teraz mam z nim kontakt bo mamy sie spotkac w czwartek, zeby raczyl mi powiedziec wszystko w oczy, bo zerwal przez smsa :O
Nie potrafie nie myslec, nie potrafie nie plakac, nic nie potrafie :(
Zyje tylko mysla o nim, a wiem, ze powrotu nie ma mimo,ze obu nam jest zle :(