Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lillalu

Zarejestrowani
  • Zawartość

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Lillalu

  1. Dandm, czemu jednak cesarka? Z tego, co pamiętam chciałaś naturalnie? Leweczek - trzymam kciuki!
  2. Andzia - no niestety nie nad morzem. Już byliśmy w tym roku, ale nad jeziorem. Dandm ciesze się ze wszystko się unormowalo. Flossy to duże te twoje bliźniaki! Ale to dobrze.. ☺ Sandra jesteś bohaterka. Mocno ci dopingu je. Mi się wydawało ze dużo przeszłam ale ty... Przypomnij który to tc i w którym masz wizytę?
  3. Flossy - to termin mamy na ten sam dzień ;) Tylko ty bliźniaki chyba, tak? Skarbik - bardzo mocno trzymam kciuki za tę ciążę!!! Kinga - tak, rewolucja już po... :) Mieszkanie odsprzątane gruntownie, sama nie wiem jak tego dokonałam w te upały... mały dziś jak odpoczywam bardziej aktywny... za tydzień usg, nie mogę się doczekać, tak dawno go nie widziałam... :) Dandm, kochana - trzymaj się... będzie wszystko dobrze! Musi!!! Doramar - nie przejmuj się przeziernością, miałam taki sam wynik... może nie jest rewelacyjny ale nic nie znaczy, oczywiście Pappa zrób!
  4. Johana super, że mały już z wami!! Mam nadzieję, że on czuje się dobrze ;) Dort - no to teraz ty... a potem ja z dandm... na kiedy termin? Wiem że już pewnie pytałam, ale udaje mi się zapamiętać tylko najbliższy z naszego forum :) Andzia - wolne będę miała od 1.08 - zaczynam od wysprzątania mieszkania :) Upały jakoś znoszę mimo iż za nimi nie przepadam, dramatycznie było tylko w tą sobotę... ale na szczęście już trochę się ochłodziło...
  5. Johana, trzymam kciuki, żeby Cię jednak wypuścili. Dandm - jak tam? Ja wczoraj z sercem na ramieniu szłam do lekarza, ze strachem o szyjkę, ale jest ok... mały dokazuje cały czas... mały łobuz :) Oj... tak zdecydowanie będę miała co robić przez te 12 tygodni :) już nie mogę się doczekać... sama się dziwię, że tak dobrze wszytko znoszę... te upały i w ogóle.. nawet jeszcze sama sobie robię pedicure ;) a myślałam że na tym etapie będzie to już nie możliwe! skarbik, będę jutro trzymać kciuki!
  6. Jestem, czytam Was cały czas :) Kinga, nie faszeruj się im mniej chemii tym lepiej... jeśli chcesz poprawić to tylko przez aktywność fizyczną. Skarbik - teraz Twoja kolej!!!!!!!! Trzymam kciuki. Johana - to już w sumie możesz rodzić :) ty pierwsza w kolejce... potem chyba dort. U mnie bez zmian... jutro mam wizytę (to 27 tc) usg dopiero 12.08... :) ale mały jest bardzo *****iwy, kocham go już nad życie... wszystkie badania dobre... do końca przyszłego tygodnia pracuję i już mam rozplanowane czym się zajmę przez kolejne 12 tygodni :) Wciąż mała wyprawka, muszę zacząć intensywniej kupować... ale co wchodzę do sklepu... to mi się te ciuszki nie podobają... :) dla dziewczynek oczywiście jest milion ślicznych :) poza tym nie ma w sklepach jeszcze jesiennej kolekcji. E daj znać jak malutka, dandm, jak u ciebie?
  7. Sylwia, cudownie!!!! :D E! Będę trzymać kciuki za małą!!! :)
  8. U nas wszystko ok ;) czytam was cały czas, trzymam kciuki za transfery no i za Ciebie Sylwia!!! Joahana na kiedy termin?
