Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

doti987

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez doti987

  1. Witam i niech forum nie zanika nie jestem tu od początku ale się już tak uzależniłam że pierwsze co robię to sprawdzam forum czy coś napisałyście. U nas niedziela nie miło się zakończyła. Wybraliśmy się nad jeziorko popluskać się. Byliśmy ze znajomymi i po kilku h idziemy już do aut a tu nagle zaczeli krzyczeć że ktoś się topi i nasi faceci rzucili się na pomoc ale już go ktoś wyciągną po długiej reanimacji niestety zmarł. Kurcze a jeszcze widzieliśmy jak pił z koleżkami na brzegu. no nic w smutnym nastroju padam już na łóżko i spie
  2. Potwierdzam Krzyś urodzony 4.12.2012 ale sama jestem w szoku co on nieraz wyprawia. Teraz na sekunde nie można go spuścić z oczu. Siada już z każdej pozycji wstaje przytrzymując się byle czego. czasami mi rąk i oczu brakuje aby zdążyć za nim. Kaszki ja daje te na mleko smakowe raz dziennie (te na wode są bardziej słodzone) Mojego od cyca w dzień bezproblemowo odstawiłam. Jak mu dawałam to i tak po 5 minutach po cycu był głodny i dostaje tylko w nocy.
  3. Ja będę musiała chyba wyciągnąć chodzik ze strychu chociaż nie chcę tego robić. Krzyś nie posiedzi w miejscu łazi wspina się wstaje chodzi po schodach a ja muszę cały czas przy nim być i nic nie mogę zrobić. Wysłałam filmik jak niuniek pokonuje schody. Jak będzie chodzik to zamkniemy się w pokoju i krzywdy sobie nie zrobi a tak zawsze musi się o coś potłuc. U nas teraz w sam raz. i cały czas na powietrzu.
  4. Witam i ja po weekendzie wczoraj cały dzień nad zalewem ale krzyś nóżki nie zamoczył bo dla mnie była bardzo brudna woda. Ale julka nie wytrzymała siedząc w tym bajorku. Kupiłam kubki niekapki z aventy lovi i jakiś najtańszy z rosmana a krzyś nie chce z nich pić tylko ze szklanki lub łyżeczką gdzie przy tym zawsze musi się pooblewać a wczoraj podałam mu picie z butelki po kubusiu (wodzie tam też jest niekapek) a on odrazu się do niej przyssał i tak więc butelki poszły w odstaw i jest butelka za 2 zł. A jak myślicie czy można by dawać kubusia marchew jabłko banan bo narazie kupuje bobofrut ale się zastanawiam czy można by się przerzucić na kubusie ??? Mój zębów nadal brak ale dziąsła ma bardzo nabrzmiałe. I okresu dalej nie mam pomimo że karmie już tylko raz w nocy.
  5. Dorka02 bardzo cię przepraszam że podkradłam ci nic kilka dni nie pisałam i po przeczytaniu twoich wpisów napisałam dorka a nie doti kurcze ale poplątałam to wyżej to moja wypowiedz doti987 Morał z tego że muszę częściej pisać. Kurczę strasznie mi się mylą też titucha i terlikula
  6. I ja się też muszę pochwalić że mój również zaliczył parę kroczków jest bardzo silny czego się nie złapie to od razu wstaje. Raczkowanie jeszcze za bardzo nie opanował ale wstawanie to już wyćwiczył. Przejdzie na czworaka troszkę ale jak ma coś w pobliżu to od razu wstaje. Jest na prawdę bardzo zwiercony oczy dookoła głowy.
