Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

forever blue

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez forever blue

  1. No to wrocilam. Porzadki poczynione. Duzo rzeczy nie wyrzuciilam - 2 koszulki i pare spodni, ktorych za nic w swiecie na siebie nie wcisne:P Z bolem serca to czynilam, szczegolnie przy koszulkach, bo bardzo je lubie :P Troche rzeczy odlozylam do oddania mlodszym kuzynkom Teraz zabieram sie za czytanie. I pisanie rzecz oczywista ;) Zjadlabym loda. A wiem, ze u MK w zamrazalniku leza 2 bambino, wiec pewnie zaraz sie wybiore po jednego:D Kurcze, i glodek mnie juz przyciska. A propos glodku - czy u was w miastach tez sa billboardy z Danio w stylu \'na mazurach/pomorzu/itp danio wygrywa z glodem\" ??? Bo ja widzialam takie w Gdansku i u siebie. Strasznie mi sie podobaja, bo ten gdanski maly glod ma w lapce trojzeb Neptuna, a mazurski jest ubrany na rybaka, hihi. I w ogole jak ja bym chciala miec takiego glodka maskotkowego :P Asiatrzzy -- czytam o Twojej zmianie koloru i az mi sie lezka w oku zakrecila. Ja kiedys przed 1.5 roku mialam takie krwisto czerwone wlosy. Ech, jak ja uwielbialam ten kolor. Piekny byl :D Tylko zrezygnowalam, bo farbowanie strasznie zniszczylo mi wlosy. Ale czasami tak wspominam te czasy z nostalgia ;) A teraz nie farbuje od baaardzo daaaawna. Pare mcy temu skusilam sie na szamponetke, ale ostatnio nawet to nie. I 1/3 wlosow mam swoj mysiowaty kolor :P Ruminka -- gratuluje zakupu ksiazki po tak milej cenie :D Ja dosc dlugo nie czytalam Pratcheta. Teraz co innego mnie pochlonelo - mam \'Zabic drozda\'. I po prostu pochlaniam ta ksiazke. Nieduzo czytam dziennie, bo tylko w tramwaju w drodze do i z pracy. Super sie czyta :) I nie moge sie doczekac zakonczenia ;) Emmi -- \"ale tak się przywyczaiłam, że zaglądam, poczytam, pogadam, że mi jakoś dziwnie się robi, jak pomyślę, że jadę tam gdzie netu nie ma...\" - ja tu widze ewidentne uzaleznienie od internetu:P Ale nie martw sie - mam to samo. Chociaz jak jade do domu, to nawet kompa w domu nie wlaczam Nimfa -- widze/czytam, ze szukanie pracy nie napawa Cie zbyt optymistycznie. Rozumiem Twoje rozdraznienie, bo rzeczywistosc nas nie rozpieszcza - ale prawda jest taka, ze znalezc prace nie jest latwo i napewno nie mozna sie poddawac po pierwszym niepowodzeniu. Bobasekm moze cos powiedziec na ten temat :( Ja tez, bo DLUUUUUGO szukalam pracy. Chociaz mi sie w koncu udalo, ale gdyby nie znajomy to nie sadze, zeby sie tak szybko udalo. Niestety tak juz u nas jest i jeszcze wieksze niestety jeszcze przez pare lat to sie nie zmini :(:(:( Ale poddawac sie NIE MOZNA!!!! Papuzka -- ech, jak fajnie poczytac o Twoich dzieciaczkach :) Fajnie masz, wesolo z ta trojka urwisow ;) Co do telefonow abonamentowych, to ja sie konkretnie nie wypowiem. Sama w sumie szukam, bo mam na karte i strasznie mnie to wkurza, bo ceny mam kosmiczne :O Wiec w sumie dolaczm sie do pytania ;) Bobasekm -- widzisz przypomnialam mi o czyms - jakis czas temu dostalam od MK bajeczna miedziana konewke. Tylko w srodku ma takie zielonkawy nalot (patyna?). I pytanie brzmi - jak to wyczyscic?? Co do zlota nie pomoge :P Alez Ci zazdroszcze tego grilowego jedzonka - mniam mniam! A mama sie stesknila, a jakze! Ja zreszta tez :) A teraz to nie wiem kiedy pojade. Jola -- to teraz bedzie wyczekiwanie kiedy Majeczka pojawi sie na tym swiecie :) Alez fajosko :D:D:D:D Mamba -- mam nadzieje, ze pogaduchy z kolezanka udane :) Crzesniaka to ja teraz nie widzialam, ale wszyscy opowiadali o nim, a moja mama to juz w ogole ;) Fajny ten nasz maly Babel :) Gada jak najety, co raz to nowe slowa, chodzi w ta i z powrotem, uwielbia wujka (brata mamy) - zreszta jak ja bylam mala tez wujek byl pepkeim swata :) Uwielbia koty (po cioci:P) Uwielbia traktory. Tylko szkoda, ze tak daleko :( Ankara -- jak tam zdrowko w rodzinie? No, mam nadzieje, ze ten \'krotki\' poscik zrempensuje wam moja kilkudniowa nieobecnosc :P Jeszcze raz zycze udanej niedzieli
  2. No to wrocilam. Porzadki poczynione. Duzo rzeczy nie wyrzuciilam - 2 koszulki i pare spodni, ktorych za nic w swiecie na siebie nie wcisne:P Z bolem serca to czynilam, szczegolnie przy koszulkach, bo bardzo je lubie :P Troche rzeczy odlozylam do oddania mlodszym kuzynkom Teraz zabieram sie za czytanie. I pisanie rzecz oczywista ;) Zjadlabym loda. A wiem, ze u MK w zamrazalniku leza 2 bambino, wiec pewnie zaraz sie wybiore po jednego:D Kurcze, i glodek mnie juz przyciska. A propos glodku - czy u was w miastach tez sa billboardy z Danio w stylu \'na mazurach/pomorzu/itp danio wygrywa z glodem\" ??? Bo ja widzialam takie w Gdansku i u siebie. Strasznie mi sie podobaja, bo ten gdanski maly glod ma w lapce trojzeb Neptuna, a mazurski jest ubrany na rybaka, hihi. I w ogole jak ja bym chciala miec takiego glodka maskotkowego :P Asiatrzzy -- czytam o Twojej zmianie koloru i az mi sie lezka w oku zakrecila. Ja kiedys przed 1.5 roku mialam takie krwisto czerwone wlosy. Ech, jak ja uwielbialam ten kolor. Piekny byl :D Tylko zrezygnowalam, bo farbowanie strasznie zniszczylo mi wlosy. Ale czasami tak wspominam te czasy z nostalgia ;) A teraz nie farbuje od baaardzo daaaawna. Pare mcy temu skusilam sie na szamponetke, ale ostatnio nawet to nie. I 1/3 wlosow mam swoj mysiowaty kolor :P Ruminka -- gratuluje zakupu ksiazki po tak milej cenie :D Ja dosc dlugo nie czytalam Pratcheta. Teraz co innego mnie pochlonelo - mam \'Zabic drozda\'. I po prostu pochlaniam ta ksiazke. Nieduzo czytam dziennie, bo tylko w tramwaju w drodze do i z pracy. Super sie czyta :) I nie moge sie doczekac zakonczenia ;) Emmi -- \"ale tak się przywyczaiłam, że zaglądam, poczytam, pogadam, że mi jakoś dziwnie się robi, jak pomyślę, że jadę tam gdzie netu nie ma...\" - ja tu widze ewidentne uzaleznienie od internetu:P Ale nie martw sie - mam to samo. Chociaz jak jade do domu, to nawet kompa w domu nie wlaczam Nimfa -- widze/czytam, ze szukanie pracy nie napawa Cie zbyt optymistycznie. Rozumiem Twoje rozdraznienie, bo rzeczywistosc nas nie rozpieszcza - ale prawda jest taka, ze znalezc prace nie jest latwo i napewno nie mozna sie poddawac po pierwszym niepowodzeniu. Bobasekm moze cos powiedziec na ten temat :( Ja tez, bo DLUUUUUGO szukalam pracy. Chociaz mi sie w koncu udalo, ale gdyby nie znajomy to nie sadze, zeby sie tak szybko udalo. Niestety tak juz u nas jest i jeszcze wieksze niestety jeszcze przez pare lat to sie nie zmini :(:(:( Ale poddawac sie NIE MOZNA!!!! Papuzka -- ech, jak fajnie poczytac o Twoich dzieciaczkach :) Fajnie masz, wesolo z ta trojka urwisow ;) Co do telefonow abonamentowych, to ja sie konkretnie nie wypowiem. Sama w sumie szukam, bo mam na karte i strasznie mnie to wkurza, bo ceny mam kosmiczne :O Wiec w sumie dolaczm sie do pytania ;) Bobasekm -- widzisz przypomnialam mi o