Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jola_1974

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jola_1974

  1. axxk/ Nie wiem, co mam Ci napisać :( Mimo, że u mnie też bywa róznie i pisałam wiele razy, że walczyć nie będę o swoje małżeństwo, i pewnie nie raz jeszcze napiszę, to jednak mimo wszystko walczyć będę. Może nawet nie dla siebie, ale dla Mai. Naprawdę warto się postarać, żeby zobaczyć jej radość na twarzy kiedy ma oboje rodziców przy sobie :) Wiem, wiem, Wy jeszcze nie macie dzieci, ale tak jak pisała Ruminka, jeśli się kocha to się walczy :) ale wszystko ma też swoje granice. Ruminka/ mnie tez cieszy jej nieobecność :D choć teraz jest o niebo lepiej, bo doszła do nas nowa dziewczyna, mniej więcej w moim wieku. No i Gocha woli gadać ze mna i ogólnie trzymac się mnie niż mieć do czynienia z Irenką :) a Gocha to też taka cholera jak i ja względem Irenki :P więc siła złego na jednego :D Gilgotki dla Maciusia :) A babcie i dziadkowie już wczoraj dostali prezenty od Mai- śliczne rameczki z jej zdjęciem, zegarkiem, termometrem i kalendarzem :) bobasekm/ no właśnie i tu jest problem, bo Maja nie chce raczkowac po podłodze :( woli łóżko ;) podłoga chyba za twarda, bo ona lubi wtulać twarz w coś miękkiego i piszczeć wtedy na cały głos. Śmiejemy się wtedy z MM, że Maja będzie krzykaczką operową, bo super modeluje głos kiedy tak piszczy :D
  2. Dołaczam się do pytania Forever blue :)
  3. witam w deszczowy poniedziałkowy poranek :) wstawać się nie chciało :( ale cóż zrobić, praca wzywa...choć z drugiej strony, mówią, że praca nie zając - nie ucieknie Zmęczona jestem po weekendzie, bo w sobotę gościliśmy się u szwagra na imieninach, a wczoraj rodzinka gościła się u nas z okazji naszej rocznicy :) Dostałam od mężusia śliczny zegarek- srebrny z elementami pozłacanymi :) Maja w sobotę zaliczyła pierwszy raz podłogę :( przeraczkowała przez łóżko w ciągu 20sekund i spadła. Ja chyba bardziej się spłakałam niż ona. Ale jak zaczęła wierzgać nóżkami i łapkami piszcząc przy tym przeraźliwie to stwierdziłam, że nic jej się nie stało :D I już wiem, że mam zdolne dziecko :) i szybkie niczym błyskawica :D Dobra, biorę się za robotę- dziś nie ma Irenki :D cisza i spokój :D Miłego dzionka życzę Wam wszystkim i przypominam, że dziś Dzień Babci ;)
  4. no jestem :) dziubas/ przepraszam, że tak długo to trwało, ale, niestety, wyrzuciliśmy wizytówkę :( jedyne, co pamiętaliśmy to imię dj i jego twarz. Ale spokojnie, znaleźiśmy go w necie :D http://www.weseledj.pl/ andrzej.udana.impreza@neostrada.pl Naprawdę polecam :) Miłęgo weekendu A!!!!!! zapomniałam napisać :) Maja była bardzo dzielna, choć nie obyło się bez płaczu. Pani doktor była zdziwiona, że już tak ładnie siedzi, że przewraca się z plecków na brzuch i z powrotem, że raczkuje. No i że nie jest taka blada jak przd miesiącem ;) marchewka robi swoje :) a waży już ponad 7,7kg :D
  5. Witam Jestem dziś w domku, bo mamy szczepienie :( dziubas- jak wrócę od lekarza, to poszukam i zaraz wrzucę :) miłego dnia
