Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Giubelli

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Giubelli

  1. Hej Hej ! Zapiernicz w pracy mam i nawet nie ma kiedy tu zaglądnąć. Witamy nową koleżankę i podziwiam za decyzję o adopcji ! Znam faceta który też adoptował z żoną synka, znają matkę dziecka, mały ma 2 latka ale twierdzi że będą go uświadamiać że ma mamę która go urodziła, ale jak sam stwierdził, nie ta matką co rodzi ale co wychowuje... i to święta prawda! Trzymam kciuki i powodzenia ! Ja dziś myślałam że zejdę na drugi świat i wpadnę pod biurko w pracy. Obudził mnie potworny ból głowy, nudności, i ledwo dojechałam do pracy a mało co nie zasnęłam z tego wszystkiego. Wypiłam kawę, ibupromy 2, głowa na klawiaturę....i pomogło :) tylko zastanawia mnie co to mogło być. Leki przestałam brać, czekam właśnie na @ i nie wiem czy to zwiastun był czy coś z tą torbielą :-/ także czekam na @ i do lekarza zaraz po żeby stwierdził czy rozmnażamy się czy idziemy na laparo. Ehhhh, a tak chciałam żeby się dziecko urodziło w maju? czerwcu? teraz to liczę byleby się w ogóle urodziło !!! Pozdrawiam wszystkie, i te w dwupaku i te w jednopaku i te czytające nas i piszące. Strzałeczka !!
  2. Hej ! Nie odzywałam się bo byłam w górach u kumpeli ze studiów. Jak się okazało, poroniła biedna w pierwszych dniach? Tygodniach? Nie dowiedziałam się tego bo płakała strasznie i monolog mi taki walnęła, że nie miałam odwagi by zadawać jej jeszcze pytania. Skończyłam brać te leki, mam 26 dzień cyklu, no już na dniach @ choć nie wiem czy ten progesteron nie przestawia trochę cyklu :-/ nie lubię tego bo nie wiem kiedy mam się czego spodziewać. Po @ od razu do lekarza i modlę się, żeby wszystko tam było ok.... Nie zniosę tego jak mi powie że 3 miesiące muszę się leczyć :( bo tak czytałam gdzieś.... no ale jak mus to mus, zobaczymy. A może akurat będzie można od razu działać ? Tego nie wiem i czekam na @ jak na szpilkach. U Was też tak zimno i ponuro za oknem ? Beznadzieja....
  3. ohhhh...wpakowałabym się z chęcią ;) a nie w tych papierach bleeee.... miłego dzionka dziewczyny !
  4. Hej ho ! Stawiam kawkę z rana !! Budzimy się do życia ! Wróciło moje szanowne wczoraj :) tak się stęskniliśmy przez te 3 dni, wyściskaliśmy przed domem jak para 16letnich wariatów :P Nie wyspałam się, chyba przeczuwam deszcz, podobno w całej Polsce już pada i się ochłodziło a u nas dalej wisi wszystko w powietrzu i duchota zabija. Fiona - strasznie fajnie że masz już potwierdzenie 100 %owe :) Ciekawe kiedy ja zajdę po tych leczeniach, bo mi jakoś ten ostatni lekarz dodał takiej siły psychicznej, że zajść zajdę ! A co !! Co do dobrego ducha, to piszę tylko takie farmazony :P ale piszę żeby się wygadać komuś :) Stokrotka- zazdroszczę Ci pobytu pod kołdrą, bo mam takie dni, że czasem mogłabym leżeć.....i leżeć....i leżeć..... leniuch ze mnie, ale jak już wstanę to góry przenoszę ;) P.S. mogę wskoczyć do Was chociaż wirtualnie w pióra ? :D Jak idą starania reszcie ? Piszcie bo muszę się pomału uczyć :)
  5. Wow ! Ale się wszystkie odzywają ! :) Miałam właśnie pisać co u Was Fiona i taka oto ja :) To super że u Was wszystko w porządku, no ja mam nadzieję, że starania rozpoczniemy od września....OBY.... nie myślę narazie o tym, dziś mężulo wraca, już nie mogę się doczekać jak go złapię!!!! Choć gin kazał "dać mu spokój przez czas leczenia" ;) ale ja swoje sposoby mam ;) heheh :) Stokrotka, wracaj nad morze bo podobno ma wszędzie lać a tam nie :)
