Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jola_1974

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jola_1974

  1. cześć Kobiety!!!!! ebella/ ja również wysyłam wirtualnego tulisia :) ooooo juz jest u Ciebie, obejmuje Cię opiekuńczym ramieniem, usmiecha się i mówi \"Słonko, bedzie dobrze\"....tak cichutko szepcze Ci do uszka ;) i kołysze Cię w swoich ramionach, przynosi ukojenie i spokój, tchnie w Ciebie optymizm...\"zobaczysz, jutro będzie lepiej, jutro wzejdzie znowu sloneczko, zawieje wietrzyk, przegoni złe chmury\" borutka/ wczoraj się zdziwiłam - zadzwoniłam zapisać sie do gina będąc pewna, że termin będzie conajmniej listopadowy, a tu \"2 październik pasuje pani?\" szok :O :O :O monnalidka/ ech...Tobie też wysyłam wirtualnego tulisia ;) o ile ebellowy tuliś to tuliś tajemniczy, to ten Twoj jest jakiś dziwnie znajomy :P podobny do TM :D a co Ci będzie szeptal do uszka to tylko Ty wiesz ;) bobasekm/ przekonałaś TM do folika? bo ja to nawet nie będę wspominala MPM o tych witaminkach. Wystarczy, że pilnuje bym ja brała i każdego dnia pyta czy nie zapomniałam. Nie martw się @, przecież próbujecie dopiero jeden cykl, uda się :) i chyba puszystość TM nie ma nic do rzeczy. I wiesz co Ci powiem? straszne rzeczy tu piszesz!!!! miesiąc bez seksu????? ło matko i córko!!!! już sobie tego nie wyobrażam! wystarczy, że \"pościlam\" prawie 10 lat. A psinie postaw budzik kolo posłania i naucz ją o której ma Cię budzić ;) monnalidka/ mówisz, że fajnie się czyta o staraniach o dzidzię :) zobaczysz, jak już nam się uda - bobaskowi i mnie- to bedziecie miały dość naszych humorów, zachcianek, porannych mdłości :P Nimfa/ powiem tak jak dziewczyny- źle robisz nie podchodząc do matury. Sprobować warto i powinnaś to zrobić!!! jeśli nie zdasz, to trudno, ale może jednak się uda. Uwierz mi, że jeśli odlożysz to na 2-3 lata, będzie Ci później brakowało motywacji i chęci. Dlatego apeluję - ODWAŻ SIĘ!!! J arównież nie byłam kujonem (\"zdolna ale leń\" :P ) całe LO ze średnią w okolicach 3,0 - 3,4, a matura ze średnią 5,0 :) zadziwiłam wszystkich, szczególnie wychowawczynię :) i powiem Ci, że wcale nie przygotowywalam się do matury, wolałam czytać co innego, robic co innego, a jak już trzeba było sie pouczyć to brałam książki, kocyk i szłam na plażę nad jeziorko...kładłam się w trawce i opalałam się :P na maturę poszłam z brakami, ale opalona :P piękna czekoladka :P bobasekm/ padłam wczoraj o 21-tej :( ostatnie kilka dni były ciężkie, nie spałam wiele i wczoraj juz mój organizm się zbuntował :( dziecko tworzyliśmy :P MPM zrobił mi pobudkę około północy ;) ale niestety, to nie te dni :( ale co tam, praktyka czyni mistrza :P Emmi/ ja też skorzystam z porad kwiatowych :)
  2. borutka/ ostatni raz u sercologa byłam 17 lat temu - podobno będę żyła aż do śmierci :) od czasu do czasu robię ekg, ale ponieważ nie znajdują nic niepokojącego. do lekarza nie chodzę. Ot, jakieś tam szmery i nieznaczny przerost chyba prawej komory, ale nie sprawia to żadnego problemu, nie zwiększa się ani nie zmniejsza. Chyba masz rację z tą gimnastyką :( ciężko będzie, ale może uda mi się namówić na basen MPM. Od tego zaczniemy :) A endometrioza - wytlumaczę Ci jak krowie na rowie, tak jak lekarz tłumaczył