Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

diabełek-mały

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez diabełek-mały

  1. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    Maniusia, jak tam? Juz 9.10. Dzis moj skarbek konczy rok ;) zlozylam jej rano zyczenia,ale byla taka spiaca,ze tylko sie przytulila...
  2. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    a ja mam szanse na wygrana! maniusia 09.10 sie zbliza...............
  3. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    a ja obstawiam 9.10... urodziny mojej n! rok temu o tej porze juz bylam w szpitalu, ciarki mnie przechoda na sama mysli i pamietam, jakby to bylo wczoraj na szczescie juz zdrowa,a ja mam wolne do niedzieli i juz szykuje imprezke urodzinowa,ktora za tydzien!
  4. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    ja tez sie usmaialam ;) chociaz do smiechu mi nie jest, n ma zapalenie oskrzeli i jestem na zwolnieniu z maruda w domku
  5. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    tak myslalam, ze mnie nie pamietacie ;) wysle fotki , zaraz moze cos znajde, kurcze siedze w pracy i strasznie glowa mi peka, weekend byl okropny, mala zlapala jakiegos kataru i noce nieprzespane, a w dzien taka marudna byla....
  6. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    Część dziewczyny, pamietacie mnie???? Przepraszam za tak dlugie nie odzywanie sie,ale nie mam na nic czasu, w tygodniu praca, jak wracam do domu,to czas z natalia, jak pojdzie spac, to pozostale roboty domowe i tak leci dzien za dniem... wiecie, za 2 tygodnie moje malenstwo skonczy rok, nie wiem, kiedy to zlecialo... umie chodzic za jedna raczke, mowi mama, tata,dzidzi,daj, baba, ciagle pokazuje na cos i pyta co to, swietnie jest byc mam , nigdy nie zdawalam sobie sprawy,ze takim uczuciem można kogos darzyc, uwielbiam, jak patrzy na mnie tymi swoimi oczkami i wiezry bezgranicznie we wszystko co jej mowie, maniusia, ewa – zycze wam szczesliwego i szybkiego porodu, no to co , zabulina, agatka, kimi - buziaki
  7. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    no to co, wyslalam ci maila
  8. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    a no to co, odnosnie szpitala nie bylo az tak zle,ale wkur... sie jak lekarz wsadzil we mnie reke do lokcia,a ja zwijajac sie z bolu krzyczalam,a ten palant do mnie zebym sie tak nie darla,bo i tak mi to nic nie pomorze... pozniej na oddziale opieka nade mna i dzieckiem bardzo dobra,nie moglam narzekac, tylko znow sie wkurzylam, jak nie chcieli mnie na wlasne rzadanie z niego wypuscic i musialam czekac do innego dnai ,az bedzie inny lekarz (nie chcial mnie wyp[uscic ten palant,co mnie pzyjmowal przed porodem i dzialal swoja reka). jak sobie to przypomne,to az do tej pory ciarki mnie przechodza i od szpitala tzrymam sie z daleka my dla malej mamy wykupiona prywatna opieke i w nocy o polnocy lekarz na nasze zawolanie (mam nadzieje,ze nie bede musiala korzystac) jakbys chciala sie dowiedziec czegos wiecej,napisze ci maila,ale ja polecam, a u malej zabkow brak,choc cos mi sie wydaje,ze cos sie zaczyna przebijac, oby,bo pobudki 8-10 razy w nocy mnie wykanzcaja
  9. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    no to co, odnosnie chodzika,to nasza pani pediatra i rehabilitantka powiedziala stanowcze nie,ze wykrzywia to dziecku stawy, powoduje deformacje i takie tam... wiec ja od chodzika z daleka,inna sprawa jest z jezdzikiem, rozmawialam i powiedzila,ze mozna, bo wtedy dziecko pracuje calymi miesniami - tzn rece ma napiete - trzyma za kierownice, probuje sie utrzymac na siedzeniu i pracuje nozkami, bo sie odpycha, wiec jest to o wiele trudniejsze,niz chodzik,bo w chodziku siedzi i przebiera nozkami,ostatnio bylam u kolezanki, ktora ma dziecko tak, ja moja natalka 7,5 miesiaca i ten juz od miesiaca zasuwa w tym chodziku, nie popieram,ale jej decyzja,w kazdym badz razie ,ajk wyszedl z tego chodzika to na nozkach ledwo stal,a ja myslalam,ze on juz sztywno stoi... a ja dla zartow wsadzilam moja mala do tego chodzika,a ona nawet nie probowala odepchnac sie nozkami, tylko bawila sie panelem z zabawkami no i wtedy pomyslalam przez chwile,ze ona jakas dziwna... mi sie wydaje,ze moja mala nie bedzie raczkowac,jak lezy na brzuszku,to od razu w ry i nie w glwie jej naweyt pelzanie, najbardziej lubi siedziec, w wozku wyglada jak krolewna na tronoie,siedzi sama prosto i sztywno i tylko glowa lata jej we wszystkie strony, a i w reku musi cos trzymac,bo tym oczywiscie podczas jazdy uderza o barierke wozka
