ilez mozna!

O chętnie się coś dowiem

Wiadomo, poczekać trzeba ale chyba jutro z ciekawości bede sprawdzać czy natężenie kreski maleje czy rośnie byłam ciekawa czy komuś rosło natężenie kreski przed okresem, powinno chyba coraz bardziej maleć.

Czesc dziewczyny ! Jestem chyba w Waszym gronie nowa, ponieważ odnoszę wrażenie ze się znacie. Mam już 6 letnią córkę. W tym cyklu pierwszy raz się staramy o rodzeństwo dla niej. Mimo, że cykle i owulacje potrafię wyczuć bez problemu w tym miesiacu postanowiłam to monitorować dodatkowo paskami owulacyjnymi. Najmocniejszy pasek wypadł 11 lutego - pokryło się to z dosyć mocnym/bolesnym dyskomfortem który odczuwam zawsze w czasie owulacji a także śluzem. Rzecz jasna starania odbyły się należycie przed w trakcie a także po owulacji. Zaintrygowały mnie dosyć mocne pobolewanie podbrzusza oraz prawego jajnika na tydzień po owulacji, raczej się takie nie zdarza. (Wykonałam nawet test owulacyjny aby sprawdzić czy to nie jakiś psikus i druga kreska była zdecydowanie słabsza niż kontrolna) dziś mija 11 dzień od owulacji. Wciąż czuje ból podbrzusza. Z ciekawości zrobiłam test owulacyjny słysząc o tym, ze lubi wskazać wczesna ciąże - a było mi mniej szkoda niż testu bo mam ich wiele (kupione w większej liczbie na Aukcji) no i wyszedł według mnie taki prawie mocny jak kreska kontrolna. Zrobiłam od razu potem test ciążowy, ale wyszedł negatywny. Zastanawiam się czy możliwe ze to jednak ciąża tylko zbyt wczesna na test ? Skoro pasek pare dni temu był słabszy na tym Owulacyjnym teście ? Spotkał się ktoś z taką sytuacja ? W poniedziałek wypadnie 14 dni od owulacji i chyba wtedy test ciążowy byłby wiarygodny już na 100%. Dołożyłam sobie niepotrzebnie myślenia. Mogę załączyć zdjęcia pasków

ja lubie to ogladac ale nic mnie tak nie wkurza jak fryzura tego z jury! taki cienki tlusty kucyk wystajacy z pod czapki.nie moge na to patrzec. ulga dla oczu jak chowa to pod czapke. od razu bym mu to na snie obciela. poprostu nie ma wlosow do takiej dougiej fryzury - moim zdaniem. Was tez to wnerwia?

okolo rok temu sprowadzili sie nowi sasiedzi. gdy tylko dopisuje pogoda robią imprezy na tarasie. nie raz w miesiącu, nawet nie raz w tygodni, co chwile praktycznie co dziennie. wczoraj darli się do 3 w nocy. dzis jest ich dwa razy wiecej. co gorsza to nie tacy znowu mlodzi ludzie co by mozna powiedziec ze niedojrzali czy ze niewychowani, bo mają okolo 50 lat. kobiety sie dra piszcza, jakby je ktos gwalcil, ciagle smiechy itp, wychylilam sie przez okno a oni do mnie oo pokaz cycki itp, nienormalni ! czy jak zglosze to do strazy miejskiej to oni przyjadą i powiedza ze to ja zglaszalam ? niesie ich na całą okolice a to obrzeza miasta. slychac ze ludzie krzycza chicho, zamknac sie itp. nie da sie tego zniesc nawet przy zamknietym oknie bo granicza mi z plotem.

kto wygral?

najlepiej w okolicy starego miasta :)