Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jola_1974

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. noooooooooooooooo kogo ja tu widzę??? Brahypelma :D :D :D :D cześc kochana :D jak fajnie, że wrócilaś do nas :D :D pisz, pisz, pisz! jestem ciekawa, i pewnie nie tylko ja, co u Ciebie. O ile dobrze pamiętam masz corcię, jak się miewa? mam nadzieję, że ten powrót tu jest na dłużej? I Quentino :D :D fajnie, że jesteś, ze dałeś znak. Wiesz, a ja Ci powiem tak- jeśli między Wami nie ma ani miłości, ani pożycia, nie zostawaj z żoną tylko i wyłacznie dla dziecka. Ono w końcu też zacznie rozumieć tą sytuację i nie sądzę, by było Wam za to wdzięczne :( lepiej mieć rodziców, ktorzy ze sobą nie mieszkają, rodziców szczęśliwych, niż takich, którym z oczu patrzy tylko obojętność, a nierzadko rownież nienawiść. Chyba nie ma nic gorszego niż patrzenie na taką chorą sytuację. Emmi, już kilka razy mialam zamiar zaglądnąć do garnka, ale ciągle mi brak czasu :( nie wiem, albo ja jestem źle zorganizowana, albo obowiązki zaczynaja mnie przerastać :( Wracam z pracy "wypluta" z sił, nie sądziłam, że tak będzie. Właściwie cały dział jest na mojej glowie, bo przejęłam obowiazki Irenki, która przeszła na emeryturę, dziewczyna, która przejęła moje do tej pory nie interesowala się tym, co ja robię, więc ciągle teraz tłumaczę, wyjaśniam, poprawiam błędy itp. No i do tego jest nowa dziewczyna, która z praca biurową nie miala nic wspólnego. Co prawda ona przejęła obowiązki Gośki, ale woli zapytac mnie niż Gośkę. Poza tym jesteśmy juz spółką akcyjną i ciągle trzeba wykonywac jakieś sprawozdania, analizy, żeby rada nadzorcza wiedziała na czym stoi. Jakby nie wiedziała! W domu też ciągle cos jest do zrobienia, do tego od 2 miesięcy nie możemy wyjść z przeziębien. Jak nie ja, to MM, jak nie on to Majka. Teraz i MM i Maja sa chorzy, więc mam "wesoło" Pani Dziubasowa!!! :D :D :D dziękuję za fotki :D zajrzalam na pocztę chyba dopiero miesiąc po Waszym ślubie :( jakos nie pomyślałam, że mogłaś przysłać fotki :( Ślicznie wyglądaliście :D :D I bardzo sie cieszę, że dobrze Wam się układa, teraz ta praca! super! Kochane, zmykam, bo mi tu corcia uszy kręci, ale za cholerę spac nie chce iść :( a jak chcę choć chwilkę odpocząć! nic z tego jednak, Maja spać nie pojdzie :( Pozdrawiam serdecznie :D :D
  2. dziubasku kochany- wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :D :D :D jakże się cieszę, że cała uroczystośc i wesele były tak wspaniałe :D no i że sprawdził się "mój" DJ :D :D Bardzo bardzo się cieszę, że Pan Andrzej nie zawiódł :D choć wiedzialam, że tak będzie, bo ciagle jeszcze mam w pamięci swoje wesele i jego uśmiechnięta twarz, jego słowa zachęcajace (na początku) gości do zabawy. I te świetne komentarze do tańcow gości :D Życzę Wam, byście nigdy nie zwątpili w slowa przysięgi małżeńskiej i zawsze byli pewni, że powinniście być razem :D :D :D ech! wzruszylam się :D i wiesz co? chętnie bym sie pobawiła na weselu prowadzonym przez tego DJ :D oczywiście, juz nie jako panna mloda ;) Kochane, ja żyję, ale na kafejkę już czasu zupelnie brak :( a w pracy zablokowane nadal :( Buziam wszystkich
  3. hej hej :) Jestem, żyje, ale czasu brak Dziubas, w końcu wysłałam Ci fotki, zajrzyj na @ Pozdrawiam wszystkich :) i zmykam
  4. powitać powitac :) ech! dawno mnie nie było, ale to moje życie takie burzliwe, że nie wystarcza i sił i czasu na wszystko i dla wszystkich :( Buziam więc Was tylko i zaznaczam, że często tu zaglądam poczytać co nowego u Was :)
  5. Kochane, życzę Wam i Waszym rodzinom spokojnych rodzinnych Świąt, pełnych zadumy, spacerów, a także śmiechu i wody w Lany Poniedziałek ech! u mnie znowu do (_!_) :( kto mnie przygarnie?