czyms - jakis czas temu dostalam od MK bajeczna miedziana konewke. Tylko w srodku ma takie zielonkawy nalot (patyna?). I pytanie brzmi - jak to wyczyscic?? Co do zlota nie pomoge :P Alez Ci zazdroszcze tego grilowego jedzonka - mniam mniam! A mama sie stesknila, a jakze! Ja zreszta tez :) A teraz to nie wiem kiedy pojade. Jola -- to teraz bedzie wyczekiwanie kiedy Majeczka pojawi sie na tym swiecie :) Alez fajosko :D:D:D:D Mamba -- mam nadzieje, ze pogaduchy z kolezanka udane :) Crzesniaka to ja teraz nie widzialam, ale wszyscy opowiadali o nim, a moja mama to juz w ogole ;) Fajny ten nasz maly Babel :) Gada jak najety, co raz to nowe slowa, chodzi w ta i z powrotem, uwielbia wujka (brata mamy) - zreszta jak ja bylam mala tez wujek byl pepkeim swata :) Uwielbia koty (po cioci:P) Uwielbia traktory. Tylko szkoda, ze tak daleko :( Ankara -- jak tam zdrowko w rodzinie? No, mam nadzieje, ze ten \'krotki\' poscik zrempensuje wam moja kilkudniowa nieobecnosc :P Jeszcze raz zycze udanej niedzieli
  3. Witam Drogie Panie :) Jak wam niedziela mija? U mnie pod znakiem porzadkow w szafie (przy niedzieli :O ale nie mam kiedy indziej sie za to konkretnie wziac) - przebieram ubrania, co za male odkladam. Najgorzej bedzie wybrac w czym nie bede chodzic - pewnie skonczy sie tak, ze wszystko zostanie tylko inaczej uloze to w szafie :P Dzis przed 6 budzil nas pies MK siostry. Mk sie nim opiekuje przez wekend. Wszem i wobec wiadomo, ze fanka psow nie bylam, nie jestem i nie bede, aczkolwiek to jedyny pies, do ktorego podchodze tak bardziej - i podrapie go za uchem, potarmosze itp. Ale jednego nigdy nie polubie - lizania. A ta \'menda\' z rana rzuca sie na lozko i lize :O FUUUUUJ!!! Po rekach jeszcze raz czy dwa ujdzie, ale po twarzy NIGDY :O NIE ZNOSZE!!!!!!! Narazie tyle. Wracam do przebierania garderoby. Ale ja tuj eszcze wroce! (to grozba :P)
  4. Hej hej :) Wrocilam :) Nawiozlam jedzonka :D I pare ubranek (glownie koszulki z krotkim rekawem, bo mam ogromny deficyt takich rzeczy). Jutro poczytam i cos napisze. Dobrej nocy! Kolorowych snow :)
  5. Udalo mi sie jeszcze przed wyjsciem zajrzec ;) Ale tylko na chwilke. Udanego wekendu Dziewuszki
  6. A u mnie mialy byc upaly. Nie ma. Pogoda chyba robi mi na zlosc, bo jak ubiore sie w cos na wierz, bo mowia, ze bedzie chlodno - robi sie goraco i musze to nosic. A dzis jak jestem w japonkach i koszulce z krotkim rekawem, to sie zrobilo chlodno i pochmurnawo :O Permanentna zlosliwosc!!
  7. Czesc :) Ja od rana latam jak nakrecona. Sprawdzamy jeszcze raz stan magazynu i probuje kompletnie, calkowicie dojsc, co jest gdzie, ile tego, a jak nie ma to dlaczego, itp... Ruminka -- ja naleze do tych szczesciar co maja piatek wolny (tzn, urlop wzielam), wiec nie bedzie mnie kilka dni. Wyjezdzam juz dzis po poludniu wiec jakbym nie zdazyla to od razu zycze wszystkim udanego wekendu :) Chociaz z tym szczesciem to nie do konca, bo wczoraj wieczorem MK byl jakis wkurzony i w ogole i oczywiscie oberwalo sie mnie :O Poszlismy spac oddzielnie i dzis sie juz pewnie nie zobaczymy. Trudno, plakac nie bede! (ale to zabrzmialo - jakbym byla zimna, zla i wyrachowana:P) Zrozumie kiedys, ze jak ma zly dzien to nie znaczy, ze moze sobie po mnie \'pojezdzic\'. Mam zamiar spedzic milo czas w domu, wiec sie staram nie przejmowac (ale wiecie jak to jest...) Wracam do pracy. Milego dzionka :) Aha, wracac mi tu natychmiast!!!!
