dreamer2006

Mądralko - jak człowiek (istota niedoskonała), który wierzy w Boga (istotę doskonałą), może rozwiać wątpliwości? Przecież on wierzy, a wiara to coś innego niż pewność. Bo skoro wierzy w coś potężniejszego, którego nie może do końca pojąć, to próbując rozwiać czyjeś wątpliwości chyba przeczy temu w co ponoć wierzy?

eee tam, jeszcze ta Ziemia długo pociągnie. I bardzo dobrze, bo mimo wszystko jest jeszcze na niej tyle pięknych spraw.

Cóż, wielu ludzi nie miało w rękach Pisma Świętego, ale czy są tępi? Myślę, że nie jednemu takiemu czasem dużo bliżej np. do Boga niż sporemu gronu takich, którzy głoszą, że działają w jego imieniu.

a tępota to Ci, którzy mają odmienne zdanie?

czyżby już otwartość na naukę i dyskusję się skończyła, skoro taka emocjonalna reakcja?

mądralko - odpowiadasz nazwami, tytułami. Ale czy wiara w Boga polega u Ciebie tylko na dosłownym cytowaniu fragmentów? Kojarzy mi się to z dzisiejszą wiadomością jak to Kaddafi nagradzał tych, co się całego Koranu nauczyli na pamięć.

Czyli biada także tym, którzy nie głoszą Ewangelii, ale tylko wg niej żyją? Czy oni są poniżej tych, którzy głoszą, ale jej sami nie potrafią przestrzegać?

\"spokojnie to tylko awaria\" - w zasadzie to chyba tak, subiektywnie będziesz bogata - i zazwyczaj to nam, ludziom wystarcza - bo nie ma nic do końca obiektywnego - nigdy nie wiadomo, kiedy to już jest się bogatym, a kiedy jeszcze brakuje 2 zł. Ale mi chodzi o to, że czasem ludzie twierdzą, że to właśnie oni reprezentują zestaw cech, które ich bóg \"umiłował\". Ale czy w ten sposób nie stawiają się nad nim, nie dokonują oceny za niego? Skoro z drugiej strony uważają, że Bóg nie jest do końca pojęty dla umysłu ludzkiego.

Ta dyskuska zrodziła u mnie skojarzenie z pewną opowiastką Anthonego de Mello: \"POPRAW PISMA Pewien uczony człowiek poszedł do Buddy i rzekł: - Sprawy, o których nauczałeś, panie, nie znajdują się w Świętych Pismach. - W takim razie, ty je tam umieść - odparł Budda. Po chwili zakłopotania człowiek mówił dalej: - Czy pozwolisz zauważyć, panie, że pewne sprawy, których obecnie nauczasz, są wręcz sprzeczne ze Świętymi Pismami? - W takim razie, popraw Pisma - odpowiedział Budda. W ONZ przedłożono propozycję poprawienia wszystkich pism wszystkich religii świata. Wszystko, co mogłoby w nich prowadzić do nietolerancji, okrucieństwa czy fanatyzmu, miałoby być wykreślone. Cokolwiek byłoby przeciwne godności lub dobrobytowi człowieka, miałoby zostać opuszczone. Kiedy odkryto, że autorem propozycji był sam Jezus Chrystus, dziennikarze oblegli jego rezydencję szukając pełniejszego wyjaśnienia. Okazało się ono bardzo proste i krótkie: \"Pisma, podobnie jak szabat, są dla człowieka - stwierdził Jezus - a nie człowiek dla Pism\". \"

Tylko pytanie, czy potulni, to zawsze ludzie przekonani o własnej potulności? To tak jak ostatnio często rzucające się w oczy ze względu na politykę - czy patrioci to Ci, którzy twierdzą, że tami są? Albo odwieczne - czy jeśli ktoś uważa się za dobrego, to jest nim w istocie (np. choćby wg Boga w którego wierzy)?

A jeśli chodzi o \"potulność, którą Bóg tak kocha\" itp., to czy nie stawiasz się w tej sytuacji ponad swoim Bogiem, skoro stwierdzasz z taką pewnością, że to jest właśnie to, co Bóg kocha?

A czy równie dosłownie wierzysz np. w biblijny opis stworzenia świata?

no tak, a szlaufik w pracy to raczej trudna sprawa

no to się odezwę innym łączem :)

cóż, dochodzi na świecie do różnych tragedii - z różnych powodów - tak już jest i tak będzie

cóż, niektórzy ludzie nienawidzą z bardzo różnych powodów - ich strata - szkoda życia

owszem - weryfikuje, ale czy zabija? chyba na szczęście nie zawsze

a tak chwilowo nie było mnie przy kompie - nie nie, jeszcze się w góry nie przeprowadziłem :P ( a szkoda)

ooo, urlopik :) - na długo się wybierasz

szkoda, że daleko :( bo coś by się wymyśliło

no trochę gapcia, ale się szybko połapała :)

no to dlaczego Cię nie ma? :P A to dlatego nie odpowiadasz na eska - już myślełem że nadal chowasz się przed burzą.

poszli złożyć doniesienie do torunia?

biedaczki, jeszcze im się popsuje wyobrażenie o moralności młodzieży w IV RP - przecież teraz to temat wręcz zabroniony - bo toruń nie zatwierdził ;)

hahaha - rzeczywiście dobrzy jesteście - coś dziwnego jest w tym, że dziewczyna wypowiedziała się o antykoncepcji i okresie? ale z Ciebie malutka pracuś