Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Skinny_love

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Skinny_love

  1. Moje żo - no niestety, dzis wszystko pryskane, kiepsko karmione miesko jemy, warzywa pelne nawozo, herbicydow, pestycydow, wszystko sztuczne i dmuchane, no ale taki nasz los :-( Moje zo - dzieki za linka klikne wieczorkiem, w sumie to ja ww za malo jem i pewnie stad to. Mam maly apetyt, nie wcisne wiecej, czuje ze pale tluszcz tylko musze pilnowac tych nieszczesnych ww, zeby dobic do 50g/dz. Poza tym znalazlam fajnego linka http://www.sfora.pl/Rewolucyjna-metoda-leczenia-groznej-choroby-glodowka-a33478
  2. hejo wszystkim :-) Arizona idziesz pieknie moja droga. Insa - wez rozwin z tymi nadnerczami w glodzie ok? to bardzo ciekawe. Masz jakies sensowne linki? Tez milego dnia wszystkim choc u mnie chmurna niedziela.
  3. boze, gadam jak wiesniak ;-) ino na mnie wolali jablko z lodowki :-) wybaczcie, to z radosci nad sukcesem 90
  4. Arizona - ale na 3 posilki jesz po 200g karkowki, 150g migdalow i 150 g zeberek? czyli to wszystko raz 3 czy w sumie? Bo jak razy 3 to wychodzi 3500kcal, 179g B i 300g T. Dobrze rozumiem?
  5. leesha - z tluszczem nie wolno schodzic ponizej 50g/dz - to niezbedne minimum dla prawidlowej gospodarki hormonalnej, przemian itp. Nawet jesli mamy tone smalcu na plecach to i tak tyle nalezy przynajmniej dostarczac. To jest i tak do zrobienia w przypadku zjadania produktow bogatobialkowych - miesa, jajek, ryb, poltlustych twarogow, orzechow - maja tluszcz w proporcji przynajmniej 1:1 lub 1,5 w stosunku do Bialka. WIec dla odchudzaczy starczy ten tluszcz strukturalny z produktow bialkowych ewentualnie niewiele dodatkowego typu oliwa do salatki, smalec, maslo do smazenia. Ja zauwazylam, ze jak mam zabiegany dzien i cwicze to potrzebuje gorna granice B jak dla mnie czyli ok. 70g natomiast jak mam spokojny dzien to starcza mi spoko ok 40-50gB/dz. To samo z WW, sa dni gdy potrzebuje ich wiecej a sa dni kiedy moge ich nie zjesc wcale. Mam 165cm i 90 dawno nie widzialam :-) Teraz juz sie fokusuje na 85 :-) Moje żo - dzieki za przepis na chlebek. Otreby sie nie wchlaniaja, dzialaja jak szczotka na jelita, i maja 1 zasadniczy minus - zwieraja fitaty czyli zwiazki, ktore uniemozliwiaja wchlanianie witamin i mineralow z pozywienia, z ktorym je zjadamy. Fitaty generalnie zawieraja wszystkie zboza. WIec otreby sama czasem sypne do jogurtu ale rzadko i raczej z mysla o czyszczeniu jelit. To samo, ale mniej drastycznie robia owoce - pektyny, lepszy blonnik i warzywka. W mysl zasady we wszystkim umiar lubie od czasu do czasu zjesc jak dzis buleczke dukanowa dal wymiecienia smieci :-) Miska: 1. buleczka dukanowa z dzemem niskoslodzonym, kawa z mlekiem 2. dzbanek herbat roznych - czerwona, yerba, woda 3. 200g lososia zapiekanego z maslem i sosem chrzanowym, buraczki, ziemniaki - 150g 4. 140g indyka smazonego z surowka
  6. moje zo - ad cukrzycy czy epizodow cukrowych - "W cukrzycy podstawą leczenia są nie tyle jakieś szczegółowe diety typu: surowe, warzywne, białkowe, Montignaca, ale konsekwentne ograniczenie węglowodanów poniżej 70 g na dobę i wyeliminowanie alkoholu. A skoro tak mało energii z węglowodanów < 300 kcal , to trzeba wówczas zwiększyć spożycie białka i tłuszczów, żeby nie umrzeć z głodu. W cukrzycy I umożliwia to znaczne zredukowanie przyjmowanej insuliny, w cukrzycy II prowadzi do całkowitego odstawienia wszystkich leków."