  8. Heeeej! Po wizycie u zebologa zyje:P Jestem zadowolona :D Pod kazdym wzgledem, finansowym tez! Za zabkla zaplacilam... 60 zl!! To mniej niez zaplacilam w moim malym zapyzialmym miaseczku!! A sprzet kobitka ma naprawde profesjonalny. MK siostra polecila nam ten gabinet. Mowila, ze maz kobitki jest nadziany i jej zasponsorowal wyposazenie gabinetu i babka chyba bardziej pracuje dla przyjemnosci niz dla kasy (dlatego pewnie tak tanio). Fakt, ze to w Gdyni, wiec od nas kawal drogi, ale oplaca sie. Juz sie zapisalam na kolejna wizyte ;) Wzielam znieczulenie i jeszcze mnie troche trzyma:P Smiesznie pilam kawke mrozona - mega uwazalam zeby sie nie zapluc:P A nieczujac polowy ust o to nietrudno, hehe MK jakis nie w sosie :O Ech, teraz trzeba uwazac na wszystko, zeby sie jeszcze bardziej nie obrazil :O W tygodniu pracuje tylko 3 dni :D:D W czwartek rano jade do domu, wiec znikne do niedzieli. Jade poki mam okazje, bo teraz niewiadomo kiedy sie trafi. Mam juz terminy egzaminow - 14 i 21 maja. Mam nadzieje, ze to bede pierwsze i jedyne terminy :P Niby tylko 2 egz, ale jeden to z zeszlego semestru (:O) ustny, z takim rabnietym kolesiem :O Sorki, ze tak egoistycznie o sobie. Ale pozno wrocilam od tego zebologa i zaraz juz zbieram sie spac, bo chce byc w miare tomna jutro :P To dobrej nocy Kobitki :)
  9. Aaa! I najlepszego z okazji jubileuszu - 500 stron :D
  10. Hej! U mnie dzis pochmurno i chlodnawo. Cos siapi caly czas. Ja sie obkupilam truskawkami, zaraz bedziemy jesc. Zrobie jeszcze koktail truskawkowy ;) A kurczaczek juz sie piecze. Mniam. Udanego wekendu :)
  11. Idzie Misio z Kłapouchym i Tygrysek wraz z Prosiaczkiem niosą Dzieciom wielką paczkę, wszyscy razem z balonami z najlepszymi życzonkami Wszystkim Dzieciom, tym małym i dużym, wszystkiego najlepszego :) Wreszcie piatek! Moze pozniej cos napisze. A jak nie znaczy, ze poleglam na polu bitwy (cczytaj: zmeczenie)
  12. Ja szybciutko, bo z pracy. Borutka -- 100 lat dl Kroliczka Ruminka -- widzisz jak te moje literowki daly do myslenia :P Ja sama teraz przeczytawszy to zdanie nie moglam sie polapac o co chodzi :P:P Jola -- sorki za przeoczenie Twojej wypowiedzi :( Teraz bede czytac uwazniej. Ale wiec co przezywasz, ja czesto mam tak samo :(:O Nawet nie bedac w ciazy... A teraz milego dzionka!! Jak ja marze o lozeczku!!!!!!!
  13. Widze, ze humorki dzis nie dopisuja niektorym duszyczkom :( Nowinka -- wspolczuje nastroju Wiec co przezywasz, bo ja tez czasami mam taki nastroj, ze non stop bym plakala, z byle powodu lub bez powodu. Czy te bole co opisalas (taki klucie w sercu) to nerwobole? Bo ja tez czasami cos takiego mam o_O I wlasnie zastanawialam sie co to moze byc Bobasek -- a Ciebie co trapi?? Gajdzia -- ech, te tesciowe. Napewno zdenerwowalas sie, ale postaraj sie tak nie przejmowac. Zycze Ci powowdzenia w pracy! Ruminka -- oddali wode? Borutka -- ojoj, alez sie narobilo :( Ale ja wiem, ze podjelas ta decyzje swiadomie, przemyslawszy wszystko dobrze. Wierze, ze ta decyzja przyniesie ci szczescie i spokoj ducha :) Jola -- jaki fajny humorek ;) skoro dzis jestes taka usmiechnieta to dzisiaj tez zycze stosunkowo udanej nocy ;) Mamba -- a Ty sie tak nie wyrywaj z tymi porzadkami :P Poloz sie i polez spokojnie, bo jeszcze sie przeciazysz. Z kregoslupem nie ma zartow! Matrona -- to zycze doby kilka razy dluzszej ;) Aby dalo sie wszystko pozalatwiac. Wlasnie zauwazylam, ze czytajac w pracy forum omnielam kilka postow. Nie wiem jak to zrobilam :P A w pracy odwiedzil mnie MK. Poznal szefa i \'wrednego\' technika :P To kiosenna laczka na do widzenia
