flipsik

Ja dziś zaczynam 37 tc Postanowiłam od dziś odstawić No-Spę, bo do tej pory brałam dziennie 6 tabletek, jak mi brzuch stawał i czasami brałam też w nocy Lekarz mi powiedział, że te 6-8 tabletek mogę spokojnie brać. A wy bierzecie NO-spę??? Stwierdziłam dziś, że jakby coś, to najwyżej urodzę, bo mały może chcieć na świat przyjść, a ja go tą NO-Spą powstrzymuje. Tym bardziej, że wg USG jest duży, a ja mogłam coś z terminami miesiączki namieszać, bo nie pamiętałam daty. Wg USG dzidziuś jest o 2 tygodnie do przodu co wg OM I jeszcze się okaże, że już powinnam go już w zasadzie rodzić... Ja ostatnie wyniki też miałam nieciekawe: białko w moczu i leukocyty? Mój gin stwierdził, że wyniki nie są takie złe, a teraz czytam na forum, że to może oznaczać zatrucie ciążowe. Któraś z Was tak pisała. Czy to prawda z tym zatruciem.

Dzięki za wyjaśnienia... o rozstępach Ja się ich panicznie boję Brzuch mam naprawdę ogromny, jak się w nocy przekręcam, to dźwig by się przydał A jeszcze ponad trzy tygodnie... Nie wyobrażam siebie sobie za ten czas Myślałam, że skoro do tej pory przed rozstępami udało mi się uchronić, to się obejdzie Ale po waszych wypowiedziach widzę, że nie Ja siedzę sobie właśnie w parku - super pogoda! I widzę sporo kobitek w ciąży, ale wyglądają na 4 lub 5 miesiąc Cieszę się, że mi już tak niewiele zostało Już wkrótce będziemy miały z głowy nasze bagaże A tak naprawdę to się dopiero zacznie sajgon... Pozdrawiam

Dziewczyny, napiszcie jak powstają rozstępy? Czy wyskakuje najpierw jeden, a potem reszta, czy wszystkie na raz Jak poznać po skórze, że powstaną? Czy skóra wcześniej jest jakoś mocniej naciągnięta? Jakie są, czerwone??? Mam termin na 18.10 wg OM i na 08.10 wg USG Pozdrawiam

Witam Ja zakupów nie robię z dwu powodów: pierwszy - jestem przesądna i wolę nie zapeszać drugi, dosyć ważny - mam już dwu synków, teraz w drodzę trzeci, więc wystarczy dawne rzeczy z szafy powyciągać... Samopoczucie u mnie takie sobie, bo czuję się średnio i chyba w każdej kolejnej ciąży brzuch bardziej rośnie. Jestem w szóstym miesiącu, a wyglądam jak w dziewiątym u drugiego syna i w siódmym u pierwszego - w tym samym czasie co teraz. Ciekawe, jak będzie z tym brzuchem w czwartej ciąży, bo możliwe że jeszcze będziemy próbowali zrobić dziewczynkę. Jak mi sił starczy... Idą upały, więc znowu mnie czeka - opuchlizna stóp i kostek oraz ogólnie złe samopoczucie. Mam nadzieję, że Was to nie dotyczy. Glukozę idę spożyć jutro rano, więc wrażenia opiszę później. A w środę jadę nad nasze morze! Hej! Tylko co ja tam nad tym morzem będę robić?! Buuu! Chyba będę służyć za wiatrochron, albo ponton... Hi, hi... Pozdrawiam

Witam Jestem w 21 tc Czy u mnie to już 6 miesiąc, czy końcówka 5-tego??? Napiszcie, bo się pogubiłam... Ile można przytyć, bo mi się wydaje, że jestem gruba jak beczka. Przytyłam już 5 kilo. Czy to nie za dużo??? W zasadzie to przecież łatwiejsza połowa ciąży za mną dopiero, a już +5kg. I nic mi się nie chce... Pozdrawiam

Ja mam dziwny humor w tej ciąży. Jestem wściekła i sama nie wiem o co mi chodzi. Chcę roznieść cały dom. Chyba zacznę parzyć sobie jakieś herbatki na uspokojenie. I nie mogę doczekać się wiosny...

