Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

cocinelka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez cocinelka

  1. Bylam bylam :D :D Bylo super :) :) Ale diagnoza taka jakij nie chcialam uslyszec :( Bylam za idealna ... on nie dosc ze ma lek przed bliskocia jest dzieckiem to dodatkowo przestaraszyl sie tego,ze jestem za idealna i nawet tych moich jazd nie widzial, bo moje zalety mu to wszystko przykrywaly :O Bedzie praca nad moja niska samoocena i pomaganiem wszystkim w okolo mimo,ze oni na to nie zasluguja ;) Ciesze sie ze bede tam chodzic :)
  2. Aira trzymaj sie dzielnie :) wiem,ze te slowa teraz nic nie pomoga, ale napewno pomoze pisanie o Twoim bolu tutaj, to daje ulge ;) Ide do psychologa, mam nadzieje,ze mi nie zmienia znowu nic :)
  3. Ja wiem,ze on nie jest glupek :( tylko ze widzisz on mi wmawia ze nie ma tu zadnej mojej winy ... nie wiem juz sama :( ja sie czuje winna i chcialabym byc winna bo moglabym cos zmienic a tak to jestem bezsilna :(
  4. nie wiem czy mi posta wpisalo wiec pisze ponownie :P maszaa mozesz mi napisac, ja i tak jestem indywidualistka ;) kitikat chodzi o to,ze ja nie moge jechac do warszawy :( zrobmy to w katowicach prosze ... :)
  5. nie wiem czy mi posta wpisalo wiec pisze ponownie :P maszaa mozesz mi napisac, ja i tak jestem indywidualistka ;) kitikat chodzi o to,ze ja nie moge jechac do warszawy :( zrobmy to w katowicach prosze ... :)
  6. napisalam smsa :O odpisal,ze dzis nie ma czasu pogadac ale jutro wieczorem pogadamy ... tesknie :( Zawalilam kolejnego kolosa :O :( Hermia Ty nie namawiaj kitikata na wyjazd do warszawy tylko przyjezdzaj do katowic, bo jak nie to ja sama zostane
  7. dopiero teraz mi sie wyswietlily Wasze posty :O To chyba cos kafe szwankuje ale nie u kazdego :O Autorko zastosuj sie do tego co napisala miszaa ;) wiesz,ze masz ten sam problem :( Nie mozesz sie wsciekac za kazdym razem jak on wyjdzie na piwo :( on czasami musi, ale zeby to nie bylo za czesto :O Ja dzis jestem silna :) jakos tak po tych postach miszy mi sie dobrze zrobilo :) Ja poki co pisze z kims na necie ;) Mamy sie spotkac po nowym roku, bo ja na razie nie jestem jeszcze gotowa na takie spotkanie :( ale nie wierze ze bedzie ktos mnie tak traktowal jak p do zerwania :(
  8. cos sie porypalo z godzina na topiku :O :O
  9. Chyba po jutrzejszej rozmowie sie juz do niego nie odezwe ... ale bedzie to strasznie trudne bo bede strasznie tesknic :( W ogole kilka dni przed zerwaniem napisalam mu,ze wiem,ze go zameczylam i ze nie chce taka byc i pojde do psychologa... a on mi napisal,ze to dalej jest w nim problem a nie we mnie i ze to on sie sam meczy a nie ja jego mecze i ze zaden psycholog mi nie jest potrzebny . On wie czemu ja robie takie jazdy rozmwialismy o tym wielokrotnie tlumaczylam mu to wszystko, a potem sie dziwil ze to sie skonczylo i stwierdzil ze to go wkurzalo a potem to go wkurzalo,ze nie pisalam :( wiec i tak i tak bylo zle :( Mimo ze oboje wiedzielimsy ze to bedzie koniec ostatni weekend to i tak sie soba cieszylismy i spedzilismy super weekend, bo bylo nam ze soba dobrze !!! tylko jak on byl w tym akademiku to byl taki obcy :( Wiem ze w kolejnym zwiaku nie popelnie tego bledu, ale czy znajdzie sie ejszcze ktos kto bedzie taki cudowny jak byl on ... ??? Dziekuje za twoje wypowiedzi :) Aira przykro mi :(
  10. Martwie sie o niego ... Pisac smsa czy nie ?? Z jednej strony moge napisac, co slychac i czy pogadamy na gg,bo pozniej pojedzie do domu i nie bedziemy gadac :( a z drugie mysle,ze moze dopiero wyslac zyczenia na swieta ?? co mam robic ??
