Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ILLELI

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ILLELI

  1. wszystkim mamusiom swietujacym zeby gratuluje..licho nadal bezzzebne.. nie mowi..a juz na pewno nie mowi mama:(( pruka tylko sobie i zassysa powietrze albo puszcza ustami prukasne dzwieki i sie duzo smieje..ale zdanych slow czy ludzkich dzwiekow..bardziej malpkowate nie bede wiecej pisala o tym co sie stalo bo mnie kur..trafia jasna..i na pewno nie mam teraz ochoty na sex;);):) z siadaniem kochane to znam mase tutejszych dzieci ktore jeszcze nie siedza a maja po 8 miesiecy,...za to kolega licha 8 miesieczne bobo chodzi..eeee..licho tez chodzi ale za lapki prowadzone no i sam sie wiesza jak samobjca o swoje kojc lozka kanapy i inne takie..wywala sie czesto i czasami beczy a czasami sie smieje..ja zawsze sie boje bo kiedys w jednej z ksiazek przeczytalam o dziecku ktore upadlo itp..nie bede was straszyc jak strasze siebie.. a upilnowanie licha jest po prostu niemozliwe..on jest szybki i wlazi wszedzie..nienawidzi kiedy wkladam go do kojca..staje i przez szczeble patrzy sie i kwiczy jak prosiak prosiaczkowato tez wyglada;) choc wlosy mu sie zmienily i nie jest taki ryzyyyy;) w nowym domu w duzym pokoju wydzielone jst miejsce i kupilam po prostu takie barierki ..ma duzo miejsca do pelzania skakania i bawienia sie..nowe odkrycie swinki to podnoszenie zabawek i wywalanie je za siebie i przed siebie..uwielbia plastikowe kubki i wklada do nich jakies zabawki.. oraz ciagle jest zafascynowany pudelkiem do dupeczek chusteczek..ktore moza zamykac i otwierac..wszystkie super zabawki poszly w kat teraz czas na wszystko co domowe.. pokoik licha troche moze przesadzony bedzie ale dupa blada .w kubusie puchatki i przyjaciol..takie sa fantastico naklejiki gabczaste..do tego widzialam drzewo kubusiowe..i rozne bajerki dla malych dzieci..i postanowilam nim zapchac licha pokoik..nie wiem czy tylko to ok pomysl naucanie dziecku przyjaciol;) licho odkad zostalismy sami na obczyznie;) starsznie sie do mnie przykleilo wiec rozumiem co to znaczy byc jednya osoba od uspokajania..i zrobilo sie troszke nie do zniesienia..nie jest juz slodko bawiacym sie bobasem a bobasem ktory ciagle chce mojej uwagi a jak znikam to ryczy..moze jakies rady w styczniu do pracy a tu taki mami synek.. tak wiec licho super motoryczne na 10 w skai 10 zachowanie w skali 10..ledwo 3 eee kicie kochane fajnie ze jestem juz znowu z wami piszcie duzooo aaa i jezeli chcecie dostac kartki swiateczne to poprosze o adresy na mial:)) jedno to czat a drugie kartka z zyczeniami cmokam bardzo a to bardzo milo i ide sobie do wanny a obcielam wlosy i wygladam jak sierotka z ochronki fatalnie i od objadania sie oponka na biodrach..wiec wygladam jak balwan albo nie wiem co badyle nogi i ece i badylaste lowie a oponka jak wielkie kolo..ech kreskowka pppaaa
  2. Kochane marcowe mamy przepraszam ze tak zniknelam..wszystko opowiem Licho jest zdrowe i wielkie i chodzi trzymane za raczki i chodzi dookola swoich zabawek..raczkuje i pije samo z butelki i od czasu do czasu nawet troche sloiczkow sam do buzi sobei wsadza;) Zniknelam bo wyjechalam z jednego dna na drugi..do Chorwacji do kolezanki pensjonatu..maciupenkiego na wsi ..oczywiscie z Lichem Zostawilam dom i vala i caly cyrk..jestem osoba impulsywna.. Coz po prostu nie wyrobilam sytuacji z jego matka i z jego postawa ..nie bede zanudzac..w kilku slowach..ona naprawde mysli ze moze byc bogiem a on nie umie jej powiedziec ze jest tylko czlowiekiem..nie ma problemu jezeli on chce byc przez nia maltretowany ale ja nie dam z siebie i dziecka robic packi .. coz moze to nie rewelacja zalatwiac sprawy w taki sposb ale mialam dosyc.w dzien poprzedzajacy wyjazd..matka val dala lichu...mleko krowi..mleko z kartonu otwartego x dni temu.. z lodowki jako mleko i jako mieszanka z kaszkami..licho trafilo dop szpitala bo tak go brzuch bolal ze dostal goraczki..39.. a val powiedzial ze ona sie pomylila..pomylia..4 razy dajac dziecku posilek no wiec ja i licho polecielismy sobie i wrocilismy wczoraj. mam pretensje do vala ze nie umie powiedziec komus ze robi zLE.nie chce mi sie teraz o tym nawet pisac.. licho przez tydzien z kawalkiem bylo na specjalnym pudrze pomagajacym trawieniu..i nie moglo normalnie zrobic kupki.. jestem pelna zlosci zalu i sama nie wiem czego tesknilam przeczytam wszystko uwaznie i znowu bede pisac buzi dla wszystkich mamusi
  3. Hejjj Mialam napisac wczesniej..ale przezylam mala chwile grozy..Licho lazi sobie..a lazi na brzuchu jak waz albo jak piesek..i szybki jest..zagrodzony jednak bo codziennie zadziwa mnie szybkoscia przemieszczania z iejsca na miejsce.. Wiec miejsce akcji..kocyki..zabawki..wszystkie dla dzieci..plastik..albo guma albo plusinki itp..i nagle ryk..i krew..krew z buzi Licha..aaaaa Pierwsza reakcja porywam go na rece..i nieprzytomnie sprawdzam co jest dookola..ale tylko kocyk i zabawki..Valentijn krzyczy..zab jego pierwszy zab..ja rycze eee krwe..Licho przestaje ryczec i sie smieje a krew z buzi tryska.. (troche wyolbrzymiam)..zanosimy do swiatla ..chcemy otworzyc buzie..ale Licho jest silniejsze i sie nie daje..wycieramy buzie zeby widziec co i jak..i nic..zupelnie nic..zab dupa blada..zadnej rany..tylko lekkie zaczerwienienie tam gzdie laczy sie warga z dziaslem..Licho sie wscieka..ja dostaje spazmow..bo ja zawsze wymyslam idiotyzmy typu krwawienie z zoladka itp..dzwonimy do lekarza a on mowi zeby sie uspokoic jak nie krwawi to ok..i ze w sr i tak idziemy na szczepienie wiec poczekac..eeee zawsze czekac.. Teraz Licho spi a ja jak zwykle mam czarne scenariusze jak galopujace konie w mojej glowie..ale coz pierwsza krew mojego dziecka brrr Z