Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jola_1974

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jola_1974

  1. borutka/ a co się będę produkować, jak prawie nikt tu nie zagląda? tylko Ty i ja :( Emmi/ widzę, że masz trochę rąk do pomocy przy misiu :) i jakąś twarz do pogadania ;) jak ja Ci zazdroszczę tego wieszania pranka na ogródeczku- u mnie to nie wiem kiedy będzie taka możliwość, bo panom jakoś topornie idą prace dachowe. I wszędzie ten cholerny kurz!!! a przez okna to juz świata prawie nie widać, ale nie umyję ich póki nie skończy się ten remont :( taka głupia nie jestem ;) Efciak :) obawiam się, że naszemu rządowi to nawet klimatyzacja nie pomoże- czy upał czy mróz czy normalka, oni i tak nie myślą :P i nie łudźmy się, że ONI pomyślą o statystycznym Kowalskim czy Nowaku, jeśli ten okrągły cyrk na 1000000000000% ma klimę wszędzie. Taki ten kaczy rząd! Tadonia/ gratulacje i u mnie pada :D trala la la la pada, to wspaniale, to się dobrze składa, to zaleta a nie wada, kiedy pada deszcz :) tylko pewnie ciotka klnie, że znowu leje się przez ten dach, co go nie ma :P borutka/ :D każdemu się zdarza :) a przepis postaram się napisać wieczorkiem a na soczek wiśniowy z czarnej porzeczki też chcecie?? pycha, miodzio w gębie :)
  2. bobasekm/ gdzie jesteś? martwię się :( daj znać co u Ciebie tutaj albo na gg i główka do góry :) Emmi/ to masz choc na parę dni swoje dwa skarby przy sobie :D może w końcu te upały się skończą i miś zacznie normalnie sypiać :)
  3. borutka/ fakt, przykro, ale, wiesz, ja nawet nie wiedziałam o dzidzi... nie miałam więc czasu na pokochanie jej ani na cokolwiek innego :( dowiedziałam się jedynie, że dzidzia była...to była o tyle komfortowa sytuacja...
  4. Ja zawsze lubiłam kawę i piłam naprawdę duże ilości, tylko jakoś tak wtedy wyszło, że pewnego ranka parząc w pracy kawę w expresie po prostu odrzucilo mnie i już. A potem to już nie miałam ochoty jej pić, nawet jak się okazało, że dzidzi juz nie ma :(
  5. borutka/ mnie też skręca :) właśnie zrobiłam drugie podejście do kawy :( czuję się tak jak kiedyś, kiedy na 7 lat odstawiłam kawkę :( za sprawą dzidzi jak się później okazało :(
  6. a ja sobie wczoraj pojechałam do rodziców, poprosiłam ładnie tatusia o wejście na strych i przywiozłam do domku duży wentylator :) ale MPM był szczęśliwy :D a jaki chłodek się zrobił! mam tylko nadzieję, że mój braciszek nie przypomni sobie, że parę lat temu przywiózł go do nas na przechowanie :P wpadli też do nas znajomi na piwko, posiedzieliśmy trochę - dzisiaj też mają wpaść, tym razem z flaszeczką ;) tylko już wiem, że nie wypiję nic. Chyba, żeby mi się poprawiło :)
  7. dzień dobry :) oj, coś się nie popisałyście wczoraj dziewczyny :( myślałam, że sobie poczytam dzisiaj, a tu nic z tego trzymajcie dzisiaj kciuki- muszę jednak kupić ten test, bo znowu źle się czuję :( nudności znowu powróciły, brzuch nadal boli i już sama nie wiem co myśleć. A dzisiaj odrzuciło mnie od kawy :( miłego dnia :)
  8. i jeszcze Wam coś zaśpiewam : \"jedyne co mam to złudzenia że mogę mieć własne pragnienia jedyne, co mam to złudzenia, że mogę je mieć Miałam serce dla wszystkich Ktoś klucz do niego obmyślił Co mam zrobić bez serca, jak żyć Jak teraz żyć Miałam myśli spokojne Lecz ktoś wywołał w nich wojnę Co mam zrobić bez myśli, jak żyć Jak teraz żyć Miałam słowa własne Ktoś stwierdził, że zbyt ciasne Co mam zrobić bez słów, jak żyć Jak teraz żyć...\"
  9. a jednak idę :P tra la la la tra la la la raz dwa lewa raz dwa lewa idzie sobie Jola i piosenkę śpiewa.... to były piękne dni...naprawdę piękne dni...
