Giubelli

Cześć Mamusie, ja jej dużo witamin - wpychają we mnie po tych ostatnich hecach, każą mi robić korki co najmniej godzinę po pracy, no i trochę zwolnić tempo. Patrząc w moją aplikację na telefonie owu było w dzień padnięcia mojego, a choćby i nawet dzień po to i tak byłam nie dożycia a M. tylko mnie tulił i o współżyciu nie było mowy. Dopiero dwa dni po się odstresowaliśmy, ale czytając, komórka zdolna jest do zapłodnienia tylko 24h. Daj Boże że coś mi się przesunęło i miałam ją później, ale w to wątpię. Tak w ogóle biorąc wszystko pod uwagę, cholernie mało jest płodnych dni w cyklu kobiety. Ale no cóż. Jedne dają radę na dyskotece a drugie muszą się męczyć :) Miłego dzionka życzę !!!

MaćkowaŻona, lilijka25, zalamanamama, opocznianka - witajcie u nas :) rozgośćcie się :) Mogę na spokojnie pisać w końcu. U mnie weekend minął oczywiście na odpoczywaniu i wysuwaniu wniosków z niekontynuowania mojego leczenia. Ale przynajmniej miałam tomograf, badanie krwi (mam bardzo mało pierwiastków tj. sód, żelazo i potas) dlatego dali mi 3 kroplówy i do domu. Niestety stało się to w dzień owu, więc zupełnie i całkowicie zapomniałam o tych dniach, oczywiście tuż po musieliśmy odstresować wszystko ;) ale i tak wiem, że kolejny cykl spisuję na straty. Jovanko, Angelus, eska, Paulinka i reszta ferajny :) nie załamujcie się. Czasem są upadki ale częściej jednak są wzloty, czasem się kłócimy z połówkami ale potem wszyscy się godzą i to jest najważniejsze. Spokój i looz blues ;) Pozdrawiam wszystkie gorąco !

Edytujcie dziewczyny tabelę, no ja niestety w najważniejsze dni musiałam dać sobie siana z powodu mojego fiku-miku :) także owulacja bez przytulanek a co za tym idzie wielkie nici w tym miesiącu. majowa ................27...............1cs....................... :) Fiona................... 25............ .3cs......................... :) rozusPL................21..............4cs............... ......... :) taka oto ja............24.............2cs.......................... :) PauliśC................22.............11cs.............. .........czekamy na odzew! Paula23.................22.............3cs............... ...........@15.09. Angelusdominus ..23 ...........1cs.......................... @15.09. eska 22................22.............10cs....................... ..@ 21.09. Giubelli.................27..............9cs............. .............@ 25.10. JovankaJo...........29.............2cs................... ........@ 20.10.

Hej to ja, nie no, padłam nosem w klawiaturę, zdążyłam jeszcze krzyknąć no i dostałam mały atak padaczki.....w pracy..... obudziłam się to była kumpela z bratem, pracownik nasz, dwóch gości z pogotowia....ehhhh....cały dzień potem wyjęty z życia bo to wielkie odsypianie. Dali mi 3 kroplówy i do domu. W sobotę już było git. I powiedzcie mi teraz, co ja mam zrobić, życie mi się komplikuje, myślałam że dziadostwo już nie wróci, a tu nie wiadomo czy nie zajdę w ciążę niedługo i będę żyć z myślą, że mogę wstać i paść a razem ze mną dziecko.... Leczenie....mogę się leczyć, bo już się leczyłam, niby dziecku nie przeszkadza, ale przenika przez łożysko. Musiałabym być pod stałą kontrolą gina i neurologa, no i leki 3 x dziennie. Nie wiem co robić, narazie wróciłam do pracy i czekam na te wszystkie spojrzenia....