mi- to taka choroba, gdzie nabłonek normalnie usuwajacy się w czasie @ zatrzymuje się w organizmie, gdzieś tam cofa się, osiada na drogach rodnych i blokuje je, doprowadzając bardzo często do nieplodności. Ale mój poprzedni ginio zamiast wysłać mnie na (chyba) laparoskopię i potwierdzić albo wykluczyć chorobę wolał faszerować mnie hormonami (min. dufaston), w zwiazku z czym zaczęły wypadać wlosy (lysienie męśkie) i rosnąć brzuszek. Po pół roku olałam go, bo bardzo źle znosiłam tą kurację i znalazlam sobie obecngo. Co prawda też nie wysłał mnie na to badanie, ale zrobił mnóstwo innych i stwierdził, że endometriozy nie widzi :) ankara/ miejmy nadzieję, że z końcem tygodnie przeminą również Wasze problemy :) tego Ci zyczę z całego serducha :) Wiesz, że u mnie z pozytywnym nastawieniam jest różnie - jak jest dobrze, to jest dobrze, a jak się zaczyna coś sypać między mną a MPM to wpadam w doła :( O dziecku staram się jednak myśleć bardzo pozytywnie, choć wiem, że nie jestem już najmłodsza na pierwsze dziecko, ale wierzę, że się uda i już w przyszłym roku będę tulila maleństwo :)
  3. ożesz qrde :( ekg :( i znowu mnie będą ciągali po sercologach :( bo ja sercowa po tatusiu :( ale nic groźnego, z tym się żyje :) a gimnastyki nie znoszę :( cholerka :( i wiecie co? no właśnie już się boję problemów :( bo swego czasu podejrzewano u mnie hmmmm...no właśnie ...zapomniałam...skleroza i Alzhaimer to już stwierdzone :P ....ale to chyba nie ma nic wspólnego z robieniem dzieci :P ....o wiem- endometriozę :( i coś tam jeszcze :( Emmi/ no fakt :) ja mam \"dopiero\" 32 lata :P
  4. Emmi/ dzięki :) kwas foliowy biorę już od miesiaca chyba :) nie przerwalam nawet wtedy, gdy uzgodniliśmy, że ten temat odkładamy na potem :) pytalam, bo kiedy zajrzałam do kilku gazet i topików to ogarnęło mnie przerażenie, że ja taka nieodpowiedzialna - jedynie kwas foliowy i żadnych badań. A tam dziewczyny seksują się prawie z zegarkiem w ręku (albo terometrem w ...) robią różne baedania, przyjmują jakieś leki...a ja? lekko do tego podchodzę jakoś :( jedyne czego jestem pewna, to tego, że wlaśnie powinnam brać ten kwas foliowy, wybrać ginia, no i odwiedzić dentystę, żeby w ciąży nie było niespodzianek :) U mnie raczej nie ma niedoboru hormonów...podobno mam i ch nadmiar :( szczególnie tych męskich :( odwieczny problem, a \"dzięki\" pewnemu ginowi z lekka nasilony :( ale mam nadzieję, że to sie już wyregulowało i jest w normie :)
  5. Tatr/ dziękuję za kwiatka, ale lepsza byłaby podusia i kocyk :P ech, jak ja lubię imprezki w tygodniu :P wczoraj wpadli do nas znajomi, wypilismy flaszkę i byłoby ok gdyby MPM się nie rozochocił i nie postawił 2 i 3, a potem jeszcze teściunio przyniósł :( no i spać poszłam po 1, a pobudka 5:30 :( oczywiście nie zasnęłam od razu, bo MPM zebrało się znowu na gadanie i nie tylko ;) ale powiem Wam, że teraz chyba jemu odbiło na punkcie dziecka - już i teraz, albo jeszcze prędzej :) no i dzisiaj mam stosunek seksualny do wszystkiego :(
  6. dzień dobry :) wpadłam tylko na chwilkę przywitać się :0 jakoś nie mam dziś nastroju na pisanie :( chętnie poszłabym spać, a tu jeszcze 7 godzin pracy :( miłego dzionka Kobietki :)
