Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Skinny_love

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Skinny_love

  1. Chca nas skusic ;-) A ja kiedys jeszcze pilam rozpuszczalna, ale nie klasyczna tylko taka z MaxwellHouse chyba zmielona na taki pyl Mild czy cus takiego, i 1/4 dopelnialam mlekiem, takie barziej latte wychodzilo. Na jutro juz mam naszykowane cale szklo zaroodporne lecza, polecialo wszystko co mialam z warzyw w lodowce (cukinia, papryka, seler, pomixy, por w krazki, cebule 2, fasolka szparagowa), bo przed urlopem trzeba wszystko wyjesc, do tego jutro bedzie miesko jakies.
  2. Na urlopie postaram sie ograniczyc kawe, zobaczymy co z tego wyjdzie. Dzis mialam relax day :-) pochloniete B 60 T 80 W 60 Jadlam: jajka, jajka, jajka, smalec, papryka, cukinie, koper, pietruszka, szczypior :-) Yummi
  3. Kolejna http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=107 pereleczka
  4. hejka :-) witam nomen omen przy kawce ;-) Ja tez nie wyobrazam sobie rozpoczecia dnia bez tego napoju, pije ze smietanka ubita w spieniaczu, a kawe z wloskiej kawiarki, dla mnie to tez ceremonial. Rezygnuje z niej tylko podczas infekcji, bo wtedy mi nie smakuje. Na pewno zdrowiej byloby bez kawy, ale kurcze jak to zrobic...? U mnie srednia pogoda za oknem, a niebawem zaczynam urlop :-(
  5. Nie boj sie weglowodanow. Ja makaronow nie jem, ale mysle, ze od czasu do czasu Ci nie zaszkodzi. Ja czasem jem kasze gryczana, bo to nie zboze, ryz, tak ze 2 lyzki do obiadu, lub 2 male ziemniaki, zeby jednorazowo nie przekroczyc ok 20gww. zasem jadam owsianke lub bulke Dukanowska z domowa konfitura, aczkolwiek niezbyt czesto. Jadam owoce, warzywa, orzechy, nasiona i to sa generalnie moje weglowodany, wiec jak widzisz jest w czym wybioerac :-) AAA, czasem pozwalam sobie na Big Milka - tylko 15WW a jaka przyjemnosc ;-) Pamietaj,ze za malo ww tez nie dobrze, bo nie ma tlenu dla podstawowych przemian komorkowych, jest to rakotworcze, azototworcze i kwasotworcze i zmusza organizm do wytworzenia brakujacej glukozy z bialka a jak go nie ma to z miesni.
  6. Zgadza sie - jak za duzo czlowiek sie przeplucze plynami to moze wyplukac wszystkie elektro. Wtedy 2 lizy dobrej soli lub mikro w tabsach, warzywkach itp :-)
  7. Ja dzis caly dzien jadlam leczo na sosie pomidorowym, dopiero do ostatniej porcji zachcialo mi sie jak nie wiem co zoltek to polalam 2 z jajek na polmiekko do miseczki na leczo. Orpocz tego - dzbanek mineralki z cytrynka, herbata czerwona, pokrzywa, herbata Big Active z serii Ziola Mnicha Na odchudzanie.
  8. A Tu ciekawy link - jak pomoc w bialaczce dieta - arcyciekawe posty na tej stronie Lekarki (dr Bednarczyk-Witoszek) mozna sie inspirowac dla poprawy wlasnych parametrow krwi, tez o alergiach http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1767.440
  9. Insa - ja sie zwaze po urlopie ;-) Licze na 83, zobaczymy :-) Teraz spijam dzbanek mineralki z polowka cytryny
  10. Dzis mam leniwa niedziele - odpoczywam, duzo pije i mam dzien oczyszczania - rano zrobilam leczo, duza porcje: cukinia, seler, pietr***a biala, cebula, papryka, pomidory, marchewka, por, brokul na oliwie, wodzie i potem podrasowalam sosem pomidorowym domowym, do tego bazylia, kurkuma curry. Jestem po 2 porcjach, przede mna jeszcze 3 o 18 i finitos na dzis :-)
  11. Jeszcze mi sie przypomnialo co do herbaty czerwonej - bardzo lubie taka w kostkach chinska odmiane Younann prasowana, rewelaacja http://ziolowaapteka.pl/chlolesterol/46-herbata-czerwona-prasowana-w-kostkach-pu-erh-haichao-tea.html kupuje w Almie albo aptece. Natomiast po czerwonej w torebkach mam kolatania serca i biegunke.