Dziewczyny, ja tylko na chwilkę, wylądowałam wczoraj w szpitalu nie długo po tym jak do Was napisałam....ehhhh....widzę, że nowe kobitki tu mamy, nie czytałam bo sił i czasu brak, ale jak wydobrzeję to na pewno do Was zaglądnę ! :*

Paulinka ! Ojjj co to to nie :) szaleję tylko w weekendy ;) tzn. my chodzimy na same domówki, ewentualnie do jakiejś knajpki w mojej mieścinie ale to rzadko. Wolimy w domu ze sprawdzonymi znajomymi i rodziną. A teraz te remonty nas usidlają na AMEN. Więc weekend w domu (oprócz obiadu niedzielnego u szwagierki ;) ) Może faktycznie zaktualizujemy tabelkę ? Jak znajdę chwilkę to wrzucę tu co :)

Hej Hej !! Jestem i ja ! . Ikroliczek - witaj u nas, dołącz - chętnie Cię przyjmiemy ! Pisz z nami, może uda Ci się nadrobić forum ;) Witamy w szeregach - bo wyznaję jak zawsze zasadę zasadę "w kupie raźniej" ;) . Taka oto ja i Majowa ! - piszcie piszcie ! Myślicie że u nas się coś dzieje ? Oprócz owulacji i okresu kiedy to jest ożywienie na forum uzewnętrzniamy się :) jedna pisze o mężu, jedna o tym co zjadła a inne o teściowych i problemach w pracy ! Zawsze to lepiej pisać z już chyba zaufanymi dziewczynami :) Wcale nie zanudzacie, a i piszcie jak z dzieciaczkami to się przyszykujemy :) . taka oto ja - ja chyba też bym tak zrobiła jak mówi mecenas - idź chwilę popracuj a potem L4. Co Ci zależy, pokażesz że możesz pracować a potem no cóż - ciąża :) upppsssss - ale mają pecha :) hahaha nie miej skrupułów bo to oni chcieli się Ciebie pozbyć i Cię oszukać. . Majowa - teściowa to teściowa - ona się nie zmieni, ale odpieprzyć by się mogła. No ale cóż. Tylko Ty się nie denerwuj bo to nic dobrego. Ale super że widziałaś małą. Dla faceta z urodzinami to musi być przeżycie....Gratuluję !

Jeju, nie dobrze ! Kładź się, zdrzemnij chwilkę, najlepszy jest sen na takie dolegliwości.... no i coś przeciwbólowego. A wiesz co może być przyczyną? Może bejbe ? :)

Jovanka - witaj z powrotem ! Jak masz taki power to przyjedź do mnie wysprzątać bo ostatnio palcem nie kiwnęłam, jedynie uważam żeby wszystko odkładać do szafy - jak to radzi Perfekcyjna Pani Domu :P mam mega lenia. Przez te korki wracam do domu i padam na twarz. Mój tryb życia chyba nie sprzyja amorom i płodności... Nie łam się, ciągle słyszę, że ludzie którzy ożenili się później od nas cieszą się już dzieckiem, no ale co zrobisz....serce się w środku kraje, ale z drugiej strony zaczęłyśmy się starać dopiero niedawno więc wszystko przed nami Paulinka - noooo, też wróciłaś całe szczęście. Kurde 3 dni to trochę mało na starania, ale niektórym wystarczy jedna dyskoteka :D więc czemu mamy być gorsze, nie ? :) hyhyhy wygodnego materaca życzę ! Tobie i Wam wszystkim

Dzień Dobry ! Wstałam z bólem głowy - "yhy - owu idzie!" No i u mnie 14 dzień cyklu, sie zaczyna ! Armagedon ! :) Niestety wczoraj nic nie było bo posprzeczałam się z mamą, a jak mam humor podły to i nawet sex nie pomoże. Oczywiście się już pogodziłyśmy więc dziś działań część dalsza. Zauważyłam, że jeśli często odpuszczaliśmy po owulacji to nie zaszłam wtedy w ciążę (być może było to przez torbiel, albo jest dalej! o zgrozo ) dlatego podejrzewam, że mogę mieć owu później niż mi się wydaje. W tym cyklu jedziemy aż do końca ! Już przygotowałam mojego M., jakoś nie sprawił wrażenia zmartwionego :P Ale cały czas chodzi, martwi się i mówi że on nie wie czy to takie zdrowe codziennie :D hahaha :) biedny.... :)