  6. Hej Ho Eska :( przykro mi ale nic straconego przecież, przynajmniej już masz wyregulowane wszystko. Izulinka - Ty to naprawdę masz wszystkie choroby świata ;) tfu tfu, żartuję, ale naprawdę olej co Ci mówią i rób badania, począwszy od morfologii bo z tego wszystko wychodzi, a nie z jakiś tam objawów. Część lekarzy po objawach nawet nie umie rozpoznać co w człowieku siedzi. Ja też miałam być zdrowa jak rydz, bo jeszcze pół roku temu byłam.... a teraz widzisz. Pozdrawiam imienniczkę ;) Suchareczek - zdawaj relacje jak u Ciebie i co wyniknie :) Stokrotka - ty szczęściaroooo, pogoda chyba piękna co ? :) Rób tam wszystko żeby się pojawiło dzidzi :) A jeśli chodzi o mnie to jestem słomianą wdową bo mój mąż wyjechał na żużel za granicę - lubi czasem z kumplami pooglądać, ale dziś na szczęście wraca. Katuję się tymi czopkami i lekami, zobaczymy co wyniknie po @ na badaniach....mam cichą nadzieję że będzie dobrze, bo nawet kuł mnie trochę ten lewy jajnik przy tej kuracji, więc może się zmniejsza dziadostwo.... 3majcie się !
  7. Stokrotka, Eska, taka oto ja, izulinka :* dziękuję za wsparcie, reszcie też. Bo to chyba najważniejsze w trudnych chwilach. Ja też Was wspieram i w żyganku i w staranku i w badanku :P Stokrotka, Eska - udanego urlopowania !! Wam to dobrze :) starajcie się tam ładnie o dziecko ;) Taka oto ja - nie ma chyba nic gorszego jak mdłości....nie cierpię tego uczucia i na dodatek nic zjeść nie możesz....pewno że idź po te leki do lekarza, jak tylko pomagają... widzisz, nie taka mama straszna jakby się wydawało :P no nie powiem, że macie tam mieszankę wybuchową ale jak tylko jest ok to to najważniejsze w domu. Izulinka! Spisałaś się no na medal tym tekstem :) Dzięki za moce dla mnie ;) Powiem Ci, że masakra z tymi lekarzami u Ciebie !! Ale nie martw się bo jak mi stwierdzili padaczkę (której btw już nie mam ?!) to dosyć że chodziłam po świecie jakbym była ostatnią ofiarą losu, schorowaną, beznadziejną i do niczego się nie nadającą to jeszcze latałam po tych badaniach, klinikach...a idź...Ty, zaskoczyło mnie że niby gin mówi że na dole wszystko ok na podstawie czego przepraszam ? Głupek jakiś... Mój - niby taki ignorant, przyjmuje do 24.oo - kolejki ogromne, 7 minut trwa wizyta, ale w ciągu ich zrobi mi cytologię, przeprowadzi wywiad, zdrobi USG wewn., zewn., i jeszcze skierowanie na badania da. MUSISZ ZROBIĆ TE PODSTAWOWE !! Nie mam przy sobie kartki bo zostawiłam w domu, ale wieczorem Ci napiszę na co ja dostałam, i te całe tsh i inne mam zrobić w 3 dniu cyklu. Z tym że ja mam też zrobić markery nowotworowe, chyba z racji tego torbiela, ale ten drugi lekarz mi powiedział, że to zwykły raczej torbiel, ale zbadam się na wszelki wypadek. Kiedyś szukałam tu na kafe i dziewczyny wypisały jakie badania trzeba zrobić, przy niemożności zajścia w ciążę. Badania to podstawa, niestety, nachodzić się trzeba i to kosztuje, ale wiem po sobie że to ważne !! Moja kuzynka 32 lata - no nie ma dziecka i nie ma, gin na wszystkie strony ją wybadał a miała zwykłą niedoczynność i typowe objawy, po miesiącu leczenia od razu zaszła. Jak gin Ci nie pomoże, to idź do lekarza pierwszego kontaktu po skierowanie. Żal się żal, po to tu jesteśmy. Poza tym, to mam do Ciebie słabość bo łączą nas nie tylko problemy zdrowotne ale i imię ;) Jeśli chodzi o mnie, biorę czopki cały czas a dziś zaczynam Orgametril 2xdziennie, lek jest na min. bolesne miesiączki, obfite, długie, nieregularne. Ja to biorę z racji chyba tego że torbiel jest wypełniona krwią. Nie wiem. Ratuję się jak mogę ;) Uściski dla Was na weekend !