innej beczki..dziewczyny czy wy macie problemy z kregoslupem i szyja??? ja pomimo ze codziennie cwice po 3 h(yoga wiec ok na plecy) to zaczynam miec ochydne pieczenie i bole ..ale coz waga Licha to nie jest pikus..a ja z moja spadlam do przedciazowej i jeszcze mniej;) dzis odkrylam nowy danio..z dynia..nutrici mniam..Licho wciagnelo wszystko jak supersprawny odkuaczyk. http://img97.imageshack.us/my.php?image=09102006020ws9.jpg Licho i Illeli jeszcze z rana ;) Ewik trzymam kciuki:)) Slonko ciesze sie ze z Ala wszystko jest ok,i zobaczysz ze wszystko pojdzie jak z platka..uch jak ja patrze sie na kuzynka Licha to moj synek jest totalnie do tyl we wszystkim..od motoryki po zachowanie..ale mam to w nosie;)(moze odrobine sie marszcze kiedy slysze porownania w rodzinie) http://img114.imageshack.us/my.php?image=09102006021ba8.jpg Z zabawek ..kupilam podobna pilke ktora gada i sie kreci..klocki..plastik bardzo miekki i fajny bo piszczy jak licho je sciska..oraz taki plastikowy patyczek na ktory naklada sie kolka roznej wielkosci fisher price(inne byly tez ale tej firmy patyczek byl najgrubszy i nie do wsadzenia do buzi)..baczek...oraz taka jakby cipenka taczke..ktora pomaga przy wstawaniu..a z przodu ma zabawki i mozna sie nimi bawic siedzac..babcia za to oszalala i kupila cala mase swiecocych i piszczacych i wydala fortune..ale relacja licho najbardziej kocha te tanie klocki(ktore sa fajne bo maja po bokach zwierzaki i cyferki i inne rzeczy wiec pozniej beda tez przydatne a jescze pozniej mozna z nich zrobic np domek czy most czy co tam sie chce) n i badylek fishera..czyli im prostsze tym fajniejsze..baczek jest ok ale ja go musze ciagle wciskac wiec sie po stu wciskanaich troche znudzilam;) inne piszczace i ladne sa ok ale na 5 minut bo wciskac sie lichu nie chce..on chce albo jesc albo macac i przekladac z lapek albo lazic za tym..pilka jest fajna ale gada po holendersku wiec ma u mnie minus. ten badylek z kolkami do wkladania jest fajny bo na poczatku mozna brac maluszka siadac z nim i budowac piramide to samo z klockami..a on uwielbia rozwalac albo ostroznie przekladac..w wannie tez sie sprawdzaja uff nie zagaduje na smierc.. ale polazlam do wszystkich chyba sklepow i widzialam chyba wszystkie zabawki wiec sluze rada;) calujeee
  4. Dodalam wszystko sprawdzicie czy dziala..ja mam maca i czasami inne rzeczy wychodza na pc.. a Valentijn siedzi przed pc ciagleee..niby sie uczy;) Wczoraj znajomi i dzis znajomi..musze pochwalic Licho ktore zasypia ladnie..nawet przy naszych wrzaskach i jest calkiem fajnym chlocem...tyle ze zawsze zabieram fotelik no bo samochod i parasolke w ktorej idzie spac..oraz torbe z zabwkami ..torbe z pieluchami iwygladam jak na jakas wielka wyprawe:) Troche sie zasmucilam..bo mialam wynajac ekipe do malowania..moja kolezanka z Polski powiedziala ze jej brat i tata nie maja pracy i chetnie z Polski przyjada ze znajomym..przydadza im sie pieniadze itp..super..zalatwilam im nawet nocleg..zaplacilam ..troszke na przod zeby mieli jakies pieniadze aby wyslac do domu..kosz z jedzeniem..a tu dupa oni siedzieli pierwsze dni i pili nic nie zrobili:(((..glupia sytuacja bo kolezanka jest ok dziewczyna..powiedzialam im zeby laskawie wziel sie do roboty( ciagle musze teraz placic za dw mieszkania)..ale jezeli sie powt sytuacja to bedze mi przykro ale musze ich zwolnic..chyba to nauczka:((( niecierpie byc wstretna Licho chwyta sie kojca i wstaje i lozeczka tez..nie chece juz siedziec..chce ciagle sie ruszac....aaaaaa.. Mysz gratuluje i podziwiam ja bym nie dala rady chyba miec dwoje malych dzieci ..z Lichem ledwo wyrabiam;) pogoda wstretna :((( buzii
  5. Hallo:)) Znowu wtrace swoje trzy grosze..Ginerwo Licho kiedys mialo problem z nerka(strasznie duzo strachu itp) mial badania moczu ..wszystkie jakie istnieja..i tez miedzy innym mial bakterie coli..w Polsce chcieli antybiotyki itp..ale akurat wracalismy do Nl i tutaj tez poszlam do lekarza..ja zawsze z rozmachu do 2..od tak przezornosc;)..oni powiedzieli zeby poczekac i pozekalismy i Licho obylo sie bez antybiotykow..podobno kazdy ma bakterie w moczu tylko zalezy wszystko od ilosci..wiesz nerka..zapalenie..wiecej niz jedna bakteria za glowe sie chwytalam..tez myslalam ze trzeba faszerowac itp lekami ale na szczescie dla Licha niby wszystko jest ok..i po prostu co kilka miesiecy robimy analizy i inne koszmarki.. Nie jestem lekarzem i nie wiem nic..ale po prostu czasami mysle ze warto zapytac sie innego bo moze obejsc sie bez syfiakow-czyli antybiotykow Ja mam po prostu paranoje na ich punkcie Ale to moja opowiesc..i nie jest jej celem krytykowanie decyzji lekarzy:)) to taka extra uwaga ze niby sie nie wymadrzam;) tesciowa moja to opowiesc na wieczory ;) ja jej nie moge przetrawic i najchetniej kolekcje scyzorykow moich w jej cialo powoli;)...ale zawsze jest ale..dlatego ze sama nie jestem najmilsza osoba o najfajniejszej osobowosci..dlatego ze jestem strasznie trudna i ceizka w pozyciu..i tak dalej to czasami zastanawiam sie nad moimi czynami..to ze kogos nie trawie to jedno..to ze to babcia mojego dziecka..jedyna!! to drugie .a trzecie ze jest matka vala...uch ona ma bardzo wysoka funkcje w radzie maista..ona ma bardzo duze ego..ktore zakrywa jak krzaki pulapke jej kompleksy dziewczynki z farmy(rany jakie zycie jest dziwne miec kompleksy pochodzenia w obecnych czasach..co za roznica kto jest kim..kim byli rodzice ech)..jest najmadrzejsza i najpiekniejsza i naj..naj naj..no i niech bedzie ale niech nie zalewa budyniem z arszenikiem wszystkich dookola..niech zostawia swoje macki na obmacywanie swych ofiar czyli wspolpracownikow i chlopaka(mlodszy o 15 lat,,respect) ..ja wychowana bylam moze i za luzno..ale moi rodzice