Witam na Waszym forum Mój termin przypada na 18 października Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy

Witam Zaglądam czasami na forum, by zobaczyć jak wasze dzieciaczki się rozwijają. Pozdrawiam wszystkich. Mój Miesik waży 12 kilo, choć jak wrócił z pobytu u babci na święta - ważył nawet 14! Mówi dużo, ale po swojemu, bardzo dużo natomiast rozumie i jeśli czegoś chce, a nie potrafi o to poprosić, wówczas wydziera się w niebogłosy i biada domownikom, jeśli nie zrozumieją o co mu chodzi. Drze się i pokazuje czego chce, aż do osiągnięcia rezultatu. Świetnie się bawi ze starszym braciszkiem, choć jak czasami się złapią za łby, to nie można ich rozdzielić. Zażarcie walczą, zwłaszcza o miecze. Generalnie staram się nie wtrącać w ich relacje, chyba, że robi się gorąco. Mieszko ma szkołę życia od starszego brata i świetnie wszystko naśladuje. Zaś książeczek nienawidzi. Kiedy tylko ktoś chce z nim posiedzieć i popracować z książeczką, od razu ją zamyka i wyrzuca, bądź łapie ją i ucieka, po czym chowa nie wiadomo gdzie. Erudyta to z niego nie będzie. D3 mu również podaje oraz witaminki w żelkach. Świetna sprawa. Sama mu podjadam... Na nocnik zacznę go uczyć jak będzie miał 22 miesiące (bo wówczas dziecko szybciej chwyta) i będzie już ciepło na dworze. Teraz mi się jeszcze nie chce. Gratulacje dla wynalazcy Pampersa – jak nie Nobla! Trochę mi choruje teraz – gorączka nawet 40 stopni!. Więc latam, sprawdzam czoło i w razie zagrożenia czopek! Najlepiej działa, bo Ibufen i tym podobne nie pomagają. Dziwny ten wirus, bo tylko gorączkę ma i ani kataru ani kaszlu. Za naszych czasów inaczej się chorowało... Pozdrawiam jeszcze raz

Mój Miesik też włazi wszędzie, gdzie mu tylko może, ale jakoś szczęśliwie nie pikuje w dół. Raz spadł mi w wieku 8 miesięcy z łóżka, niania go nie dopilnowała i wtedy uderzył się w główkę i od tamtej pory mu jedno oczko leci do środka (zezuje). Ale mam nadzieję, że z tego wyrośnie. Odchudzam go trochę, bo zaczął szybko przybierać na wadze. W ciągu ostatniego tygodnia przybrał kilogram. Odstawiłam mu kaszki, kluchy, kiełbasę i mam wrażenie, że przystopował z wagą. Gruby co prawda nie jest, ale nie chcę przeoczyć i dzieciaka utuczyć, bo potem tylko problemy ze zdrowiem dziecka się pojawiają. I zrobił się taki zabawny...

Witam mamuśki półtorarocznych urwisów Dzieciaki w tym wieku są słodkie. Prawda? Jeszcze czeka nas jakieś rok lub dłużej uciechy i potem zaczną się problemy. Wiem, bo mam starszego synka Kazia. Cztery latka... U mnie zaczęły się problemy wraz z pójściem do przedszkola. Potem było własne zdanie, upór, nowi koledzy itd. Więc cieszmy się tym co mamy... Miesik ma półtora roku i jest na razie słodki. Oczywiście potrafi dopiec, bo na przykład wrzeszczy, kiedy czegoś chce. Ale to świadczy o inteligencji dziecka. Bo ono już wiele rozumie, wie czego chce, ale nie potrafi jeszcze tego powiedzieć i wkurza się, że nikt go nie rozumie. Dlatego irytuje się i wrzeszczy. Ale potrafi się przekomarzać, łaskotać nas i jest taki zabawny. Kocham go bardzo... A jeśli chodzi o jedzenie, to muszę stwierdzić, że Miesik pochłania niesamowite porcje żarełka. Nie jest gruby (na razie przynajmniej), ale cały czas chce coś jeść. Jeśli nie ma na stoliku czegoś do jedzenia dłużej niż pół godziny – zaraz przybiega i wrzeszczy, pokazując na lodówkę i na jedzenie. Domaga się AAAMMMM i nie daje spokoju, póki mu czegoś nie wyłożymy. I generalne rozrabia...

