Jola_1974

witam :) dziś znowu obecna nieprzytomna miłego dnia, ja zabieram się za moje cappuccino waniliowe

Edytkuś/ ja Ci nie doradzę :( przykro mi

cześć :) coś wlazło mi w plecy i ciężko ruszyć głową i rękami :( boli okrutnie, a szans na mężowski masaż brak :( w dalszym ciągu do (_!_) bobasekm/ odebrałaś moją wiadomość na różowej kanapie? miłego dnia, jak się rozruszam to może jeszcze coś napiszę

dziubas/ wiesz, że nie :) chyba uskrzydlało mnie to, że wyszłam za mąż za człowieka którego bardzo kochałam i z którym miałam mieć dziecko. A teraz....ech, szkoda gadać

niby nie, ale ponieważ ja byłam w ciąży (5 miesiąc) to nie bardzo chciałam tak nagle zrywać się z krzesła i latac wkoło niego. dziubas/ polataj po różnych forach ślubnych, tam na pewno coś znajdziesz :) Jeszcze 1,5godziny i idę do domu :( aż nie chce mi się o tym myśleć

dziubas/ zapytaj go o karocę- super zabawa, on ją nam zaproponował, ale ze względu na mój stan odpuścilismy sobie

witam :) bez nastroju, ale o tym cicho sza :( tęsknię za cichym kącikiem, gdzie można sie wygadać, różowa kanapa mi nie pasuje :( być może niedługo dostęp do netu będę miała tylko w pracy :( tak się porobiło :( bobasekm/ fotki z 1 ząbkiem nie będzie :( bo mamy już 2 ząbki :D i tyle, bo nie mam nawet ochoty nic pisać miłego dnia, kochane

dziubas/ to bardzo prosze pozdrowić naszego dj (młodzi ze stycznia 2007r) mamba/ wygrałaś lizaka, to fakt, tylko jak Ci przesłać? hmmm A żel stosujemy, na jego widok Mai buzia uśmiecha się od ucha do ucha

mamba/ brawo!!!! bardzo dobrze to rozszyfrowałaś :D bobasekm/ fotka będzie na pewno :) tylko niech wyjdzie porządnie ten ząbek żeby go było ładnie widać :) Klusek jest super :) Emmi/ mam nadzieję, że jednak łagodnie to przejdziemy, bo właściwie nie powinnam marudzić, inni mają gorzej z ząbkowaniem dzieciaczków forever/ podrzuć do mnie trochę słonka borutka/ qrcze, aż się boję Twoich następnych następnych postów o tym co ex TM wymyśliła :O

dziubas/ w końcu mnie sie udało być pierwszą :D jak za dawnych lat :) jeszcze sprzed ciąży :) bobasek/ pewnie, że damy radę :) nie mamy innego wyboru. A jak już się wybudujemy to zapraszam na salony :) Kasia/ włos się jeży na głowie :( wydaje mi się, że decyzję podjęłaś słuszną. Ja z MM też mam problemy z rozmowami :( ale staramy się. MM też nie umie mówić o uczuciach, nie za często okazuje je, ale i tak zrobil ogromne postępy od dnia naszego poznania. Edytkuś/ lepiej już się czujesz? dziubas/ rozbudowa to najlepsze rozwiązanie w naszej sytuacji forever/ ja również przyłączam się do ogólnych życzeń jak najszybszego ułożenia tych puzzli :) borutka/paczusia to i ja bym zjadła :) axxk/ ja to Ci chyba jeszcze nie dałam klapa w (_!_) mamba/ mój siostrzeniec kiedys mówił "pindu". Sama rozszyfruj co miał na myśli ;) Nimfa/ jak się czujesz i co to za akcje nocne?? byłaś u lekarza? gargamelka/ odsapnij zabiegana kobieto! tp z okazji jutrzejszego dnia kobiet :) tulipan/ kilka ciepłych słów daje radość, prawda? i sprawia, że chce się tu zaglądać

witam :) Mamy pierwszego ząbka :D :D jeszcze tak nieśmiało wygląda z dziąsełka, ale już już widać go :) No i więcej nie popiszę, bo musze zrobic umowę na konserwację dźwigów (wind) Miłego dzionka zatem życzę. Postaram się wpaść jeszcze na chwilkę, choć dziś wczesniej wychodzę- szczepienie Mai :)