  7. Ja teraz mało mam czasu na pisanie. Czytam w miarę na bieżąco. U mnie mało ciekawo Krzysio zaliczył pierwszy pobyt na pogrzebie zmarł mi mój wujek (brat ojca) i nie miałam z kim zostawić i byliśmy wszyscy na pogrzebie. Potem był poczęstunek w ich domu i Krzyś był non stop noszony przez wszystkie ciotki, potem leżeć nie chciał a mi teraz ręce odpadają. Marudzenia ciąg dalszy niech te zęby wkońcu wyjdą bo mam już dosyć marudzenia. A z jadłospisem u mnie jest różnie nie mamy określonych godzin a jemy tak: śniadanie: mleko mm120 II śniadanie : kaszka owocowa (musi być gęsta) Obiad: mały słoiczek mięsny Bo z samych warzyw mu nie za bardzo idzie Podwieczorek owoce ze słoiczka do których dodaję kaszkę kukurydzianą lub trochę manny Kolacja: mleko mm 120 plus kleik kukurydziany W nocy cycek i w dzień też czasami daję lecz nie za często bo jakoś jak napije się z cyca to potem strasznie ulewa. Dostałam od cioci dużo truskawek i porobiłam dzemy i soki. Wczoraj nazrywałam też wiśni i zrobiłam kompoty i sporo mi czasu zajmuje też na robienie przetworów teraz zaczynają się ogórki i znowu roboty z nimi.
  8. witam nie miałam netu przez 2 dni sporo do nadrabiania. Siostra też przyjechała i mamy na kilka dni gości i czasu dużo mniej. Tak w skrócie to my też zębów nie mamy i nie widać ale marudny jest zabawki go nie zajmą trzeba nosić lub ciekawe zajęcia wymyślać bo sam się nie zabawi tylko marudzi. Co do chodzików to jestem zdania że jak 30 minut dziennie pochodzi sobie w nim to nic się nie stanie ja dostałam w prezencie wypasiony chodzik ale niewiem czy będę go tam wkładała pewnie tą tacke z zabawkami i na podłogę ale specjalnie kupić bym chodzika nie kupiła. Ubranka to ja kupuję na ciuchu, jakoś przerażają mnie ceny abym wydawała tyle kasy na ciuszki w których pochodzi chwilkę bo za raz za małe. Ja mam taki superowy gdzie są naprawdę cudowne ciuszki dla maluchów. Obiadek też codziennie dawać. Jajka jeszcze nie dawałam ale muszę się do tego zabrać a mam super ekologiczne jaja bo mamy 6 kurek i z własnej hodowli. Wodę soczki pije tylko ze szklanki bo z butelki kubeczka niekapka nie chce pić. Przy czym zawsze musi się pooblewać ale chociaż tak wciskam mu to picie.
  9. U mnie marudzenia ciąg dalszy wczoraj o godz 12 miał drzemkę 30 min i jak wstał to do 21 musiałam go nosić ale żeby go uśpić to musiałam przejść ok kilometr. Wpakowałam go w wózek i wyszłam na spacer (już się ściemniało) ale widzę że wcale nie zanosi się na spanie to skręciłam na polną drogę i dopiero po jakimś czasie zasną. Po długiej wędrówce przyszliśmy do domu ja go odłożyłam zadowolona że śpi a tu za 10 minut znowu słyszę małego potworka. Ale dałam cyca i na szczęście zasną. Ostatnio ma bunt na spanie. A co do piszczenia to mój nie piszczy ale on i tak mało gaworzy i też mnie to trochę martwi. Córka późno zaczęła mówić ale wcześniej gadała po swojemu dużo.
  10. Ten gość to oczywiście zaspana doti
  11. Witam co do nowości to mój wczoraj miał super nowe jedzonko wprowadzone. Posadziłam go na podłodze bo nie miałam jak z nim na rękach kaszki zrobić otworzyłam mu szufladę aby miał co robić a ja kaszkę mu bełcze i gadam do niego za chwile ja patrze a on z kotem przy misce i wcina weeskacza i się śmieje a ja razem z nim dobrze że bardzo się nie najadł ale pewnie językiem lizną. Miłego wypoczywania dziewczyny. Ja dzisiaj świętuje mamy parę Pawłów znajomych więc zapowiada się miły weekend.