zawsze mi mowili ze trzeba miec szacunek do ludzi..ale jezeli oni go nie maja to po co zachowywac sie podobnie..mozna wszystko przeskoczyc..nie raniac nie bedac dokladnie taka sama kopia meduzy..i staram sie jak moge skakc..i nie upodobniac sie do meduzy..czasam9i sie mi udaje a czasami nie..pracuje nad soba;);) ale mialam sen ze Licho ma dziewzyne i maja dziecko..i ja jestem totalnie wylaczona z ich zycia bo panienka mnie nie lubi..eeeeeee strasznie slabo mi sie zrobilo.. Moja strategia..meduza moze sie zajmowac Lichem a ja w tym czasie wylaze albo plywam w wannie i gapie sie w sufit..nie trzeba byc razem..zeby jednak byc;) och ale nie zawsze mi wychodzi czasami jestem bardzo malym czlowieczkiem i nie wyrabiam jej jadu i sama pluje nim na oslep..hemn Slonko wkleje ..:)) moze poszukac innego serwisu zdjeciowego dla ciebie? dzis nareszcie slonce..idziemy byczcy sie do parku..pozniej do znajomych..na koleacje..sa bezdzietni i wariuja na widok Licha a my gapimy sie w telewizor jak wariaci;) papapap
  6. Czy wasze dzieci jak was nie ma pol dnia albo dzien tez jak was widza sa obrazone????? Jegomosc Licho jak wczoraj sie obudzil i zobaczyl mnie po dniu przerwy..najpierw wybaluszyl swe slepia a potem odwrocil glowe..aaaaaaaa dzis jest ok bo pobieglam pierwsze do jego loza..co za osobowosc.. Licho nie bedzie chyba najlatwiejszym dzieckiem pod sloncem, duzo sie smieje ale i kweka,zlosci sie i marudzi..chce bawic sie wszystkim czym nie moze i pelzac wszedzie tam gdzie mu zabronione..jak czegos nie moze dosiegnac lapkami to robi taka mine..jak jego mama..wstretna mine doroslego czlowieka z fochami..moze go rozbestwilam..ale z drugiej strony jak mozna nie rozpuscic swoejgo pierwszego syneczka;) Ginerwa..nic nie szkodzi..ja po prostu mam hizia na punkcie mitologiiiii a twoj nik skoj mi sie z celtycka:)) na zdjecia czekam z niecierpliwoscia aby zobaczyc moze ciebie a na pewno twoje dziecko:)) Nie wiem jak z dmuchaniem na dzieci..wiem ze jak maja np predyspozycje do alergii i problemow zoladkowych to powinno sie na to zwracac uwage..moj nieszczesny kuzynek teraz wielkie chlopisko byl uczulony na wszystko i mial straszne problemy z zoladkiem i cera .. Licho cere ma po tacie bo ja zawsze bylam pryszczata ale jakos ciaza mnie obdarowala egzemami za to zabrala wstretne pryszczulce..wiec grzywka idzie precz,byla ona zawsze firanka dla farfocli..:) Wczoraj przez przypadek obejrzalam film bio o bruce lee..ale fajny z niego facet byl..ale nie o tym ...tam jest sytuacja pomiedzy tesciowa i reszta rodziny..i dala mi do myslenia..zadzwonilam wiec do Meduzy..i zaprosilam dzis na dzien zeby byla z Lichem no i troche z nami;) czuje sie nawet ok..z ta wspaniolomyslnoscia;) caluje i bede opisac dalej
  7. Hello:) ja tak szybko bo ze szkoly wrocilam i mam sie zamair byczyc w wannie..dzis dzien vala z robota i domem;) Ginerwa za taki nik to ja nawet foty wkleje w weekend..Niuniowe tez(bardzo sliczne swoja droga)..uwielbiam mitologie i legendy;) Opowiadaj o sobie dzieciach o wszystkim:)) Im wiecej piszecie tym ja sie bardziej ciesze bo to jak ukochana gazeta musowo po pracy czy po szkole czy po Lichowym dniu Licho raczkuje i jakos tak podskakuje nawet na kolanach wyglada dosyc komicznie i sie bardzo z siebie cieszy..jest dumne i piszczy i chce zeby sie go laskotalo pod broda..taki maly psiaczek sie zrobil..ale cholera teraz wszystkie kable powkrecalam w specjalne plastikowe zabezpieczenia ..kwiatki ogrodzilam ..i ciagle tylko lypie co on robi..a on chce sie wspinac na kanapy i krzesla..ha ale jeszcze niedorajda.. Tutaj te papki owocowe sa na mleku z proszku takim jak my karmimy dzieci....ciasteczka i chrupki sa ale nie daje ...choc inne mamy mlodszym juz daja ale co tam Zimne raczki..hemn Licho ma prawie zawsze i stopy..tak jak ja..teoretycznie lekarz powiedzial ze jezeli szyja ciepla to wszystko ok..a albo to genetyka..(moge sie wypytac glebiej) albo minie.. Temperatury podobno moga byc skokowe i z niczego jak zabki wylaza i dziecko jest wrazliwe..jezeli je ok ..to trzeba zglosic temperature ale niby sie nie martwic(tylko jak) Co do krosteczek..Licho je ma po niektorych sloiczkach..ale znikaja w pol dnia..i dzieki megalitrom sliny..kolezanki dziecko przez zabkowanie bylo cale w krostkach..cale w pregach i innych dziwnych wypryskach..ale zawsze warto zadzwonic do doktora .. Slonko czemu nie wzielas urlopu zdrowotnego??? ja leniuch do tego cie namawiam:):) same mozecie robic papki owocowe..np banana i mleko butelkowe..albo kaszka zwyla czy waniliowa i owoc wmieszany..tak tutaj mi mowia lekarze..a dla niejadkow delikatniusie kaszki..bardzo malo kaszki i mleczka wiecej stopniowo niby wiecej kaszki dodawac..nie wiem Licho je jak wsciekle;) Kochane jezeli chcecie cokolwiek piszcie caluje i ide jesc w weekend ma spotkanie z pania pediatra znajoma wiec jak chcecie moge sie wypytac papap
  8. Jak pomysle sobie o Polskiej sluzbie zdrowia to otwiera mi sie scyzoryk w kieszeni grrr A moze warto pojsc do prywatnej kliniki..na konsultacje..mnie nie dziwi juz nic bo ja tak samo mialam z nerka Licha w Polsce..jeden lekarz powiedzial ze koniec i finito u tak malego dziecka a drugi poiedzial zeby poczekac.. Bardzo dobrych maja kardiologow w Lodzi w instytucie matki i dziecka. zreszta wszedzie pewno ok lekarze ale tu chodzi o podejscie Na pewno bedzie dobrze..trzeba myslec pozytywnie..ja bede myslala o twoim synku:) Ja znowu do szkoly i powiem ze troche traktuje to jak wakacje..kawa..ciekawi ludzie do pogadania interesujace wyklady..czekolady duzoo..jak jade pociagiem to ksiazka..a jak samochodem to peciuchy i muzyka glosno i moje zawodzenie...nie jest zle .. Zreszta postanowilam byc mniej marudna..i bardziej wszystko doceniac. Dziewczeta jak wy co tak cichooo caluje wszystkie i do jutra wieczorem;):)