  6. Chciałam powiedzieć, że ja też tu byłam w dzień i napisałam nawet posta, ale dziecko mi się zakichało i musiałam lecieć na ratunek z chusteczką. A zanim wróciłam z łazienki Maja zdążyła wyłączyć kompa :( widocznie znudził się jej widok matki przy kompie i postanowiła cos z tym zrobić :) Faktycznie, dziś gwarno tu od starej wiary :D żeby tak jeszcze Michaś się odezwał, bom strasznie ciekawa co u niego :) czy szczęście nadal trwa? mam nadzieję, że tak :) dziubas/ przepiękna suknia :D aż mi się na wspomnienia zebrało...przymiarki sukni, szukanie dj, wybieranie zaproszeń...o już 2 lata minęło :) Tylko do tej pory nie mieliśmy okazji jakoś szczególnie poświętować z MM :( Bo dopadły nas choróbska i do tej pory trzyma :( MM juz prawie zdrowy, ja na antybiotyku, Maja też pociągająca :( chyba będziemy musieli przełożyć piątkowe szczepienie :( Nimfa/ hejo :D no i jak Dominik? nie odpowiedziałaś :( Emmi/ piękne dzięki, właśnie mi przypomniałaś, że od wczoraj mam ochotę na mozarellę z pomidorami :) Bo fety ostatnio nie jadam :( jak dla mnie ma silne dzialanie przeczyszczające :( O kurna, jeszcze i pieczywko czosnkowe! cholera, wiem co jutro będę jadła :D :D ruminka/ jeszcze ze 2 wizyty i logopeda będzie Maciejki koleżanką :)
  7. No i siedzę w domku :) nawet nie musiałam za bardzo bajerowac pana doktora, ale coś za coś- dostałam antybiotyk, bo nie bardzo się panu doktorkowi podobałam :( cóż, on mnie też nie, ale przecież nie powiem mu tego ;) Mogłam w sumie wziąć L4 na Majkę, ale wtedy płatne jest 80%, a jak na mnie to 100, a i tak tracę częśc premii, więc jak jest możliwość to trzeba kombinowac :) Maly potworek szaleje, więc chyba musze zainterweniowac :)
  8. hejo :) pamiętacie mnie jeszcze?? dawno sie nie odzywałam tutaj, ale w pracy nie mam dostępu, a w domu ciągle coś :( Luna/ gratuluję :) Nimfa/ każdy ma lepszy i gorszy okres w życiu, ale nawet ten najgorszy czas nie daje nikomu prawa do kierowania wobec innych niewinnych ludzi złośliwości. Pomyśl o tym, dobrze? Jak Dominik? Próbuje juz chodzić czy raczej nadal woli chodzik? Czytałam Twoje posty i jakoś nie bardzo mogę z nich wywnioskować...odeszłaś od G? z chatki/ mam nadzieję, że ta zła passa w końcu się skończy i będzie już tylko lepiej :) dziubas? a ja nie dostałam fotki sukni ślubnej :( buuuu A u nas? chorujemy troche - najpierw MM, potem ja, teraz córcia :( byłyśmy w piątek u lekarza, dostała jakieś leki, ale mam wątpliwości czy dobrze robię dając je Majce :( po kilku dawkach flegaminy w kropelkach taki kaszel ją łapie, że dochodzi aż do odruchow wymiotnych. Z nosa nadal się leje, a to już ponad tydzień. Zastanawiam się czy nie iśc od jutra na zwolnienie, bo boję się czy niańka poradzi sobie z podawaniem Majce leków :( Do niedawna nawet eurespal wypijała z chęcią, teraz są dzikie awantury i trzeba trzymać jej rączki i na siłe podawac lek. Czy niańka bedzie miała tyle siły? No i jeszcze czekamy na rumień zakaźny :( siostrzeniec złapał go na imprezie noworocznej dla dzieci i na kilka dni przed wystąpieniem wysypki byli u nas, a ponieważ Majka przepada za kuzynem, to i teraz nie mogła sobie darować buziaków i uścisków. No i zobaczymy, złapała czy nie. Siostra i szwagier juz go mają, tzn. ten rumien :( No i tyle na dziś, idę zrobić kawkę, bo coś mężon nie garnie się :( Życzę wszystkim zdrówka i radosnych nastrojów. Zima piękna u nas, a my nie możemy wyjść na spacer :(
  9. dziubas/ zdrówka Ci życzę, miłości, wiary, zaufania i czego sobie sama życzysz :) i pięknego ślubu i jeszcze piękniejszego małżeństwa :) uffo/ cześc :) grzesiek/ witaj...a może ona po prostu ma chwilowy przesyt Wami? przystopuj, nie zasypuj smsami, nie mów, że tęsknisz, nie pokazuj aż tak bardzo, że Ci zależy, zajmij się sobą, niech Wasze kontakty mają ciut chłodniejszą temperaturę...może to pomoże? albo jest tak, jak pisała Emmi, czyli brak pierścionka, brak deklaracji- obawa przed przyszłościa? buziakuję wszystkie Kobietki :) Michaś/ może z końcem roku przypomnisz sobie o nas? a jeśli nie to i tak życzę Ci szczęśliwego Nowego Roku :) u boku Kobiety Quentino/ a Tobie, Chłopie życzę doprowadzenia spraw do końca...albo w te, albo w tamte strone ;) choc po tym., co ostatnio pisałeś to chyba powinnam napisac wprost- życzę Ci szybkiego pzreprowadzenia rozwodu i odzyskania równowagi, a także wiary w ludzi, a szczególnie kobiety Na życzenia dla reszty towarzystwa przyjdzie czas, o ile komp będzie działał :)
  10. zajrze wieczorem bo teraz z małą na kolanach to nie pisanie co z Quentino????