  12. WAKACJE świadectwo odebrane pogadane z rodzicami. Teraz siedzę z kawusią i relaksuje się bo również w nocy szaleństwo miałam tylko nie tak hardrokowo jak Iwka ale nie wyspałam się i mi się nic nie chce robić. Mój mały waży 8,400 ale i tak dla mnie kruszynka bo jego siostra miała 3 mc i tyle ważyła ona dopiero była tłuścioszkiem a teraz ma 8 lat i chudzinka jak szczypiorek kości na wierzchu. Nawet byłam u lekarza może jakieś witaminki albo coś a ten że jak je chętnie nie choruje to po co dziecko faszerować.
  13. Wreszcie spokój cisza dzieciaki śpią a ja siedzę na d***e i zachwycam sie tym spokojem a koło mnie kupka ubrań do prasowania a ja siedzę i piszę. Co do różnicy wieku między rodzeństwem to u mnie jest tak najstarsza siostra 4 lata starsza druga siostra 2 lata starsza ja, brat 2 lata młodszy i najmłodsza siostra 10 lat młodsza i z moje relacje też dopiero teraz w miarę są dobre. Wcześniej kłótnie o zabawki iże nie chcą się ze mną bawić (ale się biliśmy) potem one chłopaki zabawy a ja młodsza jeszcze nie mogłam i miały inne towarzystwo. I trudno powiedzieć jaka różnica wieku między rodzeństwem jest dobra to wszystko zależy od wychowania.
  14. Ja dzisiaj od 5 na nogach bo małemu nie chce się spać ale już trze oczka. Coś musi być z tą fazą bo mój również wczoraj był marudny większość dnia na rękach a przy nodze siostrzeniec. Dzisiaj powtórka z rozrywki pewnie zaraz przyjedzie. Jutro koniec roku szkolnego muszę koszulę julci poprasować krawat naszykować i pojedziemy na zakończenie a jak Krzysio lubi jeździć do szkoły jak jestem w środku to mało nie odleci tak macha nóżkami i rączkami. Dobra ide miłego dnia ale i tak muszę parę razy zajrzeć bo potem sporo do nadrabiania
  15. terlikula po to też piszemy żeby też trochę ponarzekać. Lepiej się zrobi jak się komuś przekaże swoje smutki ja przynajmniej tak mam. Ja poprzednią wypowiedz traktuje też jak też wyżalenie i końcówka to pocieszenie samej siebie. Wiem że kurcze ja mam się do kogo odezwać ale obecnie ja mam ich serdecznie dość czasami mama ciągle pouczająca mnie to tak powinnam zrobić czego on płacze może chory idz do lekarza itp itd brat przed kompem cały czas bez pracy siostra szkoła a w domu kompletnie nic nie zrobi i kurcze ty masz spokój nikt ci nie przeszkadza. Ale pewnie jak się bym wyprowadziła i sami byśmy mieszkali to może bym też w tym samym kierunku co ty narzekała. Dosyć mam tego narzekania muszę wziąć się do roboty pranie pozbierać kolacje naszykować ale i tak mi się lepiej zrobiło jak komuś się wygadałam
  16. No z tą pomocą to trochę kiepsko ja stosuje się do tego że jak masz liczyć na kogoś to licz lepiej na siebie. Mieszkamy razem z moją mamą siostrą(16l) i bratem(24l) ale nieraz muszę i tak wszystko sama robić (mąż też pracuje od6 do 20) z Krzysiem na rękach. Obowiązki przy domu też sama bo mama źle się czuje a rodzeństwo mają ciekawsze zajęcia (komputer). Dużo by jeszcze pisał ale mam wspaniałe dzieciaczki męża i jakoś się tym pocieszam i nie ma co narzekać. Mieliśmy się budować jakiś mały domek ale kurcze nie chcą dać nam pozwolenia a kupić nową działkę i postawić dom nie stać za bardzo nas. Koniec mojego odpoczynku Krzyś wstał.
