Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

cocinelka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. cocinelka

    Nareszcie własna działeczka :)

    Ewa, bo kulki sa super !! nareszcie zaczelo mi cos kielkowac :D Ja tez zobaczylam pzypadkowo ze szkodzom psom :( Ja nie mam przy domu, ale dzialka to tez miejsce dla mojego kunda, gdyby byl wiekszy to inaczej, a to male jest, wiec mniej mu zaszkodzi :O Ale mysle,ze w szklarni je zostawie, tam pies nie bedzie mogl wchodzic i tyle, a poza szklarnia bede walczyc innymi sposobami ;)
  2. cocinelka

    Nareszcie własna działeczka :)

    Ja dzis posadzilam kolejne 10 krzakow malin, ciakawe co z tego bedzie .... ;) Znowu zebralam pelno slimakow , podsypalam wszystko sola, zrobilam pulapke piwna i zamowilam cos na slimaki bezpieczne dla psa, tylko teraz musze chyba wyzbierac te wszystkie kulki z dzialki :O moj pies nie wazy nawet 5 kilo, wiec malo kulek go zatruje :O
  3. cocinelka

    Nareszcie własna działeczka :)

    Deszczu ciag dalszy :( to juz jest przesada, ja w czwartel lece do londynu do niedzieli, wiec nic nie porobie juz w tym tygodniu rczej, musze tylko maliny posadzic jak przyjda Ale wycztalam wlasnie,ze te niebieskie kuleczki na slimaki, to psy tez lubia i tez sie tym truja :O Macie cos innego na ślimaki - ekologicznego ?
  4. cocinelka

    Nareszcie własna działeczka :)

    Licencjo i mnie tez LEJE :O Mam dosc :( Zasadzilam tylko 3 krzaki malin, ktore kupilam i podsypalam niebieskimi kuleczkami szklarnie i troche na dzialce tez Ewa, ile tego sypiesz ? nie wiedzialam ile posypac, wiec tak na oko dalam
  5. cocinelka

    Nareszcie własna działeczka :)

    U mnie tez wszystko zjadaja, znalazlam je nawet w piwioniach :O Pograbilam dzis to co skosilimy w wekend a jutro bede sie przymierzac do przekopywania. ewa a co to są te niebiskie kuleczki ? To jakis preparat pewnie ?
  6. cocinelka

    Nareszcie własna działeczka :)

    Ewa no ja tez prawie sama, bo M przejezdza co dwa tygodnie mniej wiecej, bo caly czas jezdzi, wiec tez glownie sama, on bardziej takie rzeczy jak dach naprawic itd Ja tez dzis z rodzicami ide im pokazac :) a i tak pogoda do d**y, pada :O wiec za duzo nie zrobie :/ Wysieje ta rzodkiewke ale pewnie nie dzis
  7. cocinelka

    Nareszcie własna działeczka :)

    Jest bardzo zarosnieta :O Mysle ze polowe zrobimy w tym roku chociaz. Dzis przekopalam maly kawelek na maliny, potem chce przekopac,zeby posiac chociaz kawalek trawy :) Posialam dzis tez koperku troche i to w sumie na tyle, jeszcze mam nasiona rzodkiewki, ale nie wiem czy mozna jeszcze siac ? Jak tak, to do gruntu je siac czy w szklarni ? Na razie zajmuje sie sadzeniem warzyw i owocow zeby cos miec, a potem przejde do kwiatow ;) troche kawiatow tam jest, ale w wiekszoci mi sie nie podobaja :(
  8. cocinelka

    Nareszcie własna działeczka :)

    chyba inny nick mialam kiedys ;)
  9. O mamo nawet nie wiedzialam,ze taki topik zalozylam :D :D :D Patrze i nie wierze ;)
  10. juz widzialam ze napisalas i dopisalam :)
  11. stefania doezwij sie do mnie, bo chyba mam drugi raz to samo :O
  12. stefania jak bedziesz maial ochote to doezwij sie do mnie na maila ;) agnieszkad0@op.pl
  13. stefania jeszcze duzo czasu minie az on pojdzie do psychologa, a Ty niestety tylko tracisz czas :O on bedzie Cie tak zwodzil przez dlugi czas jeszcze i bedzie Cie uzaleznial dalej od siebie i dawal nadzieje ... Aga to ze facet sie tak zachowuje nie znaczy ze chce wrocic, moj ex tez sie tak zachowywal i nie wrocil, oni po prostu tacy sa i juz :O
  14. Stefania czytam Cie od dluzszego czasu ;) widze bardzo wiele podobienstw do mojego ex w Twoim, bo oboje sa dda :O Tez tak mialam, nie chcial ze mna byc niby a potrafil przyjechac kilkaset kilometrow pociagiem,zeby mnie nauczyc do egzaminu, potrafil go za mnie zdac, traktowac mnie jak na poczatku zwiazku (wtedy gdy przyjezdzal bylismy po rozstaniu juz ) i robic wiele wiele innych rzeczy tylko dla mnie .... Kochalam go na maxa, nigdy nikogo tak nie kochalam jak jego :O Obiecal mi ze pojedziemy w gory razem itp itd .... Wiem,ze tez mnie kochal najbardziej na swiecie, ale on nie potrafil byc w zwiazku gdzie kocha, on chcial zwiazku gdfzie nie kocha :O no i pewnego dnia powiedzial,ze jest ze swoja dobra kolezanka, ktora byla calkiem inna ode mnie, ktorej pewnie nie kochal :O Od tego czasu nie mamy zadnego kontaktu , minely dwa lata ... Jedyna rzecz ktora bym chciala to by sie kiedys odezwal i wytlumaczyl o co w tym wszystkim chodzilo, czemu tak bylo :O ale wiem,ze to sie zapewne nigdy nie stanie :O To sa ludzie z ktorymi nie da sie byc, poki oni sami nie odkryja ze maja problem to nic nie zrobisz :O Ja tez lazilam do psychologa, tez czytalam na necie jak mu pomoc itd Ale nie uda Ci sie nic zrobic poki on sam sobie nie pomoze ... Poczytaj sobie ten topik http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3682140&start=0 i radze oderwij sie od tego bo z kazdym dniem bedzie coraz gorzej :(
×