dreamer2006
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dreamer2006
-
\"Zapytalam bo ta stara ksiega,jaka jest biblia,proponuje,by pobierac sie w Panu.\" Wystarczy, że spojrzeć na Pana jako na miłość. Jeśli w związku jest miłość, to różnice nie są problemem. To bardzo ładnie chyba się wtedy godzi razem \"Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący...\" Marzy mi się świat w którym wszyscy będziemy potrafili żyć z tymi wierzącymi w to samo co my dokładnie tak samo jak i z tymi wierzącymi inaczej niż my sami. Ale to chyba jeszcze długa droga.
-
\"Dreamer a o reinkarnacji Biblia nie mowi,a przynajmniej nie popiera takich nauk. Ale czy to wazne?\" Szczerze mówiąc nie ważne - Ty nie wierzysz w reinkarnację, ja tak, Ty wierzysz w Boga biblijnego ja nie. I tyle. Tak tylko pytam. (chociaż czytałem, że wzmianki o reinkarnacji zostały w przeważającej części z Biblii usunięte gdzieś koło 8 w., ale niektóre się ostały) Zgadzam się co do tego: \"Mysle ze kazdy z nas chce przedstawic swoj punkt widzenia. Wlasnie to robie i tyle.\" I właśnie o to chodzi. Nie sądzę, żebyś liczyła na to, że mnie przekonasz, ani ja nie sądzę, że zasadnym było by Cię przekonywać. Myślę też, że odpowiadanie na \"zarzuty\" moje nie jest w stanie wyrządzić żadnej krzywdy Twojej wierze, a może i pomaga Ci ją wzmocnić. I tak samo Twoje argumenty nie są wstanie nic \"wyrządzić\" mojej \"wierze\". Po prostu pozwala nam to trochę (w ograniczony sposób oczywiście) spojrzeć z innej perspektywy. I myślę, że taki jest sens tej dyskusji.
-
\"Ten, co mieszka nad kręgiem ziemi, której mieszkańcy są jak szarańcza, On rozciągnął niebiosa jak tkaninę i rozpiął je jak namiot mieszkalny.\" To wcale nie mówi jednoznacznie o kulistości Ziemi - równie dobrze, może mówić o jej płaskości (do Kopernika była ona uważana za płaski dysk - \"krąg\") Także zazwyczaj namiot rozpina się nad czymś, więc nie jest to również żadne potwierdzenie, że mowa o kulistości (ani zaprzeczenie owszem też). Nie będę już się \"czepiał\" tego, że wg Jezusa (za Mateuszem) myśli, mowa pochodziły z serca - nie było mowy wówczas o mózgu, który jak wiadomo odpowiada za myśli, mowę, uczucia. A serce co najwyżej \"przechowuje\" pewne \"obrazy\", nawyki (ale to inny temat, zresztą jeszcze nie bardzo poznany). Oczywiście poza pompowaniem krwi. A co Biblia mówi o reinkarnacji? Bo nikt nie chce mi odpowiedzieć.
-
\"bo nie komentujecie zwykłej osoby badż co bądż\" - to dobre :P
-
Mała - oprócz świątyni jest jeszcze 12 dużych baniek na rydzykowe odwierty (dzisiejszy news). Ciekawe czy też po nich słuch zaginie jak po pieniądzach na stocznię.
-
Myrevin - dokładnie - zapisy konstytucyjne. A ciekawi mnie np. dlaczego tzw. \"obrońcy życia\" nie postulują rozwiązania wojska? Zapłodniona komórka jajowa wg nich nie może być usunięta, ale organizacja stworzona w celu zabijania już ich akurat nie razi. Może powinni również pójść dalej w owej konstytucyjnej \"obronie życia\" - dopisać, że każda komórka jajowa u kobiety powinna być wykorzystana - urodzi kobieta dziecko - i siup, powinno być następne. Bo skoro zapłodniona komórka to już życie, to niewykorzystanie tej, która też mogła by być spokojnie zatrudniona, to też forma pozbawiania życia. Ciekawi mnie także, dlaczego owi \"obrońcy\" tak bardzo potrzebują narzucić swoją moralność w tej sprawie? Czy oni nie widzą, że kobiety też mają sumienie - że nie będą usuwać ciąży ot tak sobie. Że wcale nagle nie nastąpi plaga aborcji. Bo te kobiety, które chcą usunąć i tak usuną ciążę. Tylko że zrobią to nielegalnie, prawdopodobnie w dużo niebezpieczniejszych warunkach. Ale mam wrażenie, że w \"obronie życia\" nie chodzi o czyjeś dobro, ale o slogan \"wartości\", bo to się politycznie póki co dobrze sprzedaje. Chociaż jakoś nasi rządzący też nie wiadomo dlaczego unikają kwestii referendum w tej sprawie - pewnie boją się, że mogli by się zdziwić, tak jak w Portugalii ostatnio? Bo oczywiście polityk to podstawa moralności. To taka dygresja.