  8. Hej Hej, byłam, obgadaliśmy sprawy, super facet, prowadził moją szwagierkę przez wszystkie ciąże. Mówił mi że sam jest najlepszym przykładem na to, że zupełnie zdrowy mężczyzna i zdrowa kobieta przez 18 cykli nie może zajść w ciążę. Oczywiście są różne przeszkody jak np moja torbiel. Wywiad zrobił, powiedział że badań nie ma sensu robić jeśli coś mi się dzieje w organizmie bo wszystkie będą "zafałszowane" moim stanem. Zapisał mi leki - wyszły coś ponad 4 zł po obniżkach :P (bałam się w aptece czy mi stówa wystarczy bo tyle miałam tylko przy sobie :) ) czopki i leki od 16 dnia cyklu i po okresie mam przyjść do niego. Jak nie pomoże - tniemy - ale tak by nie było zrostów (boże....okropne to wszystko...) ma jakiegoś dobrego kolegę specjalistę w innym mieście. Oglądnął macicę - stwierdził że "macica jest superowa" ;) więc chyba się nadaje do przyjęcia dziecka ;) powiedział, że jak będą problemy to jego kolega który często tu jest ale pracuje w klinice w Wawie pomoże mi zajść w ciążę ;) śmiesznie brzmi, propozycja ciekawa :P więc chyba jednak pozostanę przy tego lekarza usługach. 9 dych za wizytę ale niestety, zdrowie to zdrowie.
  9. Hej, powiedz po prostu że masz wizytę u lekarza, bo masz jakieś dolegliwości. Jak się będzie pytać to powiesz że nie wiesz o co chodzi i czy mogłaby Ci popilnować małego. Rżnij głupa do końca :) ja jadę dziś też do innego gina potwierdzić albo dowiedzieć się czegoś optymistyczniejszego. Zobaczymy co powie..... :/
  10. Wow ! Majowa ! Ale bomba ! :) super, gratuluję bardzo i Tobie i mężowi właściwej formy ;) u mnie w rodzinie same baby więc....chłopiec to wyzwanie ;) No ja właśnie też dziś byłam u gina zgodnie z planami no i sprawcą niepowodzeń jest 2 centymetrowa torbiel...powiedział, że dopóki brałam tabsy to było ok, odstawiłam i pojawiła się endometrioza. Stwierdził, że usunąć lepiej trzeba operacyjnie niż leczyć bo skoro staramy się o dziecko może zejść z tym długo. Skłamałam i powiedziałam że staramy się już około roku. Dał mi pierwsze co skierowanie na badania, te wszystkie hormonalne, tarczycowe itp itd i najlepsze że dał też skierowanie dla męża... Mówił, że często winę zwala się na kobiety a już nieraz to faceci wychodzili z gabinetu od niego zapłakani :) Muszę czekać na @ i w 3 dniu cyklu zrobić te badania, więc znów to cholerne oczekiwanie.... czasem mówi że trzeba 3 miesiące czekać ale na które wyniki to już nie wiem bo siedziałam tam przydżumiona strasznie. Ale słuchajcie tego - nie mam żadnych bóli - bo nie musi ich być. Ale @ jest w terminie, nie jest długi, nie mam plamień ani innych cyrków! Siostra mi mówi żebym jechała jeszcze do kogoś innego bo często