  10. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    malenstwo rosnie, rosnie, wyslalam no to co,wczoraj zdjecia z prosba,zeby wam odeslala,bo ja za bardzo czasu nie mam, mam nadzieje,ze jak bedzie z gabi ok,to wam podesle
  11. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    no to co, przykro mi, ja wiem cos na temat tego szpitala i silami mnie juz tam nikt nie zaciagnie.. mam nadzieje,ze z Gabi bedzie ok
  12. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    wiesz,ja juz tak bardzo nie narzekam, teraz mam tu prace,mala jest 10 min ode mnie,w eic wszystko zorganizowane,w warszawie nie wiem, jakby bylo... moze z czasem sie skusimy,ale pewnia bede bardziej o tym myslala,jak mala pojdzie do przedszkola albo szkoly... moj tata i tesciowa maja duze mieszkania i cos przebakuja o zamianie na mniejsze,wiec jesli tak sie stanie dostaniemy cos w \"spadku\",a to by nas podratowalo... przerazalby mnie kredyt wiekszy ,niz mamy teraz i ta k te stopy procentowe ciagle ida w gore,wiec oszalec mozna... na razie krag znajomosci troszke mi sie poszerzyl,wiec nie jest zle... ladnie sie zrobilo i zieloniutko,jest czym oddychac przynajmniej...
  13. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    czesc dziewczyny, dawno mnie nie bylo,ale wybaczcie praca,dom........ maniusia,powiedzialas juz w pracy o ciazy? jesli tak, to jesli pracujesz MOZESZ W CZASIE PRACY CHODZIC NA BADANIA BEZ BRANIA URLOPU,NIKT CI NIE MOZE ZABRONIC,ANI LASKI ROBIC... u nas dobrze, mala miala trzydniowke,ale juz ok, na dlugi weekend bylismy nad morzem, fajnie, tylko pogoda moglaby byc lepsza... no to co, zazdroszcze pomyslu na przeprowadzke.. u nas jak na razie w tym temacie cisza.. agatka - fryzura bardzo fajna... ja tez sie wybieram.....
  14. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    a my dzis idziemy do lekarza, mala w nocy co pol godz sie budzila,bo nie mogla oddychac, jakis gesty ten katar... a poniewaz spi w swoim pokoju , w ktorym jest jej lozeczko i nierozkladana kanapa musialam,co pol godz sie budzic i wedrowac do niej... tak mi jej bylo szkoda,a ja juz ledwo,co na nogach sie trzymam... po godzince, jak sie obudzila , pobyla na siedzaco bylo jakby lepiej i jak odprowadzilam ja do cioci mowila,ze nie widzi,zeby jej cos bylo,ale wole podmuchac na zimne,,, a swoja droga odkad moj maluszek skonczyl wczoraj pol roku!!! nigdy w zyciu nie bylam z soba u lekarza,co teraz w ciagu 6 mies z nia... tez wam wysle zdjecia... jesli sie nie obrazicie, to tylko no to co,a ona niech rozesle dalej,bo mi na poczcie cos sie z adresami porobilo i nie wiem juz do kogo mam... no to co.. juz wysylam
  15. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    maniusia,mi mdlosci i wymioty przeszly w 4 mies,ale w piatym przyszla opuchlizna i wysokie cisnienie........ a to bylo jeszcze gorsze,bo musialam lezec i przez to raz wyladowalam w szpitalu,a to nie bylo mile... mam nadzieje,ze u ciebie bedzie ok
  16. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    no to co,a co z gabi sie dzieje? moja np budzi sie w nocy 5 razy, jestem padnieta a w dzien nawet 5 min nie zostanie sama tez mialam wywokywany porod
  17. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    ojojoj,ale rozmowa, ja tez rozwazalam takie mozliwosci,z jednej strony nie chcialabym,zeby natalia byla jedynaczka,ale z drugiej,jak przypomne sobie moja ciezka ciaze i porod,ktory o malo co nie skonczyl sie tragicznie, chyba podziekuje... na dodatek mamy 40 m mieszkanie, dwa pokoje, pokoj malutkiej jest tak maly,ze miesci sie w nim lozeczko, mala kanapa, szafa i komoda, a gdzi edrugie lozko wstawic, jakos tego nie widze, poza tym natalia tez nie daje mi chwili spokoju, nie potarfi sie sama pzrez chwile soba zajac.. moze za mna teskni i mnie potzrebuje, w nocy budzi sie ostatnioz 5,6 razy, gdzies czytalam,ze to jest taka metoda na bycie z mam, gdy mama jest pracujaca, byc moze, nie wezme jej teraz do spania do lozka, bo nie po to uczylam ja przze 4 miesiace spania w swoim lozeczku i w swoim pokoju, poza tym finanse, jak pomysle sobie ile wydajemy na biezaco na dziecko, troche tego wychodzi... wiec ja na razie dziekuje, no chyba,ze sie zdarzy... nie bedzi einnego wyjscia,ale balabym sie panicznie, ciazy , porodu i wszystkiegi, wszyscy mi mowili,ze z czasem bede zapominac,co przezylam na poroowce,ale ja jestem jakas dziwna,boz czasem wszystko sie nasila jeszcze bardziej i nie wiem, jak znioslam to,ze moje dziecko od razu mi zabrali, a ja krzyczalam,dlazcego nie placze,a ona obok w sali byla reanimowana i nikt nie chcial mi tego powiedziec...