-
\"Co myślicie o zmartwychwstaniu??? co stało siez ciałem Jezusa, skoro go nie znaleziono?????\" Akurat nieznalezienie ciała samo w sobie to dosyć marny argument na zmartwychwstanie. Dlaczego dyskutujemy o Biblii? A dlaczego nie. Choćby dlatego, że żyjemy w kraju w którym jest jakby nie było religią panującą. A pewnym politykom marzy się najwyraźniej oficjalnie nadać jej taki status. Tak samo jak dyskutujemy np. z poglądami ekipy rządzącej, mimo, w większości się z nimi nie zgadzamy (tzn. ja). Piszesz o tym, że to były przekazy historyczne ówczesnych ludzi. No to popatrz choćby na znacznie nowsze kroniki - dotyczące historii średniowiecznej polski - znasz wersję o poćwiartowanym Św. Stanisławie i okrutnym królu Bolesławie Śmiałym? Otóż to ówczesna bajka \"na zamówienie\". Choć pewnie nikt dosłownie jej nie zamawiał, ale kronikarz sam był nadgorliwy - w końcu wiedział kto mu płacił. \"Historię piszą zwycięzcy\". Tak się składa, że w Europie, przez minione prawie dwa tysiące lat, byli to ludzie spod szyldu chrześcijaństwa\' \"Historia jest zestawem ustalonych kłamstw\" - Napoleon Bonaparte. Pytałem już kiedyś - a co Biblia mówi o reinkarnacji?
-
Dobranoc wszystkim
-
\"Slowa z \"prochu ziemi powstales i w proch ziemi sie obrucisz\" Widzisz dzis wiemy,ze sklad naszego ciala odpowiada dokladnie skladowi ziemii .\" A gdyby było inaczej to nazwano by to kolejnym niedosłownym wersetem. \"Dream oj widac jak malo znasz biblie a na dodatek i historie.\" Za to Ty znasz świetnie i wszystko wytłumaczysz :) Więc dlaczego w Twojej interpretacji wszechpotężny i kochający Bóg musiał składać sam sobie krwawą ofiarę z cierpienia własnego syna?
-
\"Mam wrazenie ze to co czasem piszesz to takie przekamarzanie sie na silę,byle by tylko zaprzeczac,bez wzgledu na to ile i jak napiszemy,ty zawsze chcesz udowodnic....tylko co,no co wlasnie???\" I vice versa. Może Wy piszecie na siłę, byle tylko potwierdzić własną wersję? \"Dreamer nie mow o czyms czego nie poznales. Skoro powatpiewasz w Prawdziwosc Biblii widocznie nie miales okazji poznac ze moze byc faktem to czego tak bronimy.\" Dlaczego mam nie mówić o tym jak to odbieram, jak to czuję? Czy w Twoim przekonaniu \"poznanie czegoś\" to dotarcie do takich samych wniosków jak Twoje? Ja mogę analogicznie powiedzieć - skoro nie wątpisz w prawdziwość Biblii, widocznie nie miałaś okazji poznać ze może być faktem to czego tak \"bronię\".
-
\"Enamorada,a jak mi wytlumaczysz ze Biblia podaje wiele faktow naukowych np.ksztalt ziemii,sklad ciala ludzkiego itp.?\" A jakiś to kształt wg Biblii ma Ziemia? Jakoś przez kilkanaście wieków Chrześcijanie wierzyli (ba, nawet zabijali w imieniu tego twierdzenia), że jest płaska. Nie czytali Biblii? Może nie umieli czytać? A wg Biblii Bóg wcześniej stworzył rośliny, niż \"ciała niebieskie\". To też fakt naukowy?
-
\"Dreamer io tym samym Bogu pisza rowniez inne ksiegi madre.\" Jakież to księgi - poza spokrewnionymi Torą i Koranem? Szkoda. Ani trochę.
-
Gosiu - buziak za bajeczkę Camouflage \"Niedowiarek chyba z ciebie i tlumaczysz wszystko na ludzki rozsadek.\" Cóż, biblijny bóg nawet przy ludzkim rozsądku się \"sypie\". Zresztą lepiej być niedowiarkiem niż wierzyć we wszystko \"na słowo\" tzw. autorytetom.
