Jola_1974

Nimfa/ siostrzyczko ;) tym razem to nie Ty narozrabiałaś! :O ależ się zdziwiłam :P hihi, Ty i tak nie umiesz się na niego gdziewać długo :) do jutra Ci przejdzie Skarbie :D

bobasekm/ Ty paskudo ;) jakie tam szaleństwa :( spokojnie było ;) ale cudownie ;) ale.....wiesz, naprawdę jestem zmęczona po tej nocy :( no niby nie położyliśmy sie późno bo coś około 23:30, ale ja już tak mam, że jak nie śpię przytulona do niego to jestem niewyspana, a on odwrotnie, no to postanowiłam, że dam mu się dziś wyspać :) efekt jest taki, że powieki opadają okrutnie, główka na biurko jeszcze okrutniej :( a tu szans na przespanie się żadnych - do 15:30 praca, a potem idę do rodziców, bo mamuśka dzisiaj ma imieninki :) dobrze, że nie muszę gotować obiadku dla MPM, bo mam jeszcze zupkę buraczkową i te pulpeciki, o które sam się dzisiaj upominał rano :)

bobasekm/ oczywiście, że podaruję Tobie swój obraz - juz jest Twój :) forever blue/ i ja i MPM uwielbiamy tą muzykę z reklamy beko :D mnie to zawsze tak romantycznie nastraja ;) A nad morzem proszę mi się nie spalić i nie szaleć za bardzo w wodzie :) i wracać do nas szybciutko :) brahypelma/ udanych zakupów, choćby na liscie zakupów była tylko marchewka ;)

dzień dobry dziewczyny :) jak nastroje w czwartkowy poranek? bo u mnie super :D dzięki MPM ;)

Poziomka/ :) nie możesz myśleć w ten sposób! to, że Twoje koleżanki umawiają się z chłopakami (nazwijmy ich kolegami) nie jest następstwem okresu! może są po prostu bardziej śmiałe i odważne niz Ty, może same umieja zaproponować koledze wyjście do kina :) ale to absolutnie nie dzieje się dlatego, że one mają okres, a Ty nie! zapewniam Cię, że wasi koledzy nie wiedzą o tym ;) dziewczyny z całą pewnością nie powiedziały im o tym doniosłym fakcie, bo mimo, że to dla kobiety wspaniałe wydarzenie, z drugiej strony trochę krępujące :) aaaaaaa i tu Cię mam ;) - bardziej boli Cię fakt, że jeszcze nie miesiączkujesz czy to, że koleżanki maja kolegów? nie martw się :) Ty też zaczniesz się z nimi umawiać :) a mama chce tylko Twojego dobra :D

brahypelma/ przepraszam :( zapomniałam :( zamykam się więc :(

dziewczyny!!! do łopaty! trzeba zasypać brahypelmowego doła :) co się stało? [tuli tuli] Słonko, bardzo długo grałam na gitarze :) właściwie przestałam jakieś 4 lata :( pewnie grałabym nadal, ale na chwilę wzięła górę inteligencja przysłowiowych blondynek ;) i wyniosłam gitarę na słońce. Efekt był taki, że trzasnęła :) a teraz jakoś mi nie po drodze, żeby kupić :( Już jestem po robocie, chałupka posprzątana, naleśniczki teściówki zjedzone :) były przepyszne :) Teraz już tylko czekam na MPM :D Nimfa/ idę na @ dokończyc wczorajszą historię :)

