cocinelka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez cocinelka
-
Przeraza mnie ta perspektywa,ze nie bede miala z nim kontaktu miesiac :( Bo wiem jak sie meczylam jak nie gadalismy ze soba miesiac :O A pozniej mielismy sobie tak wiele do opowiedzenia ... Wiem,ze nie powinnam sie z nim spotykac, bo to mnie rozbija psychicznie, ale nie potrafie tego zrobic.... Ja tez niby sie z tym pogodzilam, i ostatnio potrafilam podejsc do niego po kolezensku, ale teraz mnie rozbilo to,ze byl tak krotko ... Pamietaj,zeby robic to co czujesz, nie sluchac innych ludzi tylko swojego serca i swoich uczuc ;) Najwyzej mu zburzysz spokoj :P Ja wiem,ze jak sie odezwalam po miesiacu do P to zburzylam mu spokoj. Przynajmniej takie mialam wrazenie na drugi dzien po tym jak sie odezwalam, ale nie zaluje :) i mysle,ze on tez nie zaluje :)
-
Jak cos kochasz pusc to wolno, jak wroci jest Twoje ... dla starej ekipy
cocinelka odpisał cocinelka na temat w Życie uczuciowe
Zle mi :( Tesknie za nim :( -
Annelka Ty musisz przede wszystkim przestac siebie oklamywac, bo robisz sobie wode z mozgu :( Teraz sie oklamiesz a wystarczy,ze on sie odezwie i znowu wszystko runie :(
-
"Chyba mógł to odebrać jako ponowne, już na zawsze odepchnięcie od siebie? Bo skoro tego nie poczułam przy nim?!" Moglo tak byc :( Skoro on tez nie wierzy w siebie (zakladamy ze nie gral) to wydaje mi sie,ze to jest bardzo prawdopodobne,ze tak pomyslal :( Kurcze jakie to jest skomplikowane :( jak Cie czytam to sobie mysle,ze ja nie chce zeby P tak cierpial przeze mnie, tak sobie wszystko zarzucal ze cos powiedzial :( On tez nie jest twardy tylko tak mowi, a jak przyjdzie co do czego to tez placze :( Wczoraj tez byl strasznie smutny jak widzial mnie zdolowana i placzaca :O to tez prawie mial lzy w oczach, ale on ejst twardy :P "Nie chcę myśleć, że grał, chcę wierzyć, że był szczery i uczciwy, bo nic tak naprawdę nie osiągnął z kontaktu ze mną. Ale może to dla mnie usprawiedliwienie, wytłumaczenie, że np.nie dałam się nabrać, nie okazałam mu zaufania, choć mu ufałam." Znowu sie oklamujesz :( zastanow sie co Ci to daje ?? jaki masz w tym cel ?? Juz sie nauczylas,ze teraz sie oklamiesz a potem to i tak wszystko wroci ze zdwojana sila ... wiec moze lepiej przestac sie oklamywac i poczekac spokojnie az samo minie ??
-
I sama sobie odpowiedzialas :) Skoro on mogl myslec,ze ejst tylko kolega, to Ty teraz tez mozesz myslec,ze jestes tylko kolezanka a tak byc nie musi ;) To sa niestety wszystko domysly :O To dobrze,ze mowilas,ze milosc uskrzydla :) To wreszcie jest prawidlowe podejscie do tego ;) Juz jakis krok w przod... No ale skoro cos takiego powiedzialas a wczesniej temu zaprzeczalas to on tez mogl sie czuc skolowany i nie wiedziec gdzie jest tak naprawde prawda :O Mysle,ze on tez sie zastanawia o co chodzi w tym wszystkim tak samo jak Ty sie nad tym zastanawiasz :( A czy lepiej myslec,ze gral... Hmmm nie wiem ja tak myslec nie potrafie, mimo,ze wiem,ze gral, ale zawsze mi sie podobal ten prawdziwy :) Aha zapomnialam nadmienic,ze wczoraj uslyszalam po raz milionowy,ze on nie jest wrazliwy :O a jak mi bylo smutno,ze on juz jedzie to on tez zalapal dola :O i zawsze jak mi jest przykro to jemu tez :P ale coz widocznie ja zle pojmuje wrazliwosc :P :D
-
Moim zdaniem to tez jest wyniesione z domu, tym bardziej, ze wiem,ze jak byl z ex to tez juz nie byl normalny :( Zreszta najczesciej niska samoocena bierze sie z wychowania :( Taka jest smutna prawda ... gorzej jak ktos sobie nie zdaje z tego sprawy i szuka winy wszedzie tylko nie w domu :( Pozniej jak sie dowiaduje skad to sie bierze to przezywa niezly szok emocjonalny, bo nagle to co wydawalo sie ok staje sie rpzeklenstwem ... tak bylo u mnie :( I wiem,ze strasznie trudne jest zmienic swoje podejscie do tego wszystkiego, bo ja tez jeszcze nie calkiem to umiem, choc psycholog mi mowi,ze u mnie to i tak bardzo szybko idzie :) ale to tylko dlatego,ze poszlam tam z wlasnej woli, jak bylam calkiem gotowa do tego i bardzo tego chcialam :) A Twoj ex tez mogl przez dlugi czas myslec,ze jest dla Ciebie tylko kolega ... to sa tylko domysly, nie wiesz jak ejst naprawde ... zreszta on sie zachowal dziwie podczas tej Waszej rozmowy wiec nie mzona nic wywnioskowac :( Ty tez zachowalas sie jak zwykle wiec de facto nic sie nie zmienilo ....