  7. Ja sie nie czepiam :-) wykazuje tylko alogicznosc w momencie, gdy mnie i Arizonie wytykasz brak badan a sama...mowisz, ze morfologia za droga. Lub gdy masz w topicu Dieta bez maki, cukru... a wcinasz nalesnika ;-) Okej, wazne, ze rozumiemy, ze kazdy ma swoja droge dojscia do zdrowia i naleznej wagi :-)
  8. Moje wyczekiwane, ustabilizowane 90 kg !!! (dlugo skakalo z 89 na 92) teraz czekam na 85 - mysle, ze do konca czerwca dam rade to osiagnac. Kolejny cel do 75 do wrzesnia i do k. grudnia 60kg :-) Nowy Rok chce przywitac w swojej starej kiecce rozmiar 36 :-) Pod koniec wakacji zrobie tez wszystkie kompleksowe badania - chce wiedziec czy zmierzam ku dobremu :-)
  9. Z tego wszystkiego zapomnialam i sie chwale!!! :-) jest 90kg :-)
  10. moje żo - fajnie, pisz tu z nami, zawsze to wiecej spojrzen na nasza diete :-) tak, nie ma co sie podlewac tluszczem, gdy wlasnego dosyc do strawienia, aczkolwiek trzeba tez pilnowac, zeby go nie bylo zbyt malo do chudniecia. Bialko w nadmiarze mi szkodzi to juz wiem, uwazam, ze tu akurat dr Kwasniewski ma racje - nadmiar jest very szkodliwy. Co do ww tu mi ciezko wycyrklowac, stale sie ucze, kazdy dzien mam inny jesli chodzi o wysilek, prace. Dopoki nie schudne chce trzymac je nisko a pozniej sprawdze na jakiej ilosci jest dla mnie ok. Niemniej na pewno bedzie to w okolicach 70-100g/dziennie. Pamietaj, ze cala grupa mlecznych podbija cukier i np jak zjesz twarog lub smietane na kolacje to rano cukier szybuje. Nie ma tego po miesie, jajkach i rybie. My cukrzycy lub majacy epizody z cukrem, insa itp musimy b uwazac z nabialem i nie jesc go za czesto. Insulinoopornosc - no nie wiem, ale nawet majac abonament warto wydac 7zl na morfologie, no nie? Juz szkoda nawet dla zasady kluc sie 2 razy. Poza tym pamietaj, nam chodzi o zdrowie a nie tylko o schudniecie, rownie szybko schudniesz na diecie chlebowej, cukierkowej czy czekoladowej, na kazdej, na ktorej bedziesz miec deficyt kaloryczny. Mozesz jesc kromke chleba rano z serem i herbate z cukrem, na obiad porcje spaghetti, na podwieczorek slodzony jogurt i czekolade a na kolacje paczuszke chipsow i jesli zachowujesz deficyt schudniesz szybko. Ale co ze zdrowiem? Bedzie w ruinie, z cukrzyca, miazdzyca, pomimo szczuplosci ciala. Piszesz, ze szukasz diety bez maki i cukru a zjadasz nalesnika, wyrzucasz rybe i kupujesz jogurt sklepowy. Kazdy ma swoja droga do zdrowia, uszanuj nasz, ok?