  9. Ewik..jestes bardzo dzielna..nie mam slow uznania.. Nikt nie wie ile cie to wszystko kosztowalo..ile kosztuje.. Czy synkowi juz nic nie zagraza? Jak ty sie czujesz? Pisz o wszystkim..czasami po prostu latwo jst usiasc i pisac o tym co sie czuje ..o tym czego sie boimy a z czego cieszymy,co nas meczy i co boli. Tutaj na pewno znajdziesz zrozumienie i zainteresowanie Najwazniejsze to nie byc samemu:)) Twoj synek jest na pewno bardzo silnym dzieckiem:))swiadczy o tym jego zachowanie..czy ty wiesz ze wiele dzieci w jego wieku bez problemow nie umieja sie przekrecac albo nie maja na to sily:))super ..bede trzymac kciuki Bardzo duzo ciepla od Licha i mnie. Jezeli czegos potrzebujesz..mozesz na mnie liczyc
  10. Slonko hip hip hurra ..pierwszy zabek:)) Lichu dzis pomieszala sie noc z dniem..mam ochote go wycalowac albo przydusic..rany w nocy trzeba bylo byc aktywnym..teraz aly dzien spi..a ja i val wygladamy jak z marnego horroru Leje ciagle..paskudnie i szaro:( Studia mam super ale jakos nie moge wbic sie w tryb siedzenia z ksiazka i nauki albo machania dodatkowo nogami. bardzo chce spac..caluje
  11. Aschoniku czym sie zajmujesz jezeli mozna spytac..bo brzmi interesujaco.. Wiecie to tak tylko brzmi fajnie..ale ja mam do wyboru albo dom z prawdziwym ogrodem w malym miescie albo mieszkanie i ogr na dachu(co jest tu bardzo czeste z powodu braku miejsca..kiedys holandia byla cala w kanalach i w maistach nie bylo zbyt wielu domow z ogrodami..) w duzym miescie..nie stac mnie na dom chocby ciupenki w Amsterdamie..ale ciesze sie z tego co mam;_:)))aaaa ale ogr na dachu trzeba strasznie zmienic no bo Licho moze wypasc..trzeba zalozyc specjalna siatke..bardzo wysoka..i stabilna grrrr i wszystkie okna zabezpieczyc..i wyjscie na dach tez..w domu na poczatku bedzie wiec jak w twierdzy;) ja nawet nie ufam 6 latkowi w kwestiach wysokosci wiec przez pare ladnych lat trzeba bedzie z ogrodu kurnik;).. Koniec laby ide zarobic na podgrzewana podloge..zajecia poprowadze od nastepnego miesiaca..ale fajnie bo licho bedzie z mama;)..bede maltretowac dzieci i ciezarne i po ciazy;0..na razie jeszcze nie chce mi sie naprawde ruszac i robic to co najbardziej lubie ;) Licho dostalo dzis od kolezanki piszczace klocki nastepne do kolekcji tylko ze te zrobione sa z bardzo delikatnej gumy i piszcza innaczej i mozna je stawiac i scskac ..i chyba zostana ulubione..;) jak zobacze cos fajnego to napisze bo bede polowac na zabawki.. dzis okazalo sie ze jestem kretynka i po raz setny dostalam mandat za zle parkowanie..strasznie mnie meczy to ze zapominam o rzeczach i zachowuje sie jak becwal..a kara jest duzaa cholera:((( caluje
  12. Slonko tutaj sa takie danka od 4 miesiaca..przecier z owocow i mleko..czy bardziej yogurcikowa konsystencja..wiec chyba mozna . jak chcesz to ci przesle na spr i moze malej Ali zasmakuje:))) Naprawde od czwartego..albo Nutricia albo Nestle albo danon..nie pamietam..Licho je lubi..:)) Nie daje jeszcze ciasteczek choc tutaj tez sa ale od 6 miesiaca..ja nie daje nie ze wzgledu na obawy bo jezeli maja atest to chyba jest ok..ale nie chce miec wiekszego Licha..a to mi sie kojay z ciastkami;) aaa zaraz wracam
  13. przepraszam kretynsko mi sie wszystko wkelilo mialy byc tylko przepisy:)))
  14. Propozycje potraw dla maluszków przysłane przez naszych internautów: Zupa jarzynowa z żółtkiem od 6 miesiąca życia. 50 gram obranych warzyw: marchewka, ziemniak, pietruszka, seler, kalarepka, burak, 25gram chudego mięska, 5gram kleiku błyskawicznego (ryżowego lub gryczanego) albo kaszki, pół łyżeczki masła, pół żółtka, ok.60-80 ml wody. Warzywa myjemy, kroimy, zalewamy wrzątkiem i gotujemy do miękkości (ok.25 minut). Jak już wystygną to miksujemy blenderem lub przecieramy przez sitko. Następnie dodajemy masełko i połówkę żółtka. Następnie dodajemy 2 łyżeczki ugotowanego osobno zmielonego mięska (królika, indyka, zająca, jagnięciny) i ponownie miksujemy. Jeżeli jest potrzeba zagęszczenia zupki to dodajemy kleik lub kaszkę. Pulpety z indyka (od 10 miesiąca). 70 g gotowanej piersi indyka, 6 g masła, 5 g tartej bułki, żółtko (można, ale nie jest konieczne), łyżeczka siekanej natki lub koperku. Mięsko miksujemy(z odrobinką wody) lub mielimy maszynką. Masło ucieramy z żółtkiem, dodajemy do mięsa. Następnie dodajemy natkę lub koperek, bułkę i mieszamy. Formujemy małe pulpeciki i wkładamy do wrzącego wywaru z jarzyn lub rosołku. Gotujemy na małym ogniu przez 10 minut pod przykryciem. Na talerzyk obok pulpetów dodajemy ugotowane, ugniecione jarzynki. Kisiel z soku (od 7 miesiąca). 70 ml soku owocowego (np. BoboVita), 10 g cukru, pół łyżeczki mąki ziemniaczanej, 50 ml wody. Część wody zagotuj z cukrem. Na wrzątek wlej mąkę rozprowadzoną w reszcie wody. Dodaj sok i mieszaj aż zgęstnieje. Zupa z dyni ( ok. roku). 1 kg obranej dyni, 3 łyżki rodzynek, 2 marchewki, łyżka pokrojonych śliwek, kawałek wanilii, szklanka mleka (modyfikowanego). Marchewkę umyj i obierz. Dynię i marchew pokrój w małą kostkę, zalej wrzątkiem i ugotuj do miękkości. Przestudź i zmiksuj. Dodaj mleko, wanilię i jeszcze raz mocno podgrzej. Jeżeli zupa jest za gęsta to rozcieńcz ją wodą. Nalej do miseczki i posyp rodzynkami i kawałkami śliweczek. Można dodać także chrupki lub groszek ptysiowy. Domowy twarożek (od 11 miesiąca). Mleko modyfikowane zakwaś, dodając do szklanki mleka 2-3 łyżeczki śmietany, jogurtu lub kefiru. Pozostaw na 24-36 godzin w temperaturze pokojowej. Do słodkiego, gorącego mleka (modyfikowanego) dodaj to kwaśne i zostaw na 10 minut. Po wytrąceniu się sernika osącz go na gęstym sitku. Ze 100g mleka otrzymasz 15 g twarogu. Buraczki z jabłuszkiem (od 7 miesiąca). Ugotowany i zmiksowany buraczek mieszamy z musem jabłkowym. Owocowa bomba (od 7 miesiąca). Słodka gruszka i kwaskowe jabłuszko ścieramy i mieszamy. Idealne zestawienie. Biało-czerwony budyń (od 7 miesiąca). Robimy budyń na mleku modyfikowanym i polewamy go musem wiśniowym z dodatkiem cukru pudru. Kurczę w jogurcie (od 10 miesiąca) Ugotowane i ostudzone mięsko z kurczaka (najlepiej pierś) siekamy i mieszamy z niewielką ilością startego świeżego ogórka, a następnie polewamy naturalnym jogurtem. Pychotka. A