Poziomka/ (nie wiem czy to kolejna podpucha, ale odpowiem) - nie przejmuj się tym :) tego nie da się wytłumaczyć w jakiś książkowy sposób, ponieważ każda dziewczyny inaczej tzn. w róznym czasie dojrzewa. Nie jest to powód do zmartwień, masz dopiero 14 lat. Zaczniesz się martwić kiedy okres nie nadejdzie powiedzmy do 18 roku zycia. Brak okresu w tym wieku nie świadczy jeszcze, ze coś jest z Tobą nie w porządku :) po prostu Twoje koleżanki szybciej od Ciebie wkroczyły w ten okres dojrzewania, ale nie oznacza to, że jesteś gorsza. I powiem Ci szczerze - ciesz się póki możesz :) oczywiście - pierwsza miesiączka oznacza, że stajesz się kobietą :) jesteś gotowa (przynajmniej fizycznie) do tego, by urodzić dziecko, ale wiele jeszcze lat przed Tobą z miesiączką właśnie, by teraz już zamartwiać się jej brakiem. Nie straszę Cię tu, broń Boże, ale z powiem Ci, że miesiączka to nie tylko przyjemność ze stania się kobietą, to również czasem ból i inne dolegliwości. Porozmawiaj o tym z mamą, takie pytania to nie powód do krzyku :) wytłumacz, że martwisz się tym, bo koleżanki to już, a Ty nie. A jeśli rzeczowa rozmowa z mama nie pomoże poproś by razem z Tobą poszła do lekarza. Nie musi to być od razu ginekolog, może wystarczy lekarz rodzinny. Głowka do góry :)

to ja pierwsza w takim razie - przepraszam: Emmi Kwiatkową Tadonię ankarę Nimfę ruminkę gargamelkę forever blue brahypelmę bobaskam borutkę ....nie wiem czy nie pominęłam nikogo :( Być może zostało powiedziane za dużo, na pewno atmosfera nie była miła, ale trudno się uśmiechać słuchając czy czytając stek oszczerstw padających w naszym kierunku Niniejszym obiecuję - nie dam się więcej wziągnąć w głupie utarczki słowne :) Przyjmiecie moje przeprosiny? :( Anzelminowa czarna - jeżeli Ty i pomarańczowa zjawa to dwie różne osoby (a może i więcej) to Ciebie również przepraszam :) i jeśli masz nadal ochotę zagladać do nas, to bardzo proszę. Wiedz jednak, że nie jesteśmy wrogo nastawione do świata, ale potrafimy się bronić. Zdaję sobie sprawę z tego, że sztuką jest spokojne odparcie ataku wroga i wiele musze się jeszcze nauczyć w tej kwestii, ale staram się :) forever blue/ nie wiem czy to dobry pomysł z tym wykasowaniem, bo usunięcie jedynie postów pomarańczowych nic nam nie da, trzeba by wykasować kilka dni z naszego bądź co bądź życia :( a tego nie chcę. Poza tym uważam, że nie mamy czego się wstydzić, jeśli ktoś jeszcze zajrzy do nas, przeczyta ostatnie dni i nie zrazi się tym, warto chyba zaryzykować zaproszenie go tutaj. Oczywiście, całkiem możliwe jest również to, że teraz nikt do nas nie zajrzy, ale niech przynajmniej (o ile zaryzykuje) ma pełny obraz nas samych. Niech wie, że potrafimy bronić własnych racji, że nie pozwolimy się obrażać, ale także, że nie negujemy racji innego człowieka. Wszak w wielu kwestiach zgadzamy się, w wielu nie. I to jest właśnie fajne, że do pojawienia się Mr. potrafiłyśmy spokojnie rozmawiać, zgadzając się ze sobą czy też nie, ale robiłyśmy to nie rzucając w siebie mięchem. Aż nadszedł ten dzień, kiedy na horyzoncie pojawił się prowokator....połączyłyśmy siły i rozpetałyśmy burzę :( dlatego też jeszcze raz chce Was wszystkie przeprosić, a szczególnie Emmi, bo trochę przekroczyłyśmy granicę dobrego smaku i pozwoliłyśmy wyprowadzić się z równowagi. Co do obcasów - niestety, to nie dla mnie, z uwagi na moje ciągle opuchnięte nogi :( żałuję, ale nie noszę :(

oooooooo qrwa ;) przepraszam, mialo być bez mięcha Anzelminowa czarna - w tej chwili nie wiem, co myśleć, co jest prawdą co nie. Prawdą jest, że cos nam nie pasowało, ale...nie, nie wiem co napisać....nam tez jest przykro, że zostałyśmy tak potraktowane, ale przejdzie nam :) jeśli oczywiście, to naprawdę nie Ty pisalaś te słowa :) ....nadal nie opuszcza mnie wrażenie, że pomarańczowe zjawy na tym topiku to od wczoraj nikt inny tylko Mr.