  12. Quendi - gapa ze mnie ;-) Najlepsze zyczenia ode mnie
  13. Quendi - Roibos z Roska czy Pu-Erh z marketu to szit. Polecam te herbaty na wage, naturalne ze Swiata Herbat sypane. Poczujesz roznice. Tu jeszcze cytat ad tego, ze na zarelku tluszczowym zmniejsza sie zapotrzebowanie kcal o 30%, a jak ktos ma na sobie zapas energetyczny w postaci nadprogramowych >20kg to juz w ogole miodzio i bardzo latwo przestawiony na spalanie tluszczu siega do rezerw :-) U optymalnych stany hipoglikemiczne, czy niedocukrzenie krwi – praktycznie nie występują, gdyż zasadniczym paliwem są u nich wolne kwasy tłuszczowe, które organizm, w razie zwiększonego zapotrzebowania na energię potrafi szybko uruchomić z własnej tkanki tłuszczowej. Również chorzy na cukrzycę po kilku dniach Żywienia Optymalnego (®) są zabezpieczeni przed występowaniem objawów niedocukrzenia krwi. W niedawnych badaniach w jednej z uczelni wykazano, że optymalni jedzą 70% (w kaloriach) tej żywności, którą jedzą przeciętnie, inaczej żywiący się ludzie i przy tym nigdy nie są głodni ani spragnieni. Należy o tym pamiętać i skorzystać z możliwości stosowania Żywienia Optymalnego (®), bo tak mówi rozsądek, i tak jest dobrze.
  14. Ja z cwiczen jezdze na rowerze z cora i mezem, spacery - to wiadomo, zwlaszcza z i do pracy, basen i zaczelam biegac, wolniutko raczej taki tr***cik ;-) Wspaniale dotlenia. Jak deszcz to wskakuje na orbitreka i jade do czerwonej skorki i potu splywajacego np. na zaleglym filmie :-) Co do jedzenia to tez mi sie ostatnio pozmienialo - rano ok 9 zwykle szamam jakies jajka na maselku + bukiet warzyw, i ok 17 obiad - mieso lub ryba, 1 ziemniak, warzywa, miesko na smalcu. Jak Moje zo rotuje mleczne i przyznam, z eone cos zlego jednak w sobie maja - dni bez nich sa lepsze. Nie wyeliminowalam ich, lubie twarozek, smietane, maslanke, tak samo jak owoce - czasem sobie pozwalam, np czeresnie czy truskawki, mniam. Co kilka dni mam dzien wegetarianski i wowczas rano i wieczorem pije szejki warzywne, a na 1 posilek robie kasze gryczana z warzywami lekko podgotowanymi, cos a la leczo.
  15. Tez żo - tu jest jeszcze o ATP i o niezbednych jednak codziennie ww, dla pelnego spalania kwasow tluszczowych i ze ATP jest niesamowita energia juz gotowa dla uprzywilejowanych narzadow mozgu, watroby, serca, nerek http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=3893.msg66905#msg66905 ladnie wytlumaczone na tej stronie w poscie Violi44, cala reszta tez b ciekawa.
  16. Leesha - wszystko masz ok, OB 14 to jeszcze nie powod do zmartwienia, mozesz dla spokoju powtorzyc za jakis czas. TGI wspaniale, jedynie ten LDL - jest on transportowany z watroby do tkanek. Tu masz ciekawy watek http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=3973.0 Musialabys poczytac dlaczego jest on tak wysoki przy rownoczesnie niskich TGI i dobrym HDL. Wiem, ze metody oficjalnej medycyny pozwalajace zbic LDL - dieta niskotluszczowa i duzo ruchu sa zle, bo rownoczesnie obnizaja tez HDL - a przeciez nie o to nam chodzi, to katastrofa.
  17. Moje żo - przykro mi, ze tak odbierasz moje slowa. Nie wiem gdzie widzisz problem - przeciez nic nie narzucam, po prostu podzielilam sie swoimi spostrzezeniami o udziale ruchu w produkcji cennego ATP i roli 7-godzinnego snu dla utrzymania dobrego poziomu cukru - to jest very wazne dla cukrzykow, i tyle, chcialam dobrze, bo Ty i Insa macie problemy z cukrem, tak? No i chyba takie jest zalozenie forum - wymiana opinii, czyz nie? Ja sie dziele wiedza i przemysleniami a to czy ktos z tego skorzysta czy nie to juz jego sprawa, prawda? ;-) Mi to tam wszystko jedno, mam swoje zycie :-) W zyciu nie przyszloby mi jednak do glowy odbierac czyjes sugestie jako personalny atak, no bez przesady.
