Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jola_1974

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jola_1974

  1. bobasekm/ tez bym tak posiedziała w domku w pracy jest po prostu sauna, a niestety, nie ma prysznica :( jeszcze 3 godzinki i do domku :) Powiedz mi, jak się nie przejmować? nie mam zamiaru gniewać się czy obrażać, po prostu było mi cholernie przykro. Może dzisiaj przyniesie jakiegoś badyla przeprosinowo-rocznicowego, chociaz szczerze wątpię :( Niestety, ja nie mogę Ci pomóc w sprawie tych sądów, ale życzę znalezienia takiego, który zedrze z niego ostatnią koszulę, jeśli tego trzeba i na to zasłużył ;) a co, za chwilę przyjemności trzeba czasem płacić całe życie! I proszę, czegóż to się Pani zachciewa- trzymania nóżek przez mężczyznę! w biały dzień i może jeszcze przy dziecku! :D
  2. Emmi/ pooooooooooooszłoo :) zajrzyj na @ borutka/ wiem, masz rację, ale...wczoraj rano przytuliłam się do niego i powiedziałam, że dzisiaj mija nasz pierwszy wspólny roczek to chyba było maleńkie przypomnienie, nie uważasz? a on i tak nie pamiętał! bobasekm/ koniecznie idź do innego lekarza! i jak najwięcej leż z tą nóżką w górze :) a Twoje chłopaki niech skaczą koło Ciebie :) forever blue/ powodzenia :) trzymam kciuki za wyniki rozmowy!
  3. dzień dobry Emmi/forever blue/ tuli tuli to tak na pocieszenie po wyjeździe niedźwiadka i hiszpańskich przyjaciół :) Nimfa/Złotko, przemyśl, czy warto cierpieć :) wiem, wiem, kochasz go i nie będzie łatwo podjąc decyzję o ewentualnym odejściu, ale czy warto przez faceta płakać? NIE!!!!! dziewczyny mają rację, że w czasie mundialu świat przestaje istnieć dla facetów :( niestety...ale już niedługo koniec (chyba 9 lipca jeśli się nie mylę) Dla MPM też wczoraj nie istniało nic oprócz meczu :( do tego stopnia, że zapomniał o naszej rocznicy. Przygotowałam pyszny obiadek, miałam zrobić kolacyjkę przy świecach, ale kiedy on zatopił się w tv, odpuściłam sobie, wzięłam długą kąpiel i poszłam spać zostawiając mu jeszcze na stole cudną kartkę z życzeniami. Było mi tak cholernie przykro :( i nadal jest A jedyne, co usłyszałam, kiedy zobaczył kartkę było suche \"dziękuję\". I co to ma znaczyć? zajęty mundialem, zmęczony pracą, brak pamięci do takich zdarzeń czy może nie kocha mnie??? pieprzyć to....ja tez zapominam od dzisiaj o ważnych dla nas datach :( żadnych urodzin, imienin, rocznic, słów o miłości...ciekawe jak długo z takim postępowaniem będziemy razem :(
  4. borutka/ w takim razie to ja serdecznie przepraszam i na przeprosiny buziak i jeszcze dodam a co mi tam, skąpić nie będę ;) brahypelma/ chyba każda kobieta lubi słuchać słów o miłości a parwda jest taka, że panowie jakoś rzadko pala się, by codziennie wyznawać nam miłośc ale wiesz co, ja to nie chcę codziennie tego słyszeć, bo by mnie to w końcu znudziło...lepiej niech mówi rzadziej, ale tak od serca, spontanicznie :) ważne, że to, co robi, wszystkie codzienne czynności, spojrzenie i gesty pokazują siłę jego uczuć...a słowa to tylko słowa Słoneczka, ja już się żegnam z Wami- oczywiście tylko na dzisiaj :) nie myślcie sobie, że ja stąd już pójdę sobie na zawsze :P choćbyście tego bardzo chciały :P idę gotować obiadek - zupa kalafiorowa i wczorajszy kurczaczek (bo MPM kazał zrobić więcej na 2 dni) ale najpierw zimny prysznic ;) miłego popołudnia życzę i dla kjażdej z Was
