Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Giubelli

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Giubelli

  1. No coś ty Jovanka :) nie obrażam się o byle co! Poza tym nic tam nie było strasznego :) ja się żalę po to żeby się wyżalić ;) a Wy radzicie żeby się... wyradzić ? :P No! żeby doradzić :) też mi się wydaje że mam już dość, bo za te same pieniądze - marne bo marne, ale bym siedziała w spokoju w domu. Tyle że jestem tu jedyna która ogarniam wszystko, począwszy od poczty, po odbiór towaru, kontakty zagraniczne czy nawet obiady z obcokrajowcami, nie wspominając o fakturowaniu, i magazynie na głowie. Miałam mieć podwyżkę, coś ani widu ani słychu, a fajnie by było ją dostać, bo i tak potem zus płaci przez rok macierzyńskiego. Szkoda gadać. Wczoraj nie odpisałam bo miałam szefa na głowie, ale dziś chętnie resztkę spaghetti wtrącę ! :P nessaja, ewelka - ściskam Was mocno i przesyłam fluidy ciążowe ! Dawno żadna ich nie słała więc czynię to ja ! I dla Agniesi, i kasika, i eski, i PaulisiC :), i dla Izki85, marty86100, maćkowej, Paoli1801, Izulinki7, Stymulowanej, Aliii66 i dla całej reszty ! A właśnie - gdzie Fiona ? Zoneczko Krk :* daj znać co u Ciebie... reszta matek gdzie? Angelus? Motynka ? RozusPL? Iza85- właśnie zastanawia mnie to bardzo, że kobiety cierpią przy porodzie okrutne katusze, a potem mówią że to było najpiękniejsze ich przeżycie. Nie kumam. Aż tak hormony walą na mózg ?! :P dlatego z jednej strony chciałabym to poczuć, sprawdzić się, ale nie wiem czy mi się uda.... czy nie padnę na twarz pod łóżko :P Co do turlania się, o czy wspomniałam i Jovanka też, to ja mam zrywny temperament. Jestem leniem :P ale jak coś mam zrobić to robię, jak mam iść, wstać to wstaję i .... czasem zapominam się że w ciąży jestem! Nieraz poczuję mięśnie, ale chcę podnosić dziecko czy coś ciężkiego. Dobrze, że mam wizyty co miesiąc to gin sprawdza moją szyjkę i łożysko. kasik ! Ja pierdykam ! Ale expresowy poród ! Piszcie piszcie jak poszło, bo zbieram wszystkie fakty :) Wiadomo, każda kobita jest inna, inne ułożenie, inne biodra, inne siły i nastawienie.
  2. Bejbe, no ja wyszłam z choroby dopiero wczoraj? To że mam katar już od kilku miesięcy to luz - oczywiście z krwią bleeeeeeee, ale dopóki nie wzięłam syropu prenalen 3xdziennie to nie pomagało nic - czyli rutinoscorbin, cytryna i płukanie gardła - koń by się uśmiał, tabletki na gardło - też pomogły dopiero te z prenalen. Żartów nie ma, a ja już 2 raz jestem w ciąży chora.... jeszcze mi teraz oprycha wyszła i nie wiem, czy małe też nie będzie mieć tego wirusa :( Pisałam Wam, jak wrażliwe jest takie dziecko w łonie matki ? Jak lekarz nie mógł uchwycić twarzy małej bo trzymała przy niej rączkę, to kazał mi kaszlnąć, i się tak biedna zerwała, więc co dopiero jak człowiek krzyknie, śmieje się albo wkurzy…. Nie wiedziałam, że taki wpływ na dzidziaka mają warunki zewnętrzne….! aż mi się jej żal zrobiło.