Cześć mamuśki Mój Miesik jest chory na zapalenie okrzeli. Często mi choruje i czasami mam już dosyć wiecznego szpitala. Teraz na domiar złego zwraca antybiotyk, który bierze od wczoraj. Latam za nim ze ścierką... Poza chorowitością jest świetny i zabawny. Dokucza już nawet starszemu braciszkowi. Potrafi się nawet bić... Je wszystko, a najbardziej uwielbia kluski i suchą kajzerkę. Zazdroszcze wam, zdjęć z dzieciaczkami, na basenie, w wodzie itp. Ja się wiecznie boję o jego zdrowie, a wycieczka na basenie skończyłaby się u Miesia chyba szpitalem... Wszystko przez to, że starszy braciszek przynosi zarazki z przedszkola. Pozdrawiam

Nata No to chyba niezły wynik, kiedy dzieciaczek zaczyna chodzić w 10 miesiącu życia?... Mój Miesik za to raczkowanie dopracował do perfekcji i rozwija imponujące prędkości Zastanawiam się czy go kolanka nie bolą, kiedy tak zasuwa po gołych panelach?... A ja chcę mieć córeczkę...

Cześć dziewczyny Mój Miesik (Mieszko) od dwu tygodni zrobił się nieznośny!!! Wymusza krzykiem i płaczem, kiedy czegoś chce. Nie wiem jak go tego oduczyć... Rozumie już dużo, zwłaszcza, jak mu czegoś nie pozwalam, ale nic nie chce mówić. Gada tylko po swojemu. Zaczyna mnie to już wkurzać. Już nawet miesiąc temu mówił więcej niż teraz. Lekaż mi powiedział, że dzieci, jak zaczynają się rozwijać fizycznie, czyli zaczynają raczkować, chodzić itp., to przestają chwilowo rozwijać się w mowie i rozwoju psycicznym. A mój synek to nawet się uwstecznił... Nie mogę się doczekać, kiedy zcaznie chodzić! Czy pójdzie przed roczkiem, czy nie??? Do 19 lipca ma jeszcze trochę czasu... Ćwicz więc chłopie! Nie wiem jeszcze, co mu wyprawię na 1 urodziny. Na pewno dostanie torcik. Ale... Wiem, że dzieciom kładzie się różne przedmioty i to, co dziecko jako pierwsze chwyci jest wróżbą na przyszłość. I tak: - pieniądze oznaczają - bogactwo - książeczka - naukę - papieros - palenie - kieliszek - skłonność do gorzałki - lalka - skłonność do dziewczyn (u chłopców) - misiek - skłonność do chłopców (u dziewczynek) Można też położyć inne przedmioty, nadając im wcześniej odpowiednie znaczenie. Mój starszy synek np. chwycił pieniądze (cwaniak, co???). Pozdrawiam

Miesio waży już z 10 kilosów, ale nie jest gruby tylko wysoki. Nie chodzi jeszcze, chociaż próbuje chodzić przy meblach. Rozrabia na maksa!!! Uwielbia wybebeszać wszystkie szafki i szuflady. A najbardziej rozwalać poskładane pranie. Cieszę się, bo przestał mi chorować. Suuuper jest gościu... Pozdrawiam mamuśki.