  11. Kitikat :( ale Ty i tak weirzysz ze bedzie ok :) Autorko super ze wreszcie sie udaje zaliczac :D Ja dzis mialam ok dzien :) pierwszy bez placzu :) ale powiem Wam,ze jestem glupia idiotka ktora sie o niego martwi, bo od wczoraj wieczora nie ama zadnego opisu na gg :O i martwi mnie to a on albo zapil :O albo gra ze mna zebym sie martwila :O tak jak Ty autorko zrobilas z ex, pamietasz ?? Bo on normalnie zawsze ma opis na gg i to raczej niemozliwe zeby od wczoraj wieczora nie wlaczyl w ogole gg :O ehhh poczekam do jutra mam nadzieje ze dzis w nocy cos w rzuci a jak nie to nie wiem :(
  12. 24 ja wiem o czym mowisz, ja wiem,ze ten moment nadejdzie tylko musi minac czas ... Chcicalabym zeby to nadeszlo szybko, ale kazdy to przechodzi na swoj sposob ;) Bedzie lepiej ja to wiem, nie mam co do tego najmniejszych watpliwosci ;) ja Tobie tez mowilam,ze bedzie lepiej,ale Ty nie wierzylas :) I widzisz jednak jest i ciesze sie z tego,ze chociaz u Ciebie lepiej :) A ja tesknie za nim albo tesknie po prostu za kims bliskim ?? Ja juz sama nie wiem za czym tesknie :(
  13. A poza tym Ty majac kogos nowego nawet myslisz o ex :( wiec jak ja mam nie myslec jak minal dopiero tydzien ??????????????????
  14. To jednak nie zostane, bo nie chce zeby moje posty byly ignorowane :O pewnie hermia ma super przemiane patrzac na poczatkowe jej wpisy, tylko,ze u niej minelo 2 miesiace a u mnie tydzien ... no ale coz ... mniejsza z tym ... ja nawet jak wrocilam do P to staralam sie jakos Was pocieszyc i pisalam caly czas z Wami,zeby Wam bylo razniej ... Nie wiem o co Ci chodzi z moim zachowaniem :O Zreszta co ja bede pisac ...
  15. Aira :) gratuluje :) jezu tez bym chciala zeby P sie obudzil ....
  16. witam :) Fajnie autorko ze spotkanie sie udalo :) Masz szczescie, nie zniszcz tego :) Co do psychologa to masz racje ... Bo niestety to sie kiedys odbije na zwiazku :( Moja ukochana kumpela pojechala :( Nie ma ani jej ani jego :( Dzis bede miala caly dzien pewnie dola :( przetrwalam ten tydzien tylko dzieki niej :( To ona juz w poniedzielk potrafila sprawic,ze sie smialam jak glupia, ze bylam dawna soba, a teraz jej nie ma :( Nie wiem jak dam sobie rade :( :( Zleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :( :( :(
  17. popierwsze nie bede czekac podswiadomie, bo wiem,ze ten moment nastapi dopiero za dwa, trzy lata :O Jeszcze nie oszalalam,zeby na niego tyle czekac :P A poza tym to juz gadam z dwoma innymi facetami na necie ktorzy chca sie spotkac ;) Autorko Moja ja trzymam mocno kciuki,zeby to nie okazalo sie fikcja :)
  18. Staram sie isc do przodu ... Dolek juz minal troche ;) Bo nie jestem sama tylko z rodzicami :( Wykancza mnie to siedzenie samej :( Al;e jutro to ebdzie mega dol, bo moja kumpela wyjedzie :( Jestem twarda poki co nie pisze do niego ;) Staram sie nie myslec o tym zajac sie czyms ale zapominam tylko na chwile ... :( A ja wiem,ze bedzie tego zalowal, bo faceci prawie zawsze wracaja ... A jak nie bedzie zalowal to tym lepiej dla niego :) ja mu zle nie zycze :) To on jest swiecie przekonany,ze mi bedzie bez niego lepiej :( Tylko kuzwa skad on moze to wiedziec jak mi bedzie lepiej ????????/
  19. No wlasnie :( Zreszta on dobrze wiedzial czego ja potrzebuje, bo wiedzial kiedy bylam z nim szczesliwa :( A on to moje szczescie zniszczyl jednym smsem I wcale nie mam mu za zle tego jak mnie teraz ostatnio traktowal, bo to ja sama chcialam sprobowac drugi raz ... mam mu za zle to,ze z dnia na dzien zabil swoje uczucia do mnie :( bo tak mu latwiej, bo nie teskni tak bardzo itd :( Ale ja i tak nie wierze ze da sie zabic uczucia w sobie raz na zawsze :O wiem,ze to kiedys z niego wyjdzie, zreszta on tez wie,ze bedzie tego zalowal... tylko pytanie jest kiedy :( Wtedy zapewne bedzie juz za poznno :( Musze sie zebrac i isc wreszcie do rodzicow ... Postaram sie tam u nich zajrzec na topik ... Korci mnie,zeby do niego napisac, bo mamy ze soba normalny kontakt na gg, a on teraz nie ma gg przez ten weekend wiec mam ochote napisac smsa, ale wiem,ze nie moge :( moge sie juz tylko odsunac !!!!
