Jola_1974
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jola_1974
-
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
i mialam jeszcze napisać, że choroby nie opuszczają naszej rodziny :( szlag by to jasny trafił :( niedawno młodsza bratanica miała bakterię coli i wylądowała na kilka dni w szpitalu (teraz już w domu, ale ciągle na lekach), a dziś przyszły wyniki siostrzeńca :( nie pisałam wcześniej, bo myśleliśmy, że tro zwykły wirus, czy rotawirus czy jakaś inna cholera temu podobna. No i okazało się, że to ta inna cholera- salmonella :( kilka dni w szpitalu (ale już go wypisali, bo likwidowali szpital, więc bez wyników odesłali do domu), a dziś siostra zadzwoniła do lekarza i okazało się, że to salmonella. Ile osób zdążyło to złapać tego chyba nikt nie wie :( wszyscy mieliśmy kontakt z Kubą- moi rodzice, ja, MM, brat (już zaczął skarżyć się na bóle brzucha i biegunki- a w domu 2 małe dziewczynki :( ) teraz zastanawiam się czy iśc do lekarza czy czekać na rozwój wypadków :( -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
już po obiedzie :) młode ziemniaczki, jajeczko i chłodnik z mleka zsiadłego, ogórka i koperku...mniam mniam :) teraz by się przydało pobiegać, ale brzusio ciągnie do dołu :) qrde, zapomniałam o zyczeniach dla dzieciaczków :( a miałam złożyć je rano :( skleroza, życzę więc naszym topikowym dzieciaczkom, by Dzień Dziecka trwał przez cały rok, by otaczały ich uśmiechnięte i szczęśliwe buzie dorosłych, żeby nigdy nie zapominały o swoich marzeniach i na zawsze pozostały w nich dziećmi :D Tak czytam ostatnie wypowiedzi i za każdym razem przypływa do mnie myśl, że w kwestii lenistwa naszych M same jesteśmy sobie winne :( przykre to, ale prawdziwe :( przecież to MY od początku naszych związków chciałyśmy, by było idealnie- w domu czyściutko, ugotowane, posprzątane, uprane, uprasowane. Witałyśmy (a przynajmniej jakaś część z nas) w progu naszych mężczyzn, na stół wjeżdżał gorący obiadek, puste talerze wyjeżdżały sprzed nosa, więc co nasi panowie mieli robić? zjeść i odpoczywac przed tv. A teraz mamy o to pretensje :( wiem, wiem, sama marudze na MM i jego lenistwo, ale to JA przyzwyczaiłam go do wygody. Zaczęłam to robić zanim jeszcze zamieszkałam z nim, bo kiedy przyjeżdżałam do niego to wiecznie coś mi przeszkadzało- a to brudny kubek w zlewie, a to brudna umywalka czy wanna, a to jakiś paproch na dywanie. I brałam się za robotę. I to wtedy już popełniłam błąd wychowawczy :P próbuję teraz to zmienić, ale to prawie jak walka z wiatrakami. Nie mogę narzekać, bo kiedy o coś poproszę to zrobi to, ale sam nie zauważy pełnego kubła, brudnej łazienki itp. Spraw kuchennych już się nie czepiam bo tego i tak nie jestem w stanie zmienić :( najwyżej kiedy urodzę, to przez kilka dni teściu będzie gotował :D ufffffff ale się rozpisałam :) tadonia :D matrona :D i dla wszystkich ogólnie przesyłam :D i w końcu MY też jesteśmy dziećmi :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
witanko :) ale natworzyłyście :O :O aż ze zdumienia wyjść nie mogę :P taaaaaaaaaa no i wczoraj pospałam trochę :) teściu powiedział, że można mnie bylo wynieść z domu i nic by mnie nie ruszyło :P cholerka, wczoraj wydałam mnóstwo kasy :( pal licho zakupy dla Małej, bo już i u mnie przejawia się syndrom \"sobie nic, dziecku wszystko\" :P ale zapłaciłam 170zł za wydrukowanie 3 egz i oprawienie 2 egz. pracy :O szok!!! jeszcze żeby to były jakieś fajne oprawy z logo szkoły czy coś, a to nie- zwykłe miękkie okładki tyle, że klejone :( borutka/ ja wierzę, że tego \"potem będę musiała czegoś sobie poszukać\" nie będzie wcale :) to, co teraz się stało MUSI wstrząsnąć też TM. Trzymaj się Słoneczko, jestem z Tobą :) choć to pewnie marna pociecha :( forever blue/ nie masz za co