borutka/ szok :O :O szlag człowieka trafia na takie coś :( Wiesz, nad nami wisi wizja starań o kredyt :( aż sie boję myśleć. Wczoraj wymysliliśmy, że jednak rozbudujemy się, teściów przeniesiemy na dół, bo im wystarczy 1 pokój, a my sobie zrobimy górę :) większe koszty wiążą się z tym, bo i dach trzeba odrazu robic i górę podnosić i remontować, ale trudno. Musimy trzymać rękę na pulsie, bo ciotka zastanawia się komu przepisac swoją częśc domu ;) przeciez obcych nie wpuścimy :)

ciężka noc za mną :( życzę wszystkim miłego, słonecznego dnia i zabieram się do pracy jeszcze tylko łyk cappucino waniliowego :)

bobasekm/ tylko, proszę- nie na najbliższe urodziny :) teraz naprawdę nie mam warunków, żeby psa jeszcze trzymać :( a na podwórzowego nie chcą zgodzić się teściowie i ciotka :( Majka będzie wygilgana na wszystkie strony :) no właśnie! co za wymysły z tym dniem teściowej?? :O Emmi/ Ty nie wywołuj wilka z lasu! Irenka siedzi cicho to niech siedzi :D Efciak/ dla mnie pan C... to (_!_) nie znoszę go, właściwie nie wiem dlaczego ;) no tak, synowa kroi Ci się z charakterkiem :)

Nimfa/ nie przejmuj sie wagą, choć faktycznie- Ty mogłaś sobie pozwolić na więcej. Ja przytyłam tylko 6,5kg, a Maja ważyła 4090g i mierzyła 58cm :)

obecna nieprzytomna :( Majka zrobiła pobudkę o 4:30, ona zasnęła, ja już nie :( Witam serdecznie w ten śnieżny poranek :) ciągle pada, chyba zima wraca, a mnie się buty zimowe rozleciały :) w sandałkach będę chodziła :D Nimfa/ jeśli będziesz miała cesarkę to pewnie gin chce mieć Cię pod swoją opieką i pewnie będziesz rodziła w tym szpitalu, w którym on pracuje. Wiesz, ciąża ma to do siebie, że bardzo często kobiety łapią infekcję dróg moczowych. Nie jest to przyjemne, ale do przeżycia :) A ja? jakoś żyję, raz lepiej, raz gorzej, w sumie-ujdzie :) czerwona/ spokojnie, nie możesz tak przeżywać ;) postaw jednak sprawę jasno- kontakty z ex trzeba ograniczyć! dla Waszego spokoju :) Edytkuś :) jak samopoczucie w dniu dzisiejszym? mam nadzieję, że złość na mnie przeszła bobasekm/ jak ja Ci zazdroszczę tego piesia. My nawet nie myślimy o tym, bo nie mamy możliwości. MOże jak już się pobudujemy :)

Edytkuś/ no właśnie :( u mnie też się źle dzieje :( ale co tam, rozmów o rozwodzie nie było, więc może wyjdziemy na prostą. A Ty nie patrz na znajomych tylko na Wasze małżeństwo :) i będzie dobrze

Edytkuś/ nie miałam złych myśli, przepraszam. Znasz jednak życie i wiesz, że bywa różnie :( oczywiście, nie życzę Wam źle :) życzę Wam, by miłość trwała wiecznie, była niezniszczalna i silna, odporna na wszelkie pokusy :) no już, nie gniewaj się na mnie :( bobasek/ wczoraj zdążyłam tylko Twoją odpowiedź na gg przeczytać, ale wiesz, chyba potrafię to sobie wyobrazić :( niestety :(

Nimfa/ tylko żebyś nie wpadła na pomysł samodzielnego malowania pokoi! Tobie nie wolno! zostaw to jakiemuś mężczyźnie (chyba pojawił się ktoś na horyzoncie). Teraz to masz tylko leżeć i pachnieć :P i zbierać siły :) Rozumiem, że hormony buzują, ale to już tylko niespełna 2 miesiące :) dasz radę, wytrzymasz :) Zobaszysz, to piękne uczucie, kiedy położą Ci małą :) niezapomniane :) czerwona herbata/ witam i zapraszam - rozgość się u nas :)