  15. Hello Olu nic sie nie martw..maly eskimosek zajada sie rybami, ja urodzilam sie w brazylii a tam od drugiego miesiaca soki i owoce starte sie daje nawet cytrusy..co kraj to obyczaj ..tutaj tez ryby sie daje..a przeciez wszedzie zdrowe dzieci..i w zadnym kraju nie chca nikogo skrzywdzic..tu sie czosnku nie je tam je tu cebula nie tu tak..i dlatego nie wrto sie martwic .. Tak mozna zwariowac bo w kazdym kraju inne normy zywienia i inne dawki..tutaj to tak jak z wychowaniem..tu jak powiesz ze spalas albo spisz z dzieckiem to wcisna cie na krzyz i powiedza ze chcesz zrobic krzywde dziecku..a jak placze to ma plakac bo ma sie uczyc lalala blelele.. Slonko sorry z ta budowa cos mi sie poplatalo.:))))) Licho oficjalnie siedzi bez bujania sie..po prostu usiadlo sobie i zaczelo gulgac..w ramach celebrownia tego wydaenia kupilismy lichu piszczace klocki ..aaa tyle zabawek w sklepach ze oszalalam i nie wiem co i jak..chyba musze pobuszowac i sie zdecydowac na pare..ale ze mna tak jest ze jak kupie mysle od razu ze ta inna rzecz moze jest fajniejsza..ech i tez ja chce..bardzo brzydki nawyk Menu dzieci butelkowych Rodzi się maleństwo. Pierwszy płacz i pierwszy głód. Rodzicom od tego momentu do głowy nasuwają się dziesiątki myśli i setki pytań. Jaki sposób karmienia wybrać, jakie przygotowywać posiłki, jak zapewnić dziecku prawidłowy rozwój? Najwłaściwszym sposobem żywienia jest oczywiście karmienie naturalne, czyli mlekiem matki. Ma ono odpowiedni skład, temperaturę i jest dostępne dla dziecka „od ręki”. Dzięki takiemu rodzajowi żywienia młoda mama nie musi się martwić o to, że będąc gdzieś na spacerze dziecko będzie głodne. Niestety, dla niektórych mam nie zawsze takie rozwiązanie jest możliwe. Z taką myślą wielu producentów pożywienia dla dzieci wychodzi naprzeciw mamom oferując „zamiennik” w postaci mleka modyfikowanego początkowego. Mleko modyfikowane początkowe Na polskim rynku jest obecnie wiele firm produkujących mleka modyfikowane, zapewniających właściwy rozwój niemowlęcia. O wyborze takiego zastępstwa mleka matki powinien jednak zadecydować pediatra. Należy pamiętać o tym, ze dzieci karmione naturalnie nie potrzebują dodatkowego dopajania w przeciwieństwie do dzieci pozostających na mlekach modyfikowanych. Pierwszym napojem niemowląt może być delikatna herbatka ziołowa (koperkowa, rumiankowa), gotowe mieszanki do picia dla maluszków (HIPP) a następnie soczki odpowiednie do wieku, (co jest podane na etykietach). Najczęściej pierwszymi sokami są soczek jabłkowy o raz marchwiowy. Dzieci karmione sztucznie zaczynają swój debiut żywieniowy od soczków oraz kaszek już w piątym miesiącu życia. Dajemy wszystko powoli. Należy pamiętać, ze dziecko nie musi zjeść od razu całej porcji. Powoli jego brzuszek oraz poczucie smaku spowodują, że będzie zjadało bardziej chętnie podawane przez mamusię jedzenie. Gdy dziecko zaczyna 7 miesiąc wprowadzamy zupki jarzynowe (marchew, pietruszka, ziemniak oraz co kilka dni następne warzywa pojedynczo: kabaczek, kalafiorek, brokuły, buraki, kalarepkę, por, seler, cebulkę, biała kapustę, zielony groszek, fasolkę szparagową). Po następnych 2 tygodniach zupkę można urozmaicić mięsem z kurczaka, królika, indyka (te bardziej tłuste mięsa zostawmy na trochę później). W 8 miesiącu do zupek można dodać połóweczkę żółtka. Codziennie dziecko powinno spożywać także owoce (jabłuszka, maliny, czarne jagody, morele, brzoskwinie, śliwki) pod różnymi postaciami (surowe, kisiel, jabłko pieczone, duszone, możemy też korzystać z mrożonek). W 10 miesiącu wprowadzamy także do diety dziecka banany oraz produkty zawierające gluten (chleb, sucharki, biszkopty, kleik i kaszkę pszenną) a trochę później później twarożki oraz jogurty. Zdrowy roczniak może jeść już większość dorosłych potraw. Należy unikać jedzenia słodyczy oraz ciężkostrawnych dań. Pamiętajmy o tym, ze dziecku trzeba podawać warzywa, owoce oraz mięso najwyższej jakości. Dlatego, jeżeli nie mamy możliwości sprawdzenia skąd pochodzą nasze produkty, dziecko powinno jeść gotowe produkty ze słoiczków. Także starajmy się szukać miejsc, gdzie sprzedają ekologiczną, zdrowa żywność. Taka, bowiem jest najlepsza do prawidłowego rozwoju naszych pociech. Kupując gotowe produkty dla dzieci należy sprawdzać ich datę ważności. Nie zapominajmy o tym. Maluszki, sa bardziej niż my narażone na różnego rodzaju zatrucia pokarmowe. Aby zapewnić dziecku zdrowie należy także bardzo przestrzegać higieny przygotowania posiłków. Niemowlę powinno mieć własne łyżeczki oraz talerzyki. Należy je wyparzać zawsze przed użyciem. W ciągu pierwszych 6 miesięcy życia maluszka trzeba wygotowywać także butelki i smoczki. Jeżeli mama będzie dbała o to, żeby dziecko jadło najwartościowsze produkty oraz będzie dbała o higienę w kuchni to można być pewnym, ze wyrośnie z niego wspaniały młody człowiek. Propozycje potraw dla maluszków przysłane przez naszych internautów: Zupa jarzynowa z żółtkiem od 6 miesiąca życia. 