bobasekm/ ja jestem niespotykanie spokojny człowiek...ale trafia mnie coś, kiedy ktoś zarzuca mi rzeczy nieprawdziwe. Brzydzę się kłamstwem i kłamcami, oszczerstwem i oszczercami. Dlatego bardzo bola mnie takie głupie pomówienia, a osoba pomawiająca sama wydaje opinię o sobie. Nie powinno mnie to obchodzić, bo sama czyni sobie krzywde i właściwie to powinno być mi jej żal, ale w tym przypadku nie jest. Kwiatkowa/ czyżbyś nas potępiala? :( przeczytaj, proszę, posty z ostatniego tygodnia i wypowiedz się na ten temat. Nie było Cię z nami wtedy, więc z boku możesz tak na trzeźwo ocenić sytuację :) bardzo Cię o to proszę forever blue/ pamiętaj o tym krupniczku ;) milego popołudnia...ja też zaraz się pakuję bobasekm/ a wiesz....zawsze uważałam siebie za beztalencie plastyczne :P naprawdę :) śpiewać zawsze lubiłam i umiałam, do tego grałam na gitarze (teraz nie mam czasu), ale z plastyką zawsze byłam na bakier :( a tu prooooooszę taaaaaaaaaaaaakie obrazy tworzę, że hej ;) ale ale, Twój też jest cudny, chciałabym go kupić ;) borutka/ gratulacje :D tak trzymać dziewczyno! ależ zabrzmiało to \"żegnaj ciszy i spokoju\"... ;) To już wszyscy Twoi panowie będą dziś w domu? bo jakoś gdzieś mi króliczek umknął :( ooooo, jest, kica ;) sobie na wsi - sorki :D

wyjdzie, że rzucam slowa na wiatr, ale nie mogę tak tego zostawić Anzelminowa - napisz, kiedy i kogo z osób goszczących u nas na topiku zwyzywałyśmy od qrw! bardzo proszę! Jesteś bezczelna do granic możliwości. Kolejny raz zapytam- po jaka cholerę zaglądasz tu skoro jesteśmy takimi jakimi nas po chamsku określiłaś?? Kolejny raz obrażasz tu kogoś - TY, nie my. Z twoich wypowiedzi wynikac może jedno - jesteś zgorzkniała, nie masz na kim się wyładować, więc wkraczasz tam, gdzie nikt cie nie chce. Gdybyś jednak miała choć trochę rozumu i umiała czytać i wprost i między wierszami zrozumiałabyś, że jesteś tu intruzem, co więcej - nie masz NIC wartościowego do przekazania nam i zapewne nikomu. Idź zatem tam gdzie nie qrwią, nie zadawaj się z nami. To dobra rada dla ciebie, bo nie wiem czy znasz takie stare polskie przysłowie \"kto z kim przestaje, takim się staje\". A byłaby to strata niepowetowana dla całego świata, gdybyś przejęła nasz język, nasz sposób myślenia, gdybyś upodobniła się do nas :P Dlatego zejdź nam z oczu, bo nie sprawia nam przyjemności twoja obecność. I zauważ nasz brak szacunku dla ciebie - na początku pisałyśmy Ty, Ciebie, Tobie, a teraz jest tak - ty, ciebie, tobie...ty nie szanujesz nas, my nie szanujemy ciebie.

