cocinelka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez cocinelka
-
hehe ale na takie swieta to nie moge sie odezwac :D :D wiecie co w ogole moja psycholog nawet mi go nie obrzydza :O Wytlumaczylabym sobie jakos,ze widocznie tak powinien robic psycholog ... Ale moja kumpela chodzi do tej samej i kurde jej obrzydza jej bylego i wysmiewa sie z niego :O I co ja mam myslec ?? :(
-
przy nim, nie odsuwac sie .... Bo majac lek mogl to odebrac jako kolejne odepchniecie :(
-
Mi najbardziej pokazalo to teraz rozstanie z P ;) Gdzie pierwszy raz nie odwalilam histeri tylko na spokojne sie pozegnalam :) Choc teraz sie zastanawiam czy nie trzeba bylo zostac ....
-
annelko ale nie wszystko przychodzi od razu, a juz naewno nie w takim problemie ... trzeba wszystko po kolei pokonywac :) Krok po kroku i wreszcie bedzie ok :) Ja tez jeszcze nie we wszystkich sytuacjach sie odnajduje, ale jest o niebo lepiej niz wczesniej :)
-
desko wiem, ze to,ze on sie zmienia daje sile ... Mi tez dalo sile to,ze P sie wreszcie po rozstaniu przyznal do swojego leku, kazde mile slowo co powiedzial na swoj temat cieszylo :) Ale widzisz jak sie skonczylo :( Chco wiem,ze wiele do niego dotarlo ....
-
W ogole desko powiem Ci,ze na Tobie duzo bardziej widac zmiane myslenia niz na mnie, bo ja nie mialam takich skrajnych emocji w sobie co Ty ;) Ale widac kolosalna zmiane u Ciebie :) Na pcozatku gadalam z Toba, ale nie dawalam Ci szans na zmiane, bo czasami strasznie glupio pisalas :P A teraz widze,ze dobrze,ze Cie nie skreslilam ;) Mam nadzieje,ze P tez sie obudzi .....
-
hehe widze co napisala :P a co Cie tak zaszokowalo to ??
-
annelko bo trzeba sie gdzies wygadac ... Nie mozna tego wszystkiego trzymac w sobie, bo to przynosi wiecej szkody niz pozytku :( to potem wraca ze zdwojona sila :O Moja kolezanka ta z lekiem, zapijala dwa miesiace poki sie doezwala do swojego ... i wcale nie bylo jej lepiej z dnia na dzien tylko gorzej :O A Ty tu juz sie otworzylas, wiec w realu tez sie otworzysz, bo pierwszy krok masz juz za soba :)
-
annelko ale jak juz ktos nie umie nawet pisac o emocjach na anonimowym forum, to chyba jest juz tragicznie ... Bo ja rozumiem,ze nie umie rozmawiac w realu jak Ty, ale pisac na anonimowym forum :O Do mnie dzis kumpela przyjdzie :) :) Zeby nie bylo,ze zamykam sie i nie spotykam z nikim :P A jutro inna kumpela :)
-
deska widze ze coraz bardziej nasze posty sie zgadzaja :P A to znaczy,ze to wynik naszych terapi chyba ;)
-
desko ja wiem co mialas na mysli :)
-
annelka ale nie opowiadasz na topiku jakie to zycie jest piekne :O a ona tak robi ...
-
annelko ale nie widzisz jak ja ideska ze jej zachowania sie kloca ze soba ?? Ja uwazam,ze asertywne wlasnie byloby gdybym P postawila warunek iscia do psychologa gdyby chcial wrocic, bo wtedy liczyloby sie moje dobro, to ze ja przeszlam terapie nie po to,zeby sie pakowac w kolejny toksyczny zwaizek ;)
-
deska Twoja ostatnia wypowiedz jest trafiona :P zycie cudowne ale tu wchodzi ;) hehe wiem,ze to sie ze soba kloci :P aha i zycie cudowne ale biore tabletki uspakajajace :P
-
annelko !!!!! Nie jestes olewana :( Jejku nie mysl tak :( ja wczoraj sie troche wkurzylam to Ci troche nawrzucalam, i gdybym nie chciala tu zostac to bym odeszla naprawde ... A wolisz,zeby Ci odpowiadala taka salamandra ktora nic nie rozumiem i Cie obrazala jak mnie i deske ??
-
wlasnie annelko znowu mowisz to samo co P :( To wcale nie jest tak,ze nikt Cie nie rozumie ... Tobie sie tylko tak wydaje :(
-
Annelko teraz juz nic nie mozesz sobie wyrzucac ... Mozesz meic tylko nadzieje ze on przeczyta ksiazke .... salamandro to sie rpzejade ... to moja sprawa nie Twoja ....
-
salamandro moim zdaniem nie powinnas wchodzic na ten topik, bo albo mnie albo deske obrazasz :( Nie sadze zeby Twoje wypowiedzi cos tu dawaly wiecej ... Nie rozumiesz,ze ludzie sa rozni i roznie reaguja, a ja nie slucham deski jak obrazka, bo jestem swiadoma co robie a nie robie nic co mi kaza :O
-
wiem,ze nie zmienie ... Ale ejst mi z tym trudno,ze bylo nam tak cudownie, ze bylismy tacy szczesliwi a on sie przestraszyl i odszedl :( Nie dlatego,ze cos mu nie pasowalo tylko wlasnie dlatego,ze bylo za cudownie i on nie wierzyl w to,ze cos takiego moze mu sie rpzytrafic ... :( :( :(
-
Bo sie kurwa bal zaangazowania i widzialam,ze sie meczy sam ze soba a ja nie chcialam zeby sie meczyl ....
-
tak tylko,ze w miedzy czasie sie ejszcze widzielismy i bylo tak jak bylismy razem a nawet lepiej ... annelko myslisz ze mogl sie mna z nudzic ??
-
Chce jego bo byl dobry, czuly i super !!! A to,ze ma problemy ze soba to nie jego wina !!
-
salamandro moze sie kurwa zniudzil tylko nie wiem czym :O jezu jakby sie znudzil to by nie byl taki jaki byl, by mi nie pomagal :O nie wiem nie rozumiem tej calej sytuacji i nie mogl sie mna znudzic, bo zawsze bylo cudownie miedzy nami !! nie klocilismy sie nic ... a uczucia nie mijaja z dnia na dzien :O
-
annelko mogl byc zmeczony tymi mylnymi znakami :( Ale czul cos i nie potrafil sie powstrzymac przed pisaniem do Ciebie ... salamandro tak zyje w swiecie zludzen !! szcegolnie,ze ani razu mu sie nie zdarzylo nie odpisac i sam tez pisal do mnie :O hello gdzie ja zyje w swiecie zludzen ?? Zastanow sie prosze nad tym co piszesz :O A psycholog owszem jak bedzie chcial wrocic, bo ja sie z kims takim meczyc juz nie bede !!!
-
salamandro nie wiem co sie uczepilas tego psychologa, bo ja mu tego ejszcze nawet nie zaproponowalam :O To bedzie warunke jak bedzie chcial wrocic a nie teraz !!!! Czytaj ze zrozumieniem :O