Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasiaaa34aa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasiaaa34aa

  1. no to ja tez mam na 28 lipca ale u mnie będzie pewnie póżniej bo narazie zupełana cisza.
  2. Te ochraniacze i fartuch to będą jeszcze tańsze ja płaciłam chyba z 7 zł za to do rodzenia. Ja przytyłam 15 kg mam zamiar karmić piersią także może zrzucę jakoś
  3. właśnie IWA tam są dwa rodzaje tych ubranek takie na wejście chyba tylko i takie do porodu ja mam takie do porodu spodnie i koszule taką, ochraniacze na nogi i głowę a to drugie to chyba fartuch i ochraniacze na nogi.Ja miałam rodzić w blachowni bo dobre opinie słuyszałam ale za daleko po prostu.
  4. ja kupiłam w "Jacku i Agatce" tam obok ronda mickiewicza, nie był drogi.
  5. no kupiłam już to ubranko także jesteśmy przygotowani...;)
  6. nie jesteś dziwna ja też nie chce ale przeraża mnie ta chwila kiedy ja będę musiałą iść dalej a on zostanie gdzieś w szpitalu, boję się być tam sama więc może uda się żeby był gdzieś w pobliżu ale przy całeł akcji porodowej nie musi wcale być, nie wiem zresztą jak to wyjdzie...
  7. Co do męża to rzeczywiście może się wydawać, że nie podchodzi do tego tak emocjolnalnie jakbym tego oczekiwała ale myslę, że na swoj sposób to przezywa, nie wiem czy bęzie ze mną przez cały poród na początku chyba tak ale już przy samej akcji to chyba nie. Jak go w nocy obudziłam jak mnie bolało to się wystraszył ale nie zerwał się na równe nogi tylko tak tak raczej wmawiał mnie i sobie, że to jeszcze nie to.Kiedys mi wytłumaczył, że on tego nie postrzega tak jak ja, dla niego rozpocznie się wszystko jak zobaczy małą, teraz nie potrafi jeszcze tak jak ja o tym mysleć,w sumie może maił troche racji, to wszystko nie jest takie proste...W sobotę rzeczywiście ma być upał jak nie urodzę pojade popływać, super to na mnie działa...pozdrawiam
  8. Iwa myślę, że tak jak pisze darolka teraz ruchy bedą już słabsze, tak podobno przed porodem jest, no i mały ma mało miejsca już więc tak się nie wierci, w piątek idzesz do szpitala więc będzie dobrze, najważniejsze że go czujesz. Ja też byłam u lekarza, moja Lenka waży już ok.3,300 i wszystko u niej dobrze, jeszcze nie wychodzi;))
×