i zrobię cos jeszcze - i niech mnie nazwie zacietrzewioną, gburowatą, chamską, źle wychowaną, ordynarną, a sama niech dalej będzie starą dewotą, dla której obraźliwe słowo to np. \"pierdoły\" i jeszcze znalazłam kilka określeń, którymi mogłaby mnie nazwać - dziecinna, pretensjonalna, infantylna....ale co mi tam......... (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) (_I_) :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P

tra la la la la la la la tra la la la la la la la tra la la la la la la la tra la la la la la la la tra la la la la la la la tra la la la la la la la borutka :D :D wiesz, mam ochotę cos napisać na nia, ale powstrzymam się powiem tylko jedno - inteligentnym inaczej - DZIĘKUJEMY!!!!!!!!! jak cos nie pasuje - fora ze dwora

olena/ witaj :) Jeżeli naprawdę przeczytalaś nasze posty, szczególnie te z kilku ostatnich dni i nie zraziłyśmy Cię do siebie, zapraszamy. I na początek muszę zaznaczyć, że nie wszystkie tu jesteśmy już mężatkami :) więc bez krępacji. tak jak napisałam - jeśli nie jesteś wrogo do nas nastawiona po przeczytaniu naszych wypowiedzi, pozostań z nami

forever blue- masz rację!! wkurzające to będzie, jak bedziemy musiały siebie przepraszać jeszcze przed napisaniem czegokolwiek lub wyczekiwać na to, co powie Emmi. Nie zalezy mi na opinii osób postronnych, nie muszą mnie oni lubić, ważne, że z Wami czuję się tu dobrze i na Was mi zależy. Szanuję każdą z Was, Wasz światopogląd, Wasze uczucia, polubiłam Was. Zauważmy, że nawet jeśli mamy odmienne zdania w jakiejś sprawie nie bluźnimy na siebie, nie wyzywamy się, a każda z nas przyjmuje to normalnie, spokojnie.

a swoją drogą.....Emmi, czy możemy się tu jakoś zakamuflować? wiesz, żebyśmy nie były ogólnodostępne, bo takich prowokatorów ja osobiście mam dość.

Anzelminowa/ odpuść sobie - skarbeńkiem dla ciebie (!) nie byłam, nie jestem i nie będę. I nie chcę być. Kolejny raz wydajesz opinię o osobie, tym razem o mnie...ale wiesz gdzie to mam? zgadnij! ....brawo...no wlaśnie tam! Cóż, ja mogę powiedzieć o tobie jedynie to, ze jesteś wścibska - zaglądasz tu, interesujesz się nami, osądzasz nas nie nasze słowa, a tak prawdę mówiąc nie masz nic interesującego do powiedzenia. Nie muszę cie zapewniać o tym, ze fajna ze mnie babka, bo nic ci do tego. Nie zależy mi na tym, żebyś mnie lubiła czy nie, jest mi to obojetne. Zależy mi na tym jedynie w przypadku tych ludzi, których JA cenię, szanuję, lubię, kocham. Jeżeli natomiast obawiasz się, że przy okazji i ciebie mogłybyśmy kąsnąć, nie zagladaj więcej do nas. I nie obawiaj się o naszych mężów, są z nami bardzo bezpieczni :) a zatem- żeby nie było niejasności i dalszej wymiany zdań - więcej nie sprowokujesz mnie do napisania ani jednego słowa do ciebie. Możesz krytykować, możesz ubliżać, wyzywać i co tylko chcesz. I muszę przyznać racje chyba forever blue- ciebie kilka razy blokowano, dlatego teraz pojawiasz się jako pomarańczowa zjawa, to tak w ramach bezpieczeństwa, żeby kolejnej blokady nie było. Ale cóż mnie to obchodzi... no to żegnam

qrde, chyba naraziłam się bobaskowi :( :( a ja nie chciałam - naprawdę :( :( nie napisałam przecież nic obraźliwego borutka/ ja wręcz tęsknię do tamtej atmosfery...co tu dużo mówić...przed pojawieniem się Mr. :( i chętnie powrócę do niej :) a na dowód tego, że mi bardzo przykro źle, kiedy się boczycie na mnie - PRZEPRASZAM :)