naciągają na zabiegi a wystarczy leczenie. Nie mówiłam jeszcze mężowi bo na rybach jest, nie chcę mu psuć humoru. Jutro rano pogadamy i obgadamy sprawę jego badań choć widzę, że to raczej przez tą torbiel, bo pół roku temu byłam u innego gościa i mówił że wszystko gra, nic tylko się starać. I właśnie przez te pół roku pewno się pojawiło dziadostwo i dlatego nic nie hula tak jak ma być. Wertuję strony z tym, co to, dlaczego i jak zrobić żeby pozbyć się dziadostwa.... Wyczytałam że bolesne stosunki mogą być czasem objawem, nawet tu pamiętam że pisałam, że jeden raz mnie tak bolało że nie dałam rady. To chyba jedyny objaw. Nie wiem, ale wiedząc że mam tą torbiel czuję się taka do d**y, i że to moja wina... wiem że to głupie myślenie, ale taka jakaś bezwartościowa się czuję :/ Help bo biję się z tymi myślami - miałyście coś takiego? Ktoś u Was w rodzinie, wśród znajomych miał ??
  11. No to dobrze Stokrotko. Może trzeba czekać i faktycznie - starajcie się już, bo jak organizm szaleje to nie wiadomo czy Ci się nie rozreguluje na dobre. Ja dziś umieram, mąż pojechał po drugi wiatrak bo nie wyrabiamy podczas tego pisania pracy, dziś musimy już drukować ale jesteśmy jeszcze w czarnej du... dlatego zmykam. Do jutra !! Stare babulce odzywać się !!!!!!!!!!!!
  12. Kurczeeee Stokrotkaaa, z jednej strony szkoda, ale z drugiej chcieliście dopiero planować wkrótce.... A powiedział coś więcej ? Czemu tak jest?
  13. Hej, też nie wydaje mi się, żeby to było przez nie. Brała długo, bo aż 5 lat, świadomie, czytałam wszystkie artykuły, badania, czułam się po nich super, unormowała mi się gospodarka hormonalna, nie przytyłam, nie wiedziałam co to ból @, no ogólnie bomba. Tylko czemu teraz tak jest.... może sobie tylko wmawiam. Po pisaniu tych prac i remontach 9go jadę do gina, podobno to dobry dzień na określenie czy są jakieś pęcherzyki. Nie wiem, ale teraz będziemy próbować codziennie chyba!!! w szale tego wszystkiego odstresujemy się może na moment ;) Aha, moja bratowa urodziła w nocy :) cieszymy się bardzo, ale już widzę wzrok rodziny na nas, na dodatek siostra męża też w ciąży....ehhhh.....
  14. Aldonka - miałam wczoraj pisać, że to na bank ciąża a dziś widzisz :) potwierdziło się :) trzymam kciuki żeby było wszystko w porządku !!! taka oto ja - no nareszcie bo już myślałam, że Cię ktoś porwał :) ale super że sobie podróżujesz, i Ci ciąża służy :) oby tak dalej, udanego wypoczynku !! Eska - ja chyba odpuszczę w tym miesiącu z testami owu, mam taki zapiernicz i w domu z remontem i z pisaniem pracy mojemu mężowi.... ;) że mam dość. Może to coś da i trochę mózg przestanie myśleć o dziecku. Powodzenia w pomiarach !! :)