-
Żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce. Niestety póki co jedyny mi znany sposób na lenia, to jakoś go przełamać - tylko czemu ciągnie się to jak supergluty? Blee
-
\"Ja znam - usiąść trzeba cichutko w kąciku i czekać aż przejdzie\" Obawiam się, że musiałbym w nieskończoność tam siedzieć :/
-
Z innej bajki (przynajmniej tego nie było) - znacie jakiś sposób na potęęęężne lenistwo?
-
\"Ano dlatego, ze Bóg chciał od swojego ludu całkowitego posłuszeństwa i zaufania. A lud wiedział (teraz tez wie) , ze zostanie ukarany jeśli tak nie bedzie.\" Ty w imię miłości też od swojego ukochanego wymagasz całkowitego posłuszeństwa? I straszysz go karą za jego brak? Mówiliście tyle o wolnej woli danej ludziom przez Boga. A wg mnie cały czas jej zaprzeczacie. Mówicie - tak - jest wolny wybór - ale tylko jedną opcję można wybrać, żeby nie zostać ukaranym. To tak jakby w państwie było powiedzmy pięć sklepów - rząd mówi - jest wolny rynek (macie wolną wolę) - możecie kupować w którym chcecie. Ale zaraz dodaje, że za kupowanie w czterech z nich wtrąci kiedyś do więzienia, a za kupowanie w tym piątym przyzna nagrodę. I gdzie tu wolna wola? To taka wg mnie iluzja wolnej woli - tłumaczenie \"wszystko co dobre pochodzi od Boga, wszystko co złe jest konsekwencją Twoich złych wyborów\". Swoją drogą, jak to było, Bóg chciał udowodnić, że ludzie kochają go bezwarunkowo, bezinteresownie? To gdzie ta bezinteresowność skoro za kochanie jest nagroda za niekochanie kara? Mówisz dziecku - teraz sprawdzimy kogo bardziej kochasz - jak wskażesz mamusie dostaniesz kijem, jak wskażesz tatusia - dostaniesz cukierka. rzeczywiście to doskonały sprawdzian miłości. Pomijając to, że chyba sprawdzać miłość muszą tylko Ci co czują się niekochani.
-
Bo masz Pomarańczko spację między literkami a cyferkami :)
-
\"Baczcie, aby was kto nie sprowadził na manowce filozofią i czczym urojeniem, opartym na podaniach ludzkich i na żywiołach świata, a nie na Chrystusie;\" Fajny sposób na zapewnienie sobie wyłączności \"tylko ja mam zawsze rację\". Na szczęście co raz mniej już skutkujący. Myślę, że i Biblia bardzo często sprowadzała na manowce. Wiem, że zaraz powiecie, że to tylko niezrozumienie Biblii, Szatan itd.
-
\"jak mozesz pisać o księdze i podważac jej autorstwo jak nawet nie masz czasu pomyśleć na serio o jej \"własciwościach\" niebiańskich, a stawiasz takie sądy na jej temat. Nie powinieneś o niej mówić skoro jej nie chcesz poznać i nie masz na to czasu...bo są ważniejsze sprawy na głowie.\" Kamelio - przeczytałem kawałek tej księgi - myślę, że wystarczająco reprezentatywny. Sporo nad nim myślałem. Więc i stawiam takie sądy, na podstawie tego co pisałem. Może i jest taki Bóg - nie jest wg mnie on ani absolutną miłością ani dobrocią. I myślę, że proroctwa tego nie zmienią. Szczerze mówiąc, to nawet gdyby ten Bóg, taki o jakim pisze Biblia (wg niej, jakim przedstawiał go Chrystus ) istniał, to wolałbym o tym nie wiedzieć. Jak pewnie Ci też wiadomo, na przestrzeni wieków ludzie znacznie zmieniali Biblię (np cesarz Justynian i jego żonka) Także ciekawi mnie dlaczego, tak znakomicie przecież znający owe liczne proroctwa Żydzi jakoś nie zauważyli, że się spełniły? Skoro to ponoć takie oczywiste.
-
\"Zastanowił się ktoś z filozofów nad proroctwami???\" Kamelio - ja nie. Szczerze mówiąc mam ważniejsze zajęcia. Zresztą sądzę, że gdyby moje zdanie było by odmienne od Twojego i tak by Cię to nie satysfakcjonowało. Zastanawiałem się trochę nad tym co wyczytałem w Biblii. I co raz bardziej uważam to jako zrażające. Jako zaprzeczenie idei Boga - miłości.