  14. A! i zapomnialam napisac najwazniejsze: jeszcze pada!
  15. Ale dzis pustki! Czyzby upaly? U mnie wlasnie zaczelo lac. Mam nadzieje, ze nie przestanie jak skoncze pisac :P Mogloby popadac troche. A do tego niebo robi: mrrrrr i psrtyk (kurcze, znowu nie zdazylam sie usmiechnac:P) Pisalam ogolnikowo, ze wkurza mnie technik. Drugi dzien dzis go widzialam i mnie drazni. Po pierwsze - wiecznie cos mu nie pasuje i marudzi na co sie tylko da. A po 2 wymaga objasnienia: Kierownik z Wawy wymyslil, ze mamy robic jakis wywiad telefoniczny (:O). \'Zachwycona\' bylam nieziemnsko. A technik oczywiscie juz jeczy. Pod koniec dnia mialam tych ankiet 6.5 (pol, bo w trakcie rozmowy facet albo stracil zasieg, albo zwyczajnie sie rozlaczyl), a technik pyta ile mam. A ja do niego: To moze Ty sie pochwal ile Ty masz? (nie zadzwonil do ani jednej osoby) On cos zaczyna sie tlumaczyc, ze nie bawi go telemarketing. Ja, ze mnie tez nie, ale co zrobic. A on: ale kobietom to tak latwiej i cos tam jeszcze. To mnie wkurzylo i sie pytam, a co to, ze kobieta? jakas roznica? Spojrzal na mnie i nic juz nie powiedzial. Jeszcze z takim tekstem wyskoczy to mu cos powiem :O Sorki, ze tak dlugo, ale musialam gdzies wylac frustracje :P MK tez juz sie nasluchal:P Ale powiedzial, ze dobrze zrobilam, ze na niego warknelam. A u nas powazne kroki nastapily. MK ma juz umowe kredytowa i dzis podpisal akt notarialny kupna M :) Przy pomyslnych wiatrach na poczatku lipca przeprowadzka :D:D:D Ide do MK, bo leza u niego lody w lodowce i mnie kuuuusza ;) Milego wieczoru
  16. Nowinka -- :) Ale masz fajnie - zaraz do domku. A ja mam jeszcze godzine Powiem jeszcze krótko - mamy juz technika. Wkurza mnie :O Rozwine sie w temacie pozniej
  17. Ja! w (_!_) :P Pada. A ja mam czkawke
  18. Hej! U mnie popadalo z rana. I to dosc porzadnie lunelo. Ale co z tego jak trwalo to kilka minut? Slonce juz wyszlo zza chmur i zaraz osuszy. No chyba, ze popada jeszcze pozniej, bo niby w prognozie dzis deszczowy dzien u mnie (tak jak od tygodnia :P) Bobasekm -- fajne te szynszylki :) Takie puchate kuleczki Chyba wiem o jakim problemie mowisz... Mam ten sam :( Rumninka -- ojoj, to pewnie w miejscu usiedziec nie mozesz! Ale juz niedlugo wtulisz sie w meza :D Sorki, ze tak krotko, ale w pracy siedze. Milego dnia!
