zazdrosnica311
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zazdrosnica311
-
Drugie żony a dzieci z poprzednich związków
zazdrosnica311 odpisał phii na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
ponad 3 lata juz jestesmy ,w tym gdzies po pol roku zamieszkalismy razem. -
Drugie żony a dzieci z poprzednich związków
zazdrosnica311 odpisał phii na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
mieszkanie jest moje. -
Drugie żony a dzieci z poprzednich związków
zazdrosnica311 odpisał phii na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
my mamy wspolny budzet on przynosi swoja wyplate ja mam swoja jedyny wydatek jego bylej milosci alimenty przelewane na konto.mieszkamy razem na urzadzenie naszego mieszkania wzielismy pozyczke ktora wspolnie splacamy. -
Drugie żony a dzieci z poprzednich związków
zazdrosnica311 odpisał phii na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
zwiazek z facetem ktory ma juz dziecko jest bardzo ciezki,co drugi tydzien spedzanie czasu według niego bo bierze dziecko,i wtedy zazwyczaj sa klotnie bo zaczyna mnie denerwowac ,niewiem jak dlugo to wytrzymam,ile moge sluchac o jego dziecku,ja mam swoje ktore mieszka z nami,a on taki jakis zazdrosny ze moje mieszka a jego nie. -
Drugie żony a dzieci z poprzednich związków
zazdrosnica311 odpisał phii na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
witam dzisiaj mamy niedziele a moj partner poszedl po swojego syna i poszli do mamusi bo synek stesknil sie za babcia mimo ze byl wczoraj u niej caly dzien a ja siedze ze swoim dzieckiem w domu,mialam nadzieje ze przyjda do nas ale dziecko rzadzi tatusiem,myslalam ze spedzimy razem wspolny czas bo nie bylo go pare dni.ja juz tak dluzej nie moge zyc kocham go ale niemam juz sily bycia na drugim miejscu. -
Drugie żony a dzieci z poprzednich związków
zazdrosnica311 odpisał phii na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
No wlasnie ja jeszcze żona nie jestem i niewiem czy kiedykolwiek nia bede ale mam chlopaka jestesmy juz razem ponad 2 lata kochamy sie i mieszkamy razem juz troche czasu. ja mam syna z poprzedniego zwiazku ktorego ojciec wogole sie nim nie interesuje i moj chłopak tez ma syna ze swoja byla dziewczyna.moj chlopak widuje swojego syna co weekend albo co dwa tygodnie no i własnie w tym tkwi caly problem z jednej strony jestem dumna z niego ze dba o swojego syna ale zal mi swojego dziecka ze on nie ma tego ojca nawet na weekendy,moj partner jest dla niego dobry ale to nie to samo co ojciec,ja jako matka widze roznice miedzy jego a swoim dzieckiem to swojemu dziecku okazuje wiecej czulosci,ma do niego slabosc nie jest taki wymagajacy,mimo ze moj ma 7 lat a jego 4 to wiem ze takie dziecko potrzebuje wiecej ale nie potrafie tego zaakceptowac i potrafie sie czepiac o byle co.