  18. Arizona - gratuluje emocji i nowej pasji :-) suuuper!!!
  19. ALbo cholesterol - zamiast go wydalic, przepalic, zabiera go z jelita chylomikron z powrotem do watroby. Dlatego warto robic sobie co jakis czas oczyszczanie na samych warzywach czy sokach warzywnych, wowczas nadmiar cholesterolu jest wydalany. Tak samo z bialkiem - no dzis zarlam sie bialkiem jak glupia, tak mi smakowalo, ze hej, az po kokardy - ryby, mieso, jajka. I wiem, ze taka byla potrzeba organizmu - jutro pewnie mi sie go nie bedzie chcialo i bedzie raczej skromnie w menu. I o to chodzi - jesc z glowa, niskoweglowodanowo, cwiczyc codziennie (to rownie wazne jak dieta), brac pod uwage, ze kazdy dzien jest inny i dostosowac diete do siebie. Insa, wpisalam Ci sie w topiku, jak pilnuje mleczy i owocow, juz nie jem codziennie i leci jak zloto waga :-) lubie twrozki i owocki,a le potrafie sie wstrzymac 3, 4 dni bez nich i jest okey, sprobuj, mowie Ci.dobranoc
  20. hej dziewczyny, bo nic nie jest takie proste, a zwlaszcza odchudzanie z duzej wagi, to nie to samo co przeglodzic sie pare tygodni dla utraty kilku kg, to dlugofalowe dzialanie z dbaloscia o szczegoly. Ja kalibruje juz wszystkim - rozkladem makro, r****m, bo np co z tego, ze owszem, zmniejszeniem ww obnizamy dobowe wyrzuty insy o polowe umozliwiajac otwarcie sie kom. tluszczowych i uwolnieniem tluszczu, skoro WKT nie zostana utlenione tylko powtornie zabrane w obieg? Musimy je spalic, nie ma innej rady, dlatego ja codziennie mam ruch - marsze do pracy i z, orbi do spocenia sie, lub ciezarki przed tv czy skakanka. Czasem tez ostre sprzatanie licze jako ruch i mysle o swoim tluszczu utleniajacym sie do dwutlenku wegla ;-)
  21. Moje żo - ja tez ;-) zaraz wskakuje w bety, bo bede lewitowac. Jutro znow pobudka o 6 i masakra do wieczora. Odliczam dni do piatku jak wojskowy na pasku, kurcze. WIem, ze masz alergie na Jarmolowicza ;-) ale zobaczcie jaka fajna jego wypowiedz znalazlam (z przyzwyczajenia czasem wskakuje na DD): Po jakiego pioruna to mleko i musli? Wzdyma, tuczy, powoduje zgagę, wahania nastroju, nasila wszelkie stany zapalne. Musli, to odpady i ekstrakt bezwartościowych cukrów. Do tego jeszcze kurczaki i ryby morskie. Kurczaki zawierają tak dużo sterydów, że spotkaliśmy się z przypadkiem dziewczynki, która w wieku 8 lat zaczęła miesiączkować. A ryby morskie zawierają tak dużo rtęci, że w wielu krajach ostrzega się kobiety w ciąży przed jedzeniem tych ryb. Bardzo nieliczne osoby czują się dobrze na takim żywieniu. Reszta wmawia sobie, że jest wspaniale. W największym skrócie: żeby harmonijnie schudnąć i nie wycieńczyć się, jak na turnusach odchudzania kaszą, trzeba -wyrzucić wszystko, co słodkie w smaku, również owoce, soczki, napoje i słodziki, -wyrzucić mleczne -ograniczyć pieczywo do dwóch małych kajzerek -ograniczyć ziemniaki do dwóch małych -jeść dużo warzyw bez ograniczania się, bo są niskoenergetyczne, nietuczące i dostarczają minerałów oraz witamin -jeść wszystkie możliwe, także tłuste zwierzęta (wieprzowina, wołowina), a nie tylko kurczaki i ryby, bez ograniczania się, bo smak nie pozwoli na przejedzenie się tymi produktami -jeżeli nie ma nietolerancji, można jeść sery -jeść tłuszcze zwierzęce, bo nie tuczą, spożywane w rozsądnej ilości, przy ograniczeniu węglowodanów jak wyżej. Ale warunek: węglowodany muszą być zredukowane, inaczej nastąpi katastrofa na tak wartościowym żywieniu! Otyla - sluchaj, wez poswiec 3 wieczory i poczytaj od poczatku temat, wszystko, cala teoria, nasze jadlospisy, postepy jak na tacy. Ja nie mam w tej chwili ani czasu ani cierpliwosci tlumaczyc o co chodzi z paleniem tluszczu jedzac tluszcz - ale uwierz mi TO PRAWDA, SZCZERA PRAWDA :-)