-
przegrana deska ok :) annelka P tez jak mu mowilam,ze jest dobry slodki, ze dba o mnie to mi mowil,ze on taki nie jest,ze ja go znam tylko z tej strony a on tak naprawde jest zly :O Jak pojechalam do niego po tym jak ze mna zerwal, to zeby mnie chyba do siebie na maxa zniechecic to mi mowi,zebysmy zapalili trwake :O a wiedzialam,ze to jego kolezanki z pokuju pala, zreszta wyciagnal to od jednej z biurka i wiedzialam,ze on nie pali tego swinstwa :O wiec nie wiem po co to bylo :O :O :O Ja tez wynioslam zly wzor z domu :( U mnie tez sie nie okazywalo uczuc ani nic takiego :O I wlasnie tez poszlam do psychologa po to,zeby swoich dzieci nie skrzywdzic ! To tez byl jeden z moich motywatorow, bo widze ze powielam zachowanie moich rodzicow co mi sie bardzo nie podoba :O A nie chce,zeby moje dzieci byly takie :( P niby mial ok w domu,tak mowi ... ale mowil tez ze czul sie gorszy od brata itd :O i wydaje mi sie,ze tez to wyniosl z domu, choc on jest przekonany ze to przez swoja pierwsza milosc taki jest :O O tym wmawiqaniu sobie,ze Ci nie zalezy teraz chodzilo mi o to,ze chcesz zapomniec ;)
-
Ale jak to dziala ?? Wmawialas sobie,ze Ci na nim nie zalezy ?? jak to robilas ?? Tak jak teraz probujesz sobie wmowic,ze Ci na nim nie zalezy ?? Nie rozumiem jak to robicie :( A z drugiej strony ja zawsze mialam wrazenie,ze on wie,ze jestem dla niego bardzo wazna i wychodzilam z zalozenia,ze nawet nie moge mu pokazac co stracil, bo on i tak jest tego swiadomy. Bo zwsze mi powtarzal,ze jestem cudowna,ze to on jest do niczego :O
-
bede Cie dopingowac w tym pojsciu do psychologa i mysle,ze pewnego dnia napiszesz mi,ze bylas :) To jest wlasnie prawidlowe podejscie "co ma byc to bedzie" ;) ja staram sie do tego tak wlasnie podchodzic :) A to co nas obie najbardziej zabija to tak naprawde to,ze nie wiemy prawdy, nie wiemy co oni czuja, co mysla i co mysleli :( Ja niby wiem,tzn mysle,ze wiem co on czuje, ale on temu zaprzecza :O Wczoraj tez mu powiedzialam,ze duzo rzeczy juz do niego dotarlo, a on,ze sie myle,ze nic do niego nie dociera :( A ja wiem,ze jednak tak, bo widze,ze mnie slucha, widze,ze zauwaza wiecej rzeczy, ze pierwszy zaczal rozmowe o uczuciach,ze przyznal sie,ze byloby mu przykro gdybym przestala z nim rozmawiac ... a wczesniej tego nie bylo,wczesniej zaprzeczal i mowil,ze on sobie da rade :( Tylko mysle,ze poki co on od siebie stara sie odrzucic to co do niego dociera i nie chce sie jeszcze sam przed soba do niego rpzyznac ;) Wczoraj wieczorem mu wyjasnilam co o psychologu ale tak ogolnie, bo gadalismy i stwierdzila,ze on nie wie na czym to polega i mu zostawilam wiadomosc na gg o