Emmi, rączki mnie bolą, a Ty nie wróżysz :( bobasekm/ ja też nie tracę nadziei, że cud się wydarzy :D Edytkuś/ dziś jesteś mężatką, jutro... :P tfu tfu gargamelka/ cześć dziubas/ no i tego właśnie się obawiam :( bo my mamy gówniane szczęście do gównianych firm :( architekt zwodził nas rok zanim powiedział, że coś nie halo; w połowie stycznia zamówiliśmy szafke do łazienki- miała być w ciągu 2 tygodniu, a minęło już półtora miesiąca, a szafki ani widu ani słychu ruminka/ w zakładzie krawieckim :P

hej :) witam Was bardzo cieplutko :) Plany rozbudowy zostały pogrzebane :( ech :( teraz zastanawiamy się nad budową na działce u moich rodziców, ciężka decyzja przed nami :( ale tak to jest jak teściowi nie był potrzebny grunt!

no dobra :D Nie wiedziałam czy się cieszyć, że wróciłam do pracy czy smucić, że zostawiłam znowu Majkę. Stwierdziłam jednak, że powinnam się cieszyć, bo przynajmniej odpocznę psychicznie od mojej małej marudy. Nie będę oryginalna jeśli napiszę, że z MM znowu do (_!_) ale jakoś już jest mi to obojetne ankara/ jak ja lubię czytać Twoje optymistczne posty. Mimo różnych chorób, które Was nie omijają, zawsze wieje od Ciebie optymizm. Możesz częściej tu zaglądać? ;) szept.../szkoda, że nie wpadłam tu wczoraj, z chęcią napiłabym się piwka axxk/ studiowałam zarządzanie przedsiębiorstwem, a tytuł mojej pracy brzmiał \"zarządzanie nieruchomościami jako element zarządzania przedsiębiorstwem na przykładzie nieruchomości...\" Nimfa/ co się dzieje? tuli tuli :) pomyśl, że to jeszcze chwilę i nie będziesz dźwigała brzuszka :) a będziesz tulić maleństwo :) I nie mów, że jesteś nikim, spójrz na stopkę gargamelki (chyba)- człowiek to CUD :) kasia/ gratulować czy raczej nie tej decyzji? w każdym razie życzę stalowych nerwów :) Emmi/ ja pamiętam o różowym, ale nijak mi to nie pasuje :( Rozumiem jednak, że mężon w ogrodzie jest ważniejszy niż przed kompem :)

Witam już z pracy (nie wiem co wstawić- :) czy :( )

cześc :) wpadłam powitać nowe osoby na naszym topiku, no i zaapelować do Emmi! Wiem, Kochana, że czasu brak, ale otwórz nam gabinecik terapeutyczny! już dośc urlopu. Bo albo zamkniete na 4 spusty albo cały czas pani doktor zabiera jakis Error :( o szlag by to trafił, ja potrzebuję terapii :( W sobotę odebrałam w końcuy dyplom i pełną gębą jestem magistrem :)

dziubas/ my zapłaciliśmy 1200 :) jego był sprzęt grający i nagłaśniający, światła i dymy :) z czystym sumieniem mogę polecić :) Jeśli chodzi o fotografa t mieliśmy z mojego miasta, ale nie sądzę, by chciało mu się jeździć gdzieś dalej. Jeżeli jednak chcesz, dam Ci namiary. Za film (cd i dvd na 2 płytach)i zdjęcia (dvd zrobione w formie filmu z podkładem muzycznym i normalna płyta tak, żeby można było ewentualnie wywołać- w sumie wyszło 900zdjęć). W sumie dostaliśmy 3 komplety płytek za 1500zł :) Ślub był kręcony 2 kamerami, a na weselu już 1. Jeśli by Wam się udało znaleźć \"2 w 1\" tzn. i kamerzystę i fotografa z jednego zakładu, na pewno będzie taniej. Żebyśmy mieszkały bliżej to podesłałabym Ci płytkę- mogłabyś zobaczyć pracę dj, kamerzysty i fotografa:) Nie napisze nic więcej, bo znowu mam kiepski dzień. Potrzebuję się wygadać!a Emmi nie ma :( i nie ma kanapy :( hej! dr Samanto!!!!zrób coś z gabinetem odnowy biologicznej! mały cyborg się obudził :( znowu 2 godziny marudzenia i płaczu :( nie wytrzymuję tego :( wczoraj wzięłam od MM papierosa :(