50 gram obranych warzyw: marchewka, ziemniak, pietruszka, seler, kalarepka, burak, 25gram chudego mięska, 5gram kleiku błyskawicznego (ryżowego lub gryczanego) albo kaszki, pół łyżeczki masła, pół żółtka, ok.60-80 ml wody. Warzywa myjemy, kroimy, zalewamy wrzątkiem i gotujemy do miękkości (ok.25 minut). Jak już wystygną to miksujemy blenderem lub przecieramy przez sitko. Następnie dodajemy masełko i połówkę żółtka. Następnie dodajemy 2 łyżeczki ugotowanego osobno zmielonego mięska (królika, indyka, zająca, jagnięciny) i ponownie miksujemy. Jeżeli jest potrzeba zagęszczenia zupki to dodajemy kleik lub kaszkę. Pulpety z indyka (od 10 miesiąca). 70 g gotowanej piersi indyka, 6 g masła, 5 g tartej bułki, żółtko (można, ale nie jest konieczne), łyżeczka siekanej natki lub koperku. Mięsko miksujemy(z odrobinką wody) lub mielimy maszynką. Masło ucieramy z żółtkiem, dodajemy do mięsa. Następnie dodajemy natkę lub koperek, bułkę i mieszamy. Formujemy małe pulpeciki i wkładamy do wrzącego wywaru z jarzyn lub rosołku. Gotujemy na małym ogniu przez 10 minut pod przykryciem. Na talerzyk obok pulpetów dodajemy ugotowane, ugniecione jarzynki. Kisiel z soku (od 7 miesiąca). 70 ml soku owocowego (np. BoboVita), 10 g cukru, pół łyżeczki mąki ziemniaczanej, 50 ml wody. Część wody zagotuj z cukrem. Na wrzątek wlej mąkę rozprowadzoną w reszcie wody. Dodaj sok i mieszaj aż zgęstnieje. Zupa z dyni ( ok. roku). 1 kg obranej dyni, 3 łyżki rodzynek, 2 marchewki, łyżka pokrojonych śliwek, kawałek wanilii, szklanka mleka (modyfikowanego). Marchewkę umyj i obierz. Dynię i marchew pokrój w małą kostkę, zalej wrzątkiem i ugotuj do miękkości. Przestudź i zmiksuj. Dodaj mleko, wanilię i jeszcze raz mocno podgrzej. Jeżeli zupa jest za gęsta to rozcieńcz ją wodą. Nalej do miseczki i posyp rodzynkami i kawałkami śliweczek. Można dodać także chrupki lub groszek ptysiowy. Domowy twarożek (od 11 miesiąca). Mleko modyfikowane zakwaś, dodając do szklanki mleka 2-3 łyżeczki śmietany, jogurtu lub kefiru. Pozostaw na 24-36 godzin w temperaturze pokojowej. Do słodkiego, gorącego mleka (modyfikowanego) dodaj to kwaśne i zostaw na 10 minut. Po wytrąceniu się sernika osącz go na gęstym sitku. Ze 100g mleka otrzymasz 15 g twarogu. Buraczki z jabłuszkiem (od 7 miesiąca). Ugotowany i zmiksowany buraczek mieszamy z musem jabłkowym. Owocowa bomba (od 7 miesiąca). Słodka gruszka i kwaskowe jabłuszko ścieramy i mieszamy. Idealne zestawienie. Biało-czerwony budyń (od 7 miesiąca). Robimy budyń na mleku modyfikowanym i polewamy go musem wiśniowym z dodatkiem cukru pudru. Kurczę w jogurcie (od 10 miesiąca) Ugotowane i ostudzone mięsko z kurczaka (najlepiej pierś) siekamy i mieszamy z niewielką ilością startego świeżego ogórka, a następnie polewamy naturalnym jogurtem. Pychotka.
  16. tutaj masz rybke w sloiczku nutricicii i jogurciki z owocami..od 6:)) leee ale co kraj to obyczaj naprawde wiele sie rozni wd mnie pomiedzy holandia a polska w kwestii dzieci wychowania,opieki zywienia ..i czasami wole polskie a czasami holenderskie;) rybka jedna tylko jest od 6 reszta od 8..potem roczku..bo podobno kazda rybka jest inna. Licho dzis bawilo sie w kojcu..wieszalo sie jak malkpa..albo chcialo sie podciagac..i mialam fajne chwile dla siebie dziewczynki jakie zabawki kupujecie teraz waszym maluchom..ja ide w swiat szukac zabawek od 6 plus..co by go bawily i uczyly:)) mam pewna sumke na to i bede szalec..jakies propozycje i jaka mi radzice podloge do dziecinnego pokoju??? ciagle zastanwiam sie nad kolorami scian..nad bzdetami itp..mam czas bo najpierw trzeba jakies inne cuda z apartamentem zrobic..bo bedziemy na 9 pietrze ale za to na dachu bedzie ogrod..!!!!!jestem strasznie podniecona...podobno juz w nastepnym miesiacu pod koniec mozna bedzie wreszcie ruszyc pupcie i zamieszkac we wlasnym domu z ktorego nie mam zamiaru sie wynosic bo juz taki wybralismy ze nawet jak drugie bebe sie pojawi to kazdy bedzie mial swoja komnate..i goscie swoja..i ja bede miala swoja pracownie-i val..i duzy pokoik bedzie niezagracony. slonko jak wasza budowa? jak bedzie wygladal domek..? zaczynam interesowac sie gazetami o wnetrzach;) papapa
  17. Nie daje Lichu zdnych posilkow z glutenem.glutonem gluu ech odmiana;) Primo tutaj wszystkie posilki maja wielkie napisy bezzzzz...wiec sobie mysle ze jak bez to bez..co za kretynskie slowa dzis klece..ale to dlatego ze nie mam dzis pracujacych szarych komorek po moich studiach..od razu poszlam na wielki ogien ..cholera zapomnialam juz co to szkola przez 6 mies.. Z tym jedzeniem tez tak mam..Licho mniej je..ok jest wielkie i nie martwi mnie to teraz ale tylko dlatego ze pare dni temu jak poszlismy na konsultacje to mi pani powiedziala ze albo zeby albo to taki czas..Licho zawsze jadlo 4 razy dziennie 220 ml mleka..w tym melka dla glodomorkow..teraz je sloik owocow..i sloik z np mieskiem albo rybka albo czyms innym..kaszki nieeee..choc jadl kilka dni terz wypluwa..wiec pani doktor powiedziala ze pewnie ze nie chce jesc tyle bo ma extra posilki..poki dziecko nie spada gwaltownie na wadze..i nie jest osowiale niczym nie powinno sie martwic..sen Licha tez wrocil teraz o normy a bylo idiotycznie..ale ten lekarz powiedzial ze nie ma zdnych sladu zebow..wiec jak juz nie wiem jeden mowi tak inny nie.. Ja zmienialam firmy sloiczkow..dlatego ze nie kazda Liocho jadlo..teraz mam firme tutejsza...twierdzaca ze robi z owocow i warzyw itp tylko bio..no i Licho je jak szalony..ja tez lubie je bardziej w samku i konsystencji. Np.Nutricia ma dania tutaj ktore doslownie sklejaja gebusie dziecka i moja..totalna ochyda..jak licho to jadlo to ciagle sie dlawilo..i przyklejalo mu sie to do podniebienia. Z kaszkami tutaj tragedia opr waniliowej dla 6 miesiecznych zadnych:((( Waniliowa sztucznie pachnaca i okropna. Z mlekiem tez zmienialam bo kazde podobno inne..i Licho lubi teraz tylko dwa gatunki..wiec moze warto poszukac czegos innego? Od kilku dni gryze sie ciagle z valem, irytuje mnie ciagle..odkad nie pracuje i siedzi w domu stal sie okropnie nie wiem jak to okreslic..zawsze mi pomagal i sam z siebie robil wszystko..i mial pomysly a teraz albo sie uczy albo lezy na kanapie..i nie obchodzi go nic innego..jasne ze jego syn tak ale to ze jest brudno albo ze pranie w pralce itp nie...powiedzialam mu zartobliwie o tym bo niecierpie sie wymadrzac bo sama nie jestem super ale dupa wielka i zielona.. a ja mam tak ze jezeli komus cos mowie a on nic..i mowie a on nic to dostaje wscieklizny.. i brakuje mi jeszcze ostatnio jednej rzeczy zakochania nie kochania a zakochania..a moze to przyszlo z irytacja..nie wiem:(( i tym optymistycznym akcentem zakoncze moja dzialalnosc marnego skryby i pojde zjesc ciacho wielkie i tluste caluje wszystkie mamy