  6. Cześć :) Głowy mi znad papierów nie widać :( szykuję dokumentację do przetargu na dostawę energii elektrycznej :( bezsens, bo zanim górka zrobi ten przetarg, ceny znów się zmienią. A swoją drogą -wiecie, że teraz i zakłady energetyczne podzieliły się na 2 spółki? i nijak nie można się rozeznać w nowych taryfach :( zmienili nie dość, że ceny to jeszcze i nazewnictwo :( tak spojrzałam na którys wpis Emmi- czy ktoś wie, co z Brahypelmą? wiem, że miała problemy, ale może któraś z Was ma z nią kontakt? jeli tak, to proszę ją uściskać :) Ruminka/ oj, masz się z Maciusiem :) aż czuję strach przed tym, co mnie czeka z Mają, ale co tam :) już świata sobie bez niej nie wyobrażam :D u lekarza byłaś? bo strasznie długo to choróbsko trwa :( Nimfa/ :D bobasekm/ Słonko, a co takiego robiłaś wczoraj? i znowu nie możesz spać :( dziubas/ pochodź po salonach sukien ślubnych, tam mają mnóstwo katalogów, na pewno coś znajdziesz. Wiele salonów oferuje wypożyczenie sukien, ale wybór nie jest wielki :( cena, fakt, to jakieś 50% wartości nowej sukni
  7. axxk/ a może to nie żołądek :P ja tam nie chcę nic mówić, ale... ;) Emmi/ zazdroszczę Ci tego, że możesz wyjść z Jaśkiem na spacerek. Ja to tylko w weekendy. ruminka/ co nowego wymyślił Maciuś? wiesz, musze się przygotowywać na różne ewentualności :D Efciak/nie to, żeby mi MM spać nie dawał, bo coś ;) tylko we troje na jednym łóżku trochę ciasno, bo MM zajmuje pół, Maja jakieś 3/4 drugiej połowy :) bobasekm/ no świat i ludzie :) jak dawno nie gadałyśmy na gg :( a wszystko przez brak czasu :( i wygoń to choróbsko! a kyszzzzzzzzz mamba/ widzisz jakie my grzeczne jesteśmy ;) zamiast wykorzystać nieobecność MM i zrobić imprezę to poszłyśmy spać :(
  8. dżem dobry :P oj wyspałam się dziś, więc dziś obecna przytomna :D mężuś w delegacji to spałam z Mają :) i wyspałam się jak nigdy :) poległam już o 21:20 :) Emmi/ widzę, że kolejną przyjaciółeczkę będziesz miała obok :D a Jasio na pomocnika wielkieo Ci rośnie :) oj, żona będzie miała kiedyś z niego pociechę, tylko, żeby mu to nie przeszło :) axxk/ z tym wieczorem panieńskim będzie problem :( rok temu mial być mój i jakoś nie mogłyśmy się spotkac wszystkie razem :( ale może tym razem się uda :)
  9. Nimfa/ to jeszcze nie max :P uwierz mi :)
  10. ok Jak wróci MM z delegacji, czyli w środę to podrzucę namiary, bo ja nie pamiętam jak się nazywał :( Co ważne- facet po naszym telefonie przyjechal do nas, pokazał kilka płytek z innych wesel, na których był i rzeczywiście było tak jak mówił. A znaleźliśmy go w jednym z czasopism poświęconym ślubom (chyba Młoda Para), a tych jest pełno (przynajmniej u nas) w USC i można sobie po prostu wziąć
  11. dziubas/ Ja mialam takie wesele :) nie chcieliśmy orkiestry, zdecydowaliśmy się na dj i było super :) nie wiem skąd jesteś, ale gdybys była z okolic Warszawy albo z samej Warszawy moge polecic Ci naszego pana. Naprawdę extra poprowadził, zastosował się do naszych zachcianek, wiele zabaw sam zaproponował. Przed weselem przesłał nam listę utworów jakie będzie grał, moglismy coś dorzucić, cos wyrzucić :) Gościom bardzo się podobało :)
  12. oooooooooooo rany, trzymajcie mnie, bo komuś przywalę NIKT mi nie raczy powiedzieć o wszelkich uzgodnieniach poczynionych przez miniony rok, a sprawy mam już załatwiać ja. I prostować różności! a nie ma bata, nie będę! Nimfa/ Emmi ma rację. Smutne, ale prawdziwe.
