cocinelka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez cocinelka
-
annelko czego masz dosc ?? Musisz sie zdecydowac !!!!!!
-
Smutna ta piosenka :( Moze to przyszle slowa mojego P .... chcialabym .... Annelko Ty i tak mozesz byc z siebie dumna, bo naprawde wiele zrozumialas :) Pojdziesz do psychologa to z czasem sobie to wszystko ulozysz :) ja dzis rozmawialam z kolezanka ktora chodzi do tej saamej psycholog co ja tylko troche krocej ;) Ta kolezanka niecale dwa tygodnie temu urwala na zawsze kontakt ze swoim bylym facetem, byla z nim 4 miesiace, on z nia zerwal 3 lata temu a ona dalej cierpiala :( mieli kontakt caly czas :O wrescie pod wplywem wizyt u psychologa powiedziala mu wszystko i urwala kontakt ... myslala,ze tego nie rpzezyje :( Plakala pierwsze 3 dni a teraz po 10 dniach jest calkiem ok :) To mi pokazalo,ze to,ze ja tak teraz nie cierpie to jest glownie zasluga terapii :) Mysle,ze to poczucie odrzucenia ktore we mnie tkwilo cale zycie, teraz zostalo przepracowane, pozbylam sie go i juz to wszystko tak strasznie nie boli :) Po tym jak P ze mna zerwal mowilam sobie,ze juz nigdy nikomu nie zaufam, jamu tez to powiedzialam,ze juz nigdy nikomu nie zaufam !!! A teraz wiem,ze jeszcze zaufam :)
-
annelko sprawdze jak nie zapomne :) deska jak on by sie do mnie odzywal codziennie mimo,ze bylby z nia to tez by bylo mi to obojetne ... Ale z drugiej strony sama sie usunelam wiec nie wiem czego oczekuje :O Budze sie z pewnoscia,ze jej nie ma,ze z nia nie jest, a pozniej jeden obraz mi przychodzi na mysl i wszystko sie burzy :( Moze on z nia jest szczesliwszy niz ze mna ??
-
ja jeszcze placze, jak mi sie cos przypomni, ale nie ejst to placz caly czas na szczescie .... ja nie mam ochoty na zadne disko bo nie lubie tego :( Przychodzi wieczor i przychodzi dolek i znowu w glowie pojawiaja sie obrazy ich razem :(
-
to dobrze,ze mu napisalas,ze wchodzisz tylko z komorki ;) Powinien byc spokojny :P Ale skoro pisze mimo,ze wie ze Cie nie ma .... p tez pisal nie raz mimo,ze wiedzial,ze mnie nie ma ... Ale czy to cos dobrego wrozy ?? Nie wiem :P
-
desko ale dac mu iodetchnac nie znaczy nie odzywac sie do niego :O moglabys mu dac odetchnac gdyby on sie nie odzywal tylko Ty caly czas, skoro to on pisze to moim zdaniem powinas odpisywac, krotko i na temat ale odpisywac :)
-
desko zebys nie przesadzila z tym nieodzywaniem sie :( Ja tez tesknie, ale nie placze, nie mam dola ... Choc pewnie wieczorem ten dol przyjdzie :O
-
Jak Wam zazdroszcze ze Wy jeszcze macie jakies szanse na odezwanie sie ich ... Deska Twoj sie odzywa, a annelka Twoj powinien sie doezwac jak dostanie smsa ... A moj sie nie odezwie :( Ide spac, bo sie znowu zdolowalam :( A bylo juz dobrze :O
-
Ja tez bylam "przyjaciolka" i zostalam skreslona z dnia na dzien :( Albo sama sie skreslilam :O Juz sama nic nie wiem :( wczesniej gbylam przekonana,ze on nie chce kontaktu ze mna, a dzis juz sama nie wiem :O przeciez nigdy nie powiedzial,ze nie chce :( a jak ja podjelam taka decyzje to on ja po prostu uszanowal, zawsze tak robil :(
-
Niby wiem,ze oszukuje, ale tak mnie to boli :( Z jednej strony chcialabym uslyszec,ze jestem dla niego kims waznym, a gdyby tak powiedzial to zrobiloby mi to nadzieje ... Chcialabym wiedziec,ze choc raz na dzien o mnie pomysli ... :( :( :(
-
ale zawinilas !!! A ja nie zawinilam ... Poza tym okazuje sie,ze dalej sie dla niego liczysz skoro sie odzywa ... Wiec nie stalas sie dla niego nikim ... A ja dla P chyba sie stalam nikim :( :( :(
-
desko ale ja w niczym nie zawinilam :( Juz tyle razy myslalam,ze jestem dla niego nikim, a tak nie bylo ... Teraz z nowu tak mysle :(
-
Czy on o mnie juz nie mysli ?? Mozna sie stac dla kogos z dnia na dzien nikim ?? Bez niczego,bez zawinienia ... Tak po prostu od sobie ??
