzcie kochane czy któraś z Was zachodzących w ciąże dość szybko po poronieniu miała jakieś problemy? Nie wiem czy powinnam się zdecydować czy jednak zaczekać!?
  4. Witajcie, Dziewczyny dziękuję Wam serdecznie za wsparcie. Nie wiem jakbym sobie poradziła gdybym nie miała syneczka. Trochę już się otrząsnęłam ale teraz bardziej niż kiedykolwiek pragnę drugiego maleństwa. Rozmawiałam z moją położną i powiedziała że kolejny raz mogę zajść w ciąże już w drugim cyklu. Nie wiem czy to nie za wcześnie ale położna twierdzi że jak nie miałam zabiegu to można się szybciej starać. Może to głupie ze chce sobie tą strate tak szybko zastąpić ale ja nie mogę myśleć o niczym innym jak o kolejnym dziecku. Boję się że jak się nie uda kolejny raz to się załamie ale jednocześnie tak bardzo pragnę mieć dziecko. Też tak miałyście czy tylko ja jestem taka dziwna?
  5. Witajcie dziewczyny, Jestem po kolejnym USG i niestety poronienie samoistne :( Mimo przekonania o tym że poroniłam mimo wszystko tliła się we mnie odrobina nadziei. Jest mi strasznie ciężko na sercu. Wszyscy mówią że mam się nie przejmować, mam dla kogo żyć- pewnie że mam- mam wspaniałego synka którego najbardziej na świecie a mimo to nie potrafię się cieszyć tym co mam. Moje serce przepełnia wszechogarniająca pustka. Niby nie planowaliśmy z mężem kolejnego dziecka ale jak zaszłam w ciąże to bardzo się ucieszyłam a teraz ta kolejna strata! Czuję się tak jakbym była jakaś felerna ! Co jest ze mną nie tak że moje ciało stało się cmentarzem dla kolejnego aniołka!?
×