  15. A no będzie już 1,5 roku. Na pewno mają wpływ i boję się żeby nie miały całkowitego....
  16. Hehe :) I nawet mężczyźni się cieszą !! :) Ja też nie lubię dziwnych zabezpieczeń bo to w ogóle nie wyluzuje kobiety, a przynajmniej mnie, no i nie wspominając, że nie mam orgazmów, co też jest istotne. Dlatego brałam tabletki i mogliśmy szaleć do końca. A jeśli chodzi o mnie i dzieci, to po prostu wraca się po pracy do domu, i czuje się pustkę....jedziemy do mojego rodzeństwa, do męża rodzeństwa i cała rodzina cieszy się z dokonań małego szkraba, patrzymy jak się uśmiecha, zaczyna uczestniczyć w życiu domowników....rewelacja. To nie chodzi o piękny brzuszek, ciuszki i bombastyczny wózek, bo wiem, że będzie ciężko, dosyć że nie wiem czy nie wróci mi się choroba w ciąży (osłabienie organizmu), czy nie będę mieć mdłości, jaki będzie poród, wstawanie, karmienie, kolki, niewyspanie - ale wierzę, że jak się małe uśmiechnie do mnie tym szerokim uśmiechem męża - to wtedy będę wiedziała, że warto było !!!
  17. Czytałam tu na kafe, że najlepiej iść między 9-11 dniem cyklu, i starać się nie raz na 2-3 dni a nawet codziennie, bo nie rozwinięte jeszcze plemniki lub słabe nie wydostają się. Może to przez to, że ciągle mamy mnóstwo spraw na głowie i nie zawsze udało nam się wycelować, nie wiem już sama.... wszystko się okaże jak pójdę do gina. Za jakieś 2 dni pójdę. Kurcze, jestem po weselu i po prostu śpię na stojąco. Jeszcze taki upał...rodzina się zjechała a ja w pracy :/ Jutro biorę wolne, może trochę odpocznę.
  18. Hej Hej! Stokrotka, jest kawusia dla Ciebie oczywiście :) No to pytaj lekarza gdzie ten twój okres, może on go odnajdzie ;) Eska, no to dobrze, że chociaż zapalenia nie ma, a powiedz mi, przez nadżerkę mogą być problemy z zajściem ? Ja nie wiem w który dzień iść...gin przyjmuje codziennie, ale dziś dopiero 5 dzień cyklu, nie wiem czy jest już sens iść...może zrobiłby mi to monitorowanie, żeby wiedzieć co i jak tam się dzieje ? Nie wiem sama...jeszcze badania.... czuję że to będzie ciężki miesiąc.
  19. Siemka ! Stawiam Kawkę wszystkim i oczekuję na Wasze wpisy :)
  20. Stokrotkaaaa ale masz zero objawów przedokresowych ? To już 6 dni po....Dziwne. Ja bym poczekała jeszcze i poszła na tą wizytę 7go. No chyba, że coś się będzie działo to jak masz możliwość to jedz od razu.
  21. No właśnie ! TAKA OTO JA !! Co z Tobą ? Wszystko ok ? Ale szał majowa ! Sprawdziłam na centymetrze ile to jest :) jakie słodkie bobsko :) kawał baby ! :) o ile nic nie wyrośnie ;) Rozus PL, a u Ciebie jak ? Są już mdłości ? :) eska, ja idę za jakieś 5 dni do lekarza, też się cieszę że owu jest, ale co z nim to dowiemy się u gina, choć wydaje mi się że to wszystko u mnie w głowie siedzi....
  22. Hej Ho ! Eska, też się śmiałam, że chociaż mamy radość z dwóch kresek na testach owu :) No ja strasznie cierpię z powodu @, super było jak brałam tabletki - zero odczucia że mam w ogóle okres! No to może lepiej że to był @ bo przynajmniej wiesz na czym stoisz, ale do lekarza i tak marsz :) Fionka, no to super że dziś idziesz na wizytę, zdaj relację :) Kurde, spałam dziś 3 godz, ledwo siedzę na fotelu, ale kawa rządzi ! No i poranna kafeteria trzyma mnie przy żywych ;) Jutro mam wesele w rodzinie więc porządzimy, choć z moim @ będzie to mało komfortowe...
×