  9. DORT14 - u mnie pierwsze treningi piersi, konkretnie prawej, zauważyłam ok 20 tc, coś tam pociekło i tera jak ścisnę lekko sutek, to taki bezbarwny żel kropelka się zbiera, także się szykują :) co do skurczy trenigowych to też się nad tym zasatanwiam, ja nie mam, ale podobno to nawet od połowy już mogą się pojawiać. Co do libido to przed ciązą ze względu na te starania to nasze życie seksualne właściwie prezstało istnieć... teraz natomiast nie dość że libido wróciło to i seks jest jak dawniej :) aż już myślałam że to nie wróci... tyle lat razem robi swoje, wiadomo że to nie są takie emocje jak na początku ale ciąża u nas zdecydowanie temu pomogła niż pogorszyła, co mnie bardzo cieszy :)
  10. Dandm, wcale tych 8 nie widać... chyba że byłaś baaardzo chuda :) u mnie jest 6... i maluch też większy niż średnia, a brzuch nie jest wcale duży :) Mam nadzieję, że to się wyrówna i nie skończy się cesarką. Sylwia... to już!!! :) Trzymam kciuki... Która następna? Chyba johana? na kiedy termin?
  11. Leweczek... może to ten jeden jedyny najsilniejszy... :) Tego się trzymajmy! Kiedy transfer?
  12. leweczek - absolutnie się z Tobą nie zgadzam... ciąża po ivf jest ciążą jak najbardziej fizjologiczną... i jedyne co wchodzi w grę to aspekt psychologiczny... Zgadzam się, że jeśli są komplikacje, bądź bezwzględne wskazanie to cesarka... ale jeśli wszystko przebiega bezproblemowo to absolutnie nie cesarka na życzenie... dla dziecka i mamy zawsze (z wyjątkiem sytuacji z komplikacjami) lepiej jest urodzić naturalnie. Jeśli ktoś panicznie się boi porodu, to proponuję raczej wizytę u psychologa niż wymuszanie zbędnej cesarki.. Ja bardzo bym chciała urodzić naturalnie, bez znieczulenia, ale czy będzie to możliwe? Nie wiem... Sam poród jest też częścią macierzyństwa i dziwi mnie że postrzegany jest jako coś strasznego nie do zniesienia... bardzo ważne jest dobre przygotowanie ale też odpowiednie nastawienie. Kobiety rodziły od zarania dziejów... (może to brzmi banalnie... ale tak jest)... nie ingerujmy na siłę we wszystko... i tak ivf jest sporym obciążeniem dla organizmu... także starajmy się żeby dalej przebiegło to maksymalnie naturalnie, dla dobra naszych maluszków... Trzymam kciuki za wszystkie nowe i oczekujące dziewczyny... wszystkie się doczekacie... tylko pamiętajcie, nie można nigdy, przenigdy się poddawać (może mówi to ktoś kto miał "tylko" 2 procedury... ale jednemu starczą 2 a inny potrzebuje 10, nie mamy na to wpływu!) pozdrawiam was serdecznie!
  13. Andzia, jesteś moim bohaterem! :) Popieram postawę i trzymam kciuki!!! :)
  14. "po ostatniej obumarłej ciazy na inflanckiej wywolywali mi porod" - co masz na myśli... ? bo z tego co pamiętam, to był 8-10 tc (jak u mnie) i wywołanie to prostagladyny - wywołanie poronienia nie porodu na tym etapie - najbardziej zachowawcza metoda i najbezpieczniejsza... może Z. coś cię źle zrozumiał... chyba że zrobili ci coś innego to napisz, bo to ważne! każdy błąd lekarzy jest niewybaczalny, bo to dla nich chleb powszedni a najczęsciej wynikają z gwiazdorzenia i opieszałości...
  15. Nie wspominając o wypowiedzi guru bielańskiego - "profesorka" Dębskiego, który powiedział (po akcji jak się urodziło dziecko bez rąk i nóg) że "nikt na usg nie liczy palców" - otóż liczy, mój dr np. :)
  16. Jasne, różnie bywa... ale zbyt wiele złego się wydarzyło w bielańskim moim znajomym (z winy lekarzy nie z przypadku.. włącznie ze śmiercią dziecka przy porodzie) dla mnie to ostatni szpital... poza tym patologia i położnictwo to dwa zupełnie inne oddziały... położnictwo jest w piwnicy, w której śmierdzi moczem, położne nie pomagają przy problemach z karmieniem... itp itd. nie namawiam, uprzedzam... jeśli odeślą mnie ze św. zofii (wiadomo że nie wypędzą kogoś jak będzie pełne obłożenie) to jadę na inflancką.. dandm - dzięki że pytasz :) u mnie w porządku... :) mały jest coraz bardziej ruchliwy... ostatnio jem mniej słodyczy także jest i mniej aktywny, ale czuję go regularnie, zwłaszcza wieczorami :)
  17. KUra - odradzam bielański ZWŁASZCZA przy bliźniakach - wiadomo, to jest poród zwiększonego ryzyka... szpital z każdej strony niegodny polecenia... ale rób jak chcesz, przekonasz się że będziesz żałować...