  3. Hej ! Jezzzuuu Izka, ale Cię wymęczyło ! Teraz jestem chojrak, ale już wiem, że to wygląda wszystko jak rzeź. W pon. jadę do mojego lekarza, potwierdzi czy to dziopka na 100 ;) zleci mi te syfskie badania ;) i da namiary na neurologa, który pracuje w szpitalu w którym mam zamiar rodzić. Muszę z nim obgadać czy cesarka w moim przypadku czy nie. Moja mama jest przerażona i twierdzi, że z moimi utratami przytomności nie ma mowy o np. Sama już nie wiem.... cykam się coraz bardziej tego wszystkiego. Wczoraj siadłam i zaczęłam tak wyć - bez powodu. Jestem zmęczona i pracą, i korkami, nieregularnością mojego dnia, i myślą, że z niczym nie zdążę. Chodzi o remont bo musimy jeszcze przenieść parę mebli, zrobić salon z kuchnią no i dziecięcy pokoik. Moi rodzice twierdzą, że jest jeszcze duuuużo czasu - nienawidzę tego. Kuchni na naszym piętrze nie mam. Nie wyobrażam sobie latać o 4.oo rano po wodę po schodach. Mam kwurw na cały świat. Jak ja już teraz muszę się przeturlać na łóżku żeby z niego zejść, bo jak g***townie się podniosę to mnie rwie wszystko jak 80latkę, to co dopiero będzie w 8-9 miesiącu? A czuję, że wtedy się wszyscy - na czele z moim mężem kapną, że Giubelli jest w ciąży ! Wow ! Aaaaa....szkoda gadać. Zmiana tematu. Mojej znajomej mama spaliła (!) wszystkie ciuszki z tym kotkiem co mówi heloł ;) (za spam mi uznaje więc tak to wytłumaczyłam :) ) bo się naczytała, że to znak szatana, że on nie ma ust (?!) i to o czymś tam świadczy. Wszystko wylądowało w piecu, łącznie z notesikami i długopisami. Wytłumaczcie mi czy tylko ja pojmuję ten świat jako nie teges czy tak ma być ? :D
  4. Hej w ten niedzielny wieczór! Witam ciężarówki na wylocie! Trzymam kciuki za Was, żebyście dały radę w tej końcówce! u mnie też pogoda jakaś nijaka dziś była.... przyślijcie jutro trochę słońca z północy !! Jovanka, ja też tak mam z tym mieszaniem, a jeszcze jak do teściów pojedziemy.... tam cały stół żarcia zawsze jak na weselu, i wszystkiego chcę spróbować! Jem po trochę, ale potem wieczorem cierpię ;) Iza85, błagam, nie wierz w te zapewnienia, że można sobie chlapnąć alko w ciąży.... miałyśmy tu już debatę na ten temat, i zapewniam Cię, że to mówią dziwni lekarze, którzy nie mają żadnego potwierdzenia o wpływie procentów na dziecko. Urodzi się zdrowe, może być przez pierwsze tygodnie, miesiące, lata ok, a potem mogą wyjść dziwne rzeczy, choroby neurologiczne itp. Przecież ciśnienie (bo na to podobno radzą Ci wielcy lekarze) można podwyższyć sobie jedzeniem, spacerem itp. Te 9 m-cy można wytrzymać, a potem to już nawet wskazane jest winko, żeby szybko paść ;) choć dziecko tak wykańcza podobno, że nie potrzeba i winka :) czekam na kreski w marcu !!!!!!
  5. Hej w ten niedzielny wieczór! Witam ciężarówki na wylocie! Trzymam kciuki za Was, żebyście dały radę w tej końcówce! u mnie też pogoda jakaś nijaka dziś była.... przyślijcie jutro trochę słońca z północy !! Jovanka, ja też tak mam z tym mieszaniem, a jeszcze jak do teściów pojedziemy.... tam cały stół żarcia zawsze jak na weselu, i wszystkiego chcę spróbować! Jem po trochę, ale potem wieczorem cierpię ;) Iza85, błagam, nie wierz w te zapewnienia, że można sobie chlapnąć alko w ciąży.... miałyśmy tu już debatę na ten temat, i zapewniam Cię, że to mówią dziwni lekarze, którzy nie mają żadnego potwierdzenia o wpływie % na dziecko. Urodzi się zdrowe, może być przez pierwsze tygodnie, miesiące, lata ok, a potem mogą wyjść dziwne rzeczy, choroby neurologiczne itp. Przecież ciśnienie (bo na to podobno "radzą" Ci wielcy lekarze) można podwyższyć sobie jedzeniem, spacerem itp. Te 9 m-cy można wytrzymać, a potem to już nawet wskazane jest winko, żeby szybko paść ;) choć dziecko tak wykańcza podobno, że nie potrzeba i winka :) czekam na kreski w marcu !!!!!!