przepraszać :) zdarza sie nawet najlepszemu :P bobasekm/u rodziców w porządku, dziękuję bardzo :) mamy kręgosłup powiedzmy, że też w porządku, choc cos tam się dzieje, ale nie bardzo wiemy co :( masz rację, niedługo nasza maleńka istotka będzie z nami :D w przyszłym tygodniu ostatnie zakupy zrobimy, spakuję torbę i będę czekała :) co prawda wolałabym, żeby nie spieszyła się z tym przyjściem na świat, bo jeszcze chcę się obronić, ale też miło by było zrobić MM prezent z okazji dnia ojca :) więc może tak tydzień wcześniej? Jeszcze 2 tygodnie i Twój ślub :) nie bierz do siebie gadanie mam tylko rób tak, jak Ty uważasz za słuszne. To Wasz dzień i Wasza uroczystość :) ruminka/ podłość ludzka nie zna granic :( całe szczęście, że już sobie z tym poradziliście :) papużka/ przerąbane z tym wczesnym wstawaniem :( Emmi/ oj, kobieto ;) nie masz o kim myśleć? :P nie, nie, to miłe :) ale akurat, nie licząc co godzinnych wstawań do toalety, tro można powiedzieć, że przespałam całą noc :) z tą energią to ja bym nie przesadzała :P nic mnie tam nie rozpiera, może tylko Mała się rozpycha :) jestem tak zmęczona i senna jak na początku ciąży i wykorzystuję każdą okazję do nicnierobienia :D -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
wróciłam, żyję, tylko nózki bolą :( po południu musze jeszcze wyciągnąć MM po odbiór pracy...a teraz idę poleżeć troszkę :) ...kupiłam kilka fajnych ciuszków dla Małej, niech ma w końcu coś nowego :D -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
dzień dobry :) czy ktoś nie widział mojego wczorajszego dobrego humorku? bo gdzieś zginął :( a może jeszcze gdzieś po drodze widziałyście moje dobre samopoczucie? bo też sobie gdzieś polazło :( dziś deszczowo i zimno :( a ja musze lecieć do miasteczka wydrukować i oprawić pracę magisterską:( w jedną stronę teściu mnie podrzuci, ale powrót mam na auto-nóżkach :( Noc była okropna :( budziłam się co godzinę, bolały mnie biodra, rączki i nóżki, tak więc jestem padnięta i najchętniej zakopałabym się pod kołderką. I pewnie to zrobię jak tylko wrócę do domku :) obiadek na dziś jest, więc mam wolne :) borutka/ najserdeczniejsze życzenia ureodzinowe dla Króliczka gajdzia/ hmmm pogratulowac teściowej :( nie denerwuj się nią i rób to, co uważasz za słuszne! powodzenia!!! matrona/ my też tęsknimy :( więc szybko podejmuj trafn decyzje i załatwiaj sprawy i wracaj do nas :D ściskam mocno forever blue/ faktycznie chyba pominęłaś kilka postów :P bo napisałam, że moje potrzeby w sprawie stosunkowo udanych wieczorów spadły prawie do 0 :( papużka/ pracuj Kobieto, pracuj :) ale też czasem zaglądnij do nas :) a córcia daje mi się we znaki, a nie wyspać :P -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
borutka/ na dzień dzisiejszy to pewnie myślisz, że co byś nie postanowiła to będziesz żałowała, ale za jakiś czas to na pewno się zmieni. Na pewno jest Ci ciężko, ale myśl, że to wszystko po to, by znów być szczęśliwą. Być może nawet z TM :) mamba/ odpuść te okna, oszczędź kręgosłup :) nowinka/ wczorajszy dzień widzę ogólnie był ciężki :( u nas też awantura wisiała w powietrzu, bo MM coś tam :( wściekły wrócił z pracy, ściął się z ojcem (mial rację MM), potem przyczepił się do mnie, ale ja wzięłam się układanie rzeczy Małej i nie reagowałam na jego zaczepki. Dopiero wieczorem zapytałam o co chodzi i czy zły jest na mnie... a potem to już było tylko miło i przyjemnie :D Nimfa/ powodzenia :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
