Ewa-Marchewa1984

a ja się męczę...bo jeśli to nie ciąża to co??? do miesiączki kilka dni a nie miewam napięcia przedmiesiączkowego, jestem obolała...chyba jutro zrobię test...ta niepewność jest straszna:/

pamiętamy cię i G R A T U L U J E M Y ! ! !

za oknem prześliczna zima:)

lidzia poczekaj jeszcze kilkanaście dni i jakby nic u mnie nie wyszło to mogę z tobą wypić i to nie jedno...:)

a może któraś ma informacje na temat dr Skotnickiego lub Zbrycha???

Lidka załamałaś mnie, bo teraz to juz sama nie wiem...myślałam, że w tym dr moja nadzieja...kiedy w ciąży byłam po operacji to właśnie ten gin rozpoznał zatkanie shanta (tylko on go z resztą widział). Powiedz mi teraz gdzie ty chodzisz i ile płacisz za wizyte oraz jak oceniasz tego dr. Zastanawiam się czy w niedziele przypadkiem nie zrobić testu...korci mnie to strasznie, bo do terminu miesiączki to chyba zwariuję.Dzis znów cały dzień pobolewał mnie dół brzucha

ale schiza...boli mnie brzuch:(

Dzieci, które przeżyły sztuczne poronienie, były zawijane w serwetę i odkładane na szafę, gdzie przez jakiś czas się ruszały, a czasem kwiliły. Nikt ich nie badał i tylko czekaliśmy, aż umrą. Tak wstrząsające zeznania złożyła w warszawskiej prokuraturze pielęgniarka, która - jak twierdzi - w 1997 r. była świadkiem tych wydarzeń - pisze \"Życie Warszawy\" zostawię to bez komentarza...

a może znasz jakieś opinnie na temat tej kliniki na Parkowej?

JUż WIEM GDZIE TO JEST...BYłAM TAM RAZ:p

TRZA SIę ZAPISYWAć NA WIZYTE?

lidka gdzie jest ta waszyngtona 15...czy to daleko od DSK?

no ja tak nie moge odpowiedzieć...ale mam inną odpowiedz...a co to was interesuje? (to jeszcze zależy od tego kto pyta), bywaja i ostrzejsze:-P

a może weselsze westchnienie... myślałyście nad imionami??? jakie bardzo się wam podobają?

jak maleńką ciążę można wykryć?

oszaleje...niech szybciej minie te 12dni (daję 2 dni na ewentualne opóźnienie)

też bym chciała parkę:) byle nie chłopców!!! Holly- nie tylko ty masz taka presję, u nas jest ona wielka (ze strony rodziny i znajomych...bo oni myślą, że to takie proste...)

no i witam pozostałe które DAWNO nie zaglądały Rety zaraz oszaleje.............

witajcie Holly jestem na topiku o którym napisała no to co :) Mamy tam fajną atmosfere, a ja duszę z mojego miasta:) A tu zaglądam niemal, że codziennia a nawet częściej...ostatnie 3 dni miałam baaardzo pracowite a wieć nie miałam kiedy... Dziewczyny...nie wiem czy to z nerwów i przepracowania...ale od południa boli mnie brzuch...tak jak 3lata temu..wszystko okaże się za kilkanaście dni:) alez się denerwuję eh Mx...mam pytanko...czy w twojej rodzinie lub twojego męża były bliźniaki???

czuję jakby rosło wemnie nowe życie, czy tak jest okaże się za kilkanaście dni, boję się tej chwili jak cholera!!!:(

Kiedy odeszła Aniela, nie potrafiłam sobie poradzić, byłam wściekła...rozpacz sięgała zenitu, do tego naokoło słyszałam dobre rady, doświadczonych ludzi (doświadczonych-czytać...nie miejących bladego pojęcia!!!) Kturegoś dnia przeszłam się po górce Aniołków...i wtedy dopiero zobaczyłam jak wiele dzieciątek tam spoczywa, jak wiele kobiet przeżywa to co ja, kilka miesięcy później za grobem Anieli zobaczyłam większy grobik, podeszłam i zobaczyłam że to grobik bliźniąt (byliby moimi rówieśnikami), zmarły w 1.5tygodniowym odstępie czasowym...pomyślałam...Boże co ta matka musiała przeżyć!!!!!!od tamtego dnia zaczełam wracać do \"życia\" w samej sobie. Czas nie goi ran...pozwala z nimi żyć...

lIDKA NIE DOCZYTAłAM SIę NA TEMAT LEKARZA MOJEGO I TWOJEGO...CHYBA JESTEM ZA MOCNO ZMęCZONA:( ODEZWE SIę JUTRO BO DZIś PADAM:(

ja przeszłam do topicu tiki, ale tu cały czas zaglądam i czytam:D

jeśli dzisiaj zaszłabym w ciążę to...dzieciątko urodziłoby się 22 lipca, dzień po mnie:D, ale tak naprawdę chciałabym gwiazdkowca lub na 4 rocznicę naszego ślubu:d wiem, że to takie głupiutkie, no ale ja taka romantyczna jestem:)

Lidka właśnie wpadłam na pomysł założenia nowego tematu...o polecanym ginie z Białegostoku. A tym samym odpowiadam na pytanie czy jestem z tych okolic...Białostoczanka z krwi i kości:) (może rozwiejemy nasze wątpliwośći odnośnie wyboru gina:D) Skotnicki jest zastępcą ordynatora KLINIKI PERINATOLOGII AM, ale nie znalazłam informacji na temat prywatnego gabinetu...nie wiem czy takowego posiada:( Peepetti- przeczytałam, żal ścisnął moje serduszko. Ja ci coś powiem, te co pragna zawsze mają pod górkę, a te co hop-śup...wszystko gładko, a jeśli coś idzie nie tak...to nie mają wyżutów sumienia i nie szukają przyczyny. To tylko my, te które tak pragną dzieciątka, obwinimy siebie mimo iz nie zrobiłyśmy nic co by tak naprawdę mogło zaszkodzić dzieciątku! i dotyczy to również ciebie...skąd mogłaś wiedzieć że tak się stanie...? myśle, że twój synek był w tych chwilach bardzo szczęsliwy, że jego mamusia tak wspaniale się czuła i tryskała radością. I popatrz na to z innej strony...teraz ty i twoja rodzinka ma najwspanialszego pośrednika u Pana Boga, on zawsze będzie sie za wami wstawiał i pilnował by włos wam z głowy nie spadł. Uwierz mi tak naprawdę jest!!!