  18. kola sa wazne ale teraz juz tylko zalezy od mamy..czy cztery..i skretne we wszystkie strony..czy trzy..czy male koleczka czy duze..trzeba zawsze polazic w sklepie ..takie prawo klienta..a wozkie bardzo roznia sia w prowadzeniu..dla mnie jest wazne ze moge prowadzic wozek jedna reka(janse ze nie caly czas) Material z jakiego wozek jest wykonany..patrzcie kretynska historia z moim spiworkiem..czy wozek jest gleboki..tzn czy czy boki sa wystarczajaco glebokie..ronze wozki..ile ma pozycji oparcie..bardzo wygodna sprawa..bo jak dziecko jest zmeczone siup przyciska sie guzik no i lezy i spi w pozycji wd mnie duzo lep..a tak tylko siedzi i spi na siedzaco .. wazne zeby byl fajny daszek..i dodatki ale te mozna dokupic jak spiworki przykrycia przed wiatrem deszczem..duzy kozyk na zakupy..laaa lece do szkoly:))
  19. Kochane Slonko..z migowym to tak ze pokazuje mu tylko jedzenie i sen i kocham ale troszke to wszystko przeksztalcilam..jednak moj geniusz nic swoimi lapkami nie robi;) sadze ze mozesz powiedziec mamie i wymyslic razem z nia dwa trzy symbole..dlaczego nie Czy w polsce nutricia ma mleko forte?? tutaj mleka jest z x rodzajow dla alergikow,sojowe takie siakie i wlasnie forte..i ja wciskam ostatnie dwa karmienia Lichu wlasnie owo mleko dla glodomorkow..i do 8 rano jest bardzo ok moze kapile ze specjalnymi olejkami przed snem..moze jakas godzine dwie trzeba Ali darowac bodzce..cisza i przyciemniony pokoik..rozne rady sie slyszy.. Moze zmiane jedzenia tzn godzin itp..moge sie popytac tutaj o rozne opcje..specjalistow bo znowu przylazi specjalna pielegniarka;) A ja mam za niski poziom cukru buu i mam go kontrolowac:(( bo tak naprawde nie pracuje i spie ok znowu a ciagle jestem dosyc zdechla Jutro studia Caluje wszystkich NICK.......WIEK.....IMIĘ DZIECKA.....DATA UR(g/cm)....WAGA/WZROST(mc).....MIASTO amadzia...............Oliwia...............19.02.06........7600/67 emi25..................Kacper..............03.03.06........5400/65cm Niunia_77..29.......Maksymilian....03.03.06(3200/57)..7280/70(6 mies).......Lublin Magda78..28..........Paula........04.03.06(3340/53)..6700/65(4,5)......Gdynia mi28........29.........Jakub......12.03.06(3200/53)...7630/64(5)........Lublin moni271..30....Kamil......14.03.2006(3400/58)...7400/71cm..Kraków Słonko1335..29......Alicja.......15.03.06(3550/54)..6875/69(6)......Szczecin Karol_ina..25........ Hania.......17.03.06(3150/53)..7800/67(5,5) .....B-B Dana25................Bartosz............19.03.06.........6930g/66cm kijaneczka...33.........Szymon.............21.03.06(3320/59).........7070g/73cm...Jaworzno Illeli ...26......Jonathan ........25.03.06 ......(3700/53)..9100/73cm Agunia1..29...Julia..........15.03.06.(3060/50).......7000g/69cm...(5,5)...Kutno Iwi30...............Michaś........04.04.06(4620/55)......8600/70cm Anglia
  20. Slonko niedziela byla fanatstyczna..taka jak z przed ciazy..szalenstwo i glupota..ale..no wlasnie ale Licho bylo strasznie smutne i to mi teraz nie daje spac(przenosnia..moge spac nawet na stojaco) bo jak to bedzie jezeli on nie chce przyjmowac jedzenia od innych osob..oj. W Polsce nie ma bialego piwa?? ha ale za to sa wszystkie smakowe a tu tylko cytrynowe i wisniowe i to nie najsmaczniejsze..ja kocham redsy czy jak sie tam nazywaja.. Ala jest po prostu mala dziewczynka..mamy znajoma z Aukie i ona ma prawie 9 a jest mniejsza od Licha i jej waga tez..inne dziewczynki kolezanki Licha tez sa duzo mniejsze..a mnie sie to podoba..bo sa sunbtelne i delikatne a Licho jak przywali to pozniej siniaki masz na buzi..ciezko mi go nosic..i np kupilam torbaczek na plecy a nie taki jak mialam na przodzie..bo nie moglam z nim daleko zajsc..a ten torbacek na plecach ma stelazyk i jest ok..jestem tylko przeraszona ile bedzie wazylo Licho roczne. Glowka tez sie nie przejmuj..wszystko dopiero zaczyna sie stabiliozwac rosnac itp..popatrz na nieszczesna nerke Licha.. Ala jest sliczna i zdrowa i to najwazniejsze A ja tez mialam momenty kiedy moze niekrzyczalam ale bylam wsciekla i powiedzialam swoim okropnym tonem Lichu pare slow..i tez mi bylo glupio ale chyba kazdy tak ma bo przeciez niejestesmy z kamienia i niemamy tyle sil..tych pare dni z budzeniem o czwartej doprowadzilo mnie do nerwicy i zlosliwych atakow i wszystko to wyladowalamna valeu dobrze ze jest cierpliwy. Sloneczko usmiechnij sie juz nied nasze dzieci beda malymi ludzikami (teraz sa bardzoo malymi) i bedzie nam latwiej sie komunikowac.. A dziewczynki szybciej mowia!!! Jutro idziemy na wazenie i szczepienie..eee nie chce wiedziec ile wazy Licho..pieluchy tez juz od 9 kg bo pupsko sie nie miesci.. Slonko jestem w stanie przyslac biale piwo w puszkach:)) caluje bardzo mocno i jestem i wspieram wirtualnie piszcie:))