bobasekm/ nie chciałam w żaden sposób urazić Cię, ale wydaje mi się (pozdrowienia dla misia Emmi :) ), że czasem zbyt żywiołowo reagujesz na czyjeś słowa. Co oczywiście nie jest złe, po prostu jesteś taka - energiczna, może zbyt emocjonalnie do wielu spraw podchodzisz, ale temu akurat chyba już wszystkie dałyśmy potwierdzenie. Jak coś nas wkurzy, reakcja jest natychmiastowa. Dlatego też to \"wyluzuj\" nie miało ironicznego czy pogardliwego wydźwięku. I jak najbardziej pobobało mi się (kolejne pozdrowienia dla misia) to co napisałaś :) ale jestem pewna, że zrobiłaś to złośliwie :P ale nie powiedziałam, że źle :) - i jeszcze coś - sama miałam ochotę tak napisać, właśnie złośliwie ;) forever blue/ pięknie sadzisz te kfiatki :P ale to się na ASP nie nadaje :P może jakie ogrodnictwo? :P borutka/ zdecydowanie się uwsteczniasz :(

oooooooooo kurczaczek ;) :P wyszło mi \"post do babskam\" :P przepraszam Słonko i nie gniewaj się na mnie :) bo jak Ty odejdziesz to ja też :(

bobasekm/ wracaj tu! nigdzie nie pójdziesz, nie zgadzam się! przepraszam, jeśli sprawilam przykrośc :( Słonko, mnie też zdarza się zakląć lub całkiem poważanie i dość ostro rzucać mięchem, ale ostatnio sama zauważyłam, że czasem tych bluzgów jest tu za wiele. Wie, wiem, czasem to nam pomaga :) i dlatego napiszę jeszcze raz- nie potępiam! Anzelminowa/ dzięki serdeczne za to stwierdzenie \"Jolu, ale tak w ogóle to chyba jeszcze będą z ciebie ludzie\". Tu muszę Ci się do czegoś przyznać, ale ciiiiiiicho sza, nikt nie może się o tym dowiedzieć - urodziłam się już jako \"ludź\" ;) tylko bez obrazy :) Nie wstydzę się przyznać Tobie racji, zrobiłam to przecież: 09:12 - \"Anzelminowa/ są chwile, że emocje i nerwy biorą górę i sypią się wulgaryzmy, masz rację, czasem być może jest tego za wiele\" i jeszcze 9:37 post do babskam \"Jak zauważyłaś - przyznałam rację (częściowo) Anzelminowej, bo czasem faktycznie bluzgów jest sporo, ale przyznając rację jej, nie ganię tu żadnej z nas, bo mamy prawo do wyrażania własnych emocji w sposób jaki wydaje nam się akurat stosowny. Czasem są to kwiatki (ciekawe dlaczego nikt nie czepia się, że tych tu za dużo), czasem mięcho.\" Co do regulaminu - na pewno zauważyłaś co jest tam napisane - \"komentujesz i oceniasz zdanie lub opinie - nie osobę\". A Ty właśnie wydajesz opinie o nas, np. (słowa wyrwane z kontekstu, ale...) - \"Ale ostatnio to już przegięłaś, jakbyś dopiero co z pierdla wyszła na powietrze i jeszcze nie posłuchałaś, jak normalni ludzie mówią\" ; \" Myślałam, że się domyślisz, ale jak widzę, nic z tego\" Anzelminowa 05.07. 15:19- mam wrażenie, że wtedy nie miałaś zastrzeżeń: \"bobasekm -- rozumiem, ze kazdymoze sie nieco uniesc ale jak czytam Twoje wypowiedzi to twoja stopka nijak mi nie pasuje fajny kontrast, lae zgadzam sie z Toba >> z baba trzeba porozmawiac i dac jej do zrozumienia, ze matka ma taki sam obowiazek co ojciec zapewnic dziecu wakacje i jie powinna borutki obciazac dodatkowym dzieckiem, w koncu w wakcje powinno sie odpoczywac a nie bawic w nianke\" i to też \" 15:30 Anzelminowa alez nie musisz po prostu to zabawnie wygladalo i pomyslalam, ze sie podziele ie moim odczuciem, zreszta, nie wszystkich milowac trzeba \"

hmmmmm 10 godzina, a gdzie borutka?

:D :D nudą powiało z Twoich słów :( i wiesz, chyba cofnę ten apel :P

:D :D :D :D :D :D oj bobasek, bobasek :D chciało by się pokląć, co? usmiałam sie z Twojego ostatniego postu :D