  20. Aira tylko,ze problem w tym,ze my sie nie klocilismy :( Jak bylismy razem to nie bylo ani jednej klotni !!!! klociclismy sie tylko o to,ze ja mu zarzucalam,ze mnie olewa :( czasami sobie to wymyslalam,czasami to bylo prawda ... On po prostu zapominal o mnie w akademiku bo tam mial inne zycie i wielu znajomych w okol siebie ...
  21. Wiem,ze jestem dzielna ale co mi to daje jak ja cierpie ??? Cierpie i ja i jemu tez jest zle :(
  22. Ehhh ja Ci moge ja strescic ;) Bylo cudownie poki on nie wrocil do swojego akademika :( traktowal mnie jak ksiezniczke, a po 2 tygodniach w akademiku doszedl do wniosku,ze trzeba to skonczyc, mimo,ze byl szczesliwy to stwierdil,ze trzeba sie kierowac uczuciami :( skonczyl przez smsa, bo jak byl ze mna to tego nie chcial, i nie potrafil :O ja walczylam o spotkanie przynajmniej, wywalczylam pogadalismy, dowiedzialam sie o co chodzi, o to,ze za szybko sie zaangazowal, ze dzieli nas odleglosc, ze nie mial czasu na nic itd, ale ze mysal, tesknil itd ... doszlismy do wniosku,ze sproboujemy jeszcze raz, ale bedziemy sie rzadziej widywac bo co dwa tygodnie ... no i przez peirwsze dwa bylo ok, pojechal do domu w ten weekend co sie nie widzielismy znowu byl kochany, potem jak sie widzielismy to tez bylo super, a potem zaczal znowu cos odwalac :( w pierwszy weekend sie w ogole nie odezwal, w drugi mielismy sie w koncu nie spotkac, bo to byly andrzejki a on mial ojca andrzeja, ale w piatek mi powiedzial,ze moze przyjedzie w sobote rano pytal czy chce zeby przyjechal w tamten weekend czy za tydzien a ja ze za tydzien i on foch :O no to mu powiedzialam zeby przyjechal... a potem o 16tej mi napisal ze jednak nie przyjedzie bo sie zle czuje i cos tam :O no to oskarzylam go o klamstwo, i wylaczyl telefon do niedzieli rana :O pisalam bez skutku :( i w niedzile rano mnie przepraszal jak glupi za to ... no i znowu bylo tak w miare i kolejny piatek sie zapytal czy chce zeby przyjechal w piatek czy sobote .. a ja zew piatek i on po jakiejs godzinie ze mu sie nie chce przyjechac :O no i to przelalo wszystko, przyjechal juz sam wiedzial ze to ostatni raz :( spedzilismy cudowny weekend i przed jego wyjazdem mu powiedzialam,ze mimo,ze nie chce to wiem,ze musze to skonczyc ... i tak o to sie stalo :( on powiedzial ze wiem jaki jest i ze musze sama podjac decyzje :( chcial tak bardzo swojego akademika, a teraz pojechal do domu, bo nie umie wytrzymac w tym walonym akademiku :( wiec wychodzi na to,ze oboje sie meczymy ... on sie waha, jest rozdarty miedzy dwoma swiatami i nie potrafi wybrac czego chce :( i dodam ze jest mlodszy ode mnie o 4 lata L:( :( :(
  23. kitikat ja wiem,ze tak bedzie :( ale minelo dopiero 5 dni :( i nie daje rady :( Air ja tez sie ludze, ale moj nie otworzy oczu a nawet jak je otworzy to sie nie przyzna bo bedzie wolal sie meczyc zreszta teraz tez sie meczymy oboje :(
  24. wiem,ze efektow nie widac od razu :( Ale ja dalej sie ludze jak glupia, ze on wreszcie jak go teraz zostawilam otworzy oczy, a tak nie bedzie :( Juz nigdy go nie zobacze, nie zobacze jego usmiechu :( :( to jest dla mnie straszne :(
  25. Bez przesady nie powiedzialam,ze pierdolisz glupoty :( :O jest Ci latwiej po prostu i taka jest prawda ... No coz to lepiej ja przestane sie tu udzielac bo to Twoj topik a nie moj i to ja nie mam czego tu szukac :( jest mi zle i tak jeszcze bedzie i czego by ktos nie powiedzial,ze musze sie podniesc to to nie zadziala !! zadziala tylko czas i taka jest prawda :( Zegnam ...
×