-
annelko psychiatra Ci nic nie powie tylko skieruje Cie do psychologa ;) Teraz znowu mam ochote do niego pisac :( Dobrze ze mam zamknieta droge ... Marze o tym,zeby mi psycholog powiedziala,ze on jest z nia szczesliwy !! ale wiem,ze mi tego nie powie, bo ona tez wie jakie one sa :(
-
A P wszystko rozumial co mnie dziwwilo troche :O Brakuje mi go tak bardzo jako przyjaciela :(
-
annelko czemu dobrze zrobilam ?? Mi jest strasznie glupio,ze tak sie przed nim otwarlam,ze on wie tak wiele rzeczy o mnie, a z dnia na dzien stalam sie nikim dla niego :( pamietam jak przyjechal po rozstaniu i sobie lezelismy ja mu wszystko opowiadalam a on mnie tak tulil ... :( :( Byl taki opiekunczy wtwedy, a ja czulam sie tak bezpiecznie z nim :( Ehhh znowu dolek mi sie wkreca :(
-
annelko ja tez tak myslalam,ze nikomu nie powiem ... Tez nigdy wczesniej nie opowiadalam co sie dzialo w moim domu, nikt o tym nie wiedzial i myslal ze mam super rodzine :O Mysle ze w tym tez terapia Cie odblokuje ;) Mnie odblokowala, znalazlam kumpele ktora wysluchiwala mnie za kazdym razem po wyjsciu od psychologa i bylo mi duzo lzej :) A potem odezwalam sie znowu do P i jakos nie wiem jak otworzylam sie przed nim :( I chyba tego zaluje najbardziej, on wiedzial,ze nie otwieram sie przed kazdym :( A teraz wie o mnie tak duzo osobadla ktorej dzis jestem obca :( Szkoda,ze mu tego nie powiedzialam podczas ostatniej rozmowy,ze zaluje ze sie przed nim otworzylam, bo teraz jestem dla niego obca :(
-
annelko terapia polega te na tym,zeby przezyc od nowa to co zawazylo na tym, ze tacy jestesmy tzn dziecinstwo a potem uczy wybaczenia wszystkich krzywd ;) ja w pewnym momencie mialam wiele zalu do moich rodzicow i czekalam na to az sie przyznaja do swojej winy :O Od kilku lat mialam bardzo dobry kontakt z rodzicami, a to co bylo zle wyparlam ze swej swiadomosci :( dopiero terapia uruchomila wszystkie wspomnienia :O A wczesniej szukalam przyczyn gdzie indziej nigdy nie w rodzinie ... Moj ojciec przyznal sie do bledow, moja mam do dzis sie nie przyznala, ale ja juz nie czekam :) pogodzilam sie z tym, mamy troche mniejszy kontakt niz przed moja terapia ale nie ejst zle ;) Ty masz krok za soba,ze zdajesz sobie sprawe,ze to sie bierze z domu ... ja tego nie wiedzialam, dopiero na terapi sie dowiedzialam i to byl najtrudniejszy moment :( Moment w ktorym P byl ze mna ... Bardzo mi wtedy pomogl :) To on mi mowil,ze ejst dumny ze mnie, hamowal mnie, jak chcialam powiedziec za duzo rodzicom :) I wlasnie tego mi brakuje, jego jako przyjaciela :(
-
Niestety nie mozna tego zrobic :O wiem,ze to glupie,ze trzeba przejsc przez psychiatre ale tak jest :O Pamietaj,ze walczysz o lepsze jutro !!!!
-
Normalny :P Bedziesz tam tylko 5 minut raczej wiec nie ma sie co stresowac ;) Powiedz mu,ze chcesz isc do psychologa a nie do psychiatry. Mi zadal kilka pytan, co robie na codzien, i takie tam i czemu przychodze ;) 5 minut i po klopocie :)
-
Na to pomoze terapia :) Ciekawa jestem czy wytrwasz i bedziesz chodzic regularnie ;) Ale mysle,ze tak, bo teraz juz jestes w takim stanie,ze wiesz,ze trzeba cos z tym zrobic ... Ja zdecydowalam sie na terapie jeszcze jak bylam z P ale to juz byl ostatni tydzien. wtedy poszlam do psychiatry, ale decyzje podjelam w momencie kiedy widzialam,ze robie cos nad czym nie panuje :(Jak zaczynalam miec ni z tego ni z owego schize,ze on mnie zostawi :( Mimo,ze dwie godziny wczesniej napisal,ze strasznie teskni itd :( Przerazilo mnie to i stwierdzilam ze trzeba cos z tym zrobic :) I teraz juz tak nie mam :)
-
W srodku jestes zagubiona a na zewnatrz pewna siebie :( P ma dokladnie tak samo
-
No wlasnie obawiam sie zebym nie przesadzila :O Ale P tez mi sie wydaje strasznie dumny :( Zreszta czesto mu mowilam,ze on pewnie mysli,ze moze miec kazda i ze ejst narcyzem :( Niby tak nie jest, ale tak ja to odbieralam czasami ....
-
annelko ja Ci powiem,ze ta moja kolezanka z lekiem tez zawsze mi sie wydawala dumna !! Nigdy bym nie sadzila,ze ona zawalczy :O i dopiero jak zaczelam sie tym interesowac, to zaczelam zauwazac,ze nie tylko do P ale do niej tez to wszystko pasuje ... wiec to chyba raczej naturalne ze tak Cie kolezanki odbieraja :( Mimo,ze wiem ze to dla Ciebie przykre, ale ja tez kiedys tego nie rozumialam :( A tteraz mam chyba za duzo zrozumienia dla wszystkich :P
-
annelka jakby sie teraz pokazala szczesliwa to tez raczej nic nie wskora, bo on zobaczy,ze to kolejna sciama :P Ale co do tego,zeby pokazac,ze cierpisz to hmmm moje pozegnanie z nim teraz tez mozna tak zinterpretowac ... Nie sadze,zeby on to tak zinterpretowal :(