  6. Ty ! Jovanka, to ja znam to z ogniska, jak pojechałam na Śląsk to mówili na to kociołek, jak na wschód to pieczone. Raz widziałam jak robili dziurę w ziemi, tam wkładali rozżarzone węgielki i też było bomba! Co kraj to obyczaj. Ale w domu też można i widzieć minę M. uchachanego od ucha do ucha - bezcenne :) Wpieprzam krówki. Córa się chyba cieszy bo znów przepłynęła ;)
  7. Hejo, kasia - pracuję w firmie produkującej maszyny rolnicze ;) wiem, masakra, ale co zrobić. No Wam powiem, że wózek to niby błaha rzecz, ale jak czytałam, to te które go olały, musiały potem sprzedawać badziewie i kupować nowy, bo a to budka nie chroniła przed wiatrem, a to dziecko zjeżdżało, a to koła do d**y, a ja wiem że będę duuuużo jeździć więc muszę mieć kurna dobry i już :) ja łóżeczko kupuję 4w1. Jak też widzę ile kasy szwagierka straciła na łóżeczko, potem większe, a potem duże dla małej to wyszło cenowo x3. Ogólnie lubię praktyczność, co niestety wiąże się z kosztami no i zabijającym wzrokiem mojego męża..... :) Agniesia - zrobiłam go w 29 dniu cyklu, 1 dzień po tym jak miałam dostać. Miałam też temperaturę i spać mi się chciało co dało mi do myślenia ;) ale bez szału, poszłam do fryzjera i..... wieczorem wyszły 2 krechy :) także nie nakręcać się drogie panie i robić dopiero w dniu spodziewanej @. Cierpliwość popłaca :) słyszałyście o daniu pieczone? Moja teściowa to tak nazywa. Bierzesz gar, na spód kładziesz skórę z boczku, troszkę oleju, walisz do środka pociachane ziemniaki, buraczki, marchewkę, boczek, kiełbasę swojską, sól, pieprz i ja dodaję czasem pietruszki, czasem ser żółty w paski, czasem wbijam jajo....i danie po 45 min gotowe. Dziś to zrobiłam, M. uradowany jak małe dziecię, ja ucieszona bo on pojedzony takim właściwie niczym, ale że to ziemniaczany chłop no to co mu zrobię, no i ja się nie narobiłam. W trakcie trzeba przemieszać czasem i podlać małą ilością wody. POLECAM :) Jovanka, no wiesz co ! Ty staruchu przebiegły :P to i tak cud, że w ogóle wiedziałaś jak się dopisać do tabelki :P hehe śmieeejeeeesiieeeee. No to będziemy pisać życzeniochy 12go :) Ja wczoraj byłam na meczu mojego M. i na trybunach czułam jak młode pływa ;) zawsze jak się kładłam w nocy, a wczoraj jak tato grał :) fajnie - będzie siatkarka jak nic ! :D
  8. W mamas&papas ściągasz gondolę i robi za kołyskę. Fajna opcja. A jak się bajecznie składa.... no i kolory na fajne. Bo mało które wózki mogą się pochwalić fajną kolorystyką. Chyba że ten TAKO. A mutsy ma jedne z najlepszych opinii, bo budkę ma konkretną, łatwo się podbija na krawężnikach - a ich pełno w naszej Polsce. Te "kubełkowe" jak to nazywają czyli strokke i quinny są cudne ale i ich cena niestety je eliminuje. Z resztą dorgie panie, jasne, że wygoda dla dziecka i mamy! być musi, ale gondola służy 6 miesięcy, fotelik rok?, spacerówka no może 2 lata, a potem i tak trzeba parasolkę kupić o ile dziecko usiedzi. Bo moje temperamencik mieć będzie. Coraz bardziej czuję wielorybiczkę w mej macicy! Na wózek jest jeszcze czas i smęcę Wam, piszcie mi tu lepiej o kreskach a nie kolejnych małpach @@@ !
  9. Iza85 - a może ktoś siedział na naszym mailu w tym momencie i chcieli Cię sprawdzić. Próbuj dalej i dawaj znać jak coś ! Co do przenosin i urządzania domu to .... chyba my tu wszystkie jesteśmy w takim razie dziwne Izka :) bo tak naprawdę to większość kobiet to chyba lubi (oczywiście jak siły i czas na to pozwalają. No i kasa...) Paola, a jak tak myślę, że często pomaga nagłośnienie sprawy przez czwartą władzę czyli media.... chyba że nie chcesz szumu wokół siebie. Ale dużo spraw się rozwiązało na korzyść poszkodowanych niestety po upublicznieniu tej farsy sądowej. Aaaa teraz doczytałam, że ma być ugoda. No to w takim razie nie jest źle, choć te 5 tysi - co to jest w porównaniu do tego co przeszliście... Paola :) teoria z królikami super ! :) Oby Oby !!! nessaja - co to za wózek ? bo ja szukam i się tylko wkurzam, bo jak mi się który spodoba, albo ma to co potrzebne, czyli pompowane koła, dużą gondolę i takie tam to cena mnie powala.... Paola, ja słyszałam że te 3 kołowe są wywrotne. Prawda to? no i cena jego też niezła.... nessajka, teraz w tych wózkach jest blokada kółek przednich, przynajmniej np. mutsy tak ma. Fajna sprawa z tym. A i doczytałam co to za wózek ;) nooo, fajny ten Tako. No i polski produkt. Oglądnę go. Bo jak na to co mi się podoba to nie drogi niestety, bo mi sama drożyzna się podoba a M. tylko się patrzy na mnie jak na kosmitę. Ja na bank brałabym opcję z fotelikiem, bo jak widzę jak nieraz matki się mordują ze śpiącymi dziećmi w aucie, potem z auta na rękach to o zgrozo. Super opcje teraz są. Mi się podoba też mamas&papas mylo. No mutsy 4 rider bo ma oceny dobre i ma to co trzeba. agniesia życzę Ci żebyś zdała nam podobną relację !! :* Stymulowana, a może i ja znam Twojego i Kasi12 męża bo ja ten towar odbieram czasem :)