  5. prosze, proszę Emilka Pajączkówna :P no dobra, poczekamy na ten chłodzik ;) niech Ci to pranie wyschnie borutka/ a marcia to też ładnie :) by było :) no i fajnie, że znam Twoje imię :) jakoś tak inaczej człowiekowi się robi
  6. bobasekm/ z uts mi to wyjęłaś :) Brahypelma5 (qrde, jak długo się nazywasz :( i jak trudno)- witamy z otawrtymi ramionami Emmi/ a gdzieżeś Ty? pewnie misio dzisiaj marudny :( i wcale bym sie nie dziwiła, bo ten upał może każdego wykończyć
  7. Brahypelma5- kafejka czynna 24 godziny na dobę, wstęp wolny, bez ograniczeń wiekowych i segregacji ras i płci :) wchodź zatem, tylko przynieś odrobinę chłodu ze sobą ;) to tak w ramach wkupnego :) ale jak nie masz tego chłodu to tez wchodź, może dołączy do nas ktoś z klimą ;) witaj zatem :)
  8. bobasekm/ tylko, żeby mi nie przysżło jakiegos podatku od wzbogacenia płacić za ten skarb mój :P A studiuję sobie zarządzanie przedsiębiorstwem - podobno, wg wszystkich możliwych wykładowców, najgorszy i najtrudniejszy kierunek na politechnice :( czasem jest faktycznie obłednie, ale jakoś daję sobie radę. W porównaniu z licencjatem to okropność. borutka/ uspokoją się pewnie dopiero jak zobaczą na moim palcu pierścionek zaręczynowy i obrączkę :D rodzice MPM też :) ooooooooo pewnie! rozpieszczać! ani mi się śni!!!! robiłam sobie kanapki, zrobiłam i jemu. Mnie rączki nie odpadły, a MPM zadowolony :)
  9. borutka/ póki co- fajnie :) i niech tak juz zostanie! tylko MPM jakos nie garnie się do kuchni :( tzn do gotowania, bo pozmywać to on owszem....a ja tak bardzo lubię jeść to, co on przygotuje a dzisiaj, skubany, czekal aż mu kanapki do pracy zrobie :P zamiast samemu się ruszyć ale co tam, w pierwszym tygodniu mogę, tym bardziej, że wozi mnie do pracy samochodem :) ale nie pozwolę mu przyzwyczaić się do tego- w przyszłym tygodniu ma druga zmianę, to będzie gotował :) musze Wam powiedzieć, że bardzo z niego zgodny człowiek, nie powiedział ani słowa, że cos mu się nie podoba kiedy przestawiałam wszystko tak jak mi się podobało :) normalnie, skarb nie facet ;) nawet słowa nie powiedział, jak nagle w łazience przybyła tona kosmetyków, a on mieścił sie w jednej małej szafeczce :) teraz tylko pyta gdzie coś tam położyłam ale słowem nie zająknie się, że to nie po jego myśli :D ale najważniejsze jest to, że moi rodzice w sobotę byli jakby trochę na mnie obrażeni, że się wyprowadzam (pewnie martwili się jak mi tam będzie), ale po wczorajszej wizycie chyba im przeszło. A mamuśka to już nawet przeniosla swoją sypialnię do mojej, długo nie czekała. A dzisiaj urzadza pokój dzieciakom w moim drugim pokoju :)
  10. Tadonia/ piękny weekend miałaś :) u nas wczoraj była kayah, ale akurat w tym czasie MPM musiał jechać na usuniecie awarii :( i samej mi się nie chciało... bobasekm/ no proszę :) ja też kiedyś chciałam na rosyjski iść, ale sama nie wiem dlaczego nie poszłam. Masz fajnego kierownika...jaki zainteresowany zdrowiem pracownika :) a mój to tylko \"aby do emerytury\" nic go nie interesuje i nikt! buc jeden chyba mu przywalę ;) Emmi/ ja też gratuluję :) a z tymi kompleksami Tadonia ma rację
