cocinelka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez cocinelka
-
Musze przetrwac :) Musze dac rade !! Ale korci mnie,zeby mu wyslac ten pierwszy wiersz :O Napewno by go zdolowal, bo jeszcze trzy dni przed poinformowaniem mnie ze z nia jest mowil,ze dobrze wiem,ze sie licze dla niego :P A on sie zawsze wkurzal jak mowilam,ze mu zwisam, ze poczul ulge,ze sie doe mnie uwolnil itd :O wiec ten wiersz by go tez pewnie zdolowal :P
-
No wlasnie odezwal sie .... Ja tez musze dac rade do miesiaca :D
-
"Gdybym mogła Ci to powiedzieć - powiedziałabym Gdybym mogła Ci to pokazać - pokazałbym gdybym mogła Cię teraz przytulic - przytuliłabym Ale nie mogę... Dlatego gdybym umiała o tobie zapomnieć - Zapomniałabym..." I cos optymistycznego :) mija kolejny tydzień bez Ciebie zaczynam uczyć się śmiać bez Twojego głosu i rozpoczynać dzień bez Ciebie i może powraca mi dawny uśmiech? i tylko czasem, gdy słyszę znajome nuty gdzieś w oddali, jakiś cichy żal szlocha we mnie przez chwilę... ale juz tylko przez chwilę... więc żegnaj
-
zastanawiam sie nad tym czy zawalilas dodatkowo tym,ze do niego pisalas a on chcial spokoju :( Nie mam pojecia :(
-
Ja mysle,ze teraz juz bym nie pisala w mur :O gdyby on raz nie odpowiedzial to bym dala sobie spokoj ... Annelko nie wiem czy powinnas milczec, bo to Ty zawalilas ... Kurde to wszystko jest zagadka :( deska ja tez sie boje, choc mysle,ze jednak by o niej nie gadal, bo nawet nie wiadomo czy ja ma :O ale balabym sie ze powiedzialby mi,ze cos robi a ja bym sie zastanawiala czy to nie z nia robi :O ehh nie mysle o tym co napisze ;) wymyslimy za dwa tyogodnie :)
-
Mówiłeś do mnie piękne słowa,Lecz teraz one zniknęły... Widocznie już nie boli Cię to..Co kiedyś bolało... Przez co płakałeś...To wszystko było przeze mnie... I zniknęłam...Zostałam skreślona... Sam o tym zadecydowałeś,Ja się tylko dostosowałam... Wcześniej też nie byłam potrzebna,Bo to było moje złudzenie...Teraz odżyłeś,Jesteś szczęśliwy... Szczęśliwy beze mnie...Cieszę się, Że chociaż Twoje życie..Nabrało barw i kolorów...
-
I jak bedziemy sie bac oboje, bo on tez zapewne bedzie sie bal odezwac to do niczego nie dojdziemy :(
-
Ja tez watpie,ze P odezwie sie kiedykowiek :( A ja szczerze boje sie odezwac :O Boje sie,ze mi nie odpisze i sie przelicze :( Choc nigdy tak sie nie stalo, ale jakos boje sie :(
-
deska sama analizujesz :P annelka ale Ty masz wlasnie do tego podchodzic z uczuciami a nie rozsadkiem :) Juz za duzo rozsadku w tym bylo :P Ja tez juz milion razy myslalam,ze on bedzie milczal zawsze :P
-
nie dobre, bo znowu sobie cos zle wytlumaczysz i znowu mozesz zzawalic :( desko Ty jestes teraz madra, bo on sie odzywa i jestes pewna,ze wrocicie :P Choc ja na Twoim miejscu bym jednak nie byla niczego pewna no ale to juz Twoja sprawa ....
-
Wytlumaczylas sobie sprytnie :P tylko zastanow sie czy w Twojej sytuacji to jest dobre ?? Ja bym nie chciala,zeby P sobie tak tlumaczyl wszystko :( ja chce,zeby on sie sam zlamal i odezwal !!