  10. Maćkowa - ja bym poszła na chwilę przed owulką, to Ci powie czy widać pęcherzyki, no i inne takie tam. No nie wiem sama. Może dziewczyny pomogą. eska - takie badania widziałam w prywatnym laboratorium, nie wiem czy macie tam taką sieć jak np. diagnostyka, albo inne. Znajdziesz coś w necie. Ej dziopki, myślę że i kasikowi, Paoli i jeszcze jednej istotce tylko nie pamiętam której... można dać maila co ? Wypowiedzcie się. wow, kasik, widzę, że jesteś bardzo zdeterminowana razem ze swoim mężem. Życzę Ci by wszystko poszło po Twojej myśli bo na to zasługujesz! I w ogóle Wy wszystkie.... kurde, czytam Was dalej i dalej i dalej... i podziwiam Was teraz wszystkie. Bez kitu..... brzoskwinka, olcia, stymulowana....mocno mocno trzymam kciuki za Was ! Paola - Pamiętaj! Że co Cię nie zabije to Cię wzmocni ! Zobaczysz ! :* Paola - ty Weź psiaka na kolana, a Jovanka niech weźmie męża na kolana :) z tym że jeden ma obsrane łapki, a drugi.... nie wnikam :D aaaa ! może gatki, bo się boi w****ionej Jovanki ?! :P
  11. Nessaja - no właśnie wyszło cholernie dużo, ale liczyłam się z kosztami bo to badanie połówkowe, więc najdroższe i najdłuższe - 230 zł. Gość miał 4d, widać było przepływy krwi, wszystko kolorowe, siedział nad nami a ze 40 min. Poza tym chciałam już zobaczyć grosecka w końcu, kiepsko widać, i wydaje mi się lepiej wyszło zwykłe usg, ale może innym razem spróbujemy. 100 zł normalne usg 3d więc może się jeszcze skuszę ;) brzuszek mam chyba mały, choć jak pojem to na 8 miesiąc wygląda! Wrzucę też może jak w domu będę. Kasia, no to nieźle się łamiesz. Nie możesz tak, bo to tylko wpływa na Twoje, i Twojego męża samopoczucie.... też bym chciała zbawić świat, ale się nie da. Zło będzie zawsze i Ty na to wpływu nie masz. Dlatego nie myśl o tym, dobrze mąż robi, nie oglądaj tego i nie myśl o tym, bo ja tak naprawdę zaszłam w ciążę jak zmieniłam tor myślenia. Paola, zbierzcie wszystkie koszty i niech wasz adwokat walczy o to żebyście oprócz zwrotu dostali coś w zadośćuczynieniu ! No jaja po prostu co się dzieje....trzymaj się dzielnie! weź że swojego gniota - (określenie mojego męża ;) ) i mu powiedź żeby głupot nie gadał. Gorsze rzeczy się zdarzają, a Wy macie siebie i to jest najważniejsze! paulinka ? miałaś? masz urodziny? :) wszystkiego dobrego jakby coś ! :) mąż zmienia pracę? Czuję, że jak go dorwiersz to w pierwszym cyklu pyknie ! :) Paola1801 - myślę, że też wystarczająco długo tu z nami piszesz, nie? Niech się wypowiedzą inne dziopki ale ja bym była za podaniem Ci maila :) eska - uśmiech i byleby do przodu! a może te zgubione testy to znak żeby ich nie robić ale iść na żywioł ? :)
  12. Paola, współczuję Ci bardzo.... co za debilny kraj, żeby bandyci śmiali Ci się prosto w twarz.... Dużo naprawdę zależy od adwokata. Mam w rodzinie prawnika, i wiem, że jest ona nim naprawdę z powołania. Wertuje przepisy, tworzy monologi, nie na papierze a w głowie, które bazują nawet na przepisach sprzed kilkudziesięciu lat i zagina nawet sędziów. Powinien bronić Cię ktoś, kto ma chęć pomocy, a nie wyciągania kasy... a tak niestety najczęściej bywa.... przykro mi, trzymaj się tam i nie poddawaj wiecie, że ja po tej chorobie dopiero dziś się dobrze czuję ? Jeszcze wczoraj smarkałam krwią, ból gardła, zimno itp. Pomógł prenalen w syropie i w tabletkach do ssania i domowe specyfiki. Ale chyba organizm mam osłabiony bo mi opryszczka wyszła.... ratuję się jak mogę. Tośka Wam macha z maila - więc dzień dobry wszystkim ! :)
  13. Izka, poszło hasło a ja za 10 min wrzucam zdjęcia mojej krupci :) Kochane, ogłoście coś optymistycznego bo z kim ta moja Tośka, Polka, Ninka czy Felka będzie się bawić ?! Trzymam za Was mocno kciuki, a od córy ślę "cześć" na jednym zdjęciu :) śpijcie dobrze, a właściwie to miłego dnia :) pa !