  18. Hehehe na razie nie taki szał... ale kupiłam już cudny kocyk i jeden komplet pościeli :) ale rozkręcam się! :D Czuję się dobrze, mały szaleje coraz częściej i mocniej, kocham go już nad życie!!! Ja cały czas pracuję, jak wracam śpię, robię obiad, jem i śpię.. tak cały tydzień w weekend staram się być aktywna, chodzę na basen, dużo spaceruje, spotykamy się ze znajomymi i staramy się żyć normalnie na ile to możliwe :) Na wadze + 5 kg brzuch duży i w sumie piłeczka tylko. Czuję się bardzo dobrze! Dzięki za pamięć! Ja nieustannie trzymam za wszystkie staraczki kciuki! Która pierwsza do porodu? :)
  19. Doramar ;) idź jutro na krew... w 12 dpt tez nie pozostawia złudzeń!
  20. Dandm, musi być! Ja dziś zaczynam 20 tc. W środę USG :) Ale wciąż nic nie kupiłam dla malucha :) ale obiecaliśmy sobie, że już zaczniemy :)
  21. Dla mnie chodzenie do ginekologa na nfz to jakby nie chodzić wcale :) i nikt mi nie powie że jest inaczej, przynajmniej w Wawie. Warto tylko żeby nie płacić za badania krwi. A jak wygląda wizyta z prawdziwego zdarzenia człowiek przekonuje się dopiero jak pójdzie do dobrego gina prywatnie... Niestety nasza służba zdrowia to tylko profilaktyka... wyjątkiem są przychodnie przyszpitalne i to nie wszystkie, do których ciężko się dostać...
  22. A w ogóle to mam mały brzuch... to już 19 tc a jak mam luźniejszą bluzkę to nie bardzo go widać :) oczywiście ja widzę że dużo urósł ale jest nieduży... przytyłam na razie 4 kg i jakoś nieźle się czuję :) Potrzeba mi trochę więcej ruchu... ale wreszcie wyleczyłam się z tego kaszlu i idę na basen... na pewno zrobi mi to super! :) Trzymam kciuki za Was wszystkie... niech ten rok będzie wyjątkowy dla nas wszystkich!!!!!!!!!
  23. Myślę właśnie że aspargin pomoże i wystarczy :) Ja w ciąży byłam już na 2 pogrzebach ale jakoś tak się zblokowałam, że niespecjalnie to przeżyłam (mimo iż były to dość bliskie osoby). Cóż takie życie, jedni umierają, żeby rodzili się następni... nie ma co rozwlekać... Trzeba brać życie takie jakie jest, to najlepsza recepta na wszystko :)
  24. Nie miałam problemów z sercem.. generalnie nic wielkiego się nie dzieje, idę pro forma... a ciśnienie w normie. doramaar - kwestie krwawień są mocno indywidualne.. u mnie przy udanych transferach nie było kropelki krwi a przy nieudanych plamienie oznaczało okres... ale wiem, że dziewczyny niektóre miały zupełnie odwrotnie, to nie jest żadnym wyznacznikiem!
  25. W zeszłym tygodniu się zaczęło, to jest tylko przyspieszony puls, czuć znacznie szybsze bicie serca, i to tyle... a powiedziałam o tym ginowi, to powiedział, że jak będzie się powtarzać to żeby iść do kardiologa, więc idę bo się powtarza. Może to tylko niedobór potasu/magnezu/żelaza, a może dostanę leki, mam nadzieję, że nie... Generalnie chyba nic wielkiego :)
×