-
tak zrozumialam :P nie kusi, bo kilka dni temu pisalas :P zobaczymy co bedzie dalej ;) Ale mysle,ze powinnas teraz czekac na jego znak, ale potem jak on sie odezwie to juz wszystko w Twoich rekach :)
-
annelko gdyby on Ci powiedzial,ze jemu zalezy to kurde bym Cie dopingowala zeby pisac do niego chcby codziennie :P ale on nic takiego wprost nie powiedzial i tez nie wiem co Ci doradzac :(
-
annelko chyba teraz potrzebuje wsparcia zeby sie ejdnak nie odezwac ... Mysle,ze jak on kocha to i tak nie przestanie a to moze mu dac cos do myslenia ... Mam taka nadzieje !! A porozmawiamy za dwa tygodnie o tym jak mam sie doezwac, bo jutro juz mijaja dwa tygodnie :P On w sumie tez zawsze sie pytal czemu mam smutny opis ;) Ale on nie a nigdy smutnego opisu tylko ma kropki :O a jak wtedy po tym dlugim czasie napisalam emote tylko pocieszacza do opisu kropkowego to mi powiedzial,ze on nie ejst smutny ten opis :O ale ja wiem,ze byl smutny ;)
-
ja wiem,ze w pewnym momencie (jak bede jeszcze chciala zeby wrocil ) to musze mu dac jakis znak ... Ale musze jeszcze poczekac, dac rade !!!! Chcialabym dobrnac do miesiaca :O bo widze,ze faceci sie czesto odzywaja po dlugim czasie :O W kazdym razie nie bede wiedziala jak sie odezwac :(
-
Annelko jeszcze nie teraz ... jeszcze nie moge :( W ogole od 3 dni ma opis \"aniech Cie ges kopinie :D \" moje pierwsze skojarzenie : wyglupial sie z nia i ona mu to powiedziala :O drugie skojarzenie : ktos to powiedzial, spodobalo mu sie dal na opis ..., trzecie skojarzenie dzisiejsze :O Moze to kurde jest do mnie :O :O glupia naliza :O nienawidze siebie za to !!! annelko a co bym miala napisac ?? nie widze siebie piszacej do niego \"czesc, co slychac \" :O przeciez sie usunelam ... Musialby to byc jakis podstep :(
-
Ja nie mam na co czekac ... :( Mam znowu taka ochote sie odezwac !! Nie daje rady, tak strasznie mi go brak :(
-
a ja tesknie :( Dobrze ze niedlugo ide na uczelnie na troche a wieczorem na koncert, wiec jakos ten dzien minie, a jutro bedzie 2 tygodnie od zerwania kontaktu :( :(
-
deska Ty wylacz skype na ten weekend !! udawaj ze wracasz ,bo sie wkopiesz :O Co powiedzial na kartke ?? annelko :( Mi sie P snil raz, jak ze mna zerwal i juz dochodzilam do siebie a przez ten sen wszystko mi sie znowu popapralo w glowie :O Te dziewczyny na topiku \"chlopak mnie zostawil\" analizuja wszystko jak my :O i wiecie co one analizuja ze skoro sie odzywaja to im zalezy, skoro sie chcieli spotkac to zalezxy, a co ja mam powiedziec jak on tyle dla mnie zrobil a teraz podobno ma kogos :O Znowu sie gubie :( Wiem,ze mu zalezy i nie potrafie znowu tego zrozumiec :O :(
-
ale juz w trakcie bedzie lepiej !! Jak bedziesz wspolpracowac to szybko zobaczysz efekty :) Ide spac :) dobranoc
-
Annelko a moze Ty tylko tak myslisz ?? Nie jestes napewno zlym pracownikiem tylko tak Ci sie wydaje :( A jak jestes to tylko dlatego,ze masz ciezszy okres i to sie niedlugo zmieni :)
-
Mi sie tez marzy praca w biurze :)
-
annelko a moze nikt tego nie zauwazy albo Ty nie oceniasz obiektywnie,ze cos schrzanilas :(
-
sa trudne :( nigdy takiego nie chcialam :O ale pojawil sie on i zmienilam zdanie :P a poza tym jak bylismy ze soba poki on nie zerwal to jak juz oboje bylismy w polsce to sie widywalismy co tydzien ;) On przyjezdzal w piatek wieczorem i wracal w poniedzialek rano, wiec widywalismy sie nawet dluzej niz inne zwiazki ktore sa nie na odleglosc ;)
-
wiem o tym :O ja juz nie chce sie nad tym zastanawiac :O jak jestesmy sobie przeznbaczeni to los nas ze soba jeszcze zetknie chocby na koncu swiata ;) tak jak teraz poznalismy sie jadac do londynu :) bylam ubrana jak wiesniara !! kumpela przed autobusem sie ze mnie smiala jak wygladam :P i to w niczym nie przeszkodzilo ;)