  14. Hej ! Widzę że dziś humory dopisują, oprócz biednej Maćkowej. NIe łam się, mam nadzieję, Ci pomogą dziewczyny z tym badaniem - w końcu od tego jest forum! :) NASZE FORUM ! :) I nowe dziewczyny się pojawiły :) Franczeska i inne życzę wytrwałości ! Jeśli chodzi o BETĘ po 9 dniach, to nie ma to sensu. I finansowo i psychicznie. Bo odbierzesz badania i i tak będziesz myśleć w dniu spodziewanej @ czy nie zrobić jeszcze raz. Poczekaj chwilę :) nawet Smerfecia się odezwała ! Miałam się pytać o Ciebie. Pisz jak tam u Ciebie! Jovanka ? Motynka ? Żoneczka ? Fiona ? RozusPL ? Goofcia ? i inne ? Wywołuję Was ! Iza85, napisz maila na forum a wyślemy Ci hasło na niego, bo chyba wszystkie się zgadzają, nie ? :)
  15. IZA85 - a ja właśnie myślałam że Jakub to po prostu czyta się Dżejkob za granicą :) w ogóle to chcę wybrać jakieś międzynarodowe imię co by się dziecko potem nie męczyło jak gdzieś pojedzie ;) A Antony też przecież jest uniwersalne bo np. Hopkins tak ma na imię :) nie bój żaby. Życzę Ci bliźniaków co byś nie miała problemu z wyborem imienia :P hehe :) co do główki, zadzwoniłam do mojego gina (bo 3D robiłam u innego ale w tym samym miejscu) i się dopytałam, czy mam jechać na wizytę do niego ponownie, kazał być za 2 tyg. bo jednak podwozie musi ocenić, no i skieruje mnie na te glukozy i inne cuda. Powiedziałam mu że tamten ocenił wszystko na plus, ale że główka wskazuje na tydzień wcześniej. Mówił, że absolutnie nie ma co brać tego pod uwagę. Uspokoiłam się troszkę. M. powiedział, że księżniczka musi mieć urodę po mamusi a mądrośc po tatusiu :) nie wiem co lepsze.... :P no i jemy wczoraj obiad, a on odpowiedział, że szkoda bo chciał sobie tą kolejkę hamerykańską kupić, no ale sobie nie kupi w najbliższym czasie :P chyba mu ją kupię na święta Bożego Narodzenia :) Jovanka nic nie pisze, chyba siedzi całą noc i dzień i ogląda zdjęcia na mailu :) marta, a może to.... ciąża ? :) paulinka, maćkowa - no mi się właśnie 2 razy śniło że nosiłam dziewczynkę, i co ?! i będzie ! Choć lekarz powiedział że to 95 % :) jaja by były jakby to był chłopiec ! Maćkowa - też tak mam z moim szefem :) izulinka, agniesia - ojjjj ja na słońce też reaguję jak przebiśniegi ! Musi być, bo inaczej leżę z nosem na spacji. izulinka, a ja Ci powiem, że też przecież nie mogłam zajść, pamiętasz. We wrześniu byłam chrzestną małego szkraba, tak mi się spodobał :) wycałowałam, wyściskałam, i 27 września @ pojawiła się ostatni raz :) Może akurat zajdziecie razem? Czasem życiem rządzą przypadki. Nie łam się a przyj do przodu ! Ściskam !