No to czekamy angelus z niecierpliwością :) Ja kupiłam wczoraj następny rzut folika i....uwaga uwaga, zakupiłam olej z wiesiołka. Nie miałam nigdy problemu z nawilżeniem :) ale może coś to da? Poza tym jest zdrowy na skórę, włosy itp. Podobno można brać tylko do owulacji bo potem może powodować nie zagnieżdżenie się zarodka, czy coś takiego, więc biorę raz dziennie rano, a że to 12 dzień cyklu to jutro biorę ostatni raz. Zobaczymy :) Może akurat coś da !

Hej ! Czyli co taka oto ja, wyszła ich wina że Cię wrobili ? Kurde, żeby tylko nie podkładali Ci świń w pracy, bo wiesz jak to może być teraz.... chyba że weźmiesz zwolnienie. Opowiedz jak było na rozprawie !! Dziewczyny, jak starania ? Czemu nic nie piszecie ?? Gdzie jesteście ??? Gdzie jest Jovanka ????

KCIUKI !!!!!!!! Daj znać po !

Hej ! Taka oto ja - wysyłam pozytywne fluidy! Zobaczysz, że wszystko się uda! Nie stresuj się, bo jesteś w takim stanie teraz, że to nie pomoże a tylko zaszkodzi. Zdaj relację jak było!! Trzymam kciuki !!!!!! ja oczywiście niewyspana, 6. rano młoty, 7. rano piły - szał. Mój ogród ma krajobraz księżycowy. Ale coś za coś. Oby słońce wyszło bo jestem nieprzytomna. Działamy od dziś ostro! To już ten czas, i już zapowiedziałam M. że tydzień jest nasz ! W weekend znów mamy imprezkę u szwagierki..... :) więc się wyluzujemy troszkę. Dziwne, bo zakuł mnie raz ten mój jajnik tak że stać nie mogłam. Teraz już jest ok. Ciekawe co się tam dzieje. GDZIE JESTEŚCIE DZIOPKI? JOVANKI? PAULISIE? ESKI? FIONY? I INNE ?? Angelus - dobrze, że choć Ty jesteś ! Na resztę robimy focha ! :)

EEEEEJJJJJJJJJJJJJJ !! Gdzie Wy ?????

Yo Yo !! jestem ! Leżę w łóziu i już po wszystkich świętowaniach. taka oto ja - nie stresuj się ! Zbieraj siły, dowody na niewinność i działaj ! trzymam kciuki! angelus - no to ładnie. No i bądź tu mądry i płodź dzieci. A czemu tak myślisz że rozstrój masz? Robisz testy owu ? No ja mam 11 dzień cyklu, wkroczyliśmy w fazę płodną z hukiem - 3 dzień namiętności w łóżku :P nawet o tym nie wiedziałam ale jakoś okoliczności sprzyjają ;) Do jutra moje drogie

Jestem jestem jestem !!! :) Gościu - może to być oznaka implantacji, a co za tym idzie może to świadczyć o ciąży. Także chyba można mówić o gratulacjach :) obserwuj swój organizm. laski ! Mam inżyniera w chołpie !! :) nawet nie wymądrza się więc jest po staremu. Nie odbiła mu szajba :) Świętowania ciąg dalszy, wczoraj świętowanie ze znajomymi, dziś z drugimi znajomymi a jutro obiadek rodzinny, potem urodziny siostrzenicy. Znów nie odpocznę w weekend.... Od przyszłego tygodnia znów remonty u nas, masakra - ale na was znajdę czas zawsze ;) tak się rozszaleliśmy przez te stresy obronowe że od 3 dni nie przestajemy się kochać ! Mimo że dni płodne przede mną ale jakoś tak szalejemy. A w ogóle to śniły mi się dziś pierwszy raz 2 kreski. Obudziłam się a tu dupa. Ale przynajmniej wstałam z uśmiechem na twarzy. Jezzzu, wypiłam wczoraj 4 piwa z sokiem i nie wiedziałam, że mnie tak bardzo sieknie !! No szok. Ale dziś detox :P ściskam, życzę udanego weekendu ciąg dalszy, w gronie rodzinnym i pośród przyjaznych teściów ;) PA !

