cocinelka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez cocinelka
-
Wiem,ze nie odpisywanie boli :( to mnie by chyba najbardziej bolalo :( Ja postanowilam,ze bede pisac do niego poki on nie przestanie odpisywac, jakby raz nie odpisal to juz bym wiecej nie napisala... ale tak sie nie zdarzylo :) I mysle,ze wcale nie podnioslas mu tym jego ego ... przynajmniej ja bym na jego miejscu tak tego nie odebrala tylko byloby mi przykro ze tak pozno :(
-
Wiem,ze walczylas :) i to Ci sie chwali,ze nie unioslas sie duma :) Mam nadzieje,ze u mnie bedzie tak samo ;) A dalej z nim gadam juz jakas godzine :)
-
Obawiam sie ze wyrzutow do samej siebie pozbedziesz sie tylko i wylacznie u psychologa :( Mowie teraz serio, to bedzie trudne dla Ciebie i obawiam sie,ze sama sobie z tym nie poradzisz ... Ale przeraza mnie tez z drugiej strony Twoje myslenie, bo boje sie,ze moj ex jak sie obudzi to moze tak samo do tego podejsc a wtedy to sie chyba zalamie :(
-
Wiem,ze boli i podziwiam Cie,ze potrafisz tak do tego podejsc, bo ja nie potrafilam :( Cierpliwosc mi sie juz konczy i mysle,ze tym razem powiem mu,ze ja nie chce :O bo to chyba ostatnia deska ratunku :O Pewniie zatesknil, moze mu to cos dalo do myslenia ... wiem ze do czwartku sie nie moge odezwac i sie nie odezwe chyba ze dopiero w czwartek, juz nawet nie jutro, bo teraz pewnie dopiero w czwartek,zeby mi powiedzial tylko kiedy bedzie i juz ;)
-
Mysle,ze z jednej strony to jest dobre myslenie,ze sie nie nastawiasz na nic, bo mniej bedziesz cierpiec, ale z drugiej strony tez duzo na tym tracisz bo nie masz motywacji do walki .... Do mnie sie odezwal sam z siebie i musialam odpisac bo bylam dostepna ;) Ale i tak postep,ze sie odezwal :P
-
Jak cos kochasz pusc to wolno, jak wroci jest Twoje ... dla starej ekipy
cocinelka odpisał cocinelka na temat w Życie uczuciowe
Dzieki fisiowna nie spodziewalam sie,ze zdam to co zdalam :) ale pewnie to co zakladalam zdac nie zdam :P Ja tez juz ciesze sie na mysl o wyjezdzie :) tylko poki co jest to jeszcze troche zaklocone sesja :( ale tesknie za nim :( cholera mam dni lepsze kiedy nie brak mi go a sa takie,ze masakra :( ehhh czekam tylko na czwartek... -
Przerazona a Ty sie odzywasz jeszcze do nas ?? :) Aha anelka ja naprawde proponuje wizyte u psychologa, nie ma sie czego bac, a naprawde Ci to pomoze, i juz nie bedziesz taka zamknieta w sobie :)
-
No powiem ze zachowanie wskazuje na to,ze mu zalezy i ze napewno cos czuje do mnie :) Czy kocha hmm nie wiem ... Powiedzial mi po zerwaniu ze mna wtedy jak sie zogdzil na spotkanie,ze chcial mi mowic,ze czuje do mnie cos wiecej ... Zawsze mowil,ze uwielbia, a potem,ze tylko lubi bardzo :( Wiec to raczej jest nie przyznawanie sie do uczuc przed soba i przede mna :( Wiem,ze bedzie Ci ciezej zapomniec gdy on Ci nie odpisze :( Wlasnie to mnie tez strasznie wkurza w ludziach,ze najgorsza jest niewiedza dla drugiej osoby :O A praca napewno pozwoli Ci w jakis sposob zapomniec :) Choc ja wierze ze