hmmmmm :O :O :O kiepsko musi być ze mną od jakiegoś czasu, skoro zauważyłyście mój dobry nastrój i się z tego cieszycie :O no tak, ostatnio faktycznie ciągle cos mi dolega - a to ciąża, a to MM...ale żeby nie było za różowo :P już pisząc poprzedniego posta chwyciły mnie jakieś skurczowe bóle brzucha :( wzięłam nospę, położyłam się i nawet zdrzemnęłam, a teraz jest lepiej :) wiem, że tak już może być każdego dnia, w końcu zostały mi tylko 4 tygodnie i będę miała swoje CUDO przy sobie :D :D wszystko już poprane dla Małej i poprasowane, a wczoraj jak układałam ciuszki w szafce to sama nie mogłam wyjść z podziwu jak chciałam zmieścić to wszystko w komodzie. OCzywiście nie marudzę nad ilością rzeczy dla Małej, bo to wszystko na + :) pranie będę mogła robić raz w tygodniu bez obawy, że zabraknie czystych fatałaszków :) bobasekm/ pewnie masz rację, ale moje potrzeby w tym względzie spadły prawie do 0 :( mam nadzieję, że po porodzie to znów się zmieni :) no proszę, ja spałam całą noc, Ty nie :( może dziś będziemy spać wszyscy :) Teściowa hmmm trudno powiedzieć. W poniedziałek miała otwartą biopsję, ale jest już na starej sali i czekamy na wynik, będzie chyba w piątek. A po zabiegu wiadomo jak się człowiek czuje :( raz, że to wpływ pełnej narkozy, dwa, że cięcia były w 3 miejscach, więc szwy bolą, a do tego jest podłączona do różnych cewników, kroplówek itp. Ale z każdym dniem będzie lepiej i może w końcu lekarze postawią diagnozę. Bardzo dobrze jej zrobił ten krótki pobyt w domu (mi też jej obecność sprawiła przyjemność). Mogłyśmy sobie znów poplotkować :D nowinka/ hihi jak się postarsz to też możesz mieć takie nowe życie w sobie :) ale wiesz, chciałabym, żeby to się już skończyło, choć pewnie niedługo ciążę będę wspominała z rozrzewnieniem :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
gargamelka/ kiepska sprawa z tą poradnią :( na szczęście my nie musieliśmy tam chodzić :) bo ksiądz zwolnił nas z nauk :D a ślub coraz bliżej :D :D forever blue/ brawo za technika :) jak zasłuży to nie miej skrupułów przed powtórka z rozrywki :) asiatrzy/ zdrówka życze Tobie i Oldze :) gajdzia/ do usłyszenia :) te 3 miesiące szybko miną, zobaczysz, a potem juz będziecie tak bardzo stęsknieni za sobą, że nic się nie będzie liczyło :) Emmi/ ja cieszę się z dzisieszego chłodniejszego dni, bo prasowanie czeka :) no tak, ale z Twoimi problemami sercowymi to lepiej, żeby było słonecznie... bobasekm/ a dlaczego dzionek nie jest dobry? nowinka/ @ minie i znów będzie dobrze :) borutka/ przytulam tylko, bo cóż można powiedzieć w tej sytuacji? może tylko, że mi przykro i że mam nadzieję, że wszystko się wyprostuje i znów będziecie szzcęśliwi -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
dzień dobry :D :D :D widzę, że humorki nie dopisują :( i aż mi głupio napisać, że u mnie jest na odwrót :P i nawet przespałam całą noc...no, z przerwami (4) na wyjścia do wc :( a to wszystko przez stosunkowo ;) udany wieczór :D moze tak trzeba każdego wieczora? Tadonia/ :) macie się z tą budową, ale kiedy już będzie wszystko ukończone to i o pseudofachowcach zapomnicie :) Co do tej diety to wiesz- nie jest to taka dietka, na której mam pić i jeść produkty mleczne każdego dnia, więc może nie będzie źle. Dzień mleczny mam sobie robić co 2-3 dni i muszę Ci/Wam powiedzieć, że po pierwsdzym mlecznym dniujest lepiej :) wczoraj mogłam od rana ruszać dłońmi, z nóg zeszła opuchlizna (w ciągu dnia trochę spuchły, ale nie tak jak zawsze). Jutro kolejny mleczny dzionek :) borutka/ jak nikt nie widzi to i w biurze można nóżki na biurko zarzucić :) bobasekm/ no popatrz jakie masz pamiętające dziecko :) aż miło :) a prostownica to pewnie pomysł TM...też fajnie, że pamięta :D ja za rok też będę obchodziła dzień matki :D :D na laurki pewnie nie mam co liczyć, ale.... W sprawie oznakowania stolicy masz 100% racji, niestety :( Fajnie, że tak miło spędziłaś weekend w Warszawie :D no i gratuluję szynszyli :) Emmi/ gratulacje dla Niedźwiadka :) zuch chłopak :D no i oczywiście gratulacje dla Ciebie :) Tatr/ też się pocieszma, że po porodzie zejdzie ze mnie trochę wody :D no i mam nadzieję, że parę kilo też się uda zrzucić :D Cieszę się bardzo, że tak fajnie Wam się układa no i te plany wspólnego domku :D aż się serce raduje :D ruminka/ mężuś pewnei już albo za chwilę będzie w domku, więc cóż mi pozostaje :P tylko i wyłącznie życzyć \"sprzedania\" na kilka godzin Maciusia :) gargamelka/ ode mnie klapsa nie dostaniesz, bo wiesz...rączka nie boli, ale po co ją niepotrzebnie eksploatować? już dostałaś od dziewczyn :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
hej hej :) ja tylko przelotem - przywitać się, pomachać i złożyć Misiowi najserdeczniejsze życzenia Misiu- abyś nigdy nie stracił tych cudownych beztroskich dni dzieciństwa, by uśmiech nie znikał z Twej twarzyczki i rozświetlał każdy pochmurny dzionek :) asiatrzy/ cieszę się bardzo, że już lepiej z bratem, no i w pracy :D ruminka/ ech, te upały wykończą każdego :( papużka forever blue/ a u nas w sobotę była naprawdę potężna burza :( Teściowa już na sali operacyjnej :( musi być dobrze, prawda? A ja po wizycie piątkowej u gina jestem troszkę spokojniejsza, bo mała nie obniżyła się więcej, więc mam nadzieję, że nie urodze wcześniej. A diś jestem na diecie mlecznej :( to podobno pomaga na opuchliznę (tylko ciekawe jak ja wytrzymam cały dzięń na mleku i płatkach kukurydzianych) Lekarz powiedział po badaniu, że dzidzi jest spora, ale usg mam za 2 tygodnie, więc wtedy się okaże jak jest naprawdę. A teraz już zmykam zdrzemnąc się odrobine, bo nie śpię od 2 (MM wezwali na awarię, więc ja już usnąć nie mogłam :( ) miłego dnia dla wszystkich :D -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
emmi/ ten wpis o 3:30 to i tak późny :P bo obudziłam się godzinę wcześniej :( a teraz jestem padnięta, ale nie mam siły zasnąć :( a na dodatek nie ma wody! jacyć pseudo-fachowcy łatali dziurę w jezdni, która to dziura jest tu przynajmniej od roku,a przecież nie byliby fachowcami gdyby przy okazji nie spieprzyli czegos innego. Dziura załatana, ale co z tego, kiedy rozwalili rurę wodociągową. W związku z czym nie ma wody, ale znów jest dziura (bo musieli odkopać, żeby wymienić rurę).... ...teściówka w domku :) tylko do niedzieli, ale zawsze :D dobrze nie jest, ale może trochę odpocznie psychicznie i w innym nastroju wróci do szpitala. i tyle mojego pisania, bo kiepsko się dziś czuję - i brzuch, i biodra, i nóżki, i rączki :( dobrze, że dziś wizyta to może coś mi poradzi gin w sprawie nóżek :) miłego popołudnia i wieczora, bo nie wiem czy dziś jeszcze zajrzę...chcę pobyć trochę z teściową -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
:) :) dzień dobry :P -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
witam i ja z wieczora :) wcześniej nie miałam czasu się odezwać, bo ciągle coś, a dzień spędziłam intensywnie, ale miło :) Kiepsko spałam w nocy, ale ogólnie jest ok :) byłam dzis u koleżanki, która ma 7-tygodniową córcię- jest rozkoszna :D znowu przywiozłam mnóstwo rzeczy dla mojej małej....ech, jak ja mam dobrze :D :D A potem przyjechała po mnie koleżanka i pojechałyśmy razem do lodziarni, spędziłyśmy miło ponad 2 godziny i dopiero teraz wróciłam do domu :) Mało ważne jednak jak spędziłam dzionek, najważniejsze, że promotor przyjął moją pracę :D albo w najbliższą sobotę, albo za tydzień pojedziemy złożyć papiery, a obrona będzie w okolicach 15 czerwca....hmmmm mam nadzieję, że jeszcze się załapię :D będę starała się przyspieszyć termin obrony na początek czerwca, ale nie wiem czy mi się to uda.... tyle na dziś....odezwę się jutro jak wyprawię MM do pracy...tyle dziś napisałyście, a ja nie mam już siły siedzieć przed kompem Zycząc wszystkim kolorowych snów uciekam do łóżeczka :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