Hej Pauliś !! Kurcze, tytan pracy z Ciebie. Ale też myślę, że na wszystko przyjdzie czas. Byleby za szybko nie płynął! Pozdrowienia dla Ciebie, zaglądaj tu do nas i pisz ! angelusdominus - no widzisz. Nie jest kolorowo. My znamy się już 10 lat, ta sama klasa LO, całe studia, wspólne życie, znamy się jak łyse konie, to mój przyjaciel i kochanek :) ale bolą słowa które paść nie powinny. Zastanawiam się, czy mu nerwosolu nie dosypywać do herbaty ale myślę, że po tej nerwówie mu przejdzie. Często się właśnie zastanawiam, czy jak będzie dziecko (DAJ BOŻE!!) to czy będzie lepiej czy gorzej. Jego brat zajmuje się dziećmi bardzo, pierwszy leci jak płacze. Mój M. jest baaardzo wygodnicki, wszystko miał pod nos u siebie i myśli że tu będzie to samo. Wiem, że dziecko zmieni życie o 180' ale mam nadzieję, że będzie dobrym ojcem. Ehhh, takie mnie wzięły przemyślenia.

Hej !! angelusdominus - to ile Ty masz dzieci ? Bo chyba nie pytałam Ciebie o które się starasz. I tak Cię podziwiam.... Nie wiem jak to by było gdyby u nas pojawiło się dziecko. Na pewno radość ogromna ale jest taki wewnętrzny strach i obawa czy ze wszystkim dasz radę. Jestem nastawiona na najgorsze :) Ja się z moim M. sprzeczam ciągle i to jest najgorsze. On wyłapuje każde moje słowo, czasem lubię powiedzieć za dużo, myślę na głos i on odbiera to jako atak przeciwko niemu. Straszny nerwus się z niego zrobił, ale biorę to na karb tego że jutro w końcu po 8 latach studiów :D broni się - a co za tym idzie nie będzie mnie na kafe bo jadę go wspierać w bólach i mękach ;) a potem impra domowa (o ile mu się uda! :P ) ale może czas znajdę na Was. Jovanka - w tamtym roku miałam 12 osób, teraz powiedziałam, że co to to nie, nawet w soboty miałam 3 osoby bo nie miały czasu w tygodniu a teraz się nie zgodziłam i w poniedziałek mam jedną osobę a piątek wolny. W tygodniu nawet po trzy ale daję radę. Mało biorę i to chyba dlatego.... ani nawet tych pieniędzy nie widziałam, bo wszystko szło na bieżące d**erele - nie ma to jak masz na koncie. Ale tam znów jest Allegro... ;) Najgorsze to to, że wszyscy mówią zwolnij, i chętnie bym to zrobiła ;) ale no jakoś nie da się. Boję się że ten tryb życia mnie też wykańcza. Wszędzie się spieszę, praca-dom, dom-praca, ciągle jakiś stres, w domu też bo remonty, obrony itp. może tak ma być że dziecko pojawi się dopiero jak siądę na czterech literach...

Ej!! Gdzieście wszystkie??? Jesienna aura was dopadła?