  11. Emmi/ ja bardzo tęsknię za Tobą i czasem zaglądam tu, by zobaczyć co się dzieje :) FGGFBGBVGGNHGFHJTTDHJUJTR3FGVGHJMRRF to pozdrowienia od mojej córci :) dla wszystkich cioć chyba jeszcze chce coś napisać :) bvffccxbvxdgvhteuthv
  12. zakochałam się w Antosiu :) Jeszcze raz bardzo bardzo gratuluję dumnym rodzicom i jeszcze bardziej dziękuję Bonifacemu za fotkę Antosia :) dziubas/ hejka :)
  13. cześć :) poczytałam co u Was, ale weny do pisania brak :( i sama nie wiem dlaczego :( to znaczy wiem, ale wiem też, że niestety, teraz nie czas na to i pora :( ech! drugi dzieciaczek mi się marzy, ale... W kąciku znów nie mogę usiąść, bo jakiś error zawitał :( i taki mnie smutex ogarnął, że chyba zaraz wykąpię Majkę i zanim zaśnie poprzytulamy się odrobinę Lina/ witaj :)
  14. na chwilkę :) dziubas/ nie ważne ile dni mieszkałaś z TN lecz w jaki sposób spędzaliście wspólny czas :) Emmi/ a wiesz, że ja nie mogę doczekać się czasu, kiedy usiądę ze swoją córką przy kuchennym stole, zrobimy pyszną herbatkę i będziemy gadały o wszystkim i o niczym? Pewnie wtedy będę z rozrzewnieniem wspominała lata, kiedy była malutka, ale chciałabym mieć z Mają taki kontakt, jakiego nigdy nie miałam ze swoją mamą. Quentino/ myślę, że decyzja, która podjąłeś jest słuszna. Teraz już coś musi drgnąć w Twoim małżeństwie. Albo w jedną albo w drugą stronę :( dziubas/ super, że tak fajnie Ci na praktykach :) Mimo wielu kłopotów, chorób Majki, zmartwień, problemów no i obowiązków oczywiście warto mieć dziecko. A nawet dzieci :D Wiesz jak to jest- przy pierwszym za każdym razem, gdy smoczek upadnie na podłogę traktujesz go wrzątkiem ;) przy drugim dziecku w tej samej sytuacji sama oblizujesz smoczek i podajesz go dziecku ;) a przy trzecim - podnosisz smoczek z podłogi i dajesz go dziecku :D czyli jest łatwiej ;) Mnie w każdym razie te obowiązki nie zniechęciły do posiadania kolejnego dziecka i jak tylko będziemy wiedzili co z tą rozbudową i kredytem zaczynamy dzieciątkowe działania :D Projekt ma być gotowy niedługo :) a teraz jeszcze musze poprzytulać się z dzieckiem :) MM w pracy, wróci późno (pewnie będę spała, jak zwykle :P ) to chociaż do małej się poprzytulam :D dobranoc :)
  15. Emmiśku Kochany :( zapomniałaś mnie :( nie znalazłaś dla mojej nieobecności tu żadnego usprawiedliwienia? :( smutno mi bardzo :( to teraz kilka powodów, dla których mniej mnie tutaj: - praca, a w niej brak dostępu do cafe :( - po pracy dom, a wnim mężon i małe dziecko, stęsknione za mamusią - w domu huk roboty (a to sama wiesz doskonale, że praca domowa jest nie doprzerobienia, problem mają nawet te, które nie pracują zawodowo :( ) - zmęczenie- Majka od jakiegoś czasu budzi się 3-4 razy w nocy, więc jestem dosłownie padnięta po kilkakrotnym wstawaniu nocnym do niej :( - a jak już mam trochę sił i czasu staram się odrobinę poczytać przed rozpoczynającym się wkrótce kursem na audytora energetycznego. No i tu muszę przyznać, że o ile kiedyś prawo budowlane mnie nie przerażało, tak teraz mam jakieś problemy z jego zrozumieniem i powiązaniem odpowiednich artykułów :( chyba to już niestety SKS (dla niwtajemniczonych- SKS oznacza chorobę XXI wieku czyli starość qrwa starość) No i tyle, mam nadzieję, że moje argumenty przekonają Cię i zostanie mi wszystko wybaczone ;) pozdrawiam wszystko
×