on sie jeszcze odezwie tak jak sie odezwal ex od przerazonej ;) Szkoda,ze wczesniej nie mialas tej ksiazki co na poczatku topiku,bo jak nie potrafilas mu wyznacwszystkiego to moze bys potrafila mu dac ksiazke do czytania, ehhh szkoda :( A teraz nie wyslalas mu linka do tej ksiazki ?? Moj ex to ma chyba szczescie,ze ja to rozumiem :P Choc wczoraj stwierdzilam,ze ja go teraz za bardzo usprawiedliwiam tym lekiem :( A tak naprawde gdyby patrzec na to powierzchownie to on jest chamem :(
-
Moj odpisal ;) napisal,ze napewno to zdam i mam sie nie martwic ... i milego dnia Ja juz sie nie odezwalam :) Jednak nie ma tego pawianizmu u nas, bo wrocilismy do siebie tylko raz i to nie po dlugiej przerwie milczeniu tylko dwa tygodnie po rozstaniu ;) No wlasnie moj ex mi tez powiedzial,ze jakby pokochal to raz na zawsze, ale on nie chce pokochac :( A i tak czuje do mnie duzo i i tak mu sie przed tym nie udalo uciec, wiec nie rozumiem tego :O i tak teskni i mysli o mnie, i tak sie o mnie martwi to czemu nie chce ?? :( Tego wlasnie nie rozumiem tu :O Musze sie przygotowac do tego spotkania i wiem,ze powinnam zadac mu wszystkie pytania jakie do niego mam, ale wiem tez ze on mi na wiele pewnie nie odpowie :( Jejku ale ten Twoj to tez by mogl odpisac :O A nie trzymac Cie tak w niepewnosci :( Ja tez sie budze z mysla o nim :( i zasypiam z mysla o nim :O Byle do czwartku ;) Mam nadzieje,ze mi powie,ze nie chce zeby to bylo nasze ostatnie spotkanie ....
-
Nie odpisal, pewnie poszedl pic (hmmm) Wkrecilam sie w watek .. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=283033&start=0 Poczytaj sobie powinno Ci dac duzo do myslenia ;) A mi chyba tez daje i hmmm chyba czas sie poddac :( Napisz co o tym sadzisz ;) Ja mam nadzieje,ze on Ci jednak odpisze,bo nie mowi sie komus,ze sie przemysli a potem sie milczy :O Z drugiej strony kurde zranilas go,ale teraz sie starasz i powinien to docenic i chocby napisac,ze ma Cie dosc,zebys nie miala nadziei ...
-
Ja tez mam andzieje,ze Ci odpisze, bo chyba najgorsza jest niewiedza i ta nadzieja,ze moze nie dostal, ze moze mysli... ja tez tego nie znosze :( Ja widzisz ja tez mam leki, i wlasnie dlatego tak dobrze go rozumiem ;) Tylko,ze u mnie te leki juz sa coraz mniejsze dzieki terapi :)
-
annelka nie mozesz tak myslec,ze to juz skonczone ;) Ja juz tyle razy myslalam ze to juz skonczone, juz tyle razy sie nastawialam,ze nigd sie juz nie zobaczymy i widzisz poki co to trwa .... Wiem,ze ma powody tak myslec,ale musisz tez jego zrozumiec,ze zranilas go bardzo :( I nie mozesz myslec,ze dokladalas mu zmartwien, ja nie mysle ze on mi dokladal zmatwien tylko mysle,ze bardzo duzo dal mi zwiazek z nim :) naprawde wiecej z tego wyciagnelam niz stracilam ;) to on potrafil pokonac we mnie wiele lekow i barier, a ja w nim tego nie potrafilam, i to boli bardzo :(
-
Moj ex tez chce,zebym byla szczesliwa ... tylko,ze ja bede szczesliwa tylko z nim ...Ale on tego chyba nie rozumie :( Nie odpisze jak on odpisze ...
