Ewa-Marchewa1984
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ewa-Marchewa1984
-
Zabulino-------->córcia Aniela mysia30-------->czekam na fotki z brzuszkiem :-D max3----------->ja nie będę miała sukni białej ani welonu, nie poprowadzi mnie ojciec a nawet nie będzie błogosławieństwa(bo i po co?)...bo na to wszystko jest juz za późno...troche szkoda nie których elementów... Wy mówicie, że macie szer biodra to ja was zagne ze swoimi obecnymi wymiarami...tylko znajdę centymetr;-)) A my na ślubie będziemy mieli normalnie orkiestrę(mamy iście uzdolnionych przyjaciół) będą skrzypce, wiolonczela, gitara(gitarowców mamy 11...grać będzie 3...) i flecistke, będziemy mieli chórek...:-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D A jeden ze znajomych jest bardzo uzdolniony i gra na wszystkich strunowych(skrzypce, pianino, organy, wiolonczele itd)
-
ale naprodukowałyście...zaraz powolutku...porobiłam notatki...
-
diabełku to było bez aluzji...ale juz sie tyle tego nasłuchałam A i niech która napize że powinnam juz zajść w ciąże bo to ukoi mój ból to normalnie łep ukręce(przepraszam za wyrażenie)
-
właśnie nie(gdyby tak się stało byłoby znacznie lżej...mówię z perspektywy czasu) przeżyła roczek... Kochane znikam do robotki, ale wróce nie długo...i nie pisać mi współczuję...następne będzie zdrowe!!!
-
czy jak się denerwujecie to też się tak strasznie pocicie, że normalnie leci stróżkami?
-
nasz aniołek zmarł prawie 8mies temu...była bardzo chora, można byłoby wszystkiego uniknąć gdyby K siostra nie zataiła swojej chorej ciąży(więc nic nie wiedzący cieszyliśmy się, że będziemy mieli dzidziusia), radość skończyła się w 30 tyg...ale była nadzieja(później i jej zabrakło)
-
tak myślałam...ale nie chcę wam doszczętnie popsuć humorów i wprowadzić w jakis nie ludzki nastrój
-
ojej to masz diabełku problem...baaardzo ci współczuje
-
bo sobie przypomniałam przez co przeszliśmy z Krzysiem...eh boli boli
-
diabełku też tak miałam...zaczełam brać tabletki antykoncepcyjne i mineło(tak po około3-4mies) A co n to mówi twój dr?
-
no i ja zaraz znikam. Eh i straciłam dobry humorek:-((
-
cześc diabełku dziś radzimy i doradzamy we wszystkich tematów...powiedz o jakich problemach zdrowotnych pisałaś?
-
już się orientuję w chorobie...dziecko czekałoby leczenie w klinice neurochirurgi...koszmar
-
marcy ja też tak mam i dobrze cię rozumiem...ale uwież...lepiej będzie dla ciebie jak i dla dziecka jeśli podejmiesz się teej metody...dajesz szanse temu dziecku na normalne życie.To nic że to będzie selekcja zarodków...lepsze to niż późniejsze patrzenie jak się męczy twoje dziecko, a ty nie możesz nic zrobić-wiem co mówie!!!
-
marcy a wiesz, że ja od ciebie nie dostałam jeszcze twojej fotki:-(( czy ta choroba może się ujawnić dopiero po kilku latach...jakie są jej objawy, co uszkadza lub upośledza?
-
marcy---->zrób wszystko by maleństwo miało szanse być zdrowe...bo dopiero będziesz miała wyżuty sumienia jeśli nie spróbujesz i podejmiecie decyzje by normalnie zajść w ciążę, a dzieciątko urodzi się chore..(twoja bezradność będzie cię powoli wypalała)
-
wrazie byś teraz zasła w ciąże...jest możliwość wykrycia tej wady jeszcze w czasie jej trwania?albo czy może być wdrożone leczenie prenatalne?
-
robiliście badania genetyczne czy wiecie o tym od rodziców?
-
mogę spytać o wade ?
-
MARCY ja cię rozumiem
-
TEż TAKICH ZNAM:-((
-
marcy PRZEPRASZAM
-
max->tak to prawda, życie jak los lubi płatać nam figle (i miłe i mniej)
-
marcy--->czyżby się dzidzie przed ślubem chciało :-D A tak poważnie co masz na myśli?jeśli można spytać
-
tak jest z tymi ciązami...nie płodna, nie płodna....a tu po nastu latach wyskakuje ciąża ;-))