co w tym chodzi (ale to nie bylo o nas) i dzis rano mi napisal ze ok ze rozumie :) z dwoma usmiechami :) czyli chyba nie ma jeszcze zamiaru zerwac ze mna kontaktu :P A co do nienawisci to ja go nienawidze chwilami jak mi powie cos okropnego, ale za chwile jak mnie przytuli to to mija ;) Nienawisci jest chyba gorsza od milosci :O wtedy sie wiecej mysli, wiwecej meczy :( dlatego wole,zeby on mi zaobojetnial, bo zapomniec o nim calkowicie nie zapomne, ale moge rpzestac czuc to co czuje ... Ale sie rozpisalam :P
-
fisia ale ja jestem szczesliwa :P przynajmniej staram sie :P Mysle,ze tak naprawde bede szczesliwa juz tak w pelni, jak sie ktos pojawi i to wcale nie musi byc P ... Wazne,zeby miec kogos kolo siebie kto przytuli, pocaluje i w ogole bedzie podtrzymywal na duchu ;)
-
Jak cos kochasz pusc to wolno, jak wroci jest Twoje ... dla starej ekipy
cocinelka odpisał cocinelka na temat w Życie uczuciowe
"Każdy umie cierpieć - to ludziom przychodzi najłatwiej- najtrudniejsza i najambitniejszą rzecza w zyciu jest osiągnać szczęscie" Znalazlam w czyjejs stopce ... Czyz nie jest prawdziwe ?? -
"Każdy umie cierpieć - to ludziom przychodzi najłatwiej- najtrudniejsza i najambitniejszą rzecza w zyciu jest osiągnać szczęscie" Znalazlam ten scytat u kogos w stopce .... Chyba sie odnosi do nas obu i do mojego ex :(
-
Jak cos kochasz pusc to wolno, jak wroci jest Twoje ... dla starej ekipy
cocinelka odpisał cocinelka na temat w Życie uczuciowe
Czekam na wyniki z ekonometrii :O W sumie to juz i tak nic nie zmieni, bo moge ten przedmiot wziac na warunke, ale chce miec to juz za soba, bo nie moge na ta babe patrzec i na te notatki :O A poza tym jak nie zdam to bardziej przykro bedzie P i on znowu bedzie mial wyrzuty sumienia,ze to przez niego nie zdalam :O -
annelka znowu zalujesz :( kurcze nie wiem co mam Ci powiedziec, bo widze,ze bardzo chcesz sie zmienic, bardzo chcesz juz tak nie robic, a znowu robisz i potem zalujesz :( Naprawde nie amsz tyle odwagi,zeby isc do tego psychologa ?? Inaczej sie zameczysz :( Pomysl sobie,ze zrobisz to,zeby pozniej tak nie cierpiec jak teraz,ze to bedzie trudne, ale po kilku miesiach zaswieci slonce wreszcie ;) Wreszcie poczujesz ulge,ze juz jestes inna, bedziesz dumna z kazdego Twojego najmniejszego kroku, z kazdej najmniejszej zmiany ktora zauwazysz :) Przynajmniej ja tak mam :) Ja zawsze jak napisalam cos glupiego to tez zalowalam a tak bardzo nie chcialam tego robic :( Ale nie potrafilam nad soba zapanowac :( Teraz sie tak zastanawiam po tym co Ty napisalas czy moj P tez ma takie mysli,ze potem zaluje bardzo tego co powiedzial albo czego nie powiedzial ...