-
Napisalam Ci na poprzedniej stronie co napisalam ;) A co do tego,ze nie daje Wam szansy to nie wiem, bo ja bym ta szanse napewno dala, napewno bym sie tez bala ze po raz kolejny sie to powtorzy, ale szanse bym dala :)
-
No to zmarnowalam ta szanse :( napisalam tylko,ze to bylo smieszne co mi wczoraj przeslal linka i ze zdalam egzamin, ale ze tez chce zdac ten w ktorym on mi ma pomoc ... Poki co nie odpisal nic, pewnie go nie ma przy kompie :O Wiem,ze obwiniasz siebie :( Moj ex tez obwinia siebie za to wszystko :( Ja tez czasami sobie myslalam,ze wolalabym wiedziec,ze on kogos ma bo byloby mi latwiej zapomniec ...
-
Odezwalam sie Nie potrafie tak milczec :( ehhh do dupy to wszystko :O
-
Hej :) Dalej milcze ;) On tez :( Mam andzieje,ze ten krotki liscik cos Twojemu da do myslenia ... Ja w kwadym razie trzymam mocno kciuki :) A dzis juz mnie strasznie korci,zeby sie doezwac tym bardziej,ze chce sie pochwalic,ze zdalam egzamin :) Buuu tesknie za nim :(
-
Nie wiem co Ci poradzic, bo u mnie ten miesiac milczenia dal duzo. Opadly nam obu emocje, bo wczesniej to byla moja histeria, a potem juz potrafilam z nim normalnie po kolezensku pogadac bez zadnych dogadywan mu,ze mnie zranil itd ;) I wiem,ze on to tez widzial bo mi mowil,ze widzial juz na gg ze jestem bardziej happy :) musi odejsc zal, emocje i potem mozna pogadac spokojnie tak mi sie wydaje ... Bo u nas uczucia byly dalej co sie okazalo na spotkaniu, znaczy na gg tez mi tam czasami jakies lauzje rzucil, pelno komplementow mowil,ale potem potrafil mnie sprowadzic na ziemie jednym zdaniem, wiec tez bylam strasznie pogubiona :( Wlasnie trzeba to powiedziec w oczy, ale jak sie nie da to napisac, bo sa ludzie ktorzy nie potrafia w oczy tego powiedziec, a lepiej napisac niz nie mowic nic ;) Ja w kazdym razie trzymam kciuki i wierze, ze jak mu naprawde zalezalo to jak sie postarasz to musi sie udac :)
-
Wlasnie jestem na niewidocznym :) W sumie to w glownej mierze ja inicjowalam te kontakty, on czasami tez ale przewaga byla moja i to duza. Ale nigdy sie nie zdarzylo,zeby nie odpisal, jak odpisal po kilku godzinach to zawsze mowil co robil i czemu wczesniej nie odpisal (tego tez nie rozumiem, bo nie ma obowiazku tlumaczenia mi sie co robi :O ) Skoro zrozumialas to teraz musisz mu jasno przedstawic co czujesz, bez zaprzeczen ;) Bo inaczej on bedzie mial dalej metlik w glowie :( Ja tez naleze do tych osob co za duzo analizuja i dlatego wlasnie z ex zerwalam kontakt w pewnym momencie bo juz mnie to dobijalo to zastanawianie sie gdzie jest prawda, a przez gg nie potrafie czasami wyczuc gdzie mowi prawde a gdzie nie :(
-
Mowisz,ze pisalas cieplo,ale z drugiej strony mu macilas :( Jezu jak ja tego nie lubie jak ex sobie rpzeczy :( Musisz zrozumiec,ze ta druga osoba, nie wie wtedy co ma myslec, gubi sie nie wie gdzie jest prawda :O Ja wiele razy nie wiedzialam,gdzie jest prawda a wierz mi,ze to jest okropne uczucie, zastanawianie sie analizowanie itd :O Musisz mu jasno dac do zrozumienia co czujesz, bez zadnego platania i przeczenia sobie ;) On nie zna problemu, wiec nie wie co ma o tym myslec, ja poki nie znalam problemu myslalam,ze ex jest