Łoł, 22go ? Obawiam się, że ja mam coś popieprzone w tym moim podwoziu. I naprawdę mam czasem takie dni, z resztą M. też, że nie mamy po prostu ochoty, jesteśmy wymęczeni. Szwagierka się śmiała (3 raz w ciąży) że oni to tak nawet w środku nocy "śpisz? - nie. - No to do dzieła" :) i problemu nie było u niej, choć z trzecim też starali się kilka miesięcy. Myślę, że reguły nie ma. Tak ma być i koniec. Co będzie to będzie. Nie żebym traciła nadzieję, ale koniec z nakręcaniem się. Z resztą korki zaczęły się pełną parą i nie mam nawet czasu na myślenie.

Eska, szczerze Ci powiem, że mam tak jeszcze z 4 te testy, ale jak je robiłam to strasznie dużo myślałam o tej całej ciąży i się sama nakręcałam. Mam teraz focha na nie :P W ostatnim cyklu zrobiłam chyba 15go dnia raz i akurat były 2 kreski więc wiedziałam że to już ten czas. I tak kochaliśmy się prawie codziennie, czasem co drugi dzień więc tak czy siak niepotrzebne mi one są, ale z ciekawości zrobię w połowie cyklu.

Cześć czołem z rana ! Kawa u mnie na stole, spać mi się chce, ponuro i zimno za oknem, 6 dzień cyklu - wszystko wygląda mało optymistycznie, ale zaraz mam 'obchód kontrolny' :) - bo mam czasem pracę chodzoną więc się człowiek rozrusza. Jovanka - działaj na forum jak żeś już jest !! :) Taka oto ja - siemanko :) wiedziałam, że będziesz z nami do końca, a jak kogoś znajdziesz to przytul się do nich ale z nami pisz do porodu :) Możesz kopiować swój tekst z innego forum :P nie obrazimy się :) sprawdzaj co tam między nogami ma twe dziecię! a ja sobie tak myślę, żeby może w tym cyklu zmienić jakieś nawyki? Może nie zachodzę przez to picie kawy ? Ale piję z expresu raz, rzadko 2xdziennie.... może trzeba się wysypiać bardziej? Mniej się spieszyć? Jeść zdrowsze rzeczy? Sexić się rano?! No nie wiem sama już .... I tak sobie człowiek wmawia, że może to źle, tamto źle....cholerne remonty w domu, tak to już dawno bylibyśmy gdzieś na urlopie, pełen luz i świadomość że nigdzie nie trzeba się spieszyć.

AngelusDominus - no raczej ! Skrzypienie i chyba się ciupciają ;) albo gryzą bo piski są. Na szczęście są 2 pokoje dalej.... Fiona - ale super ! Każda z nas byłaby szczęśliwa tak jak Ty. I płeć już znasz !! mała księżniczka :) SUPER !! Ciekawe czy coś nie wyrośnie jeszcze ;) ale lekarz to lekarz - znać się musi. Za niedługo Cię dogonimy ! :)

No siemano ! Zawojowałaś świat Jovanka ? :) U nas stara bida, zalało nas nas wszystkie na całego. No jestem tak nie wyspana, piję podwójną kawę bo zaraz mój nos zetknie się ze spacją. Oczywiście wczoraj byliśmy u brata męża na herbatce wieczorno-poniedziałkowej :) Wyobraźcie sobie, że szwagierka która jest w ciąży dostała nagle uczulenie na chomiki. Kupiła swoim dzieciom, a w sumie sama się nimi musiała zajmować - zawsze tak jest :) No i mój dobroduszny mąż przytachał do nas 3 klatki, 5 zwierzaków, mama moja mało na zawał nie padła a tata siedział i godzinami patrzył na nie śmiejąc się do rozpuku :) Uruchomiłam kontakty :P i już 2 koleżanki wzięły po jednym, moja siostrzenica sprawiła chomika kumpeli na urodziny i zostały dwie cholery tyle że jedna jest gruba i nie wiem czy nie zaciążona :O nieeeeeeeeeee. Także mam zwierzyniec w domu. jak u Was? Jakieś wieści odnośnie waszych jaj? :D Piszcie co. Głupoty ale piszcie :)