  11. Nimfa/ mój przyjaciel mawia \"Jola, nie bij, przetłumacz\" kiedy się na niego wściekam, bo obwinia swoje dziecko o nieudane życie osobiste i jego zmarnowanie :( i kolejne jego ulubione powiedzenie \"nic na siłę...wszystko młotkiem\"...może z Twoim M. też tak \"nic na siłę\" :P życzę Ci jednak udanego pobytu w Augostowie i jak najmilszych chwil z M. ech, te augostowskie noce ... ;) pewnie nad warszawką będzie widać ten płomień miłosny ;) bobasekm/ ale Ty masz dobrze z TM :) ciekawe co dzić MPM kupi mi na naszą rocznicę, bo tak bez okazji to raczej nic nie dostaję...co najwyżej buziaka albo mówi, żebym cos wybrała to on ewentualnie zapłaci :( ale żeby tak sam od siebie to nie ooooo, widzę, że teściowa była na horyzoncie :P i do tego podała Ci truskawki...hihi dobrze, że nie zatrute jabłko :P Słonko, a gdzie Ty mieszkasz, że szukasz uczelni w Radomiu?? pytam bo ja tam robie magisterkę- na politechnice :) co do Twojego pytania na temat \"co robić ze stwierdzeniem TM w kwestii dziecka\" - no robić dziecko właśnie :) widocznie TM nie uważa Ciebie za złą matkę, jak siebie sama kiedyś nazwałaś :P Nimfa, Emmi/ a cóz to za przemoc w rodzinie? bo ja tu zaraz wkrocze do akcji i obydwie przez kolano przełożę (na Wasze szczęście nie kościste, więć nie będzie się wbijało w wasze chude wystające żebra :P ) i spuszczę kilka klapsów ;) harry_potter/ siemanko :) stopka rzeczywiście super i taka budująca :) witam :) to Wy starzy wyjadacze netowi z Emmi jesteście :) borutka/ nie ma za co :) czasem szefowi nalezy przyłożyć :) jakby ktoś jeszcze miał ochote to wyślę pliczek na @ aaaaaaaaa i wcale nie musi to byc szef :P czasem to pewnie by się przydało forever blue, Nimfie i bobaskowim :) jakbyście chciały przywalić swoim mężczyznom to ja bardzo chętnie służe pomocą takie ze mnie uczynne babsko ;)
  12. witajcie Słoneczka moje :) juz się przeprowadziłam :D rano byłam na uczelni, bo miałam ostatni (mam nadzieję) egzamin, wróciłam około 15, zjadłam obiadek i przyjechał MPM. Zapakowaliśmy się do samochodu i do widzenia. Już się zdążyłam rozpakować i, oczywiście, posprzątać, bo MPM nie miał czasu. Od 4 rano był na awariach, całe szczęście, że teściunio zrobił zakupy :) ....taaaaaaa, no i sobie już mieszkamy razem....tyylko qrwa mać! nawet szampana nie możemy z tej okazji wypić, bo MPM ma cały weekend dyżur i musi być w ciągłej dyspozycji :( trudno, następny weekend ma wolny to wtedy wypijemy tego szampana :) znowu tyle straciłam, przeczytałam wszystko, o czym pisałyście, ale dzisiaj napisze tak ogólnie Nimfa/ Tobie jednak muszę oddzielnie - gratulacje i życzenia udanych wakacji :) i buziak ode mnie Kochane psiapsiółki kafejkowe (no bo jak inaczej Was nazwać??) udanej niedzieli, słonecznej ale nie upalnej :) forever blue/ przytulam cieplutko...ech, te chłopy :( ale jak by było smutno bez nich do jutra lub poniedziałku :) pa pa
  13. gargamelka/ ja tez mam taka nadzieję...i teściunie, i moi rodzice, i moje rodzeństwo, i moi znajomi, i znajomi MPM :0 tylko nie wiem jak z ta nadzieją u MPM :P a ponieważ prace nad potomkiem są lekkie, łatwe i przyjemne to sobie popracujemy ;) i odpuść na dzisiaj ta naukę! weekend mamy! jeszcze 25 minut i do domu. Pakowac się!