  22. hej, a ja mam taki zapieprz, ze ledwo gonie nadal. Musze sie wyrobic przed urlopem, takie czasy, ze jak pojawia sie zlecenie to czlowiek caly dzien przyspawany do kompa. Dziecka w zasadzie od tygodnia nie widuje, wychodze spi wracam juz spi :-( Ja zasypiam przed 22 i wstaje o 6 :-( Jesszcze tydzien i urlop. Moje menu wyglada mniej wiecej tak: 10 - bialko (malo) z tluszczem (raczej taki symboliczny posilek, ot, zeby cos miec w zoladku, lekki glodek czuje wowczas o 10 i wtedy jem, w zasadzie taka przegryzka skąpa 16 - najwiekszy posilek w ciagu dnia, samo bialko, tluszcz i warzywka jakies. Ryba, mieso lub jajka tu wymieniam w zaleznosci od ochoty. 20 - mala ilosc owockow, garsc malin lub czeresni - najlepiej jednak mi robia wieczorem, w sensie nie podnosza cukru i nie zamulaja, bo jak jadlam za dnia to klops, bo logistycznie ciezko je upchnac, zeby nie mieszac z innym posilkiem no i powodowaly niestety zamula :-( Kalorie ciut podnioslam, bo intensywnie pracuje. Niestety nie cwicze, ale do i z pracy chodze pieszo - wiec 5km robie marszem dziennie w sumie. Dobre i to :-)
  23. witam kochani, ledwo zyje w tej orce, byle do jutra i zlapie oddech. Moje żo - bardzo ladne wyniki, zwlaszcza TGI zazdraszczam :-) A powiedz, jak chudlas ze 100kg to jakie trzymalas wowczas proporcje? U mnie dzis bylo wazenie z ranca i tylko daltego wlaze na moment - 85,3 :-) Ale jeszcze nie wpisuje, bo przed chwila bylo 86, wiec poczekam az sie ustabilizuje do 85. I musze powiedziec, z echyba zmniejszam Bialko od jutra, ja nie wiem, ale wiecej niz 60nie moge juz wcisnac w siebie, mysle, ze 50 wystraczy i krzywdy sobie nie zrobie. Zwieksze tez tluszcze troszke, tak do 90-100 i poobserwuje. Cos jeszcze chcialam napisac, ale zapomialam ;-) Durniami sie nie przejmujemy, zawsze sie znajdzie ktos kto pisze, zeby zrobic przykrosc, bo musi sie dowartosciowac zcyims kosztem, szkoda, z enie mozna ujawniac IP i oficjalnie demaskowac glabow.
  24. dziewczyny i Quendi :-) wiadomo, ze tu reprezentujemy rozne diety i podejscia w brebie low carb. I to jest piekne, bo wymieniamy sie doswiadczeniami i patrzymy jak piekniejemy, zdrowiejemy i chudniemy. Ja wierze w to, w zasadzie wiem, ze chudnie sie jedzac mniej lub jedzac troche wiecej ale ostro cwiczac. Zeby chudnac trzeba mniej jesc. Oczywiscie bedac nisko z ww i zazerajac sie tluszczem nie utyjemy, bo dostaniemy biegunki tluszczowej, ale nie o to nam przeceiz chodzi. Bialka i ww tez sa rownie mocno potrzebne, byle w odpowiedniej ilosci. O ile na zwyklej niskokalorycznej diecie nie sposob schudnac, poniewaz niezwykle ciezko na niej wytrzymac z racji wahan cukru i braku dostenosci swoich tluszczy do spalenia, to na low carb wszystko jest prostsze, poniewaz apetyt jest ustabilizowany. Mam pytanie: czy robicie sobie lipidogram, stosunek hdl:ldl?
×