  10. borutka/ myślałam, że i Ty sobie poszłaś i zostawiłaś mnie tu samą :( ale cieszę się, że nie :D a kawka to jedynie nescafe frapee mam też fresza grejfrutowo-limetkowego hortexu (i tu poproszę producentów o pieniążki za reklamę :P )
  11. to ja chyba znowu sobie pójdę w świat :( i znowu będę mówiła cudny wierszyk :P ale tym razem nie wrócę do Was albo zacznę mówić tak jak (chyba) bobasekm, że mnie wszyscy tutaj olewają!!! no to idę .... idę... idę...
  12. wracać tu!!! czas na popołudniową kawkę :) ja rozumiem, że upał....ale to nie znaczy, że można tak zaniedbywać kafejkę!
  13. rzeka......mmmmmmmmmmmmmmmmm marzenie - woda zimna, że skóra cierpnie :) super...ups, ja też jeszcze nie korzystałam z tych uciech :( ale sierpień za niedługo i morze wita nas :) domek zamówiony, czekamy tylko na potwierdzenie. Jedziemy z moją siostrą, szwagrem i Kubą oraz znajomymi, czyli 3 pary + Kuba + dzidzia w brzuszku (niestety, nie moja :( )
  14. borutka/ wczoraj oglądałam długoterminową prognozę pogody tzn. do 25.07- upały nadal :( do 34 stopni :( i znając moje szczęście - sierpień będzie deszczowy i zimny :P masz rację- upał niemiłosierny, mimo, że my w domku normalnie mamy chłodek tak, że czasem nawet marznę ;) to wczoraj było upiornie - 29stopni :( a teściów na górze to i pewnie z 10 więcej :( i tak wczoraj nic nie gotowałam, bo jakby jeszcze dosżło gorąco od kuchenki to byśmy popadali :) Ja na szczęście przespałam całą noc, MPM nie, bo on to taki chodzący grzejniczek jest (super na zimę) ;)
  15. borutka/ pewnie, że można i na patelni, byleby na głębokim tłuszczu, tak, żeby kawałki kurczaka były zanurzone w całości :) bo inaczej ta panierka nie będzie chrupiąca i za bardzo nasiąknie tłuszczem. A swoją drogą, warto wydać te parę złotych na frytownicę, bo przy dzieciakach to jest super sprawa, raz, że szybko się robi wszystko, dwa, że tłuszcz nie pryska tak jak przy patelni :) ja bardzo sobie chwalę swoją frytownicę, nie była droga (coś około 150 zł), ale służy mi już 3 rok :) aaa i gdzieś miałam przepis na oryginalnego colesława rodem z KFC (bo ja tam pracowałam ;) ) i jak znajdę, to oczywiście podzielę się z Wami :) Widzę, że zakupy się udały ;) a ja nie mogę znaleźć dla siebie żadnej kiecki :( i pewnie skończy się na tym, że kupię materiał, usiądę do maszyny i uszyję jakąś prostą z rozpierdakami :) bo to wszystk to albo w rozmiarze 36-40 albo w 50. A pośredniego to nic :( albo takie jakieś bleeeeeeeeee Muszę się też wybrać gdzieś na zakupy prze urlopowe, bo nie mam ani kostiumu, ani spodenek:( na szczęście MPM ma wszystko :)
  16. dzień dobry :) a u mnie już o 6 rano było 26 :( a w pracy to i ze 40 będzie - nie wiem jak wytrzymam te 8 godzin w tej saunie :( milego dnia wszystkim :D