hmmmm....ja to nie wiem co tu się dzieje :P cyckonosze na kolokwium u gajdzi... :P praleczka Emmi u forever blue.... :P a Emmi u kogoś się nie zabłakała? bo tu jej nie ma :( Gajdzia/ nie przejmuj się złociutka gadaniem lekarzy, że to przez mięcho, bo to głupota! ja nie jadam od urodzenia mięsa (ze sporadycznymi wyjątkami w postaci drobiu- śladowe ilości i sporadycznie bardzo) i anemii nigdy nie miałam :) a jak dobrze wyglądam :P bo żywię się roślinkami i serami żółtymi :) ta....a ja popijam soczek jabłkowy z wodą mineralną :) matrona/ ja też marzę już o rozwiązaniu, ale nie ma tak dobrze, pomęczyć się jeszcze musze, bo po 1- chcę się jeszcze obronić, a po 2 nie mam jeszcze wszystkiego dla Małej, a po 3 to niech siedzi w mamusinym brzuszku tyle ile trzeba! przecież nie ja pierwsza jestem w ciązy i na pewno nie ostatnia, więc nie ma co się roztkliwiać - cierp cialo jak chciało :P ale i tak prawda jest taka, że ja -gdyby było trzeba- to mogę jeszcze tak łazić i pół roku. W upał nawet...nic mnie nie wzrusza jeśli wiem, że to MOJE dziecko :D no, moje i MM :D ruminka/ tak, właśnie o tym ostatnio czytałam, ale o ile cos upuszczę to będzie to wynik słabych łapek :( w każdym razie cięższe ;) prace domowe typu obranie ziemniaków i ukrojenie chleba :P wykonuja panowie- teściu i MM :) szkoda, że jeszcze mogę utrzymac rurę od odkurzacza :P Macius już pewnie śpi, więc masz chwilkę dla siebie :D życzę ralaksowego wieczoru i spokojnej nocy :) i kolorowych snów :) gajdzia/ nie mów hop! przeciez ta pani to wiesz...może... tego...może lubi kobitki :P Mój mężuś to by najchętniej widział mnie bez stanika :P więc o prezencie w postaci bielizny mogę sobie pomarzyć :( uciekam- córka pod żebrami :( -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
i jeszcze raz ruminka :) ależ się dziś rozpisałam :P do tej pory nic nie wskazuje na to, bym miała mieć cesarkę, bo ani rwa ani kolka nerkowa ani opuchlizna itp nie kawalifikują mnie do tego, ale ja się nawet cieszę. Za 2 tygodnie mam mieć ostatnie usg (o ile Mała nie zdecyduje się już wyjść z brzuszka) i wtedy zobaczymy jak duża jest (oby nie poszła w dziadka i jego brata) i jak jest ułożona (chociaż to akurat wiem, bo czuję nóżki pod żebrami, a główkę już bardzo nisko). Co do przybierania na wadze to jakoś nie stersuję się tym :) bałam się, że przytyję bardzo dużo, a tu koniec 8 miesiąca, a ja mam tylko 4,5 kg więcej niż przed ciążą :D a ponieważ nie jem zbyt dużo (za to piję hektolitry wody, mleka, soków z wodą) więc może nie przybędzie mi zbyt dużo w ostatnim miesiącu. Czytałam nawet, że bardzo często kobiety albo wcale nie przybierają na wadze, albo nawet tracą 2-3 kg :) biorąc jednak pod uwagę moje puchnięcie marne szanse by waga się nie zwiększyła :( a sól ograniczona do minimum, na co bardzo psioczy MM, bo on uwielbia sól i od jakiegoś czasu wszystko ma za malo soli :P ale może i on się przyzwyczai do mniejszej jej ilości :) gajdzia/ a te cyckonosze, to za przeproszeniem na kolokwium z czego?? :P :P -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
borutka/ no nie masz wesoło, fakt :( ale może trzeba zrobić tak, jak radzi chyba ruminka? odciąć się na trochę od zobowiązań alimentacyjnych TM, a już na pewno dodatkowych wydatków na jego dzieci. Ty i Twoje dziecko też jesteście ważni!!! Emmi/ zwolnij, kobieto, zwolnij :) Tadonia/ jak moje nóżki znoszą tą pogodę możesz przeczytać wyżej :( Fajnie, że tak miło spędziłaś ten komunijny dzień :D gajdzia/ ja osobiście nie polecam dziecka jako lekarstwa na związek :( choć, ajkby się uprzeć, to u mnie właśnie MM zafundował nam baby ;) kiedy chcialam odejść, więc można powiedzieć, że Mała ma być tym balsamem na ranę z tamtego okresu....ale bardzo dobrze :) niech sobie będize :D Michas/ własnym oczom nie wierzę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! szkoda, że nie możesz zobaczyć tego rogala :) szczęście byłoby pełniejsze, gdybyś cos więcej napisał, ale sądząc po stopce to jest super :D :D ruminka/ wózki mam 2, używane po rodzinnych dzieciakach i nie mam zamiaru kupowac nowego, bo te są w bardzo dobrym stanie, musze je tylko troszkę odświeżyć i 1 zabieram do siebie, a drugi zostanie u rodziców, na wypadek gdybym wybrała się do nich samochodem. Odpadnie przynajmniej pakowanie wózka do samochodu :) generalnie powiem tak- większych zakupów nie musiałam i nie musze robić, bo prawie wszystko mam po rodzinnych maluchach. Mam kupione 2 zmiany pościeli do łóżeczka, materacyk do łózeczka, 2 okrycia kąpielowe i 2 ręczniki, kosmetyki i przybory toaletowe. Jeszcze musze dokupić ze 4 komplety ubranek, a potem to się zobaczy co jeszcze będzie potrzebne. ...szkoda, że TM nie może jeszcze wrócic :( ale zobaczysz, że jeśli nawet nie uda mu się być z Wami w piątek, to ten tydzień szybko minie :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
no to ja teraz się witam :P .....bry :) ta....praca wysłana wczoraj, dziś dostałam odpowiedź, musze wprowadzić kilka kosmetycznych poprawek i byc moze w sobote pojedziemy złożyć papiery :) a dziś znowu upał :( w domu mam prawie 25 stopni :( to niewiele mniej niż na zewnątrz :( nóżki i rączki znów przedstawiaja obraz nędzy i rozpaczy, nie pomaga moczenie nóżek w zimnej wodzie z solą, rączki przez tą opuchliznę są coraz słabsze :( dziś nawet nie mogłam sobie keczupu wycisnąć :( że nie wspomnę o głupim wydmuchaniu nosa! koszmarek, ale byle bliżej do końca czerwca :D i będę miała kruszynkę przy sobie :D Dziś rano przytuliłam się do MM i nagle on po cos sięgał z regału i przypadkiem lekko kopnął mnie brzuch, co skwitował \"widocznie nie służy nam to przytulanie\" no qrde!!! to mu powiedziałam, że niedługo już będzę miała do kogo się przytulać i przez jakiś czas córcia nic mi nie powie w tym względzie :P i że nie będzie musiał on się przytulac do mnie! i się wzięło i zagniewało to moje szczęście :P ale przejdzie mu :P -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
a kto pytał o Jolę? bo Jola tu siedzi przed kompem :P nie widać mnie czy co? wczorajszy dzionek spędziłam na powietrzu, dziś tez bym chetnie posiedziala, ale obiecałam sobie, że dziś wyślę pracę do sprawdzenia, bo ciagle mam nadzieję obronic sie przed porodem :) ot, naiwnośc :P Ankara/ taaaaaa to się porobiło, mężuś, synuś, piesio :( dobrze, że jesteś silna kobietą, to dajesz sobie radę :) ruminka/ wiesz, ja sie obawiam, że zanim znowu siądę za kierownicą to minie troche czasu i zapomnę jak się jeździ :( bo niewdługo moim pojazdem będzie wózek, a za kierownicą to MM będzie siedział...ale może to i lepiej ;) bo nie będzie piwkował ani wódkował :P wredna jestem, co? forever blue/ ech, jak ja Wam zazdroszczę tych eksperymentów kuchennych :) bo ja ostatnio byle szybciej coś robię, bo ani nie mam ochoty jeść, ani nie mam ochoty wdychać tych wszystkich zapachów :) a tak mi się chce zupy brokułowej :) chyba jutroi poproszę teścia to kupi mi brokuła i jednak ugotuję sobie :) bobasekm/ qrde, dlaczego to zycie wymaga takich poważnych decyzji? :( dla mnie takie problemy są obce i, jak widzę po znajomych, u nas, tzn. w mazowieckim nie ma problemu z pracą, powiedziałabym nawet, że jesdt problem z ludźmi...mam nadzieję, że już niedługo w całej Polsce bez problemu będzie można dostać prace pozwalającą na godne życie. Ale z drugiej strony co to znaczy godne życie? oboje niby dobrze zarabiamy, a jak się popłaci rachunki i raty kredytowe, to na życie nie zostaje tak wiele :( do niedawna to jakoś to było, a teraz zakupy dla dziecka (choć i tak niewielkie), 2 komunie, choroba teściowej....i musze powiedzieć, że jest ciężko :( i chyba niestety trzeba będzie wrócić po macierzyńskim do pracy :( już zaczynam się rozglądać za opiekunką i mam nadzieję, że niedługo ją znajdę Nimfa/ dowiedz się w urzędzie pracy o takie kursy, być może znajdziesz coś dla siebie, a i płacić nie będziesz musiala za nie :) uciekam, bo już za długo siedzę i Mała włazi mi pod żebra :( -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