  13. hej hej :) witam z rana, ale juz po kawce :) Robota już prawie zrobiona :) jeszcze tylko jakieś małe tłumaczenie z planów kosztowych, kilka faktur i do domku :) dziś ciut wcześniej jeszcze, bo mam dziś księdza :) miłego dnia Kochani
  14. hej :D Już w pracy od 7:30 :( ciężko mi się wstawało, zamiast o 5:45 wstałam o 6:10- musiałam się przecież poprzytulać i do córci i do mężusia :D Papużka/ jak tak bardzo chcesz to ja Ci ustąpię swoje miejsce w pracy :P i wrócę do Mai :D Wczoraj dziecko znowu mnie zaskoczyło :) pokazało mi, że wie do czego służy butelka :) nalałam jej soczku do butelki, postawiłam butle na stoliku, a ona wyciągnęła po nią ręce, wzięła w dłonie i włożyła smoka do buzi. Wypiła wszystko :) Aż się popłakałam ze wzruszenia :) codziennie właściwie popłakuję po powrocie z prtacy, bo Maja na widok cyca wygłasza przemówienie \"hmmmmmmmmmmmm ejjjjjjjj\"itp. a jak już go dostanie do buzi to zaczyna się dopiero delektowanie \"hmmmm, heee, hmmmmmmmm, yhy, ech\" i łzy same lecą po policzkach :D biorę się do pracy, a Was ściskam bardzo mocno i życzę miłego dnia :D
  15. gargamelka/ no świat i ludzie :) qrde, jak ja lubię czytać Twoje posty :) Też do niedawna lubiłam czasem przygotowac jakąś niespodziankę MM, a to pyszny obiadek, a to śniadanko prawie do łóżka, a to coś innego. No i bardzo lubiłam sprzątać. Nadal lubię, tylko teraz wolę ten czas poświęcić Mai, przecież nic się nie stanie jak odkurzę co drugi dzień :) a jak obiadu nie ugotuję to też świat się nie skończy :) zjemy kanapki :) albo pizzę :) Kochaniutka, a ja Tobie życzę więcej czasu spędzanego we dwoje :D axxk/ wiesz, ja bym wzięła trochę, ale sama nie mogę się odnaleźć :( kipisz to mało powiedziane na to co zastałam po powrocie po 14 miesiacach do pracy Nimfa/ odpoczywaj :) Ruminka :D Papużka/ oj, cudne mam dziecię :) juz wie, że ma stópki :) ciągle są w buzi :) tylko czeka, kiedy zdejmę jej śpioszki albo rajstopki i gołe stópki lądują w buźce. Do rocznicy jeszcze kilka dni, ale dziękuję serdecznie. Uściski dla Twojej gromadki
  16. ruminka/ Ty to masz pomysł :D tylko ten organizer to musiałby mu głośno przypominać o wszelkich terminach, o czasie, który należałoby przeznaczyć żonie i córce, jak również w wyposażeniu musiałby byc młotek, który stuka w główkę, kiedy ważniejsi stają się koledzy :P a gdzie takie coś znaleźć? :( Książki lubi czytać pod warunkiem, że o wojnie, a takowych w domu mamy już dość, portfel dostał na gwiazdkę :( zero pomysłów Przykro czytać, że nadal chorujecie :( najbardziej żal maluchów, bo takie bidulki pociągające snują się po domku :( uściski dla Wicherka :) Masz jakieś wieści o Novince?
  17. witam :) Już w pracy jestem :( Maja była w miarę grzeczna, tylko MM nawalił ;) wrócił z pracy około 23 ( a my smacznie spałyśmy w naszym łóżku) i śmiał mnie obudzić, żebym miejsce mu zrobiła, bo też chciał sie położyć ;) strasznie się obruszyłam na niego :P Dziewczyny, co można kupić mężusiowi na 1 rocznicę ślubu? (ło matko, to już rok!) zupełnie nie mam pomysłu Tym, co w pracy, życzę pracy lekkiej, łatwej i przyjemnej Tym, co w domu życzę grzecznych dzieciaczków :)
  18. Dziewczyny, wiem, że byłoby łatwej, gdyby Maja była z nianią każdego dnia, a nie co drugi tydzień, ale tu decyduje również kwestia finansowa, bo płace jej za pół miesiąca, a nie za cały. Już jakiś czas temu wprowadziłam jej stałe pory karmienia (zupki, deserki, soczki, bo cycuś był na zawołanie), od początku ma stałą porę kąpieli i kładzenia wieczornego spać. Teraz też po powrocie z pracy mamy tylko dla siebie sporo czasu na przytulanki i zabawy, na cycusia. A dopiero potem zjadam obiad i robię coś w domu, a Maja albo śpi albo się bawi.
  19. borutka/ pół etatu w moim przypadku nie ma sensu, bo pracowałabym tylko na niańkę :( po potrąceniu pożyczki w pracy, nawet na bilet miesięczny bym nie miała :( Wiem, że musimy się przyzwyczaić, ale to takie ciężkie :( W tym tygodniu MM jest z nią do 14, potem godzinkę siedzi z teściami, powinno być łatwiej, ale....
