Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

knw1986

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez knw1986

  1. Trzymam kciuki za kolejne mamusie. Milka TY jeszcze chodzisz z brzuszkiem ja już myślałam , że syna masz obok siebie .... ale to tuż tuż cierpliwości życzę :) Odpoczywajcie jeszcze póki możecie :)
  2. Ja połóg mam dość " przyjemny " , nie krwawię tak bardzo. Myślałam , że będzie gorzej. Od wczoraj chodzę w pasie poporodowym - rewelacja. Brzuszek smaruję kremem ujędrniającym. Rozstępów nie mam :) Ale każda kobieta inaczej przechodzi ciążę i połóg. Na pieszczoty raczej nie mamy ochotę bo skupiamy się na Wiki teraz ona jest oczkiem świata :) Minie 6 tygodni idzie pomyśleć :)
  3. Dokładnie pępkowe musi być. Mój mąż tak się upił , że o 23 goście położyli go do łózka , zamknęli drzwi i wyszli.
  4. Mój lekarz też jest delikatny ale on mnie tak zbadał specjalnie , żebym już mogła urodzić. To było we wtorek powiedziałam mu , że nie chce rodzić w weekend bo boje się męża zostawić hihi ( pępkowe ) a tu w sobotę urodziłam. Był ze mną przy porodzie i śmiał się , że urodziłam w sobotę. No a mężulek dał czadu.
  5. Jak mnie lekarz zbadał kilka dni przed porodem to myślałam, że urodzę w gabinecie. Cały dzień źle się czułam , leżałam bo wszystko mnie bolało. No i za 3 dni urodziłam :)
  6. Jak mnie lekarz zbadał kilka dni przed porodem to myślałam, że urodzę w gabinecie. Cały dzień źle się czułam , leżałam bo wszystko mnie bolało. No i za 3 dni urodziłam :)
  7. Danusia - ja jak wróciłam z małą do domu to przez pierwsze 2 dni miałam tylko płacz przez 7 , 8 godzin - zasypiała na rękach na 10 , 15 minut i znowu wrzak. Dziecko przewinięte , najedzone i nie wiadomo co jest. Sama płakałam miałam chwilę załamania. Z dnia na dzień jest coraz lepiej. Wiki budzi się na jedzenie różnie od 3 - 5 godzin. Bardzo lubi zasypiać na rękach , lubi jak się śpiewa , przytula , mówi :) No i lubi jak ma głośno :)
  8. Gratuluję kolejnym mamą i trzymam kciuki za kolejne dziewczyny :) Co do porodu rodzinnego to mogę napisać kilka słów. Zawsze chciałam , żeby mąż był przy mnie. Jak już doszło do porodu, byłam na porodówce maż przyjechał to chciałam go wyprosić. W czasie skurczy bardzo mnie denerwował , nie mógł się odzywać tak mi było lepiej. Ale już w ostatniej fazie pomógł robił okłady i powiedział dasz radę kochanie i to pomogło. Więc wszystko wyjdzie w trakcie :) Wiki ma już 9 dzień - pierwsze dni w domu były ciężkie , byłam załamana płakałam myślałam , że nie dam rady. Nie wiedziałam co jej jest cały czas płakała a ona była głodna więc na noc daję butelkę w dzień pierś + butelka nie mam wystarczająco pokarmu żeby być tylko na piersi. Nie załamuje się tym , że mała jest na butelce ona jest szczęśliwa jak jest najedzona i rodzice również. Ważne , żeby przybierała na wadze. Z dnia na dzień jest coraz lepiej :) Nie lubi się przewijać , kąpać wtedy zazwyczaj jest płacz. Wczoraj cały dzień spała budziła się tylko na karmienie a w nocy od 02.30 do 06.30 cały czas na rękach była wyspana oczy jak 5 zł. Więc jest naprawdę różnie. Jeszcze troszkę , żeby uregulowana sobie dzień i noc. Czytałam , że tak od 2 miesiąca :) Życzę Wam powodzenia. Mamuśki , który urodziny napiszcie jak tam Wasze dzieciaczki.
  9. Karola przyjdzie odpowiednia pora. Wiem , że chcecie już mieć maleństwa przy sobie ale dajcie im czas .... wiedzą kiedy mają wyjść :)
  10. Staram się Was czytać regularnie ale do końca mi to nie wychodzi. Każdy wolny czas jak mała śpi poświęcam na odpoczynek , prysznic , gotowanie itp. Mamy które urodziły odezwijcie się na maila mam parę pytań. Wysyłam zdjęcie Wiki :)