  11. Rola hdl www.phmd.pl/fulltxt.php?ICID=451197 zerknijcie na str 7 tabelke - w lewym dolnym rogu :-)
  12. W odroznieniu od Ciebie czytam Biochemie, no i ja sie akurat badam - morfologia, cukier, mocz, lipidogram, TSH, proby watrobowe. Klopoty z cukrem sklonily mnie do poszukania dobrej dla siebie diety i odpowiedniej dla schudniecia. Z tego co czytalam w Twoim watku to akurat wlasnie Ty przyzydzilas na zwykla morfologie, ktora kosztuje grosze ;-) hehe. Zawsze mnie to zdumiewalo, ze ludzie wydaja na glupiego fryzjera 150zl a na zdrowiu oszczedzaja.
  13. Skinny_love

    BEZ CUKRU i białej mąki CO WY na to?

    slodyczami sie nie wzmocnisz, wrecz przeciwnie. Mieso, warzywa, tluszcze, troche kasz, maly ziemniak i bedzie ok, owockow, chlebek polecam Pro-body - specjalny dla low-carbowcow kromeczka zdrowa na zakwasie i malo ww - do kupienia we wszystkich As-ach. DObre beda u Ciebie wszelkie zupy, lecza, na bazie dozwolonych warzyw. Grunt wywalic chleb zwykly, slodycze, cole i cala grupe nabialowa przy tarczycy - chyba ze masz dostep do swojskich twarogow i smietany.
  14. I teraz - jesli sobie tej minimalnej ilosci ww 30-50g/dobe nie dostarczymy z pozywienia to organizm w procesie neoglukogenezy zrobi sobie ja z nadmiaru bialka (tak ludzie jada na Dukanie, gdzie ww=prawie 0 a jakos funkcjonuja zakwaszajac sie bialkiem i trujac azotem i amoniakiem), tak funkcjonowali tez Eskimosi zjadajac kilo miecha dziennie - nadwyzki B na obrot ww dla mozgu i metabolicznych przemian ustrojowych. Jesli nawet B brak w nadwyzce spalimy - zcukrzymy sobie miesnie, zeby zaspokoic narzady muszace miec WW.
  15. Cytuje: "mózg, prawie niezależnie od sposobu żywienia spala na dobę 30-50g glukozy. Reszta musi pochodzić częściowo z aminokwasów, które mózg, jak każdy inny narząd, metabolizuje, a większość z pochodnych tłuszczów, tzn. z ciał ketonowych i WKT. Mózg może spalać także wolne kwasy tłuszczowe w procesie alfa-oksydacji, chociaż niełatwo je pobiera. Alfa-oksydacja różni się tym od powszechnej beta-oksydacji, że od cząsteczki WKT są odłączane po jednym atomie węgla, a nie po dwa. W obu wypadkach dotyczy to atomów od końca karbonylowego cząsteczki..."
  16. Prosze bardzo: Bichemia Stryera lub Harpera - wybierz sobie :-) Przeczytaj, przemysl a dopiero potem formuluj odwazne tezy, ze cos nam sie z mozgami porobi bez glukozy ;-)
  17. witam w sobote :-) dziewczyny, a mam pytanie, w lipcu tez bedziemy sie tu udzielac, no nie? bo ja mam cel do grudnia wazyc 60kg :-) i kurde uda mi sie!!! Leesha - sprobuj ciut uciac tluszcze i obserwuj samopoczucie, zejdz ze 130 do 100g/dziennie, za jakis czas zejdz nizej z bialkiem do 70g . SLabosc moze wynikac tez ze zbyt malej ilosc ww. Wg mnie do 50g/dziennie jest ok. Pomanipuluj poszczegolnymi skladnikami i wybierz opcje, na ktorej dzialasz najlepiej. Moje żo - super, ze do nas zawitalas. Tak, czasem jakis trol z nas szydzi, nie znajac podstaw, ze owszem tluszcz szkodzi, ale tylko w obecnosci weglowodanow pakowanych w siebie rownoczesnie. Szkoda gadac i tlumaczyc, lepiej olac. A powiedz jak wykrylas u siebie cukrzyce, jakie mialas objawy, bo ja Ci powiem, ze juz chyba bylam na granicy - np po kanapkach okrutnie chcialo mi sie spac, robilam krzywa cukrowa i na czczo mialam 102, po godzinie 140 a po 2g 180 :-( Za to teraz czuje sie swietnie, niedlugo zrobie sobie kompleksowe badania. masz racje zalewanie sie tluszczem nie jest ok, pilnowac bialka trzeba, ale tez z nim nie przesadzac, no strasznie trudne to wszystko, nie ma gotowego schematu. Z weglami wiadomo, nieskoweglowodanowka to jedyna droga, pytanie tylko ile ich bedzie wlasciwe itp. Wklejam ciekawostke odkryte wczoraj, dala mi do myslenia, oj dala, zwlaszcza o postepujacej miazdzyce i tluczeniu sie serca wieczorami od nadmiaru tluszczu, kurcze, czy jest jedna sprawdzona recepta ile czego? : http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=22574&start=0
  18. witajcie dziewczyny :-) Na Lutzie - moja tez najprzyjemniejsza :-) kawa z rana to moj miod :-) Fajnie, ze sie odnalazlysmy wszyscy.