Witam Rzadko pisuję na forum, ale czytuję was czasem, kiedy chcę sprawdzić czy mój mały dobrze się rozwija. Wasze bobaski są takie słodkie. Super się rozwijają. Mój Mieś też rośnie jak malowanie. Jego jedzonko składa się mniej więcej z następujących elementów: mleczko z kaszkami o różnych smakach, zupki gerbera wszystkie smaki, deserki owocowe gerbera - różne smaki, mięsko: indyczek i kurczak gerbera w słoiczkach - REWELACJA polecam, zwłaszcza dla chłopców, wcinają, aż im się uszy trzęsą, a mój Miesio wcina dwa słoiczki na dzień, chlebek - kawałek kromki albo kawałek kajzerki do rączki. bułeczki jogurtowe (maślane) sprzedawane w supermarketach w foli po 10 sztuk - super!!! - dzieciaczek ma zabawę na pół godziny ciacha Miśkopty dla dzieci - pycha!!!, herbatniki petitki - zwykłe, budyń, kisiel - różne smaki, czekolada mleczna- uwielbia, ale mu nie daję, bo ząbki!!!, owoce: jabłuszko ucierane, banan, winogrono bez pestki i obrane ze skórki ogórek zielony obrany ze skórki, marchewka surowa do rączki warzywa gotowane, do rączki: marchewka, fasolka zielona, ziemniaczek, woda do picia albo lekka niesłodzona herbatka, soczki butelkowe, zwłaszcza marchwiowy, bo ładnie zabarwia skórę Mieś raczkuje jak dżdżownica, siedzi, ale sam nie wstaje, próbuje nieudacznie chodzić, ale tylko za rączki. Jest pogodny, cały czas buziak mu się śmieje Mieś ma pięć ząbków: najpierw wyrosły mu dwie dolne jedynki, potem, o dziwo dwie górne DWÓJKI, a teraz jedna górna jedynka. Dziwna kolejność. Ja myję już małemu ząbki: biorę trochę pasty dla dzieci na zwilżony wodą płatek kosmetyczny i myję małemu ząbki. Można też myć samą wodą. Czy wy myjecie? Pozdrawiam wszystkie mamy i dzieciątka.

- Basiasz-> nie zmieniajmy nazwy tematu forum, bo niektóre dziewczyy nas wtedy nie odnajdą, wszystkie pamiętają topik: \"rodzimy w lipccu 2006\" i niech tak zostanie Poćwiczyłam Miesia dziś i wyobraźcie sobie, że zaczął raczkować Huraaaa.......... pozdrawiam

Mój Mieszko ciągle chorował, a to prze starszego braciszka, który przynosił z przedszkola stale jakieś france. W zasadzie maluch chorował mi non stop przez dwa miesiące, aż w końcu znalazł się w szpitalu na dwa tygodnie na zapalenie oskrzeli. Miałam dosyć. Ale teraz jest już dobrze (tfuuu na psa urok!). Tyle, że przez te choróbska mały jeszcze nie raczkuje i nie siedzi. Martwię się, bo jest już duży a leży jak noworodek. A Wasze dzieciaczki już siedzą, raczkują i prawie chodzą. Rany...

annaa20 -> Ja jestem z lipcóweczek, ale was podglądam. Jeśli będziesz miała cesarkę w lipcu wstąp do nas i dopisz się do naszej lipcowej tabelki. Zapraszamy!!!

Ja mogę polecić kilka miejsc na Sylwester, to i proszę: klub remont - polecam dla klientów ze średnią wieku 18-35 lat. Open bar na piwo lane od 20:00 do 00:00, bilety za 60zł/os. Impreza do białego rana Możliwość tańszego wejścia po 00:30 - 25zł/os klub ferment - w samym Centrum warszawy. Tanie bilety, wejście dla wszystkich starszych i młodszych - 40zł/os. Wejście również po Sylwestrze pod chmurką, po godzinie 00:30 - 25zł/os Impreza do białego rana. Info na: www.klub.waw.pl t: 604-432-234 MultiPub na Placu Bankowym 100zł/os, 4 gorące posiłki, zabawa do rana Info na: www.multipub.pl t: 0 604-432-234