  7. Emmi/ szkoda, że nie zdradziłaś wcześniej swoich zamiarów :( też bym z chęcią pojechała...co roku się wybieram i dojechać nie mogę :( Tatar/ wiem, wiem, że nie specjalnie :) przecież nie mam żalu :) MPM hmmmm...nie wiem czy powinnam pisać, aby nie zapeszyć ;) super :) a piersi na pewno bolą z braku masażu :P na 10000000% :P a właśnie...powiedzcie jakie badania powinnam zrobić przed zaciążeniem? bo chcę iść w tym tygodniu do lekarza, ale ci moi lekarze to jak im sama nie powiem czego chcę to za cholerę nie dostanę :( a do gina to dopiero za 2 tygodnie będą zapisy, może na grudzień się uda... :( Efciak/ zaciekawiłam tym łóżkiem? no to już zaspokajam Twoją ciekawość :) wygląda toto jak zwykła lekarska kozetka, tylko pod materacem ma wałek masujący i do tego 2 lampy jakieś tam, którymi można nagrzewać oczka, zatoki i takie tam, albo położyć na brzuszek i wygrzewać jajniki. Ja leżałam na pleckach, a ten wałek jeździł po łóżku od podudzi do szyi i z powrotem. I tak 3 razy. Bolało okrutnie, ale wytrzymałam. Bolało szczególnie na pośladkach, bo akurat tu mi się zaczyna rwa kulszowa. No i po tych 3 seriach wałeczek jeździ sobie dalej zatrzymując się na kilku minut na różnych częściach ciała, a jak się zatrzyma to nagrzewa to ciało. Ciotka ustawiła mi nacisk i temperaturę tak jak sama używa (55stopni C). Ciepło było :) ale ciotka nie pomyślała, że to może być dla mnie za wiele jak na pierwszy raz, ale wytrzymałam...a wczoraj usiąść nie mogłam, tak mi (_I_) wymasowało ;) ale dziś mam obiecany masażyk u MPM :) ech...on to umie robić :) no, ale jeszcze parę godzin muszę poczekać :( właśnie rozmawiałam z teściówką - byli wczoraj u niej ci, u których my byliśmy w sobotę - zachwyceni prezentami :D a teściówka chyba w tym tygodniu wróci do domu :)
  8. qrwa mać!!!!!! tyle się napisałam i nie wysłało!!!!!!!! bli mnie (_I_) bo w sobotę zafundowałam sobie u rodzinki MPM łóżko masujące- przez 40 minut przechodziłam tortury, ale fajnie było :) napisze później :)
  9. dzień dobry :) może będę pierwsza :D
  10. monnalidka/ dwa i pół tygodnia szybko miną :) ani sie obejrzysz a TM będzie przy Tobie :D bobasekm/ a Ty to tylko o jednym ;) myślisz, że jak weekend to my z łózka nie wychodzimy? no, niestety, NIE :( w piątek wpadli do nas koledzy MPM i posiedzieliśmy do 1 w nocy, wypiliśmy trochę piwa, a jak chłopaki wyszli to sobie jeszcze pogadaliśmy :) pospalismy w sobote chyba do 10, potem pranko, sprzątanie i wyjazd do teściówki do szpitala, a stamtąd do teściunia brata. Prezent podobał się bardzo, tym bardziej, że od ciotki MPM dostali jeszcze takie cudeńko - naczynie żaroodporne w srebrnej formie z podgrzewaczem :) a żeby było ciekawiej i nóżka tej patery i ta forma od naczynia miały dokładni taki sam wzór kucia i łączenie nowego srebra ze starym :) udała nam się zmowa, choć ani ja ani ciotka nie widziałyśmy co druga kupi. Rozmowa tylko telefoniczna i to za pośrednictwem teścówki :) ale komplecik wyszedł przepiękny :) wrócilismy po 22 i znowu gadaliśmy sobie chyba do 1 :) a dziś pospaliśmy do 12 :) no, nie tylko spaliśmy ;) co do dzidzi to pewnie wyjdzie następnym razem, więc główka do góry i bierzcie się do roboty za parę dni :) a my zobaczymy....może się udało tym razem? a jak nie to będziemy pracowali nadal :D Tatar/ tym razem o mnie nie zapomniałaś