dreamer2006
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dreamer2006
-
Może po prostu - \"nic\" to duża doza przypadku z jakąś tam \"dawką\" własnego wpływu. Tak ja to mniej więcej czuję. Nie wiem jak \"Wole\"
-
Cóż chyba równość chrześcijaństwo=zło tez jest dla wielu dobrych ludzi, chrześcijan krzywdząca. Tak jak islam-terroryzm krzywdzi wielu zwykłych muzułmanów.
-
Ale nienawidząc upadabniasz się do tych, którzy tą religię takką stworzyli. Ja też zostałem wychowany po katolicku, też przez 2 - 3 lata jako nastolatek toczyłem boje o chodzenie do kościoła (przyznam, że raczej wyłącznie z buntu niż jakichś głębszych przekonań wówczas). Ale nie mam powodu by kogoś nienawidzić - z rodzicami się dogadałem (bo to oni byli \"naciskiem\") i wszystko jest ok. Wiara w nieistnienie BOga to moja sprawa, a wiara w istnienie to ich sprawa.
-
Nie wiem, moja wiedza na temat Islamu jest jeszcze mniejsza niż o Buddyźmie. Ale właśnie to co mnie wkurza często to taki znak równości - tu masz rację. I co zazawyczaj idzie za stawianiem takiego znaku równości - nawoływanie do nienawiści - głosy, że trzeba pozbyć się wszystkich Arabów, muzułmanów. To przerażające, stop nienawiści.
-
I dlatego kultywujesz nienawiść, bo nie odpowiada Ci nienawiść, która wynikła z religii? Nie lepiej żyć sobie w spokoju i tak jak owi pierwotni muzułmanie jedynie jeśli już trzeba to się bronić?
-
O wybacz - nikt tu nie powiedział, że islam=terroryzm. To dopowiedziałaś sobie sama.
-
wybać, ale wg mnie nienawiść niezaleźnie jaka chyba daleko bardziej psuje rozum niż religia sama w sobie - zazwyczaj dopoero kiedy dochodzi właśnie nienawiść do innych zaczynają się z nią problemy.
-
\"czemu tracisz energię na nienawidzenie czegoś w co nie wierzysz?Zajmij się tedy chociażby obroną środowiska.\" bardzo dobrze powiedziane Cast :) Wole - kosmitów też nienawidzisz? (no chyba, że w wierzysz w ich istnienie - wtedy to inna bajka)
-
A swoją drogą, tak mi się skojarzyło jak Belaiza napisała, że jest Baptystką - czy pojawili się tu jacyś członkowie Kościoła Rzymskokatolickiego? Nie żeby to miało jakieś większe znaczenie - ale przynajmniej statystycznie powinni tu stanowić większość. To zastanawiające, że ich wcale nie widać.
-
Cast Away - ale kto tu się kłóci - my tylko dyskutujemy, wymieniamy poglądy. Mam nadzieję, że nikt nie poczuł się tutaj jak podczas kłótni, chociaż różne były wymiany zdań.
-
Ja też Cię Kamelio polubiłem.
-
Nie przemyślałem. Kamielio, uciekasz od nas?
-
Ten Jan z nożem to też brzmi jak z Halamy ;)
-
Nie słyszelim. A co?
-
http://www.halama.pl/index.php?go=multi - na samym dole strony \"ja wiedziałem, że tak będzie\"
-
ja też :P aha aha aha
-
Belaizo - eee tam, nie przejmuj się - dromader też jest nieźle :P Maalutka - a pewnie że fajny ;) Znacie piosenkę o Józusu co nie wziął śpiworka? :P
-
maalutka - standardowe pytanie - skąd ten ktoś to wie?
-
(Odklejając się z mozołem). Wierzę w świat - dlatego nie koniecznie potrzebuję dla niego nowej czy innej nazwy.
-
Ok, życzę miłego popołudnia. Trzeba się trochę odkleić od kompa
-
Ale można go nazwać bogiem. Co wcale nie zmieni faktu, że będzie tym samym - ogółem praw i elementów świata, na które posiadamy tylko ograniczoną możliwość wpływu.
-
Ja tylko mówię, że jeśli był bym w stanie uwierzyć, że gdzieś tam jest bóg, to prędzej w tym ptaszku niż w kościele. Zresztą na boga moźna spojrzeć inaczej - nie jako osobową istotę, wszechpotężny umysł, który jest nad światem, któremu trzeba składać hołd i w niego wierzyć - ale po prosto bezosobowe to wszystko co jest w nas, nami i dookoła nas - rosnąca trawa, śpiewający ptak, lawina, deszcz, kamień itd. - tylko tyle i aż tyle. To nie potrzebuje hołdu, nie potrzebuje też wiary - to po prostu jest.
-
\"a załóżmy HIPOTETYCZNIE że ich nigdy nie znajdziesz to proroctwa z biblii wydają ci się GODNE ZAWIERZENIA, jak wtedy do nich podejdziesz?\" Nie wiem, muszę się w spokoju nad tym zastanowić. Cokolwiek bym teraz powiedział to nie będzie to co myślę, ale co mi na poczekaniu przychodzi do głowy \"nie odpowiedziałeś dromaderze?????\" Niniejszym oficjalnie dementuję, wszelkiem moje powiązania z wielbłądami to oszczerstwo wyssane z palca ;)
-
Ok, raczej powinienem powiedzieć - Ale pozostaw swojemu Bogu ocenianie co jest szyderstwem i co będzie tolerował. \"moje podstawy są silne, płakać mi się zachciało z innego powodu...nad wami i nad losem waszym\" Kamelio - zupełnie niepotrzebnie. \"skoro Bóg dla ciebie istnieje, to \"szukaj Go, a On da ci się znaleźć, jeżeli szukać Go będziesz całym swoim sercem\" Tak jak mówiłem, póki co nie potrafię uwierzyć. Ale przypomina mi się zdarzenie z niedzieli. Siedziałem sobie w słońcu (zresztą na schodach plebanii - ale to nie ma znaczenia ) i słuchałem sobie jak jakiś ptak śpiewa. W tym samym czasie obok, ludzie w zimnym kościele, stłoczeni na małej powierzchnii zawodzili wykute \"na blachę\" pieśni jakby nagrani na płytę i wyklepywali modlitwy. Jeśli w ogóle jestem w stanie dopuścić myśl, że gdzieś tam był bóg, to raczej jako ćwiergolący ptak, a nie w zimnym kościele.
-
\"nie śmiać się lecz płakać mi się zachciało, tak jak z 30 srebrnikami które ŻYDZI dali Judaszowi , też ON mógł się dopasować, hmmm no zastanawiające.......... Bóg was kocha nie wymyślajcie bzdur które nie pozwalają wam uwierzyć w Jedynego Boga i Zbawiciela\" Kamelo, czegóż Ty się obawiasz? Przecież Ty możesz być spokojna? Zresztą wcale niewiara w Biblię nie jest automatycznie niewiarą w Boga.