dzień dobry :) nie śpię już :( niemiło zacznę dzionek bo napiszę, że w relacjach z MM znowu (_!_) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
forever/ Majka już się dopomina o swoje :P kiedy się przytulam do MM (brzuszkiem do jego plecków, bo tylko brzuszkiem mogę leżąc na boku) to mała tak zaczyna kopać, jakby chciała powiedzieć, że ona też tu jest i że chce być bliżej tatusia :) i MM dostaje po krzyżu :D niech wie, że ma dziecko :) bobasekm/ ech....jak ja bym chciała, żeby mnie MM zabrał gdzieś na spacerek...ale w niedzielę jedziemy na kolejną komunię, gdzie przyjęcie odbywa się w jakimś klubie jeździeckim, więc przy sprzyjającej pogodzie może połazimy po okolicy Wiesz co Ci powiem? zazdroszczę Ci troche tej wsi :) bo ja bardzo lubię wieś, tam jest zupełnie inaczej niż w mieście, cicho, spokojnie i mimo, że pewnie jest więcej pracy, bo to i ogródek zazwyczaj i jakieś zwierzątko, to i tak ludzie żyją inaczej :) nie powiem, że ja mam tu źle, bo mieszkam prawie w centrum, ale jakby trochę na uboczu, ale to jednak nie to :( asiatrzy/ jak dobrze przeczytać, że z bratem lepiej :) mimo to nadal trzymam kciuki by wyszedł z tego szybciutko i bez komplikacji. A w pracy pewnie wszystko się kumuluje i dlatego czujesz się tak się czujesz, ale zobaczysz, że z dnia na dzień będą do Ciebie płynęły coraz lepsze wieści o braciszku i wtedy praca będzie łatwiejsza :) i przyjemniejsza :) łapa/ hmmm czyżby sprawa rozwodowa? będziemy trzymać kciuki :) główka do góry :D papużka/ jak miło, że się odezwałaś :D :D -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
hej :D dziś nie udało sie być pierwszą, ale to wina MM - później niż zwykl;e pojechal do pracy....nawet śniadanko razem zjedliśmy, co sie nie zdarza kiedy on ma pierwszą zmianę. Wczoraj wieczorkiem znów sobie wyjaśniliśmy ostatnie fochy...ot, okazało się zwykłym nieporozumieniem...całe szczęście :) Zaraz trochę posprzątam, podszykuję obiadek (jak teściu kupi rybkę) i idę do fryzjera...w końcu :) mam ochotę obciąć włosy na krótko, ale MM mi nie pozwolił...może ma rację, bo przy dziecku to po prostu zwiążę je w jakąś kitkę i po problemie, a krótkie to trzeba by było układać...a poza tym on lubi, kiedy w pewnych chwilach ;) może się w nie wtualć :P Oj, popisałyście wczoraj trochę, aż sie zdziwiłam :D ale to dobrze :D W poniedziałek świętujemy urodziny niedźwiadka :D papużka może by jaki tort machnęla? ja mam szampana bez ;) alkoholowego a tydzień później misiowi będziemy śpiewać STO LAT :) gajdzia/ trudny orzech do zgryzienia :( ale i tak wierzę, że wszystko się ułoży, że TM naprawdę się przestraszył i przynajmniej na jakiś czas będzie lepiej...a potem znowu dostanie burę i znowu będzie dobrze :) TM trochę przypomina mi MM...jedyne dziecko swoich rodziców, którzy wiele rzeczy robili za niego, mimo, że mieszkali oddzielnie, a teraz to się uwidacznia w naszym małżeństwie....ale ja też pracuję nad tym :) wczoraj na przykład nie dostał obiadku pod nos :) ale się zdziwił, kiedy wrócił z pracy, a żonka zamiast witac go w drzwiach stoi przy desce do prasowania...obiad owszem zrobiony, goracy jeszcze, ale samemu trzeba było sobie wziąć :P i do tego wszystkiego zjeść w samotności :P przykro mu było, ale co tam :p forever blue/ fajnie, że miewasz takie zalatane dni w pracy, przynajmniej