obdarowując kwiatami :P Udało się pobyć z D.? gargamelka/ widzę, że z Ciebie bardzo obrotna i robotna dziewczyna :) pozytek będzie miał ten Twój Miś :) no to ja też się pochwalę, ze ja nie taka trzecia :) wczoraj jak pohechalismy do teściowki to same komplementy słyszałam :) bo teściunio zawiózł w czwartek troche ciasta, teściówka poczęstowala kobiety, z którymi leży na sali i te zachwycały się ciastem i podobno tak bardzo chwiliły, że ja taka gospodarna, nie pójdę, nie kupie, a upiekę ;) no i teściówka opowiedziala im o mnie (jeśli powiedziala im to, co powiedziała mnie to ja normalnie anioł nie kobieta :P ) a potem jeszcze do tego wszystkiego dołączył teściunio i pozachwalał moje obiadki, że tak smacznie gotuję i że codziennie zapraszam go na obiadki :) ech...rosłam w oczach :P ankara/ wiesz, mnie ostatnio jakoś nie podchodzą owoce :( może dlatego, że nie wiem czy to od Ciebie :O teraz to tylko winogronka z własnego ogródka, ale nie za dużo :( Tadonia/ leń nad lenie mówisz? jakoś w to nie wierzę :P kobieta pracująca z Ciebie :) ooochociażby te dwudaniowe obiadki w niedzielę! ja to może i bym gotowała, ale MPM krzyczy, że szkoda czasu tracic na gotowanie 2 dań, skoro i tak nie damy rady zjeść tego :) a mi to bardzo odpowiada :) czasem tyko właśnie w weekend gotuję 2 dania, ale tak, żeby zupka była wcześniej, a drugie danie za jakieś 2-3 godziny, to wtedy zjemy :) i dziękuję za życzenia, ale jeśli przeczytałaś posta do bobasekm to wiesz, że nie zajmowaliśmy sie TYMI pracami :( to znaczy nie cały weekend :( punto/ dawno Cię u nas nie było :( ale fajnie, że zajrzałaś :) ebella/ mam nadzieję, że olany mężuś zostal w domu, a Ty z corcią odbyłaś spacerek :) Emmi/ gdzie jesteś? michaś/ brak słów...zamiast Cie pocieszać i pisać, że będzie dobrze, że między Wami się ułoży, napisze Ci, iż bardzo dobrze się stało, że dowiedziałeś się o tym! tzn. nie dobrze, że ona tak postąpiła, ale dobrze, że wiesz o tym :) przynajmniej nie będziesz tracił czasu na kogoś kto na to nie zasługuje. Wszak tego kwiatu pół światu :) ...a może to był \"wujek\" ???? no bo rodinna impreza...:P Mówisz, że z nami same kłopoty? ech, a żebyś Ty wiedział, że z wami to skaranie boskie :P tego się po prostu nie da opisać ile my się z wami mamy, ale i tak was kochamy....a wy nas :P bobasekm/ czyżby zespół napięcia przedmiesiączkowego u TM? bo podobno faceci też coś takiego mają :P
  11. mało Was tu dzisiaj, więc zmykam do domu :( nie wiem czy bedę miała czas zajrzeć tu, więc na wszelki wypadek życzę wszystkim udanego weekendu :)
  12. bobasekm/ niepokoi mnie Twoje zdrówko :( co do urodzin teściunia to miał je w środę i oczywiście ucieszył się z prezentu (dvd), a najszczęsliwszy to byl chyba dlatego, że kupiłam mu jeszcze do tego tort (choć nie je, bo cukier...) i pomogłam wszystko naszykować i posprzątać :) Emmi/ udanego weekendu :D Teściowka ma się lepiej :) rogówka podobno prostuje się i zaczyna wygladać normalnie, więc jest szansa, że przeszczep jednak nie zostanie odrzucony tak jak 2 poprzednie. Jutro jedziemy do niej, ucieszy się bardzo, ze zobaczy synówkę :) ech...ta skromność wrodzona :P a po wizycie jedziemy do brata teściunia na 25 lecie ślubu :) i oczywiście zostałam wrobiona w kupowanie prezentu :( wściekłam się trochę, bo nie za bardzo znam tych ludzi, nie bylam nigdy u nich, a panowie każą kupować prezent :( ale już upatrzyłam szklaną paterę na ciasto na wysokiej srebrnej nóżce i do tego srebrne szczypce do ciasta :) jak myślicie może być? bobasekm/ 9jeszcze raz...jak ja lubię do Ciebie pisać :P ) ja też chcę dzidzię!!!!!! ale powiem Ci, że MPM też tego chce :D :D wczoraj to mnie zadziwił i sprawił, że znowu mam mętlik w głowie ;) znowu sam zadecydował....ale tym razem chodziło o to, że starania zaczynamy od wczoraj :P oczywiście, nie miałam mu tego za złe :D ale kiedy zapytałam dlaczego \"to\" zrobił, odpowiedział \"bo tak, bo jest mi z tobą cudownie i chcę, by tak zostało\" i się tak słodko uśmiechnął :D a potem tak sam z siebie :O :O :O powiedział, że mnie kocha bardzo...bardzo...bardzo :O :O no to się zdziwiłam, bo to chyba tak pierwszy raz powiedział z własnej nie przymuszonej woli :D forever blue/ czekam na relację z wypadu do kina...tzn odczucia po obejrzeniu filmu, bo wiele osob namawia nas na ten film, a nie wiem czy warto :)
  13. dzień dobry :D ech, wczoraj nie mialam nawet czasu napisać nic do Was :( nadrobię dziś ;) Nimfa/ torcik zjedzony :P upić sie nie upiłam :P ale to, co wypiłam wystarczyło, bym szybko zapadła w głęboki sen :( zmeczona byłam czy co? 2 lampki szmpana i kieliszek winka....i jakieś przebłyski...kladę sie do łóżka, MPM przy kompie...nagle MPM wychodzi z łazienki :O ....mówi, że jest głodny, wraca do kuchni....a potem to juz nawet takich przebłysków nie było :O obudziłam się około 3 w nocy wtulona w MPM :O o dziwo- nie protestował, sam się wtulal :O :O :O Emmi/ tak cudnie piszesz o swoich chłopakach :) teraz ja Ci powiem, że uwielbiam Cie czytać :) gargamelka/ ech...rodzice...skąd ja to znam :( ale zobaczysz, że kiedy się wyprowadzisz zaczniecie się nagle doskonale dogadywać :) niech przykładem będę ja i moje rodzeństwo - nasze relacje nigdy nie były tak dobre jak po naszym wyprowadzeniu się z domu :) główka do góry i specjalnie dla Ciebie Emmi/ usmiałam się z tej mojej filigranowej budowy ciała :P wiesz, filigranowa to ja byłam jakieś 20 kilo temu :P pewnie fotki pomyliłaś :) bobasek/ pewnie ciotka TM chce róznymi sposobami zachęcić Cię/ Was do potomka :) ale tak w tajemnicy to Ci powiem, że z patrzenia to tylko oczka można zepsuć, a nie dzidziusia mieć :P TM nadal chory :( życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia...wieś wszakże czeka ;) ebella/ ja w swojej dziecinnej karierze miałam 10 chomików...nie na raz oczywiście...ale jeden sobie poszedł na spacer po mieszkaniu i już nie wrócił :( kolejnego siostra wyprowadziła na spacer i zginął nieborak gdzieś w trawie, kilka zdechło z przyczyn naturalnych - ot starość :( a jeszcze jednego to znów braciszek wziłą któregoś dnia do łóżka pobawić się, ale czymś się innym zajął i wszelki słuch po chomiku zaginął :( monnalidka/ jeszcze tylko kilka godzin i wolne :D wytrzymasz :) Emmi/ ano reumatyzm :( niestety, to nie jest już przywilej osób starszych :( wiele lat mieszkaliśmy na bardzo wilgotnych terenach, a pod naszym blokiem przebiegalo na dodatek kilka żył wodnych i wogóle stał na jakimś bagnie :( no i to miało ogromny wpływ :( ale na szczęście ból reumatyczny nie łapie mnie często :) i da się wytrzymać...zazwyczaj :) wyślę :)