  20. hej :) Kochane, macham Wam tylko i jeśli możecie, podeślijcie trochę czasu i cierpliwości ;) i spokojnych nerwów Powrót do pracy to wielka pomyłka! Odchoruję to i ja i Maja :( To, co się z nią teraz dzieje to przechodzi ludzkie pojęcie - śpi z nami, bo inaczej nikt by nie spał, nie mogę w nocy zmienić pozycji, bo Majka się budzi (a śpi z jedną rączką pod jednym moim policzkiem i z drugą rączką na moim drugim policzku- nie moge się ruszyć, bo NATYCHMIAST się budzi) cokolwiek chcę zrobić, ona MUSI obok, musi mnie widzieć, musi móc mnie dotknąć. Wczoraj nawet nie miałam 5 minut na prysznic, choć kiedy wychodziłam do łązienki ona smacznie spała. A w momencie kiedy zamykałam drzwi kabiny juz słyszałam jej płacz :( i nie mogłam jej uspokoić przez pół godziny. Strasznie mnie boli to wszystko :( ech! a miałam tylko Wam machnąc i powitać nowe osóbki Nie mam czasu nawet dokładnie poczytać, mignęła mi tylko gdzieś Kinga :) bobasekm/ chyba gdzieś się pogubiłam, bo nic nie wiem o Twojej pracy :( to ta w szkole? Emmi/ noooooooooooo pogratulować! całe 50 kg!!!jak się dziś czujecie? ruminka/ a Ty i Maciuś? forever/ Nimfa/ przepraszam, że nie odpowiadam- brak czasu, a jak już go znajdę to nie mam sił i marzę tylko o łóżku. Może dziś, bo na dziś nie zaplanowałam żadnej roboty Papużka/ bardzo mi przykro :( trzymaj się, Kochana, będzie dobrze :)
  21. macham tylko za chwilę wychodzę z pracy :D postaram się wieczorkiem wpaść do Was, jak tylko Maja zaśnie Efciak/ :D dzięki buziale dla wszystkich (a co se będę żałować) Nimfa/ było mi smutno, że musiałam Maję zostawić w domu :( ale obydwie- i Maja i niania chyba były zadowolone, a przynajmniej żadna z nich po wczorajszym dniu nie płakała :)
  22. Cześć :( Jestem już w pracy :( Maja z nianią ;( popłakałam się wczoraj okrutnie Więcej może uda się napisać z domku buziaki
  23. hej :) nimfa/ jestem, Słonko, jestem, tylko tak jakoś :( kłopoty w raju :( że i ochoty na cafe nie mam :( a poza tym przybija mnie świadomość, że jeszcze tylko kilka dni w domku z moją Kruszynką :( a od stycznia do pracy wracam :( W dalszym ciągu szukamy opiekunki, porozsyłałam wici po znajomych, okreśiłam ile możemy zapłacić (i w żadnym razie ni ebędzie to 1200+ ubezpieczenie) i dziś może coś się wykroi :) Maja wcina już zupki z kurczaczkiem i indykiem :) aż się trzęsie na widok miseczki i ma smutną minkę jak widać dno ;) a za nic nie chce deserków :( no może z wyjątkiem tartego jabłuszka i banana, w każdym razie nie chce tych słoiczkowych deserków. Pięknie uż się sobą zajmuje, więc mam czas na świąteczne porządki. A ja? hmm męczy mnie @ i ciągłe kłótnie z MM :( przedwczoraj byłam już nawet spakowana, ale ciężko mi było odejść stąd, więc sę rozpakowałam ;) wczraj odbyliśmy z MM poważną rozmowę, zobaczymy jakie efekty będą. Powiedziałam, że coraz mniej mi na nas zależy, mimo, że bardzo go kocham, ale nie będę walczyć o to małżeństwo za cenę podporządkowania się planom i potrzebom MM i że ja też mam prawo do odpoczynku od Mai i prac domowych. to tyle o mnie miłego dnia życzę, dziś już nie zajrzę, bo idziemy do znajomych
  24. hej :) jestem, wróciłam, ale cholernie zmęczona :( pogoda do (_!_) tyle dobrego, że sobie trochę powdychałam świeżego powietrza :) na zmianę z zapachem szamba :O byliśmy 3 razy w grocie solnej- Maja przespała wszystkie seanse :) no i przy tężniach. Generalnie niby wszystko ok, ale tak ajkoś byle jak :( z MM znowu chyba wkraczamy na wojenną ścieżkę :( to tyle, bo Maja się obudziła
×