-
Oczywiście, że chętnie pomożemy Cathy. Tylko mam nadzieję, że się do nas nie zraziła. Bo chyba rzeczywiście jej wołanie o pomoc nam trochę wczoraj przemknęło (mi przemknęło :( ) - tylko ktoś tu zaproponował pomoc. Tak mi też, jakiś czas temu przyszedł do głowy pomysł - leżałem sobie, myślałem o jakiejś fabule opowiadania - i nagle wpadł (miałem go napisać, ale trochę o nim zapomniałem). A może warto by się zastanowić nad stworzeniem jakiejś strony internetowej w stylu chce.ci.pomoc.pl czy coś w tym stylu. Bo zauważam, że po prostu wielu ludziom brakuje takiej zwykłej możliwości \"wygadania\" się komuś, kto by zechciał chociaż posłuchać i może trochę doradzić. I widzę też, że często szukają takiej możliwości w internecie (sam widzę, że w takim miejscu jest jakoś łatwiej - nawet ja najwidoczniej stałem się już w sieci trochę ekstrawertykiem :) ). I nie zawsze to takie proste znaleźć takie miejsce. Zastanawiam się, czy coś takiego miało by sens, żeby każdy w takim miejscu mógł pomóc i jednocześnie znaleźć takie wsparcie. Tylko mam wątpliwości, czy to jakoś różniło by się od zwykłego forum - czy też nie stało by się albo miejscem świecącym pustkami, albo popadając w drugą skrajność, domną forumowych psycholi, frustratów wyżywających się na innych i podszywaczy, jak to niestety bywa nawet w sporych częściach kafe. Co o tym myślicie? To taki luźny pomysł. Ale może nie zaszkodzi go rozważyć.
-
\"tak czy inaczej jest dobrze jak jest , tak ma być każdy teraz ma to na co zasłużył, wszyscy jesteśmy wyjątkowi i szczególni , sam fakt że zyjemy w środkowej Europie w tak ciekawych czasach i mamy ogromne mozliwości rozwoju jest cudowny\" to prawda :) \"Jesli chodzi o trudnośc dla samej trudności jakoś nie widzę w niej sensu.Mało mnie obchodzi czy stoję w miejscu, raczej wolę być niż na oslep zdobywać tysięczniki.\" Oczywiście trudność dla samej trudności to bez sensu. Tak samo gonienie gdzieś na oślep. Chodziło mi o to, że często robimy także dla siebie rzeczy, które nie są łatwe. I to także sprawia nam przyjemność, pozwala na siebie spojrzeć czasem z innej perspektywy.
-
\"No wasz Nowoczesny Bog,to taki do ktorego nie trzeba sie modlic,nie trzeba z nim gadac,nie trzeba o nim myslec,nie trzeba sie starac,nie trzeba nic robic w kierunku Jego poznawania,poniewaz to sie niby samo robi.\" Wręcz przeciwnie. Trzeba się starać poznać siebie. Jak ktoś może poznawać swojego Boga, który jest nie pojęty, jeśli nie zna siebie samego? Więc trzeba się starać poznawać. Ale nie poznasz świata, jeśli wcześniej nie poznasz swojego podwórka. O Bogu nie trzeba wg mnie myśleć, on tego nie potrzebuje, spokojnie sobie poradzi. A modlitwa to życie, dążenie do świadomości siebie. Dla mnie nie ma nic to wspólnego z pędem codzienności, choć może niektórzy właśnie w ten sposób odkrywają siebie. \"Wiem,ze ta mapka musi byc ta,poniewaz gdy stosuje sie do wskazowek w niej zawartych,moje zycie jest latwiejsze.\" Czy o to chodzi, żeby zawsze było łatwiejsze? Jak widzisz ludzie wspinają się na Mount Everest, zdobywają bieguny, piszą książki itd. itd. - gdyby chodziło im o łatwość, nie robili by tego. Myślę, że gdyby ktoś miał idealnie łatwe życie nic by z tego dla niego dobrego nie wynikło. Stał by w miejscu. Czasem właśnie najlepszym co nam się przydarza jest to co wydaje nam się powierzchownie najgorsze.
-
Enamorado - :) Camouflage - \"Czy kazdy jest szczesliwy...ja zauwazylam,ze w obecnym Swiecie tym\"lepszym\"czas ucieka,niewiemy kiedy,jak i po co,a gdy sie zaczynamy orientowac to coz... Mnie nie bawi,ze z tym postepem,nawet to co duchowe trzeba modernizowac.Smutne to bardzo.\" Camouflage - czas ucieka każdemu, kto na to pozwala, nie wiemy \"kiedy jaki po co\" i martwi nas to tylko z powodu samych siebie. Myślę, że to właśnie ten kierunek w którym zmierza aktualnie postęp - nauczyć się tego, wpływu na to. Czy to smutne? Wg mnie ani trochę. Chociaż do póki się nie nauczymy tego, to będzie nas to smucić. Cóż, widać tak już jest, że nauka nie zawsze może być łatwa.