-
Jak cos kochasz pusc to wolno, jak wroci jest Twoje ... dla starej ekipy
cocinelka odpisał cocinelka na temat w Życie uczuciowe
Czesc :) Aira wreszcie sie pojawilas :) gratuluje zamkniecia sesji :) Ja mam wszystkie egzaminy za soba tylko jeszcze wyniki z jednego przede mna :O No i dzis mam juz lepszy humor :) Wczoraj bylam tez bardzo przemeczona i dlatego bylo mi zle :( Jak jestem zmeczona to wszystko mnie doprowadza do placzu :O -
Ide spac, bo spalam 4 godziny tej nocy :O zawsze mamy tyle sobie do powiedzenia ... dobranoc
-
Do dupy to wszystko :( Ja wiem, rozumiem Ciebie, rozumiem jego, bo sama to przeszlam :( I teraz bedac po tej drugiej stronie widze, jakie ja mu hustawki emocjonalne fundowalam :( Ja tez mam wrazenie,ze to ja sie caly czas odzywam :P
-
Ja juz mowie wprost ;) Mi te glupie gadania,ze z nim zerwe itd zniknely w momencie kiedy mu zaufalam ... w tedy przestalam sie domagac smsow caly czas, bo uwierzylam,ze on teskni i mysli itd... a on wtedy wlasnie sobie zdal sprawe,ze za bardzo mu zalezy, bo zaczal czekac na smsy ode mnie ktorych bylo mniej gdy zaufalam :O
-
Jak cos kochasz pusc to wolno, jak wroci jest Twoje ... dla starej ekipy
cocinelka odpisał cocinelka na temat w Życie uczuciowe
fisia dzieki :) a ja za Ciebie trzymam kciuki,ze przetrwasz jeszcze te kilka miesiecy a potem bedziesz juz szczesliwa :) U mnie i P jest wlasnie ejszcze ten problem odleglosci, gdybysmy mieszkali w jednym miesice to byloby latwiej :O -
Jak cos kochasz pusc to wolno, jak wroci jest Twoje ... dla starej ekipy
cocinelka odpisał cocinelka na temat w Życie uczuciowe
annelka Tobie odpisalam tam ;) no ja tez mam/ mialam ten cholerny lek :O Fisia bede mogla sie zaangazowac naprawde :) ja juz taka jestem ;) wiesz przed wyjazdem do londynu bylam "zakochana" w takim francuzie z neta :O i mielismy sie spotkac we francji, jeszcze w autobusie jak wsiadlam to czekalam na smsa od niego "milej podrozy" a za kilka godzin poznalam P i wszystko przestalo istaniec ;) Mysle,ze jak zjawi sie ktos kto bedzie lepszy od P to bede potrafila sie zaangazowac ;) -
Jak cos kochasz pusc to wolno, jak wroci jest Twoje ... dla starej ekipy
cocinelka odpisał cocinelka na temat w Życie uczuciowe
Nie mam nadziei ... Wiem,ze nawet jak by to mialo nastapic to minie jeszcze duzo czasu, a ja czekac na niego nie bede :O jak pojawi sie ktos inny to bedzie ktos inny .... Tylko powiedz mi po co on to wszystko robi ?? -
Jak cos kochasz pusc to wolno, jak wroci jest Twoje ... dla starej ekipy
cocinelka odpisał cocinelka na temat w Życie uczuciowe
A ja mysle,ze faceci tez sa emocjonalni tylko,ze jak mi to dzis P wytlumaczyl dol najczesciej przeksztalaca sie w zlosc :O -
Ja teraz jade tylko na miesiac ;) no i niby po moim powrocie mamy sie spotkac ;) a to,ze zatesknimy oboje to jest raczej pewne :O on mi tez dzis powiedzial,ze cieszyl sie,ze sie spotkamy i przyznal,ze byloby mu przykro gdybym teraz ja nie chciala z nim gadac ... dostalam wlasnie smsa,ze dojezdza do domu i nie mam sie o co martwic
-
To jest prawda,ze nie nastawilam sie na to,ze wrocic dzis i tu byl blad :( Balam sie zapytac na ile przyjezdza, zeby sie nie zdolowac i w efekcie zdolowalam sie przy nim, a on zaczal oczywiscie mowic,ze sam tez mogl mi powiedziec, na ile przyjezdza :O jak zwykle chcial wziac wine na siebie :( Pytalam sie tez gdzie zamierza pracowa w wakacje czy tam gdzie ja tez troche czasu bede czy w innym miescie. Powiedzial,ze raczej tam gdzie ja,ze nie myslal jeszcze nad tym,ale ze powie mi wczesniej ... Nie odezwal sie, bo jeszcze nie wrocil, prosilam,zeby napisala smsa jak bedzie w domu,zebym sie nie martwila, wiec czekam sobie :P Wiesz ja mu juz nie bede nic tlumaczyc, nie mam do tego sil juz :O Dzis gdyby on nie zapytal o tego psychologa to nie byloby zadnej rozmowy o uczuciach, bo ja nie mam do tego juz checi, bo wiem,ze sie wiecej nie dowiem i to nie ma sensu w ogole poki co :O