  17. A kolor oczów krzynia to teraz robią mu się brązowe jak urodził się to włoski ciemne oczka niby niebieskie a teraz włosy jasne a oczy robią się brązowe
  18. A ja teraz siedzę i odpoczywam moja siostra przywozi mi swojego synka 2 latka bo nie ma z kim zostawić (mama z nim siedzi ale teraz jest w sanatorium) i niedawno zabrała go Krzynio śpi Julka Poszła z moją siostrą do kościoła (dodam że mam 3 siostry i 1 brata) a ja nadrabiam co piszecie i mnie nogi bolą od łażenia. Powiem wam że ten mój siostrzeniec jest bardzo zazdrosny że ja się Krzysiem opiekuje i mówi moja cio moja cio i się wpycha na kolana. Taki mała przylepa strasznie lubi ze mną zostawać ale teraz stał się upierdliwy.
  19. Dzięki dziewczyny. Parę komplementów a jak człowieka ucieszą aż milej mi się zrobiło. Mój się z brzuch na plecy przewróci w ostateczności. Jak miał 3mc to kładłam go na brzuszek a on fiku miku i z powrotem na plecach a teraz jest odwrotnie jak leży to tylko na brzuchu ale i tak większość czasu siedzi to najlepsza pozycja teraz chce wstawać. Myślę że on też pominie faze raczkowania tylko od razu zacznie chodzić tak jak jula
  20. Co do kaszek ja daje te smakowe na wodę bo na mleko nie chce. Ale też nie jestem z nich zadowolona. Nie wiem jakje zastąpić bo mleka w cyckach się nie najada, mm nie chce za często dawać. Robiłam mu kleik ryżowy z owocami ze słoiczka ale nie za bardzo mu szło muszę jeszcze coś kombinować aby nie dawać tych smakowych bo on lubi je jak są bardzo gęste a to trzeba dużo tej kaszki sypać a wtedy jest bardzo słodka i to mi nie odpowiada. macie jakieś fajne przepisy na deserki albo jakieś podobne kaszki to bym mojemu popróbowała.
  21. SILIE ja też okresu jeszcze nie mam. Czasami mam już myśli że jestem znowu w ciąży ( jak coś zabulgocze w brzuchu), aż mnie strach ogarnia. Po porodzie mało plamiłam i krótko a na początku też dostawałam zastrzyki bo mi macica się nie obkurczała.Po pierwszej ciąży też długo nie miałam okresu. Pysia malowanie pokoju to moja zasługa., sama wszystko pomalowałam, Tęcze na całej ścianie (na zdj tylko kawałek). W ogóle to ja wszystkie usterki w domu robię sama (jak jest w miarę możliwości do naprawienia). Jak mówię mężowi że coś się zepsuło to słyszę zaraz i takim sposobem czekam kilka dni na to zaraz więc biorę skrzynkę z narzędziami i naprawiam sama. A że mąż mechanik czesto i mu pomagam w naprawach aut, jakoś lubie grzebać się w tych smarach.
  22. Co do spania na boku to mój wcale nie śpi na boku. Od samego początku śpi na plecach, próbowałam kłaść go na brzuc hu, boku ale i tak zawsze ląduje na plecach. Za to jak nie śpi to na plecach to minuty nie poleży, tylko brzuszek i czasami bok. Dziewczyny dzięki za zaufanie podesłałam na razie tak na szybko 2 zdj .
  23. A muszę się pochwalić Krzynio robi kupke na nocniczek (jak go mama posadzi). Jak widzę że stęka to szybko pieluch w dół i na nocniczek.
  24. Dziewczyny dzięki aż mi się miło zrobiło. Jestem mega zadowolona. U nas pogoda też w kratkę co wyszliśmy na podwórze to zaraz musieliśmy do domku zmykać ale mój maluszek tak przyzwyczajony na dworze że chyba bym nie wytrzymała z nim cały dzień w domu.
×