dreamer2006
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dreamer2006
-
Właśnie mi winamp wylosował \"Somebody to love\" :) A przedtem jak wklejałem Imagine - to mi puścił właśnie imagine :P
-
Może i najlepsze - ale jakiego mam stresa od wczoraj ;) Napiszę chyba jednak króciutko, że zaciekawiła mnie jej osoba i coś w tym stylu. Może króciutko o sobie i że jeśli miała by ochotę odpisać będzie mi bardzo miło. Co o tym sądzisz?
-
Super :) Nie masz za co przepraszać :)
-
a ja myślę - a nie sądzisz, że może mnie \"olać\" za same puk puk? - tym bardziej, że mój profil jest \"uboższy\" z powodu braku zdjęcia - więc nie wiadomo \"kto ja\"?
-
tela, że jo jesce jej w łocko nie wpadł - a bez jej krocku nijak się nie do jejku sorki wszyscy górale, że wasz piękny język tak kaleczymy
-
Poczytałem sobie jak do mnie kiedyś jedna kobieta zagadała - po prostu, że zaciekawił ją mój profil i króciuśko o sobie skrobnęła. I chyba też tak napiszę. Bzyk bzyków nie będę pisał :P Hehe - przypomniały mi się moje dawne, nawiane wierszyki, ale sobie daruję ;) Wracam do gry :P Show must go on ;)
-
dobranoc Mała? jo się jesce nie zakochał ;P ino mi ktosik wpadł w łocko :P
-
Mała - słucham. I jak ktoś twierdzi, że w ludziach nie ma czegoś boskiego to proponuję mu posłuchać głosu Freddiego. A ja myślę - dzięki. Masz rację. Ja nie zamierzam nikogo i nic udawać. Tylko nie mam pojęcia jak \"zagaić\". Ale coś wymyśle (Luknę jak mnie \"zagaiła\" kiedyś była :P) Dzięki za komplementa ;)
-
Queen » One year of love Just one year of love Is better than a lifetime alone One sentimental moment in your arms Is like a shooting star right through my heart It\'s always a rainy day without you I\'m a prisoner of love inside you I\'m falling apart all around you - yeah My heart cries out to your heart I\'m lonely but you can safe me My hand reaches out for your hand I\'m cold but you light the fire in me My lips search for your lips I\'m hungry for your touch There\'s so much left unspoken And all I can do is surrender To the moment just surrender And no one ever told me that love would hurt so much Oooh yes it hurts And pain is so close to pleasure And all I can do is surrender to your love Just surrender to your love Just one year of love Is better than a lifetime alone One sentimental moment in your arms Is like a shooting star right through my heart It\'s always a rainy day without you I\'m a prisoner of love inside you I\'m falling apart all around you And all I can do is surrender
-
serio znaczy w jakim sensie?
-
tak tak \"tak tak, a w lustrze to niestety ja ten sam..\" ;)
-
Ej no! Nie chcecie mi radzić, to chociaż nawijajcie coś na temat :P
-
Myrevin - bo Malutkiej w tym wcieleniu nie staje i nie stoi :P - więc może jej się nie kojarzy ;) Zawsze możesz choćby poradzić czego nie robić.
-
Hmm a co jeśli ona szuka \" ciekawych, inspirujacych znajomości, ludzi (...) ludzi, ktorzy chociaz czasem umieja sie zatrzymac i uśmiechnac:)\"? czyli ludzi a może nie konkretnie \"kogoś\"? blee - kurdę chyba zachowuję się prawie jak: \"This is the closest thing to crazy I have ever been Feeling twenty-two, acting seventeen, This is the nearest thing to crazy I have ever known, \" znów mi się stresik - tchórz zaczyna włączać - ja chyba w poprzednim wcieleniu byłem koniem :P
-
dzięki Mała - ale chyba jakoś mniej poetycko muszę napisać. A o stawaniu to się źle kojarzy :P A co do spania - to rzeczywiście pare razy się budziłem, takiego miałem \"stresora\"
-
ej no! - znowu się pojawiłem i znowu Was wywiało :( A co do tych dyskusji o tym czy Bóg wiedział czy nie wiedział to coraz bardziej po nich skłaniam się ku temu co mówi Mała o czasie. Czyli, że ani wiedział, ani nie wiedział, bo wiedzieć nie było (nie ma) co.
-
aaa jeszcze zanim poczytam - dobrzy ludzie, pomóżcie człowiekowi - mam pewną sprawę - wiem, że powinienem założyć osobny topik, ale pewnie dowiem się tam, że przegrałem życie, a tu chociaż wypróbowane grono wiem, że to problem jak u 14 ale co tam, zaryzykuję Poradźcie - \"wpadła mi w oko\" wczoraj wirtualnie pewna nieziemsko piękna osoba (na portalu, tak przez przypadek - ale mniejsza o to) i ku mojemu zdziwieniu sprawiająca wrażenia pasującej mi \"charakterologicznie\" i w dodatku wydająca się całkiem normalną - zamierzam do niej \"zagadać\" ale tak dawno tego nie robiłem, że już wyszedłem absolutnie z wprawy. Poradźcie jak zagadać, żeby nie skopać już na początku? Oczywiście nie chodzi o to, żeby wymyślać niestworzone rzeczy kim to ja nie jestem, bo to bez sensu - tylko o to jak \"zacząć\". Big thx z góry, jeśli ktoś zechce mi troszkę pomóc :)
-
ludziska :) no - dzisiaj się postaraliście ;) zabieram się za czytanko :)
-
Niestety muszę znikać :( - będę po południu Miłego dnia
-
\"bo ten kto bedzie chcial na sile cos ci zarzucic,zawsze znajdzie pretekst,chocbys byl idealny.\" dlatego każdy powinien \"zarzucać\" sobie a nie innym na siłę wystarczająco dużo \"zarzucają\" politycy i zaślepieni kapłani
-
Dokładnie :) Wybaczcie skojarzenie - może nie jest najlepsze - ale z dziećmi to chyba jest trochę jak z wychowaniem psa czy konia - jednak musisz jasno dać do zrozumienia, że Ty rządzisz - i jednocześnie mądrze \"rządzić\". I bynajmniej nie chodzi mi o rodziców - terrorystów - bo takie przegięcie skutkuje wręcz przeciwnie - buntem. To tak teoretyzując.
-
Rozumiem - A ja myślę. Ale to nieposłuszeństwo o którym mówisz to jedynie kwestia wychowania - i jeśli ktoś tu jest winien to właśnie konkretni rodzice.
-
kto pozna? - skoro każdy sądzi owe uczynki subiektywnie? może lepiej niech każdy poznaje po własnych uczynkach gdzie sam jest?
-
wiem wiem, że jesteś :) ale pisałem to zanim się pojawiłaś
-
\"Codzien mozna wspomniec o bliskim zmarlym,a nie raz do rok.Jesli ludziom cos takiego potrzebne,bo to kolejny powod do kolejniego swieta,to niech swietuja,ale nie oznacza ze ten ktory mu w tym nie wturuje olewa zmarlego.\" :) I o to właśnie chodzi - niezależnie czy jest czy nie ma takiego święta w czyimś wyznaniu