Claudiaaaaaaa

Jasmin witaj :) Pewnie jak tylko chcesz dołączyć do napisz swoje namiary z facebook'a na maila do xxmyszki - xxmyszka1@wp.pl, a ona zaprosi Cie do grupy . Pzdr :)

dzięki kochane ! :* i wierzę , że niebawem każdej z Was uda się zafasolkować :) Ja jestem w 10tc ale to jak się czuję, nie przewidywałam w najgorszych koszmarach ..... spanie-wc, spanie-wc... :P no nic, ile to trzeba się nawalczyć i namęczyć dla ukochanego dzieciątka :)

ja poszlam prywatnie - 70zl za wizytkę i L4 na miesiąc , bez pytan, wyrzutów, a sam gin spytał czy chcę :) dziewczynki powiedzcie mi, czy Wy w koncu siedzicie na tym fejsie - bo znalazłam grupę - BYLE DO WIOSNY - ale tam nikogo z forum nie poznaję , hmmmm.......

Oluś - hej hej :) ja tez odetchnęłam z ulgą:) a to wiesz z tymi lekami to tez tak - jeden lekarz mowi tak, a inny inaczej..... wolalabym nie kombi wać ... a ja wbiję na fb jak tylko będę miala neta normalnie bo na razie mam przez kom i nie bardzo sie odnajduję :P

tzn ze potzrebujez wiecej czasu, uszy do gory, poczekaj troszkę , to nie zawsze od razu do kazdego przychodzi, wazne zebys lepiej sie poczuła :)

wczorajszy sen - mnie też przeraza tak naprawdę wszystko , chociaz ciąża jest planowana i wyczekiwana - zaczęłam bać jsie jak cholera i nie raz już poryczałam się z tego powodu , jak tylko pomyślę - ze będę niezgrabna, gruba, brzydka, spuchnięta, z tłustymi wlosami, odrostami, pozszywanym kroczem......etc... to sama myślę, ze chyba odejdę od męza bo on nie bedzie mowił, ze wszystko ok a ja przeciez bede miala lustro. Ale potem przychodzą mi dobreb mysli i taki kop od zycia - ze przeciez od tego zapierniiczu po porodzie napewno schudnę, ze z dzieciaczkiem nie bedzie ograniczen wolności, z męzem zeglujemy, on lata paralotnią, kazdy weekend spedzamy aktywnie więc teraz nie bedzie nas 2 tylko 3 i tylko weselej. a pozniej znowu -- kurczę nie ma seksu, moze juz mu sie nie podobam, co sobota imprezy a tu 19 i do spania i znow zalamka...... no nic , czasem czuję się jak na karuzeli ale jednak z przewagą tych dobrych emocji i jak tak naprawdę sobie uświadomię co noszę pod serduchem az mi się ciepło robi ze szczescia, także staram się jakoś dotrwać , chociaż wiem, ze jest ciezkoo.....;)

mex- tak , mysle , ze dopochwowo, ale mam cichą nadzieje, że bedzie ok i już coś zobaczę (pierwsze USG - widać było "Bąbel" w 5 tc) :) Wczorajszy Sen - witaj :) Pisz, może to Ci pozwoli jakoś wyrzucic wszystko z siebie, mi w tym tygodniu trochę minęlo, ale wcześniej to masakra - placz i nudności i tak w kółko :/ Ale coś czuję, że pod koniec 1 trymestru wyjdzie słoneczko :)

a kiedy mialas ostatne usg ?

tzn 9tc (licząc od ostatniej @) ;)

ja akurat mam 9tc teraz , mysle ze usg bedzie jeszczee dopochwowo

oj mam nadzieję, ze wiadomości będa dobre :) A przy okazji mam takie pytanko , dziewczynki mówiąć np. 10tc to standardowo powinno wyznaczać się tygodnie ciazy od ostatniej @ czy raczej od prawodpodobnego zaplodnienia (jakies 2 tyg po @) ?

łooo matko, czuję się jakbym połknęła balon , taka wzdęta to jeszcze nie bylam.....:P Aknileve - gratuluję !!!!!! Ja jutro ide na usg (tez 9 tydz) , aaaaa nie mogę się doczekac, oby wszystko bylo OK :)

najlepiej konsultnij się z lekarzem, ale ja myślę , że to anty to prawdopodobnie przez te szkolne szczepionki :)

mex a mialaś kiedyś problem z wirusiskiem albo byłaś szczepiona przeciwko wzw B ? narazie siię nie martw i idz najszybciej do lekarza z wynikami :)

kasztanko, dziewczyny - dziękiii ! wlasnie ta myśl o jutrzejszym usg trzyma mnie przy jakimś humorze :) Muszę tylko popracowac nad wyrozumialoscią do męża bo jestem ostatnio przenerwowa... Polcia - ja powiedzialam od razu jak sie dowiedzialam - w 5tc (to byla polowa wrzesnia), mam umowe na czas nieokreslony, ale u nas w oddziale to juz 4 ciaza w tym roku i balam sie wkurzenia szefa.... w sumie to niepotrzebnie bo troche zlapal sie za głowę :P ale powiedzial ze super i gratuluje ;) Jestem na l4 od 1 pazdziernika - nudnosci i wieczna sennosc nie pozwolily mi pracowac a i chce stresu malenstwu i sobie oszczedzic :) i nie wyobrazam sobie wrocic do pracy teraz a i zobaczymky czy wrócę po macierzynskim bo tam gdzie pracuję niestety polityka prorodzinna dla kobiet z niemowlaczkami nestety nie istnieje..... Narazie cieszę, się tym co jest :)