  19. Arizona - no ja kiedys tez sie podliczylam i potrafilam zjesc z 600g ww np cala czekolade, 4 bulki z czyms tam, chipsy, jakies fastfoody , piwko z sokiem, kanapki i to w ciagu dnia, jakas masakra :-( dlatego teraz sie ciesze, ze w koncu trafilam na diete pozwalajaca na kontrole apetytu i jestem dumna, ze mi tak ladnie idzie :-). Powiem Wam, ze bylam wczoraj na zakupach i wchodze w spodnie 44, niesamowite, ale zniknal mi caly wywalony tzw pszeniczny brzuchol wystajacy poza biust, zarysowuje sie talia, widac po twarzy i nogach. Mam duzo energii, kazda chwile i okazje wykorzystuje zeby sie ruszac - spacery z coreczka, domowe prace, sprzatanie, jakies tam cwiczonka...Duzo chodze pieszo zamiast autem i jakos idzie. Na koniec czerwca chce sie zaskoczyc, no i wszystkich wkolo, zeby mnie nie poznali. A co najwazniejsze - nigdy juz nie wrocic do zlych nawykow!!! Na pewno wprowadze troche wiecej ww potem typu kasze, platki owsiane, wiecej ziemniakow, wiecej owocow, ale nie przekrocze 100g/dziennie - tak jak radzi dr Lutz.
  20. Arizona gratulacje !!! :-) widzisz, super uczucie :-) to wlasnie przewaga LCHF - w takim momencie nie czuc glodu, gdy na weglowaodanowej by nas normalnie skrecalo z glodu i slabo do omdlenia by bylo. Faktycznie topik nie dzialal - wczoraj i dzis pisalam i nic, d*pcia, ale myslsiz, ze to tylko nasz topic sie uszkodzil? myslalam, ze cala Kafe szwankuje. Miska: 1. zielona herbata, lyzka smalcu, kawalek papryki 2. yerba mate, potem kawa, woda, woda z cytryna 3. salatka: feta w kostkach, suszone pomidory,oliwki,losos, kawalki porwanej salaty, kielki fasolki mung, koperek - lyzka oliwy 4. ziemniak pieczony, 4 plastry mozzarelli, pomidor, kielki
  21. Otylosc jest choroba i trzeba to jasno powiedziec, ale watek fajny jako "grupa wsparcia" psychicznego i odskocznia od walkowanego tematu dla otylych. Trzeba rozroznic akceptacje otylosci, wrecz jej kochanie od swiadomosci problemu i podjecia jakichs dzialan, zeby wyzdrowiec, ale akceptacji swojego "chorego" ciala podczas odchudzania. Najwazniejsze to widziec problem i starac sie dzialac, najgorsza jest optyka "kocham moje faldy, jestem szczesliwa taka jaka jestem..." - to klasyczne wyparcie i zamiatanie pod dywan.
×