  14. dzień dobry :) w końcu mogłam do Was zajrzeć - plany zrobione :) ale i tak za wiele nie popiszę, bo nie dość, że mnóstwo roboty to jeszcze reumatyzm mi dziś dokucza. Prawej ręki :( ledwo utrzymuję długopis w dłoni :( ale mam nadzieję, że rozruszam i będzie dobrze. Jak mi choć trochę przejdzie to się odezwę :) no to miłego dnia :)
  15. normalnie ruch tu dzisiaj jak na Marszałkowskiej w godzinach szczytu :P to ja się już zbieram do domciu :) szybki obiadek i na torta i szampana do teściunia :) miłego popołudnia :)
  16. Efciak/ mam nadzieję, że Jaśkowi spodoba się nowa zabawka :) napiszesz jak się bawił? A czy Ty myślisz, że MPM jest szczęśliwy z tego powodu, że ja się przytulam w nocy?? :O no nie, nie jest :( ale ponieważ ostatnio było jak było to i się sam przytula :P i też mówi, że jak się tak przytulam to on nie może oddychać :O jakbym przytulała sie do twarzy :P i zasłaniała otwór gębowy i nos :P Czy ja wiem czy to niespodzianka? nie chcę, by tego dnia teściunio był sam, to wszystko. Teściówka nadal w szpitalu i nie wiem kiedy wróci do domu, a dopiero po jej powrocie planujemy zrobić jakąś imprezkę. Bo tak bez niej???? o nie! poza tym teraz, kiedy wisi nad nią widmo kolejnego odrzucenia przeszczepu jakoś nikt nie ma ochoty na imprezki u nas w domu :(
  17. borutka/ czyli z prezesa wyszedł ludź :P a małpę oddać do zoo ;) i faktycznie- olej prawniczkę, prezesa, pracę i ciesz się rodzinką :) widzę, że dają Ci bardzo dużo siły, choć czasem nadganiają nad głowę czarne chmury :( tak trzymać :) Tatar/ D już zaglądał?? ...ależ ciekawska jestem :P MPM też nie lubi jak go chwale za coś lub mówię, że jest miły i kochany :O Forever blue/ och, sporo będziesz miała czytania :P ale wiesz, to bardzo dobra ;) lektura do poduszki, było tyle akcji, że hej :) ankara/ :D :D fajny ten Twój mężuś :) :) :) ...a do następnego miesiąca \"tylko\" 17 dni - dacie radę :) U mnie komarów mnóstwo i zjadają nas po kawaleczku szczególnie wieczorami i w nocy :( Tadonia/ to dzień dobry jeszcze slyszałam, ale co mówiłaś po tym to już nie :P głośniej proszę ;)
  18. Tatar/ ech :D :D :D :D co ja będę gadała :D :D :D :D tak cudownie jak w poniedziałek po rozmowie ;) dawno nie było :P a przytulanie jest teraz ciągle :D nawet w nocy znowu szukamy siebie w łóżeczku :O :O :O :O
  19. borutka/ kochana, a co ja mam Ci napisać po jednym dniu? Może to, że wczoraj spedzilismy bardzo miłe popołudnie :) dawno tak nie było :) niby nie robiliśmy nic specjalnego - przyszłam do domu, wzięłam się za obiad, kiedy wrócił MPM poprosiłam go o pomoc - poklął trochę, więc chyba więcej nie będę, bo mnie te jego qrwy okrutnie śmieszyły ;) - zaprosiłam teściunia na obiadek, posprzątałam, wstawiłam pranie i pojechaliśmy szukać prezentu urodzinowego dla teściunia. Dziś kończy 60 lat :) kupiliśmy dvd i mam nadzieję, że się ucieszy, bo bardzo chciał je mieć :) a dziś kupimy torta, idąc na górę weźmiemy ze sobą ciotkę i zaśpiewamy 100 lat :)
  20. ooooooooo :O borutka :D jesteś :D tak trzymać :D