  14. borutka/ mojego Słonka nie da się nie lubić :) pomijając te wszystkie nasze nieporozumienia (które wynikały przede wszystkim z mojego przewrażliwienia i chwil zwątpienia (ale teraz jestem mądra hhihi) w samą siebie, w jego miłość, w nas, we wszystko) on jest lekiem na całe zło. Nie jest to tylko moje zdanie. I nawet nie próbuję zastanawiac sie dlaczego taki facet jak MPM do ubiegłego roku był wolny...dlaczego żadna dziewczyna go nie usidliła...w końcu ma te 35 latek...wole wierzyć, że czekał na mnie...że szukał mnie....i na moje szczęście (i nasze) znalazł :D a Emmi to gdzie? z niedźwiadkiem pewnie w szkole :) chociaz o tej porze to juz pewnie na lodach na rozpoczęcie wakacji :)
  15. borutka/ na szczęście ja też juz zaczynam tak myśleć D może nie tyle w kwestii jedzenia, co seksu :D chciałam napisać, że \"straciłam tyle lat w samotności\", ale szybciutko doszłam do wniosku, że to jednak nie był czas stracony. Ze to był czas oczekiwania na miłość i MPM :) i cieszę się z tego, że nie zadowoliłam się namiastkami innej miłości czy fascynacji lecz potrafiłam walczyć o siebie i jeśli coś mi nie pasowało, jeśli czułam, że to związek nie dla mnie, odchodziłam. Teraz wiem, że wszystko co przeszłam w życiu (choroba mamy, kilka prób gwałtu, gwałt, wypadek siostry) było celowe. Może właśnie po to, by umieć cieszyć się teraz tym uczuciem, by umieć je docenić? ...kiedy czekaliśmy wczoraj aż będziemy mogli włączyć tą lodówkę, leżeliśmy sobie w łóżku, przytuleni, objęci, rozmawialismy o wszystkim i o niczym, żartowaliśmy sobie, wygłupialiśmy sie do drugiej w nocy...byłam taka szczęśliwa...i mimo, że nie widzieliśmy się od niedzieli i byliśmy stęsknieni ogromnie to przytulanie nam wtedy wystarczyło..było cudownie...a rano :o :D hihi aż się do pracy spóźniłam :o
  16. hurrrrrrrrrrrrrrrrra borutka nam się zaczerniła :) i już nikt nie ma szans podszyć sie pod nią ;)
  17. borutka/ a co Ty taka pomarańczowa duszyczka nadal? ee tam, szkoda nie szkoda, zrobic trzeba było, ale teraz już luzik :) widocznie dobrze zrobiłam bo nie dzwonią z pretensjami :) uch :( zapomniałam się pochwalić - wczoraj panowie przywieźli lodoweczkę i praleczkę :D i nie moglismy doczekać się z MPM chwili kiedy będziemy mogli włączyc lodóweczkę, w efekcie siedzieliśmy do północy (gadajac jak nigdy), właczyliśmy lodóweczkę ....tak cudnie migały te wszystkie diody ;) aż myślałam, że MPM w kuchni będzie nocował ;) i wiecie co mu sie najbardziej podobało (az ubawilismy się z teściuniem)- MPM wrócił z pracy około 22, otworzył drzwi i zamiast \"cześć kochanie\" usłyszalam \"o qrwa\" (bo lodówka w sklepie nie wydawała się aż tak wielka jak w naszej kuchni)...i ręka sama się wyciągała w kierunku zamrażalnika...a w zamrażalniku jego wymarzona kostkarka do lodu...mała rzecz, a faceta cieszy :) chciał to ma, co mu będę żałowała :) W każdym razie lodówka działa...pralka tez już wypróbowana...tyle, że nie ja nastawiałam pierwsze pranie :( MPM to zrobił, bo ja rano do pracy, a on znów ma 2 zmianę. Oczywiście, zadzwonił do mnie podzielić się swoimi wrażeniami jak tylko wyjął pranie z pralki :) podobno cichutka i szybciutka :) i taka miala być aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa- i jeszcze wczoraj dostała od rodziców MPM spóźniony prezent imieninowy- piękną zastawę stołową łoł aż byłam w szoku :D a moja przyszła teściowa, jak zobaczyła pralkę i tez wszystkie programy pt \"baby care\" itp. to znowu namawiała mnie na dzidziusia ...a ja na to jak na lato, tylko, że nie wychodzi :( może MPM trzeba jakoś bardziej zmotywować do prac nad potomkiem?
  18. hop hop hop hop jest tu ktoś??? :( :( :(
  19. bobasekm/ i co wczoraj było na obiad? ;) bo tak napisałaś, że zaraz jajo na twardo zniesiesz, to pomyślałam, że obiad macie z głowy :P Emmi/ :( coś nie tak ze zdrówkiem Misia? jejq :( i niedźwiadek wyjeżdża :( juz powiało tęsknotą...ale należą się dziecku wakacje...od rodziców też :P Nimfa/ w kwestii przetłuszczających się włosów to poleciłabym Ci spray avonu ewentualnie timoteja (chyba). Znajdziesz cos w drogerii. I udanych wakacji :) wszak dziś koniec roku szkolnego...mam nadzieję, że czerwony pasek będzie na świadectwie a nie na tylku :P ;) ankara/ to Ty Matka Polka jesteś! zuch kobieta! aaa, według prawa możesz się upomnieć o zapłatę za 3 lata wstecz ;) a co, jedli? byli pod opieką? niech płacą ;) gargamelka/ kolejna zuch dziewczyna :) jaka pilna...