  11. Lekko oparta o łózko na rękach i bujałam się -- jak dla mnie super sprawa i do tego ten skurcz aż tak bardzo nie bolał. Oczywiście , że są przerwy między skurczami i wtedy idzie wszystko zrobić. Zresztą jak ten skurcz nadchodzi to czujecie go i możecie się nastawić jaki potem będzie ból i wtedy do dzieła chodzenie , bujanie , piłka jak kto woli. Dziewczyny mi pomogło jeszcze jęczenie w czasie skurczy naprawdę , mąż mówił , że to śmieszne wyglądało ale bardzo pomogło. Jak jechałam na IP to skurcze były naprawdę słabe w porównaniu co było na porodówce. Ja sobie tłumaczyłam , że są krótkie od 10 - 15 sekund ból i koniec. Aha zoo opóźnia skurcze parte , trwa to dłużej więc zastanówcie się na spokojnie. Cieszę się , że nie dostałam zoo. No i jeszcze ważna rzecz wazelina do ust bardzo przydatna i woda niegazowana. Bez tego bym nie dała rady. Idę spać bo nie wiem co mnie czeka w nocy. Pokarm pobudzam laktatorem karmię piersią jakieś 10 , 15 minut a potem mała dostaje szału i butelka Bebilonu 30 ml i starcza w nocy w szpitalu potrafiła spać 5 godzin. Zobaczymy jak będzie dzisiaj. Dobranoc .
  12. No to sobie pospalam w nocy. Wiki jest najglosniejsza z calego oddzialu i tylko na rekach przytulona i tak spi. A ja czuwalam nad nia cala noc. Teraz mi ja zabrali na pobranie kwi. A z pokarmem to jakas masakra nie umie pociagnac za sutki i mam malo pokarmu. Nie najada sie. Jak jutro nie wyjde do domu to oszaleje 2 dni nie spalam nie wiem jak sie nazywam. A w domu maz zawsze pomoze nawet noszenie to juz duzo. Dziewczyny odpczywajcie ;)
  13. Dacie rade dziewczyny. Myslalam ze bedzie gorzej a tu taka mila niespodzianka. Mala sobie spi maz ja caly czas caluje a ja nie umiem sie doczekac prysznica. Jeszcze godzina i jedziemy na sale :)
  14. Wiktoria przyszla na swiat SN 52 cm 2940 o godz. 11.15 jest zdrowa mama szczesliwa:) jak Wam opisze swoj porod to padniecie. Lekarz mowil ze dawno takiego porodu nie mial he he dziewczyny nie bojcie sie napisze dokladnie jak bylo. Jak dobrze pojdzie w poniedzialek wychodzimy.
  15. Jadę na IP. Skurcze regularne co 5 - 7 minut. Zabrałam prysznic nie przeszło. Idę pakować resztę rzeczy. Mój mąż bardziej panikuje ode mnie masakra jakaś. Czuje , że go wyproszę z porodówki. Odezwie się , trzymajcie kciuki.
  16. Poczekam jeszcze troszkę zabiorę prysznic , zjem coś i może faktycznie pójdę sprawdzić co to u mnie się dzieje. Boje się tego wszystkiego !
  17. Do szpitala mam blisko 5 minutek na nogach :) Jak będę miała co 7 minut i bardziej bolesne pójdę na IP. Dam znać , laptop mam cały czas włączony.
  18. Nie chce panikować ale bóle są coraz częściej teraz mam co 12 min. Oczywiście wszystko do wytrzymania a mówią że skurcze są bardzooo bolesne. Nie wiem co to jest u mnie. Czy to skurcze porodowe , czy przepowiadające już sama nie wiem. Boje się , że coś mogę przegapić. Ja czuję ciągnięcie w dole podbrzusza trwa ten ból koło 20 sekund i przestaje. Do tego bardzo mi burczy w brzuchu i chce mi się siku cały czas a nic prawie nie leci. Jak leże to jest gorzej , muszę siedzieć albo stać.
  19. 2plus1 - dzięki za informację. W takim razie muszę obserwować. Idę się położyć.
  20. Dziewczyny u mnie zaczęły się skurcze co 20 min regularne. Są do wytrzymania takie ciągnięcie w dole brzucha. Czekam do będzie dalej. Sama jestem ciekawa jak to się skończy.
  21. Ja dalej mam ból brzucha i promieniuje na kręgosłup. Najgorsze jest to , że jest on ciągły więc to nie są skurcze. Ciekawe ile w takich bólach pochodzę. Miał ktoś tak przed porodem bo nie słyszałam , żeby kogoś tak cały czas bolało. Oczywiście mogę funkcjonować ale ból jest.
  22. Ale super wiadomosci. Gratulacje :)Mnie od 01.30 w nocy do teraz boli podbrzusze tak jak bym miala okres dostac tak to pamietam . Jest to bol ciagly wiec skurcze to nie sa. Wiec leze i odpoczywa
  23. Nie rozumiem he he. Jak dziecko będzie miało grupę krwi od ojca to co w takim wypadku ?
  24. Dziewczyny teraz mi się przypomniało czy Wasi lekarza pytali Was jaką grupę krwi posiada ojciec dziecka ? Kiedyś coś słyszałam o konflikcie może ktoś się wypowiedzieć na ten temat. Mnie lekarza nie zapytał jaką grupę krwi ma ojciec ja tylko musiałam zrobić badanie. Może lekarz coś przeoczył ...... ???
×