gnojem i bawi sie mna, bo co mialam myslec ?? U mnie cisza dalej :) Nie lamie sie, i nawet powiem Ci,ze jakos mnie nie korci,zeby do niego napisac :) Pewnie dzis mam lepszy dzien, ale wiem,ze musze wytrzymac do srody ;) Tylko powiedz mi co mam zrobic jak on napisze ?? przeciez jak napisze normalnie to chyba bede musiala odpisac ?? Bo na tego linka to moge jeszcze nie odpisac ;) A poza tym mysle,ze te 4 dni cisdzy to bedzie jednak malo :( mialam to zrobic wczesniej, ale coz juz teraz przepadlo :(
-
A co do tego zrozumienia, to ja tez mowilam o obawach a ex nie, to ja sie bardzo balam a myslalam,ze on nie, ale jakos go rozumiem, mimo,ze to ja sie balam i chcialam z nim byc mimo wszystko ;) Nigdy nie wiesz co czlowiek mysli, zanim sie nie zapytasz ;)
-
Ja tez nie mialam zadnych powodow by wierzyc,ze on o mnie mysli i ze za mna teskni, a jednak tak bylo :) A on ma jakies powody do tego,zeby myslec,ze Ty za nim tesknisz ?? Pisalas smsy uczuciowe pozniej, ale przez caly czas sie zachowywalas przeciwnie, wiec czemu on ma myslec,ze Ty o nim myslisz, czemu to on znowu ma wykazac inicjatywe ?? Ty ja wykazalas tylko raz czy dwa a on caly czas ja wykazywal, wiec chyba warto jeszcze raz zaryzykowac,zeby nie zalowac do konca zycia ?? Zastanow sie ile razy on ryzykowal mimo,ze Ty go odpychalas ??
-
Jak cos kochasz pusc to wolno, jak wroci jest Twoje ... dla starej ekipy
cocinelka odpisał cocinelka na temat w Życie uczuciowe
a ja zadam takie pytanie eychodze powoli choc jest jeszcze wiele chwil zwatpienia, ale dalej stoje przy swoim,ze on kiedys bedzie chcial wrocic :P Fisiowna panie z dziekanatu sa okropne :O zawsze stworza jakis problem :O -
No widzisz jednak ta nadzieja w Tobie jeszcze jest ... Tak samo miala przerazona, z jednej strony nie dopuszczala do siebie tej nadziei, a z drugiej jednak ja miala skoro on sie do niej odezwal ;) Mysle,ze masz takie samo podejscie do tego, dlatego musisz pomyslec,ze teraz nie masz juz nic do stracenia, stracilas juz wszystko, a jak nie zaryzykujesz po jakis dwoch tygodniach do niego napisac, to sie nie przekonasz ;) Przerazona tez sobie wymyslla ze on ma inna itd :O Pamietaj,ze to Ty spieprzylas i to Ty powinnas naprawic ... Wiec wszystko teraz zalezy od Ciebie, nie od niego, on juz sie wykazal cierpliwoscia,teraz Ty powinnas sie wykazac cierpliwoscia w walce o niego ... On nawet nie wie o co chodzi, wiec jak ma to wszystko rozumiec ?? Ja rozumiem,ze jest Ci trudno,ale zrozum tez jego jak on mial odczytywac Twoje zachowanie nie znajac przyczyne jego ?? I nie wbijaj sobie do glowy,ze jemu bedzie lepiej bez Ciebie, bo to tylko Ci odbierze motywacje :O Przerazona zadzialala i wszystko sie dorbze uklada :) to powinno Ci dac do myslenia ;) Ja moge Ci przedstawic poglad z drugiej strony i Cie jakos motywowac, ale to co zrobisz zalezy od Ciebie .. tylko ze nie masz juz nic do stracenia, mozesz tylko zyskac :) A ja dalej milcze :)
-
Ehhh pomaranczki pod 10cioma nikami zawsze wiedza lepiej co siedzi w kazdej glowie :P Nie karmic trola i juz :P Anelka przerazona tez myslala,ze juz wszystko stracila... a okazalo sie,ze nie :) pomysl nad tym moze jeszcze warto zawalczyc ;)