Ci się nie dłuży i nawet nie spostrzeżesz jak już trzeba wychodzić z pracy :) ja zawsze najbardziej w pracy lubiłam to, że o 15:30 trzeba było z niej wyjść :D z tym snem to masz rację :) jak możesz to śpij :) bo jak już będziesz brzuchatkiem to się zaczną bezsenne noce :) I nie przejmuj sie moimi dolegliwościami- każda ciąża jest inna, ja już się przyzwyczaiłam, choć ciężko mi z tym....dziś na przykład- dla odmiany- lewa ręka sprawna, a w prawej dłoni paluchy zgięte, nie da rady ich wyprostować, ale przynajniej lepiej mi jest pisać tak :) a jak nie wyprostuję paluchów do obiadu, to zrobi go teściu, jak nie posprzątam dziś, to jutro zrobi to MM :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
borutka/ :( dobrze, że chociaż czasem możesz uciec w pracę...ale to chyba i tak nie jest wyjście :( nie daj sie babie i smutkom, tyle juz przeszlas, ze jestes silna i byle kto cie nie zlamie sorki za brak polskich znakow, ale pisze 1 reka - druga zupelnie niewladna ruminka/ szybko biegasz, ale i tak ucieklam ci zanim dopadlas do kompa :P wiesz, poduszek nie uzywam (tzn. pod brzuch), bo mi nie jest zbyt wygodnie z nimi nowinka/ nie martwie sie, tylko mi przykro i chrzanie wszystko, nie bede sie denerwowac byle czym...a powod jego zdenerwowania i pozniejszych pretensji do mnie to jazda samochodem do Warszawy...to dziala na niego jak plachta na byka....Fajnie, ze Tobie tak fajnie sie uklada, oby tak dalej...ech, chyba jakies korepetycje musze wziac u Ciebie i poduczyc sie jak nalezy traktowac faceta bobasekm/ skad ja to znam? ja tez prosilam mm o wyjscie na ostatnie zakupy dla malej, ale co go to interesuje? dzis sama sie wybralam i kupilam troche, za pare dni nastepne zakupy...glowa do gory Słonko, bedzie dobrze Emmi/ dzieki za wiare w nas. Mala ma sie dobrze, a ja to jak zwykle cos, ale juz sie przyzwyczailam i nawet zastanawiam sie jak bede funkcjonowac bez brzucha i tych wszystkich boli i niedogodnosci :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
wracamy do starych przyzwyczajeń :) jestem pierwsza :) dzień dobry Śpiochy :P wczoraj napisałam, że tak fanie mi sie z MM układa ...w złą godzinę to napisałam :( a niech to szlag jasny :( ale nic to, przejdzie.... Pranie zrobione już :) zaraz trzeba wywiesić, niech wyschnie na słonku :) a ja sobie jeszcze poleże odrobinkę :) miłego dzionka Kobitki :) czy ktos ma wieści o borutce?? i bobasekm nam zginęła :( -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
aleście napisały :) a ja tylko na chwilkę położyłam się i zdrzemnęłam :P trzeba było jednak wstać i nakarmić teścia...to znaczy sam jadł, ale trzeba było zawołać go na zupke, bo inaczej sam by pewnie nie przyszedł :) zaraz wpadnie do mnie siostra z Kubą :) mały przerywnik w tym chłodnym ponurym dniu :) Emmi/ ja to mam dobrze z tym teściem :D tak chłopina lubi jeździć rowerkiem do sklepu, że deszcz nie deszcz on i tak jedzie każdego dnia. To i o zakupach na następny dzień nie musze pamietać, zawsze mam świeżutki towarek :) No tak, jeszcze ciut więcej niż miesiąc i będę miała swoją maleńką córeczkę :D mamba/ ja też bym chciała mieć łóżko obok komputera :P tyle, że u mnie obok kompa nie ma wolnego miejsca :D Emmi/ teściowa na horyzoncie....oj, znikniesz nam, znikniesz :( ruminka/ ja też b ym wolała jakiegoś mężczyznę :) nowinka/ miłego lądowania na męskim torsie :) matrona/ wszelki duch....odzywają się w końcu zaginione duszyczki :D -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
Jola_1974 odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D NOWINKA WRÓCIŁA!!!!!!!!!!!!!!! jakże się cieszę :) :) :) niestety, brzusio zbyt duży, żeby podskakiwać z radości :P ale naprawdę się bardzo cieszę :) termin mam na 29 czerwca, ale wg gina raczej urodze wcześniej