  19. Emmi -- sto lat sto lat! dla Misia Duzo slonecznych dni, usmiechu na buzi!! No i gratulacje dla Niedziwadka!!!!! U mnie dzis goraaaaco niezeimsko. Strasznie duszno. dlatego dzis tak krociutko Usciski dla wszystkich
  20. A u mnie zaraz bedzie burza :D Grzmi i blyska (blysk troszke). Ale to dobrze, bo jest taki skwar i duchota, ze nie ma czym oddychac. Wprawdzie padalo juz troszke, nawet dosc porzadnie pare minut polalo, ale po 5 minutach nie bylo sladu po deszczu - tak szybko sie wszystko osuszylo! A poza tym, nuuuda :P
  21. Wszystkim Mamom duzo usmiechu na co dzien, cierpliwosci, osiagniecia mistrzostwa w sztuce dypolomacji i doby co najmniej 1.5 raza dluzszej ;) Ufff, jak goraco! Ja to dzis wyskoczylam w krutkich spodenkach i koszulce na ramiaczkach. A i to goraco! U nas dzis powtorka z rozrywki - makaronik :D Udamej soboty Robaczki :)
  22. Nooo, w koncu makaron :D:D Ale mi sie chcialo od paru dni. Wprawdzie mialo byc spagetti z tunczykiem, ale spagetti i tunczyk u MK :P No to wyszedl makaron penne ze szprotkami. Taki kombinowany obiad, ale bardzo dobre to wyszlo ;) A teraz mi dobrze ;) Jedzonko sie uklada i tak mi blooogo :) Ale dziewczynki poszalaly slowem ;) Az milo poczytac. Czytalam juz w pracy wiec zaleglosci nie mam. Emmi -- fajnie musialo wygladac kapciowe brum-brum :D Ruminka -- Twoj Wicherek tez ma niesamowite pomysly :D A ze dzieciatko ciagnie do samochodow, to chyba jak kazde. Moj chrzesniak jak gdzies dojrzy traktor to doslownie dziecka nie ma! I tak fajnie mowi na traktor :D Brzmi to jak takie miekkie, prewie bezdzwieczne \"paaa\" :P A\'propos chrzesniaka, wlasnie dzis przyjechali do mnie do domu ;) To moja mama szaleje z wnukiem :D Jola -- ja juz sie nie moge doczekac na nowine, ze Majeczka juz macha noziami, a co dopiero Ty i TM?? Alez to bedzie fajnie :D Bobasekm -- super, ze TM zostaje :D Najwyrazniej szef potrzebowal \'bodzca\' do zalegalizowania tej pracy. To w sumie dobry sposob. U mnie w firmie jeden facet opowiadal, ze mial tak samo. Dostal juz stanowisko i idzie do firmy pokazac jakis papierek, ze go przyjeli i pyta swojego przelozonego co on na to? A przelozony powiedzial krotko: \"o kur**!\" :P No i dostal podwyzke ;) Gajdzia -- ja tez milo wspominam filozofie :) Bardzo fajny i ciekawy przedmiot. Ja odplywam po tym obiadku :P Ide chyba poleze ;)
  23. Tak mnie nakrecilo to wasze gadanie o cyckonoszach, ze poszlam dzis sama ogladac :P Ale nic nie znalazlam co by mi w oko wpadlo (moze dlatego, ze bylam tylko w 1 sklepie). No i nie nastawilam sie na mierzenie, tak tylko ogladalam. Zreszta ja jak mierze jakies firmowe staniki to jakos mi nie leza. Jakas niewymiarowa jestem :O Ale za to kupilam sobie bluzeczke i szukany od paru dni kremik do rak (eveline, aksamitne dlonie - polecam. ladnie nawilza, a co dla mnie najwazniejsze skorki tez :D w koncu czyms ujazmilam te moje sucharki). No i w koncu znalazlam szukane od kilku miesiecy patyczki higieniczne do makijazu. Bella zrobila takie, z jednaj strony na plasko zakonczony, a z drugiej na ostro (np. do kresek robienia). No i cienie do powiek tez mam :P A teraz ide robic ciasto z rabarbarem. A potem spagetti. Mniam :D
  24. Kto myjac zeby pobruddzi sie po szyji??? Oczywiscie ja! :P Powinnam dostawac ekstra punkciki za nadzwyczajne umiejetnosci :P A ja jem sniadanko :) Szef sie spozni, bo wczoraj auto wysiadlo mu kompletnie :P Musieli go lawetowac. A na dodatek zablokowal na 3 h obwodnice, bo jest tam remont i tylko 1 pas byl przejezdny. Hehe. Ale moze dostanie nowe auto (a nawiasem mowiac - komu dobrze, auto sluzbowe. A ja? Autobusy i tramwaje. Ktore oczywiscie jak na zlosc sie spozniaja i rozjezdzaja :O Ciezkie jest zycie :P) No, to milego dzionka :)
×