  16. Maćkowa, jesteś ! Nie trawię różu !! Uwielbiam czarny, beżowy, kremowy i wszystkie kolory ziemi ! Róż feeee, no chyba, że pudrowy, stonowany i delikatny - w ilościach niewielkich :) także dont łory :) kokardek i innych d**ereli też jakoś specjalnie nie trawię, ale czuję, że jak pannica będzie mieć włosięta mocne po tacie i długie po mamie to i trzeba będzie czymś spiąć :) francuzy, koczki, loczki....ehhhh.... co do imienia to nic pewnego. Podoba mi się też Pola...Felicja (Felka :) )....Ninka....któtkie i wygodne. Sie zobaczy :) Choć ta Felcia mi siedzi w łepetynie. Szkoda, że ze SKODĄ się kojarzy ;) Jovanka, gratuluję dupci :)
  17. Jovanka, wpisz jakiego tu masz maila prywatnego i wyślę Ci hasło na niego do naszego maila :) a wpisujesz po prostu w wyszukiwarce g...le mail tylko razem bo mi za spam uznaje :/ , i tam na środku w miejsce login i hasło wpiszesz dane które Ci prześlę na maila :) też wrzucę zdjęcie, a może nawet i filmik w skróconej wersji jak się uda ? :)
  18. :) :) :) w każdym bądź razie ściskam Was mocno za dodanie mi otuchy ! nasza nauczycielka takie miała imię i mamy na nie chrapkę, ale znów Antonina to tak poważnie brzmi.... nie wiem jeszcze.... Jovanka! To tak jak ja czułam ciągle chłopca! I co ? Jest dziopka :) wszystko na przekór ! :) Wiem, że M. chciałby synka, ale mówi, że to będzie córusia tatusia - łobuziara jedna.... :)
  19. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!!!! Piękna, powabna myślicielka !!! Z rączką przy buźce, podpierająca brodę i myśląca : "Co Wy się tak wszyscy patrzycie na mnie jak małpy w kit ?!" Malutka, śliczna dziewczynka, w której zakochaliśmy się bez pamięci ! :) Serducho jak dzwon, udka jak u kurczaczka, nery boskie, aorta - jak malina. Wszystko na medal! Choć wiecie co ? Obwód główki świadczy o tym że ma tydzień mniej, lub... ma za małą główkę. M. zbladł, ten od razu, żeby to kontrolować (bo to USG nie było u mojego prowadzącego a u jego kolegi) i trochę wyszliśmy z gabinetu jak szczęśliwi ale zbici z tropu rodzice... nie wiem teraz czy jechać do mojego gina i to sprawdzać?! Od razu na neta weszłam, i sprawdziłam, że to norma, że może być błąd w pomiarach, że to że tamto, ale nic ten lekarz nie mówił, że to nieprawidłowość czy coś... na karcie też nie wpisał tego. Spotkała się któraś z czymś takim u rodziny, znajomych, u siebie? Wcisnęła się tak, że nie dała się pokazać z Twarzy. I ta rączunia.... a potem buźka otwarta, i ma w nosie to, że matka się kładzie na bok jeden, potem drugi, potem lekarz mówi, żebym zakasłała - bo się mała zasłaniała jak w porno, to ona się zerwała biedna. Więc co dopiero jak człowiek płacze, śmieje się, krzyknie, pędzi gdzieś....to jest taka odpowiedzialność.... Cieszymy się bardzo... mamy film, choć lekarz niezbyt zadowolony z efektów, bo mówi, że jak na tak szczupłą osobę (yhyyy tyś widzioł :) ) to przejrzystość mogła być lepsza, bo buźka taka zamazana. M. jechał i przed wizytą mówił, że jak czuł chłopaka, tak teraz że to Tosisława :) no i jest :) i moje sny też się sprawdziły jednak! Nie ma co słuchać ludzi, bo ja to tak trochę się na chłopca nastawiłam, i już wyobrażałam sobie go na barana u M. jak brykają :) ale za to.... Tośka będzie u mnie a za 2 lata brat u M. :) Mała kruszynka.... Śpijcie dobrze, bo ja padam... ściskam Was mocno :* p.s. Jovanka - uważaj tam na Kacpra, bo jak moja córa po tatusiu przejmie temperamecik to nie ujarzmisz synowej !
  20. Kochane moje :* Łzy mam w oczach cały czas, bo chcę się tak mocno cieszyć tą wizytą a jednocześnie obawiam się każdej. Czy coś się nie zmieniło, czy aby na pewno wszystko w porządku, i na samą myśl o tym, że zobaczę je.... skupić się nie mogę, straszny zapieprz dziś, ale mam czas na herbę to i na Was :) boję się i cieszę. Tyle starań więc i chcę by wszystko było dobrze. Przeczytałam cały blog położnej - słyszałyście o nim ? Kobieta opisuje wszystko od tej drugiej strony. Super sprawa. O wielu rzeczach się dowiedziałam, przekonałam się do spraw, które eliminowałam na początku, no i przygotowuję się na najgorszy ból jaki tylko może się przytrafić - choć wiem, że będzie on jeszcze 10000000 x mocniejszy niż to co sobie wyobrażam :P Trzymajcie za mnie kciuki moje drogie i staraczki i dwupaczki !!!
