

cocinelka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez cocinelka
-
desko wiem,ze Twoj tez cos ma ... Bede milczec, wiem,ze musze :(
-
salamandro on mi nigdy nie powiedzial,ze nie chce utrzymywac kontaktow :O wiec sorry nie wiem skad wnioskujesz :O i nie uttrzmue ze ma dziewczyne ... powiedzial to raz :O a gdyby do cholery nie chcial kontaktu to by do mnie nie pisal dzien przed tym,ze powiedzial mi ze ja ma :O
-
tylko,ze deska jest po drugiej stronie barykady ....
-
salamandro no bo ja Ci daje argumenty przemawiajace za tym, ze u mnie ejst inaczej niz Ty myslisz, a Ty atakujesz ;) desko ale ja jestem po drugiej stronie niz Ty !!!! Musisz o tym pamietac .... annelko :(
-
wlasnie desko wiem,ze do nikad to nie prowadzi :O Ale to nie znaczy,ze on by nie odpisal .... Bo wiem,ze by odpisal ... :( :( :(
-
Hehe juz sie gubisz :P Skoro nigdy mu sie nie zdarzylo mi nie odpisac, a mielismy wieksze spiecia niz to to nie wiem czemu mialabym myslec ze teraz nie odpisze :P Napisalabym do niego,tylko po to,zeby Ci udowodnic,ze on odpisze ale taka glupia jeszcze nie ejstem :P
-
salamandro skad wiesz,ze chce miec spokoj ?? Ja tego nie wiem, bo nigdy mi tego nie powiedzial
-
desko on by mi wlasnie odpowiedzial :O jestem tego pewna ze by mi odpowiedzial :O A ja bym chyba wlasnie chciala zeby mi nie odpowiedzial ....
-
wiem,ze za wczesnie i wiem,ze nie napisze, bo przeciez sama sie usunelam :O ale tak strasznie mnie korci :O Jestem niecierpliwa, bo wiem,ze gdyby nawet chcial wriocic to nie od razu, a ja bym chciala juz wiedziec,ze on wroci albo nigdy nie wroci :O
-
co robic dalej ?? hmmm nie wiem, moze zaproponuj mu wizyte u psychologa mysle,ze inaczej sie tego nie da pozbyc :O ddd to znaczy dorosle dziecko rodzin dysfunkcyjnych
-
poczytaj sobie w necie o dda, poczytaj ksiazke ktora jest na pierwszej stronie topiku ;)
-
ale musisz tez pokazywac,ze go kochasz, ale ze kochasz racjonalnie a nie bluszczowato :)
-
salamandro ale ja o tym wiem .... Gdybym wiedziala ze mu nie zalezy, ze on naprawde przestal czuc, ze jest szczesliwy z nia byloby inaczej ... Nawet nie wiesz jak bardzo bym chciala od niego uslyszec,ze jest z nia szczxesliwy i mam sie odwalic :O ale nigdy tego nie uslyszalam,bo to nie ejst prawda :( Zawsze uwazalam,ze licza sie czyny a nie slowa, a on ostatnio pokazywal czynami na kazdym kroku,ze mu na mnie zalezy, wiec ... ??
-
desko Ty to jemu tez powinnas pokazywac a nie to co robilas przez lata zwiaku ;) Tobie by nie zaszkodzilo pokazywanie uczuc ;) A nawet powinno pomoc :P Ale Ty juz jestes madra i o tym wszystkim wiesz :)
-
Ale Ty mnie nie dolujesz salamandro, bo ja znam sytuacje, wiem gdzie ejst problem ... Poza tym przypominam Ci,ze to ja odeszlam a nie on ;)
-
Ja zawsze wierzylam,ze on kocha, mimo,ze wiele soob tu na kafe mi mowilo,ze sobie urajam :P i zawsze to ja mialam racje.... znam go i wiem,ze uczucia nie wygasly bo to sie nie dzieje w jeden dzien :P Na szczescie ludzie ktorzy mnie otaczaja i widzieli nas nie raz nie dwa razem, wiedza,ze on kocha i rozumieja o co w tym wszystkim chodzi ;) wiec opiniami na kafe sie nie przejmuje :P
-
poczytaj sobie topik i zobacz co mowila deska i annelko mimo,ze kochaly :O On nie ma tej dziewczyny, nie wierze w to, bo nawet opisy ma dolujace .... On sie po prostu znowu przestraszyl :O ale wiem ze Ty czegos takiego nie rozumiesz :O A ja mu jeszcze nie dalam warunku iscia do psychologa, dam go dopiero jak on bedzie chcial wrocic ... A poza tym ma dziewczyne a pisze do mnie w nocy ze nie moze spac hahahaha wlasnie widac jak uczucia wygasly :P :P
-
ja nie placze juz dawno ... Ten etap mam za soba, ale pozostaly pytnia na ktore nie uzyskam teraz odpowiedzi, a nawet gdybym uzyskala to bym nie wiedziala czy sa prawda czy nie, wiec nawet nic nie pytalam podczas ostatniej pozegnalnej rozmowy z nim, bo i tak bym nie wiedziala czy to prawda czy nie :O Ja tym razem odeszlam z godnoscia, jestem z siebie dumna, i nie placze juz, ale to wszystko dalej jest we mnie i jeszcze dlugo bede o nim myslec ....
-
Jak nie pojdzie do psychologa to nie bedziemy nigdy razem i dla mnie to jest jasne !!!! Powod byl niezalezny od mojego zachowania ja to wiem ... Ale co ja Ci bede tlumaczyc jak Ty i tak nie rozumiesz, ze ktos moze sie panicznie bac, i krzywdzic mimo,ze kocha z calego serca ...
-
salamandro zgodze sie ze to szok dla psychiki, ale u Ciebie juz minelo troche czasu, a poza tym udajesz tu na forum taka pewna siebie, pokazujesz,ze sie bawisz,ze nic Cie nie rusza ... Mowisz ze deska jest zalosna bo siedzi caly dzien przed kompem, a wiesz nie kazdy potrafi tak udawac i grac bawic sie bedac w srodku smutnym i zdolowanym ... Ja tez tak nie potrafie, jak mi zle, to nie mam ochoty na zabawe ... Ale rowniez nie potrafie siebie oklamywac,ze dalam sobie spokoj,ze nic nie czuje, bo to i tak pewnego dnia ze mnie wyjdzie nawet jak sie oklamie teraz i nie ma to dla mnie zadnego sensu ...
-
mniejsza z tym .... Kazdy wie swoje :P
-
obudzic sie,ze mimo strachu chce mnie :P Nie mow,ze tak sie nie stanie, bo i on i ja wiemy,ze pewneego dnia tak sie stanie (powiedzial mi to po rozstaniu ze lzami w oczach :( ) tylko kiedy to nastapi ??
-
Ile moze minac czasu poki on sie obudzi ?? Mysle,ze nie wczesniej niz za miesiac ... A nie zdziwilabym sie gdyby dopiero w wakacje w Londynie, jak tam w ogole pojedzie .... annelko jak dzis humor ?? Bylam na rowerze wreszcie :)
-
zazdroszcze Ci tej pewnosci .... Ja poki co chcialabym zeby sie doezwal,zebym wiedziala co u niego, zebym wiedziala czy jest szczesliwy ... Wtedy dalabym sobie spokoj gdyby byl szczesliwy ...
-
szkoda :( Bo to druga kolezanka P z pokoju :P wiec myslalam,ze moze mi cos podpowiesz ;) Ale to nic :) Ide spac :) Dobranoc