cocinelka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez cocinelka
-
On wlasnie ma tylko dwoch kolegow, a poza tym obiecali ze sie nie wyprowadza i tylko pod tym warunkiem mogli razem w trojke zamieszkac, wiec nie ma opcji,zeby sie wyprowadzil ... ale to niewzne, wazne jest to,ze on podobno z nia jest !!!! :O :O teraz mysle,ze moglam mu napisac cos ironicznego na jej temat :P ze ona napewno bedzie dla niego lepsza niz ja :D
-
fisia to przestan sie do niego odzywac na jakis czas ;) poki co masz hiszpana, wiec pewnie ebdzie latwiej niz wczesniej :) deska ale one sa niby dla niego bliskie, bo byly przyjaciolkami ....
-
powiedzial mi ostatnio,ze od nastepnego roku mieszka z kolegami, bo ma dosc nianczenia ich !! dlatego tak bardzo mnie to dziwi ze on z nia jest :( :O
-
hmmm to widze,ze do J tez nic nie dociera :( napisz mu prosto z mostu to co tu teraz ... deska bo to tez jest objaw niewiary w siebie !!! dla niego to bylo naturalne :( ja tez taka bylam,ze dawalam sie wykorzystywac, dopiero teraz potrafie mowic nie :( On w siebie nie wierzy i nie widzi ze jest dobry !! Nie widzi ze byl dla mnie dobry, a nawet moglabym powiedziec,ze za dobry ... robil mi wszystko od rozkladania lozka, robienia jedzenia, herbaty, zmywania po uczenie mnie i zdawanie za mnie egzaminu, ale on nie widzi tego,ze zrobil cos dobrego ! :( on sobie to tlumaczy tak,ze robi to egoistycznie, bo chce to robic :( Kiedys kupil mi karte angielska do telefonu,zeby mogl wiecej do mnie pisac, to mi powiedzial,ze to bylo egoistyczne z jego strony, bo on na tym oszczedza :O kumasz to ?? :(
-
deska no ja tez tego nie kumam :O w ogole jak on sobie kupowal cos do jedzenia to one mu to zabieraly, bo twierdzily,ze on jest dobry i im da :O :O wiem,ze duzo winy w tym jego bo dal sie tak traktowac :( Ale on z nia teraz jest ???????????????????? fisia ja tez mialam doly, ale nie mialam za bardzo na to czasu, bo caly czas pracowalam :O a jak z j ??
-
fisia a jak Ci sie w ogole podoba tam ?? deska nie sadze,ze gra bo on sie temu ostatnio sprzeciwil i przestal im pomagac :O ona jest po prostu nieporadna :O
-
nie wiem przed czym ona moze uciekac, chyba przed swoja glupota :O Zeby nie umiec isc zaplacic samemu za akademik :O no sorry :O Juz miala jednego faceta ktrego olewala, ale p trudno jej bedzie olewac skoro razem mieszkaja :O
-
wiem,ze to mozliwe,ze dla niej to tez zabawa :O ale w takim przpadku jest bydleciem,ze bawia sie mna razem !!!!!!!!
-
wow fisia... nie zrob nic glupiego :O bo widzisz p zrobil :O bedzie zalowal wiem, ale bedzie za pozmno :O badz madrzejsza !!!!!
-
fisia :) a no porobilo sie :P Ale trafilas na moment w ktorym mi to zwisa :D
-
annelko moja dobra duszyczko :) wiem,ze w niego wierzysz i we mnie, ale ja mysle,ze skoro po ex cierpial plakal a potem w koncu sobie wytlumaczyl,ze to ona go zranila, to ze mna tez tak moze byc, tylko nie wiem co znajdzie na to,ze go zranialm :P i ciekawa jestem co teraz czuje jego terazniejsza, wiedzac,ze mnie tak potraktowali, a po drugie wiedzac jakie on dziewczyny kochal i ze pewnie jej nie pokocha ....