  21. Hej ! Na szczęście nie popisałyście dużo, stanęłam na jęczmieniu ;) też polecam obrączkę. Miałam Wam napisać i odpisać epopeję ale już zapomniałam od piątku co naskrobałyście. Napiszę tylko, że powrót do pracy po tygodniu chorowania to katorga w IV aktach ale nic nie zburzy mojego nastroju booooo...... dziś o 18.oo badania ! Zobaczę swoje dziecko, twarz, co tam sobie porabia, no i majkela albo katarzynę! Moje własne dziecko. Które pływa we mnie dzień po dniu tak jak to Jovanka zobrazowała :) Potem jedziemy do kina i na kolację na zaległe walentynki ;) bo spędziłam je na meczu siatkówki w piątek, więc mężu się spiął i stwierdził, że jak walentynki to walentynki. Mi tam łóżko i hamburger przez tv by wystarczył...no ale jak chce się wykazać to niech działa :D w sobotę były chrzciny, ubrałam obcisłą sukienkę, że po drugim daniu szwy prawie strzeliły :P ojjjjj, to już nie te czasy.... spadam. Napiszę po powrocie! Czekam na Was wszystkie !! niecierpliwie nadal....
  22. No zastrzelić to mało! Dosyć że czytałam chyba z godzinę do poduszki z lejącym się spikiem, to jeszcze odpisz tu wszystkim! gość vs. paulinka vs. smerfetka - mamy demokrację, wolność słowa, wolność wyboru co czytamy, co nie - także wrzucić na luzik, pis, low and harmoni nessaja - co do ruchów, to nasilają się w nocy, jak np wstaję do sikania. Tzn nie można tego nazwać nasilaniem, bo to takie smyrnięcie czasem, ale może czuję przez to, że leżę i dzidzi się odpręża, albo budzi? Moje dziecię już może słyszeć dźwięki, i słyszy mój głos, może i głos taty? Paola, mój M. zdawał i z resztą uczy jeździć... i mówi, że przy tych egzaminach jest tak że jak obleją Cię za 1 razem, to za 3 zdasz na bank. Trzymam kciuki motynka i angelus - czytam u Was o tych pieluchach wielorazowych, i muszę pogrzebać po necie o co chodzi. Bo jeśli chodzi o tetry to u mnie odpadają. Mama moja opowiadała, ile się namęczyła - a kobita jest pracowita - więc nawet o tym nie myślałam, ale poczytam. motynka - ja mam w pon. połówkowe a Ty kiedy ? Też już sikam po nogach z radości flaki ! no mój tato - najlepszy kucharz na świecie mówi mi że obowiązkowo do flaków majeranek. Tyle o tym wiem. Bo ja tylko je lubię jeść i nie wiem czy bym się podjęła gotowania karolcia - brak słów, brak myśli, jesteśmy z Tobą, pisz jak najwięcej :* testy owu robiłyśmy, mi np chyba pomogły oszacować ten czas, ale i tak staraj się co 2 dzień od 10 do 20 dc. gdzieś tak około, w zależności ile trwa Twój cykl. Stymulowana - moje zęby są na miejscu, w ogóle nie mam żadnych problemów ani z nimi ani ze skórą.... jakoś ciąża mi chyba więcej urody dodała izulinka7 - ściskam i całuję ! :* może kiedyś jakaś telenowela się stworzy na podstawie tego? Ostatnio weny nie mam, ale pamiętam jak pisałam Wam o zrobieniu testu i o oznajmieniu M. o ciąży to były faktycznie epopeje Pauliś, Jovanka - obserwuj ruchy i zapisz sobie kiedy to było bo gdzieś wyczytałam że czasem gin się może zapytać i na tej podstawie oszacować termin? Czy wiek płodu ? Coś w tym stylu nessaja - co nam chcesz powiedzieć ?????? iza85 - przywołuję Cię do porządku! Uśmiechnij się bo jutro możesz nie mieć zębów !! dół się zakopuje, maćkowa Ci pomoże a my cała reszta też paulinka - ja bym od razu utłukła takie pracownice. Toż to zwyczajne złodziejki! No niestety, w dzisiejszych czasach ani pracowników ani szefa nie można być pewnym.... izulinka - nessaja na poczcie wrzuciła fajne zdjęcie do badania szyjki - próbuj a propo walentynek, to ja się zbieram właśnie na badanie krwi i siuśków, jestem głodna jak wilk, potem jadę do przychodni bo mi błędnie zwolnienie wypisali grrrrrrrrrrr.... potem po jakiś prezent prujemy bo jutro chrzciny mamy w rodzinie, potem ja korki a M. mecz no i może o 21.oo w końcu siądziemy na dupsku albo w jakiejś knajpce albo w domu z pizzą pod nosem i z "Rodzinką" w tle maćkowa - mężowie tak mają że chowają wszystko pod klawiaturą, albo między literkami! Zwłaszcza okruchy ściskam dobra duszo tego forum ! marta, paulinka, ja miałam lasagne 2 dni temu mniam i jeszcze raz mniam jadę na te badania bo z głodu umrę. PA!