  18. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    zabulina, wlasnie masz racje, mieszkam tu,bo wiedzialam, ze bede mogla liczyc na opieke nad dziecxkiem, mam wieksze mieszkanie niz wwie,a jest to tylko 20 km od niej, powietrze zdrowsze,blisko las, woda nie jest chlorowana.. ja tylko chcialam no to co uswiadomic,ze nie jest sama w tym wszystki, moze niech sprobuje sie rozejrzec za jakimis nowymi znajomosciami, moze w bloku tez jest taka mloda mama,jak ona, ktora mysli tak samo.. u mnie nie ma hiihi
  19. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    no to co, ja cie doskonale rozumiem , u mnie tez nic nie ma w miescinie ciekawego,a tyle lat w warszawie.. codziennie to samo, pobudka o 5:30, zabawaz mala,w miedzyczasie, robienie, sniadania, pakowanie jej torby, ubieranie sie karmienie... 8-16 praca, powrot, zabawa z mala, w miedzyczasie pranie,obiad, sprzatanie,zjedzenie czegos w biegu, polozenie jej spac ok 21, no i juz sie do niczego nie nadaje..w nocy pobudka o 2,4,5 i tak w kolko... w weekendy gdyby pogoda byla lepsza byloby fajnie, ostatniobylismy w lazienkach,bo tu nawet parku nie ma... tez bym chciala powrocic do warszawy,ludze sie,ze kiedys....
  20. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    tez mialam watpliwosci, co do spacerowki,ale podjelam dobra decyzje, jezdzi nam sie nia dobrze, a wiecie co moj maluszek nie chce juz lezec w domu... wyciaga rece i chce,zeby ja ciagnac do siadania,a jak lezy to placze... zapislaam ja na usg do innego lekarza i odwolalam wizyte u nefrologa, zapisalam ja po kolejnym usg.. pewnie jakbym poszla z tym usg dostalybysmy skierowanie do szpitala na szcegolowe badania,a tego chce unikanc, modlcie sie prosze,zeby za tydzien jej to zniknelo......
  21. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    a ja wszytko sama... ciocia jest z mala te 7 godzi, ale po powrocie nikt mi zakupow nie zrobi, nie posprzata i nie ugotuje, tesciowa mi zaproponowala,ze pomoze mi w szykowaniu do chrzcin,ale dziekuje dam sobie sama rade, chrzciny robimy w swieta, kasiu moja mala jezdzila w spacerowce, jak skonczyla 3 miesiace, oczywiscie na plasko... graco ma bardzo cieply ocieplacz na nozki, dodatkowo i tak jest owinieta kocem
  22. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    Kasiak, my juz uzywamy spacerowki od grudnia, mialam dosc gondolki,ktora wazyla z 20 kg i nie moglam nigdzie wniesc wozka, mamy graco, zdecydowalismy sie na nia, bo jets lekka i skalda sie do samochodu poprzez nacisniecie przycisku, jej wada jest to,ze nie ma przekladanej raczki, no ale cos za cos... mala jezdzi na plasko..., dopiero od kilku dni podnosze jej troche oparcie, ogolnie jestem zadowolona,ale teraz pewnie bym cos innego wybrala, kosztowal 400 zl, kupowalam na allegro
  23. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    nie, jest w wesołej, bo woda musi byc nie chlorowana tylko chyba ozonowana, jak sie nie myle i o wyzszej temperaturze, wiec Pani od cwiczen polecila mii ten, ew. basen polonez na targowku a w wolominie jest basen, ktory sie wali i pewnie do konca roku go zamkna, bo z tego co wiem, beda budowac nowy,a tamten grozi nieszczesciem, choc na razie ekspertyza przedluzyla jego funkcjonowanie bodajze do pazdziernika... no to co, gabi miala katar? mala dzis rano miala, dalam jej sol morska do noska, masc majerankowa dam jak wroce z pracy, mam herbatke na przeziebienia, nawilzacz wlaczam, cos jeszcze moge zrobic? bo do lekarza chyba nie ma co? wiem, jestem panikara, ale trudno.. smiejcie sie
  24. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    ja chce isc z mala na besen na \"kurs plywania\", ale nie dla mody, tylko nasza pani od cwiczen polecila, powiedziala,ze je nie zaszkodzi,a na pewno pomoze - ma obnizone napiecie i wzmozone roznych miesni.. teraz po cwiczeniach juz jej sie wyrownalo,ale pomyslalam sobie,ze jak bedzie cieplo, to warto sprobowac, przyjmuja dzieciaczki od 6 mieisecy
  25. diabełek-mały

    przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

    dzieki no to co, mysle,ze teraz bede mogla czesciej zagladc... buziaki nie wiem, tak sobie teraz pomyslalam,moze zrobie jeszcze raz usg u innego lekarza, niech spojrzy ktos innym okiem
×