-
ja odwalam histerie po rozstaniach :O na szczescie teraz przyjelam to spokojnie ;) moze tym razem go cos ruszy :P ale zeby nie bylo to przyjecie spokojnie nie jest elementem mojej gry, tylko tak wyszlo ;) zreszta dzis juz mialam mysli rozpaczliwe, zeby pisac,zeby odebral mi ostatnia iskierke nadziei :O Ale jak ta jego nowa nie istnieje to on bedzie mial mega wyrzuty sumienia,ze napisalam,ze zostalam tylko zeby byc blisko niego .... ale to juz jego sprawa
-
desko napewno chodzi troche o wyszumienie sie ale raczej chodzi bardziej o to,ze sie rpzestraszyl :O On mi powiedzial po tym jak ze mna zerwal,ze jak wychodzil gdzies na impreze to mial wyrzuty sumienia,ze ja siedze w domu :( Mysle,ze on za duzo od siebie sam wymagal w powaznym z uczuciem zwiazku, bo ja nigdy od niego nie wymagalam zeby porzucil imprezy .... Powiedzial mi,ze jakby pokochal (a wtedy juz kochal) to bylabym tylko ja, caly czas u mnie, caly czas na gg ze mna, a ja mu powiedzialam,ze ja tego od niego nie wymagam, a on ze sam by tego od siebie wymagal :O Niewidzenie obiektywnie tego jakim sie jest i stawianie sobie za wysoko irracjonalnych poprzeczek :( i chyba strach przed przyznaniem sie przed samym soba, ze sie boi zwiazku, a tlumaczenie sobie tego wszystkiego wlasnie checia wyszumienia sie :O
-
Ja tez czesto cos palne czego nie powinnam, ale teraz juz po terapi coraz mniej ;) W ogole powiem Wam,ze po obu rozstaniach z nim robilam z siebie cierpietnice przed nim :( histerie i te inne sprawy :( pelno placzacych buziek w rozmowach na gg :O A teraz napisalam tylko,ze rpzykro mi :(, ale ze to on wybral .... Albo efekt terapii albo efekt powolnego zaniku uczuc do niego ;) lepiej by bylo gdyby to drugie :P Nawet zadnych smutnych opisow na gg nie wrzucam :)
-
U mnie wlasnie po pierwszym razie byla niepewnosc i duzo wiecej pytan i wtedy plakalam caly czas az do momentu kiedy mi powiedzial,ze sie ze mna spotka :( Dopiero wtedy mi ulzylo,ze nawet jak do siebie nie wrocimy (choc czulam ze bedzie inaczej, mimo tego co uslyszalam ) to przynajmniej bede znala prawde ;) A teraz juz wiem,ze on sie boi, wiec wiem czemu tak sie stalo a nie inaczej :O bo albo to jest sciema spowodowana moim "klamstwem" albo chce zagluszyc uczica :( a wydaje mi sie,ze poki nie spotka drugiej takiej jak ja, to o mnie nie zapomni :P bo o ex tez zapomnial chyba dopiero przy mnie ....
-
Ja nie umiem ludzi olewac :( Ja jak cos do kogos mam to mu to powiem prosto w oczy, a nie ebde sie bawic w olewanie bo tego nie umiem robic nawet jak jest mi ktos na maxa obojetny :O
-
desko Ty to sobie zaszkodzisz tylko ta kartka ze stanow :(
-
Wiem,ze przechodze skrajne uczucia, ale to u mnie i tak super, bo jak ze mna on zerwal to dwa tygodnie plakalam bez przerwy :( i wtedy nie bylo zadnych innych uczuc od placzu :O To teraz juz jest lepiej ;) annelko ale teraz nie wysmiewam go, mysle ze serio bym tak napisala ... kiedys moj wczesniejszy ex po trzech latach powiedzial mi "moze to glupio zabrzmi, ale mysle o Tobie" to ja mu odpowiedziala,ze ja o nim nie :P
-
Wiem,ze bys wolala zeby nie milczal :( Ale ja chyba tez obiore ta strategie jak ten dupek sie kiedys odezwie :P P wlasnie sie dziwil,ze go nie nienawidze ... ateraz zapewne mysli,ze go znienawidzilam :P
-
ja czekam do jutra czy zmieni opis i tez to napisze ... Nie chce sie tak meczyc :( Wole nie miec nadziei !!!!!!!
-
annelko nie dziwi mnie to,ze olewa i w to nie wierzy, ale to nie musi znaczyc,ze mu nie zalezy .... to moze byc gra na sprawdzenie Cie po czyms takim :( Nie wiem naprawde :(
-
to jest dokladnie postepowanie p :( "Dlaczego nie przyjdzie ci do głowy, aby zaproponowac partnerowi: „Przyjrzyjmy sie tej sprawie, bez wzgledu na to po czyjej stronie ley wina. Ja jestem w porzadku, ty równie, ale oboje musimy zrozumiec, co jest nie tak". Nie powiesz tak, bo w istocie nie wierzysz, e jestes w porzadku. Nawet jesli twoje postepowanie było dobre, nie zdawałes sobie z tego sprawy. Wzajemne relacje w twoich zwiazkach niezwykle sie przez to komplikuja. Poza tym nie chcesz, by osoba, z która jestes zwiazany, odkryła, jaki jestes marny i bezwartosciowy. Tworzy to klimat braku zaufania. I znów wracamy do leku przed zdemaskowaniem." on byl naprawde cuowny mimo,ze tego nie widzial !!! :( :( fuck po co otworzylam ta ksiazke znowu to nie wiem :( chyba zeby jeszcze raz sobie to wytlumaczyc ... Mam nadzieje,ze on kiedys tez do tej ksiazki wroci, bo jak mu ja dalam to on dopiero zaczynal to wszystko odkrywac :(
-
deska nie pisz !!!!!!! Napiszemy jutro obie :P Ja czekam do jutra, bo moze wyjechal gdzies z nia na weekend i wroci zakochany i zmieni opis, wtedy to mi odbierze nadzieje :(
-
przeczytj sobie lek 9 :( ehh Ty desko chyba nie masz czystego leku przed bliskoscia :(
-
z roweru nici bo pada :( desko odchodza z lekiem przed bliskoscia, nawet to jest w tej ksiazce napisane,ze odchodza w najpiekniejszym momencie zwiazku i tak bylo wlasnie u mnie