  21. haloooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo jest tu ktoś???? puk puk!!! to ja!!! haaaaaaaaaaaaaaaaaaloooooooooooooooooooooooooooooo Emmi!!!!!!!!!!! ruminka!!!!!!!! gargamelka!!!!!!!! bobasekm!!!!!!!! borutka!!!!!!!!!! Efciak!!!!!!!!!!! ankara!!!!!!!!! tadonia!!!!!!!!!! monnalidka!!!!!!!!!! punto!!!!!!!!!!! kinga....ona chyba nas opuściła :( i się udziela na innym topiku :( tatar!!!!!!!!!!!! brahypelma!!! a nie...ona już była :D ebella!!!!!!!!!!!!!!! Nimfa!!!!!!!!! w szkola - darujemy Forever blue!!!!!!!!!!! protrombinka!!!!!!! wrcać tu!!!!!!!! natychmiast, bo jak się to będzie źle
  22. dzień dobry wszystkim :) ja też teraz tylko na chwilkę przywitać sę, bo nie mam czasu - robię plany kosztów i przychodów dla 100 placówek pocztowych na lata 2007-2009 :( koszmarek ale nic to - zaczynam uprawiać tzw. sufitologię, bo przecież nikt nie będzie z tego strzelał ;)
  23. bobasekm/ napisałaś, że Cię przestraszyłam smsem, a potem napisałaś \"A jak przeczytalam, ze gadalisie o slubie i dziecku to juz w ogole wpadlam w zachwyt\" ...no i o to mi chodziło :P a teraz życzę wszystkim spokojnej nocy (tzn. tym paniom chwilo opuszczonym lub chwilowo samotnym :P ) reszcie życzę upojnej nocki :P
  24. Emmi/ stado bawołów wygnane z mieszkanka? :P jak się czujesz? bo wczoraj nawet nie zapytałam, tak byłam zajęta własnymi problemami...a Ty zamiast rozwiazywać własne, chciałaś pomóc mi. Jestem Ci bardzo wdzięczna za wczorajszą rozmowę, wiele ona dla mnie znaczyła i chyba pomogła mi :) ebella/ jak córcia? kłopoty w pracy przeminęły z wiatrem? pozdrawiam cieplutko :) borutka/ małpa-prawniczka obdarta ze skóry??? czy może wbita szpila w laleczkę VooDoo? ale żeby tak od razu w samo serce???? feeee, nieładnie ;) niechby się może pomęczyła troszkę ;) może zacznijmy od żołądka, wątróbki, główki? :P ankara/ oczywiście w tych prośbach do górki w sprawie Emmi i niedźwiadka to ja też biorę udział :) jak widzisz sprawa się wyjaśniła :D ....wiesz, jak tak Ciebie czytam, to z Ciebie naprawdę jest baba z krwi i kości...zaryzykowałabym chyba nawet stwierdzenie, że baba z jajami :) Nimfa/ jak spotkanie z Ziutką? gargamelka/ a to paskudy z tej tepsy :P aż chyba powiem MPM co myślę na temat jego firmy ;) no, ale niestety, to nie teren działania MPM :( wiesz, ja mimo, że starsza od Ciebie, to chyba jednak doświadczenie w sprawach damsko-męskich mam mniejsze niż niejedna 18-latka :) ale przecież nie liczy się ilość tylko jakość, prawda? a z MPM to już chyba sporo przeszłam monnalidka/ dzięki :) jak Wy wszystkie wierzycie we mnie i nasz związek :O aż miło!! co do Twojego rozkładu jazdy w szkole ;) to przecież na różne sposoby można wykorzystać te okienka, więc chyba nie będzie źle :) Tatar/ no to pogratulować prawie ex-męża!!! ;) ech, czasem te sądy działają zadzwiająco szybko i prężnie :O pamiętam jak rozwodził sie mój brat - rozprawy pojednawczej nie chcieli, więc nie było, ale 2 musiały się odbyć. Potem orzeczenie rozwodu, za miesiąc papierek uprawomocnił się, następnego dnia brat już zaklepywał kolejny termin ślubu (z inną panią oczywiście :P ), a miesiąc po uprawomocnieniu się rozwodu był już szczęśliwym małżonkiem :D a jego ex...dwukrotna rozwódka...ech, szkoda słów...numerek z niej nieziemski :( zmeczona/ cześć :) dziś nie wiem co Ci napisać :( bo sama po lekkich zawirowaniach związkowych :( brahypelma/ Forever blue/ gdzie jesteś????? odezwij się do nas, proszę :)
×