  17. Emmi/ w wersji dla leniuszków można po prostu kupić gotową marynatę pikantną lub jakąkolwiek inną, jak kto woli :) my jednak uwielbiamy pikantne rzeczy, więc u nas wersja jest jedna, ale kiedy czasem nie ma ochoty na mieszanie przypraw, kupuję gotową marynatę albo w płynie, albo w proszku i już. Aaaaa i jeszcze jedno- przed obtoczeniem w panierce należy tego kuraka obtoczyć w rozbełtanym jajku :) i to już naprawdę koniec :) Któregos dnia napiszę jeszcze obiecany przepis na rybkę :) ale to już w tygodniu No to pa
  18. witam uffffffffffff, upał nie do zniesienia :( ale u nas dzisiaj popadało trochę - zdąrzyłam zrobić pranie i wynieść pościel do przewietrzenia i luuuuuuuuuuuuunęłoooooooooooooooooo. w kwestii wyjaśnienia- w tygodniu nie mam możliwości wywieszenia prania, bo w dalszym ciągu trwa remont i kurzy się niemiłosiernie i tylko niedziela pozostaje na takie sprawy :( Emmi/ kurczaczka robi się bardzo prosto- najlepiej nadają się do tego piersiątka i skrzydełka, skrzydełka ładanie się składa w trójkąciki, piersiątka kroi w mniejsze kawałki w miarę równe, ale można i większe kawałki, w zależności od tego co kto lubi. Szykuję pikantną marynatę- sól, pieprz, chili, ewentualnie ostra papryka, wrzucam w to kurczaka (najlepiej na całą noc, ale wystarczą 3-4 godziny). Przygotowuję panierkę z bułki tartej, mąki i płatków kukurydzianych drobniusieńko pokruszonych- wszystko w takich proporcjach, żeby bułki i płatków było więcej. Potem to panieruję i wrzucam na bardzo głęboki olej- ja akurat robię to we frytownicy i trwa to zaledwie 5-7 minut, w zalezności od mocy urządzenia. Trzeba tylko pamiętać, żeby panierki było dużo :) ot i cała filozofia :) W każdym razie i my i teściowie najedliśmy się tak, że mało nie pękliśmy ;) a teściówka tak się napaliła na samodzielne zrobienie tego, że z miejsca pytała jak to się robi. A MPM mógłby to jeść niemal każdego dnia. Forever blue/ to nieźle zabalowałaś, jak masz kaca :) i bardzo dobrze A co z resztą dziewczyn?? bobasekm???? gdzie jesteś? miałam nadzieję, że spotkam Cię dziś na gg, ale nie było Cię :( co się dzieje Słonko? gargamelka? kwiatkowa? Nimfa? ankara? ruminka- wiadomo, ale...? borutka? Efciak? Tadonia? brahypelma? lost? i nie wiem czy kogos nie pominęłam :( aaaaaaaaaaaaaaa. nudności minęły :( dobranoc wszystkim, śpijcie słodko :)
  19. a ja miałam dziś ciekawą rozmowę telefoniczną - zadzwonił mój były chłopak, z którym spotykałam się przed MPM. Spotykałam się, to może zbyt wiele powiedziane, bo był to związek na odległość, ja tu pod warszawą on w okolicach Piły :) W czasie ostatnich rozmów telefonicznych (walentynki, moje urodziny i imieniny) mówił jak bardzo mnie kocha, tęskni i zrobiłby wszystko, żebym tylko do niego wróciła. A dziś zadzwonił, żeby zapytać w jaki sposób zwalczyć upór kobiety ....bo pół roku temu poznał kogoś (z Wrocka- czyli odległość też spora) i bardzo ją kocha, ale przegiął pałę kiedyś tam i ona straciła zaufanie...no wqrwiłam się totalnie, bo jak to? 3 tygodnie temu dzwoni i zapewnia o miłości, a dziś mówi, że