  23. Nessaja, artykuł szokujący !!! To jest bawienie się w Boga "ratujemy czy nie?" A co teraz ta matka przeżywa ?! To moje dziecię, a jestem w 20 tyg., waży już ponoć 0,5 kg. To nie wiedzieli że w 24 tyg. będzie nawet te 700 gram ? szok... :(
  24. Yo ! Ja dalej ze śpikiem leżę, a jak leżę i pojem to czuję moją pływającą rybkę mocniej :) śmieszne uczucie, bardziej jak ruszające się jelita :) stymulowana, no szok ta cena.... jesteś pewna tego gina ? Nie wiem czy nie wolałabym za te wszystkie pieniądze mieć in vitro. Choć to też kupa kasy.... matko, czemu to wszystko jest takie trudne.... trzymam za Ciebie kciuki kochana :* IZA85 - ja też nie chcę żadnych kwiatków sratków i czerwonych gadżetów walentynkowych, ale mimo że to tandetny dzień to całkiem przyjemny i nawet jak siądziecie wszyscy w trójkę nawet do spagetti i zjecie go z przyjemnością a nawet rękami i uśmiechem na twarzy, to i mąż i Kuba zapamiętają go jako dzień miłości :) Ja kiedyś mojemu M. jak byliśmy jeszcze na studiach, przyjechałam z Krk, zapaliłam chyba ze 100 świeczek w pokoju, zrobiłam coś a'la sharma i wcinaliśmy to na łóżku :) taka zwykła rzecz a cieszy i się ją pamięta :) potem masaż olejkami i ten dzień naprawdę wprawił nas w nastrój :) polecam :) idę na śniadanie bo spałam do 10.oo a grosecek czekać nie będzie aż się matka zwlecze z łoża !!! :) p.s. jeszcze 4 dni i zobaczymy naszego potomka w pełnej krasie....SZAŁ!! :)
  25. Siemka Paola - bierz przykład z Paulinki. Każdy ma kryzys, załamania, beznadziejne sytuacje, kłótnie, ale jak przyjdzie sytuacja w której ktoś z rodziny traci zdrowie - wszystko odchodzi w niepamięć. Zawsze sobie myślę "zawsze może być gorzej" i "nie ma sytuacji bez wyjścia". Czytałam o Tobie i o Paulince, załamki były w obydwu przypadkach, ale łącząc je - kłótnia z facetem to nic takiego w porównaniu z tym co może się stać innego. Tak więc głowy do góry! Po nocy przychodzi dzień, po deszczu słońce i tego się trzymamy! Paulinka, wierzę co przechodzicie, bo mnie tak zbierali z ziemi kilkukrotnie rodzice, nauczyciele, znajomi.... przestraszeni byli wszyscy, a ja jak się wybudzałam i zaczynałam kontaktować to głupio mówiłam, że sssspokoo luzik :) i naprawdę płakać mi się chciało tylko dlatego, że oni wszyscy się martwili, i chciałam żeby pojechali, wrócili już do swoich zajęć a ja sobie dam radę. Okropne to jest, dlatego śmiej się z siostrą i nie daj po sobie poznać że się smucisz :* a swoją drogą ratownicy są naprawdę przystojni :P Paula, super że robisz te kursy ! I jeden i drugi przydatny nawet w upadłym mieście! Babki zawsze będą dbać o paznokcie! A jeszcze rozreklamuj się że będziesz dojeżdżać do domu to już w ogóle! Wesela - ciotki, babki, panny młode - za jeden dzień możesz naprawdę zarobić! A księgowość kochana - jak bym tylko umiała w miarę kumać czaczę nt. matmy bo pierwsze co to bym była księgową :) POWODZENIA KOBITKI !! Traci ten kto osiada na laurach. Każda praca nie hańbi - nawet bycie kelnerką - Smerfetko ! A nuż poznasz tam kogoś kto Cię wyrwie do lepszej pracy ? ja miałam w LOTKA raz czwórkę (160 zł) i ze 3 razy trójkę. Może kiedyś i 6tka się zdarzy ?! :P Jovanka, ja też gniję w piżamie, choć muszę coś zarzucić bo dziecięta na lekcje mają przyjść. I też miałam robić porządki w szafie (nie wytrzymam w łóżku....) i też mnie wena odeszła ! Pranie się robi, obiad tato ugotował - kucharz z zamiłowania i z wyboru ;) ja my z nim doooobrze mamy.... gardło boli dalej strasznie, w nocy też. Piję prenalen, żrę owoce, czosnek i co się da. DZIEWCZYNY STARAJĄCE SIĘ!! A co jakbyście poszły do totalnie innych lekarzy, może nawet gdzieś w jakimś innym mieście albo na drugim końcu miasta? Może to by była i dla Was jakaś odmiana psychiczna, a i może lekarz wpadnie na coś o czym pojęcia tamten nie miał? Tak było ze mną dlatego pomyślcie o tym może?
×