  21. hej odszukalam nas na 4 stronie! Kochane jak zycie? Mialam boska niedziele, ale Licho bardzo przezylo rozstanie i nie chcialo jesc i ciagle plaakalo i Meduza byla w totalnie zdewastowanym stanie..nie wiem dlaczego jak bylo tak zle to nie zadzwonila..przecciez zostawila bym wszystko Nie wiem co z zebami..Licho znowu spi normalnie i budzi sie o 8 ..bardzo sie z tego ciesze bo w czwartek studia:((( Licho siedzi juz bardzo ok a do tego raczkuje jeszcze smiesznie ale jest szybkie wiec trzeba sie ciagle gapic..i zabezpieczyc kable itp... Licho ma 6 miesiecy i juz sobie jemymiesne dania ale sloicz`kowe, bo mama za leniwa..i uwilbia je ..mniej same warzywa i kaszki..owoce tylko jednej firmy..wybredzioch;) Teraz lazimy i zastanawiamy sie nad wygladem domu..jaka podloga naj w pokoju u dziecka??? calujemy
  22. Hej :) przed szalonym wypadem wpadlam a tu cisza..meduza zaraz przychodzi a my idziemy Licho jak na kogos zabkujacego i w bolach calkiem niezle usmiechniety i spi juz ok...prawie ok.. hop hop mamy milej niedzieli wypije za was piwo bialee z cytyna
  23. Mamy mieszkanie!!! tududumm..teraz ekipe do remontowania bo trzeba wszystko nowe okna i nowe podlogi i nowe lazienki i nowe toalety i nowa kuchnie iiiii pewnie bedziemy jesc sciany..cholera a zadne z nas jak na razie nie pracuje tylko sie uczy. Jestem bardzo podniecona tak ze wzielam samochod i z Licem lazilismy po meblowych centrach..jakie fajne lozko samochod widzialam..ale to za x lat;0 Planujemy tez malego psiaka szczeniaka bardzo nied kiedy maly bedzie mial z 2 latak(hehe ) taki tylko dla niego..sama wychowalam sie z moim psem i moi koniem i bylo fajnie bo nauczylam sie dbac o kogos innego(moze w moim przypadku to sie popapralo bo nie umiem zadbac o siebie)podobaja mi sie spanielki krola karolka;) ale brazowe w mleczne plamy czy odwrotnie..duzego psa juz mamy no i wielkie kotyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy Cale to zoo idzie z nami;) Tylko pozbylam sie jednego kotka musze sie przyznac ale ona strasznie nielubila Licha i ciagle chciala na niego skakac..ale jest w ogrodzie na wsi wiec jej mam nadzieje ok. Niuniu maks sliczny bardzo i sa jego zdjecia i suwaczek..fajnie ze sie odezwalas:)) w Niedziele Licho do Meduzy a ja z Valem na lajbe i w rejs ze znajomymi..od 12-22 haaaaa ale sobie pouzywam mam niecny plan upic sie strasznie a potem w trzezwiec i byc na 22 nowo narodzona;) Moja przyjaciolka ze studneckiej lawy zadzwonila ze zakochala sie w holendrze i sie przeprowadza..super jak dla mnie biednej i samotnej;) Hej hohophop gdzie jestescie AA dziewczyny moze wy tez chcecie pisac na blogu..to ma byc nasz..chetnym do pisana podam na mail wszystkie niezbedne do logowania dane:))no problem:)) buzi
  24. Hej:) Linka jest o tyle niegrozna ze bawimy sie ta zabawka razem..nie zostawie Licha z nia samego:) Co do krzesleka..ja mam drewniane i wcale a to wcale mnie ono nie cieszy..bo trzeba przestawiac..nie jest na kolkach..janse ze moze stac w jednym miescu ale teraz gdy wynajmujemy mieszkanie wszystko jest w paczkach i kartonach i wszedzie miejsca brak..i co chcwila cos nowego dochodzi.Do tego jak Licho rozciapcia kaszke to to wlazi w szczelinki i te dziurki i czysc to czlowieku..wscieka mnie to ze stoliczek nie jest ani przesuwany ani nie mozna go zdjac i umyc..ani odsnac ..bo wkladanie nie zawsze jest fajne..wiec mysle o plsatikowym..na kolkach z wyjmowanym stoliczkiem,skladanym ktore mozna zabierac ze soba..bo w przyszlosci planujemy mase wypraw...aktywne wakacje na wyspach itp..i chce brac ze soba rzeczy ktore maly bedzie lubil i niby do nich bedzie przyzwyczajony. Slonko jakie jest twoje krzeselko?? A wy kobitki macie drewniane czy plstikowe? Licho dalo mi popalic,ze niby mama miala swoj dzien ale trzeba to jakos odreagowac..obudzilo sie o 4 i nic nie chcialo..tylkosiedzialo nadete i mowilo bee buubaa..i wygladalo na bardzo nieszczesliwego..skakalam,spiewalam robilam z siebie malpke..i nic..butelka nie to nie to nie..a jak chcialam tylko zmienic pozycje to ryk..i tak mijaly dl godziny..w koncu wyladowalismy w wannie i spedzilismy tam bite dwie godziny..Licho bylo zachwycone..ja prawie ze nie padlam..a moj ukochany ma infekcje ucha od wczoraj i goraczke wiec lezal . teraz prawie 16 a ja mam ochote mordowac bo Licho 10 minut temu poszlo spac..ja chce te zeby bo innaczej zwaruje. Studia mi sie zaczynaja..a to oznacza wstawanie o 5 rano i dwie godziny samochodem w jedna caly dzien i potem dwie godziny w druga.eeeeee i jeszcze badz tu czlowieku madry i sie ucz..ja was podziwiam bo albo jestem zle zorganizowana albo wygodna i leniwa ale nie moge wyobrazac sobie tego ze bede studiowac pracowac i wychowywac Licho..i miec usmiech na gebusi. Ale moze jak wejde w rytm, wiec na razie prace ciagle odciagam na potem..moze jak Licho bedzie mialo rok..o jesli do tej pory nie zbankrtujemy. Slonko ja do warszawy albo do Lodzi albo do krakowa..ale moze w nastepnym roku pojade do kolezanki ktora mieszka w Szczecinie.. Fajnie by bylo kiedys zrobic nasz zlot kobietki i pogadac w rzeczywistosci. Czy wy tez ostatnio nie macie kompletnie ochoty na sex??? ja mialam wielki a jakos ostatnio nic a nic ..ostatnio mam takie moemnty ze wg nie potzrebuje Vala tylko do pogadania i napicia sie wina i do takich kumpelskich akcji..leee Upaly znowu..upaly ..ide polezec i bezmyslnie pogapic sie w sufit Lall zazdroszcze slowa mama..tez bym chciala..bardzo Sloneczko a propo wczoraj gadalam z roznymi doktorami bo bylam na spotkaniu u kolezanki i tam bylo kilka dziewczyn doktorek;0 i one powiedzialy ze to ze dziecko nie chce siadac albo nie chce byc na brzuszku albo przekrecac sie jest zupelnie ok..i zeby absolutnie sie nie martwic ze kazde dziecko ma swoj rytm i nalezy czekac..a czasami jest tak ze male dziewczynki maja mniej sily niz wielkei prosiaczkowate chlopiska..jak Licho;) caluje
×