kocha i ją i mnie. Dwulicowość kolejny raz wyszła z niego, ale na szczęście to jużnie mój problem. Zyczyłam mu tylko (szczerze, naprawdę) szczęścia i powodzenia, bo to, że ktoś pojawił się na horyzoncie jego życia oznacza, że ja będę miala z nim spokój. No i oczywiście, zależy mi na jego szczęściu, bo gruncie rzeczy nie jest złym człowiekiem i może dać komuś szczęście, jeśli tylko będzie chciał i znajdzie kobietę twardo stąpającą po ziemi, która będzie umiała ustawić go do pionu. Potem zrobiłam pyszne kurczaczki ala KFC do tego fyteczki, suróweczka z pekinki... zaprosiliśmy teściuniów, było miło i przyjemnie...objedliśmy się niemiłosiernie, ale na jutro też odrobinę zostało :D Och to tyle o mnie życzę Wam kobitki spokojnej nocy i cudnych snów :)
  20. witajcie :) ale żesćie tego napłodziły od wczoraj ;) miałam czytania że ech i ach :D bobasekm/ przepraszam, że nie było mnie kiedy tego potrzebowałaś :( przykro mi, że tak się zachował TM, nawet jeśli to były nerwy nie powinien był tego mówić!!!! powiem tak- świń jeden!!!! forever blue/ niedziela szybko minie i już niedługo Twoje Słonko wróci do Ciebie. Mam nadzieję, że bawisz się teraz w najlepsze, czego Ci z całego życzę. I zazdroszczę deszczu :) u mnie odrobinę powiało i mieliśmy nadzieję na deszcz (choć nie wszyscy, bo u ciotki dachu nie ma :P ) Emmi/ mniemam, że dz dzień z siostrą dobrze Ci zrobił i że miło spędziłaś ten czas :) Nimfa/ :D :D powodzenia w tym lepszym jutrze :D jeśli jest szansa na coś więcej i na lepiej to super :D tylko nie pisz proszę za chwilę, że M. ma Cię gdzieś, bo któregoś pięknego dnia zawitam do Białegostoku, przełożę przez kolano i spuszczę kilka klapów na gołą (_I_) ;) najlepszego nasz topikowy wulkanie :) Efciak/ myślałam, że jednak zrezygnowałaś ze wstąpienia w nasze progi, ale cieszę się, że jednak nie :D ooooo tak się cieszę :D :D :D ups, naczyniak...strasznie brzmi, ale mam nadzieję, że na tym złym brzmieniu sie kończy. Uch, kolejny Jaś :) i byczek!!!! tak jak ja :) to musi być super facet :D bo byczki są ogólnie cudownymi ludźmi (och, to skromność przeze mnie przemawia) ...i rybki :) (to MPM) Ankara brahypelma/ :) ja jestem!!! wracaj i to prędko!! bo będzie dym, jak to Nimfa kiedyś powiedziała :P
  21. dziewczyny, lecę już do domku :) tylko szkoda, że MPM wróci najwcześniej o 22, a całkiem możliwe, że jutro rano :( zajrzę do Was jeszcze wieczorkiem :) pa
  22. Nimfa/ :) odpoczywaj i wracaj do nas pełna optymizmu i miłych wspomnień po chwilach z M ;) Emmi/ :o no to mnie zastrzeliłas tym nie myśleniem o dziecku! no, dobra, pójdę, zdrowie dzidzi najważniejsze :)
  23. oo :o kolejna nowa duszyczka :D to już 2 dzisiaj :D lost/ witaj, zapraszamy, jeśli masz ochotę pogadać z nami lub gdy chcesz się po prostu wygadać
  24. a to Ty szczekuś jesteś ;) i bardzo dobrze :D niech rodzice wiedzą, że dziecko też człowiek i ma swoje zdanie :) tak trzymać
×