  20. witajcie moje Słoneczka :D przepraszam, że tak Was zaniedbałam, ale wczoraj dostałam do zrobienia sprawozodanie pt. \"o zużyciu paliw, energii na potrzeby cieplne oraz energii elektrycznej\". Na wczoraj, rzecz jasna. Normalnie dziewczynie która to wczesniej robiła zajmowało 2 dni, a mi dali 6 godzin :( i tak się nie wyrobiłam, niech nie myślą sobie, że ja taka sprytna :P przed chwila właśnie wysłałam je mailem i niech się odp... postaram się teraz nadrobić zaległości, a przyznam, że zadziwiłyście mnie swoją mniej lub bardziej radosną wczorajsza twórczością :D pewnie to, co teraz napisze już nie będzie tak do końca aktualne, ale chcę byście wiedziały, że jestem myślami z Wami :) zawsze no więc: bobasekm/ tuli tuli mam nadzieję, że żal do męża przeszedł. No i powiedz, co można wycierać chusteczkami do nosa???? no....nos właśnie ;) Kotku, jakbyś nie była ponętna i gdyby Cie nie kochał to ślubu by nie było :) i zabraniam Ci mówić, że jesteś głupia!! ooooooo hihi, ja wiem, to pewnie zespół napięcia przedmiesiączkowego :P na szczęście to mija :) :D wiesz, jak tak czytam to, co wczoraj napisałam, to przyszedł mi do głowy pomysł (wiem, wiem, głupi)- jak juz tak chcesz być tym jego komputerem :P to może namaluj na jakimś papierze klawiaturkę ;) i tak ją zastosuj zamiast bielizny....ciekawa jestem jego reakcji :D i chyba jestem również za pomysłem Tadoni- skoro nie chce rozmawiać, napisz list. Byc może odpowie Ci również listem, bardziej jednak prawdopodobne, że zmotywuje go to do podjęcia rozmowy. Ja tak zrobiłam kilka razy i odzew był natychmiastowy- MPM albo dzwonił albo przyjeżdżał i gadaliśmy, gadalismy, gadaliśmy.... forever blue/ z pomysłem na wesele po prostu postaw rodziców i rodzinę przed faktem dokonanym- tzn. nie mów, ze juz jest po, ale tak jak zrobiła borutka :) albo coś w tym stylu :) ruminka/ cieszę się, że już lepszy nastrój masz, bo myślałam i martwilam się Twoimi smuteczkami. No i niech ochota na to NIC powróci ;) buziaczki dla Maciusia borutka/ jestem jestem - powody mojej nieobecności wyjaśniłam powyżej. A cóż to się stało z Twoim ex?? cudowna przemiana? eeee, nie wierzę :P pewnie stwierdził, ż egłupio będzie wyglądał przed kolegami na ślubie, jeśli nie zobaczą w tym dniu jego syna tuz przy ojcu....ech, złośliwa bestia ze mnie :P nimfa/ dlaczego kiepsko by wyszło to połączenie M z A? powiedzmy tak: 3/4 z M (odrzucamy wszystkie jego złośliwości i takie tam przykre sprawki względem Ciebie) i do tego dokładamy sex z A (bo pisałaś, że jedyne co dobre z A to sex właśnie ;) ) noooooo, chyba, że M lepsiejszy ;) to wtedy spławiamy A z biegiem najbliższej rzeki :P sorki za moje żarty. I jeśli myślisz, że z Toba jest cos nie tak, to jesteś w ogromnym błędzie! Ty najzwyczajniej w świecie chcesz kochac i być kochaną, a to jest jak najbardziej normalne. Buziak dla Ciebie :) dobra, wyślę, bo mi zeżre toto
  21. hmmm czyli ceny takie jak u nas...tyle, że u nas dochodzą nawet do 170zł/osobę (bez alkoholu, napoi zimnych oraz ciast). Przyjmując średnio 150zł/osobę to przy 50 osobach daje 7,5tysiąca! cholera, to mam dobudowany za te pieniądze 1 pokój :)
  22. Ruminka/ miało być \"i żyli długo i szczęśliwie\" ;)
×