Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

forever blue

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez forever blue

  1. No i niedziela :) U mnie pochmurno i co raz deszcz pada. Chyba chlodek wroci do nas na pare dni :O Dzis na obiad robimy pizze :) A wczoraj byl pstrag pieczony - pychotka :D Tylko zabraklo jednej rzeczy do niego - cytryny. Ale i tak byl pycha. Moj stary przyjaciel len caly czas ze mna :P A tu uczyc sie trzeba :O Tylko jak sie przemoc?? Bobasekm -- dajmy sobie juz spokoj z ta sprzeczka filmowa :) Najwyrazniej jakies nieporozumienie sie wdarlo i tyle. Przyeciez nie musmy miec takiego samego gustu we wszystkich kwestiach, prawda?? :) Kinga -- takie male dzieciatka to bardzo latwo znajduja wspolny jezyk :) Szkoda, ze potem czlwoeik troche \'dziczeje\' :P Ech, jak to fajnie bylo byc dzieckiem... ;) Monnalidka -- dobrze, ze jestes zadowolona ze swoich maturzystow :) Nie musisz sie denerwowac i martwic dodatkowo Rumnika -- \"Czasem czuje się tak bezsensownie, doszukuje się w kazdej wypowiedzi i pytaniu jakiegoś złośliwego podtekstu, albo wyrzutu\" - nie martw sie, ja mam tak samo. Wiec mozna to uznac za jakas norme :P A padek nastroju trzeba po prostu przezyc. Pomoc przetrwac moze zrobienie czegos dla siebie. Moze \'manikiur\' sobie zrob i pomaluj pazurki? Ja chyba zaraz cos z nimi zrobie, bo mnie jakas frustracja lapie :O Asiatrzy -- wybacz przerwanie ciaglosci ;) W sprawie rozmow ze znajomymi moze skype pomoze? W koncu mozesz mowic, a to zajmuje mniej czasu niz klepanie w klawisze. Fajny pomysl z tymi sklepami i oddawaniem ubran. Ale jak piszesz u nas w kraju takie cos nie przejdzie :( Napewno by sie znalazl ktos kto by chcial na tym zarobic. Niestety taka mentalnosc Polakow :( (oczywiscie nie wszystkich! nie chce nikogo urazic!) Aloiram -- witaj Jola -- co do tego, ze namowilas TM na imprezke solo: Jolus (wybacz:P) faceci tacy sa, ze pojda sami i sie nie odezwa jak jest. Niestety. To my w tym momencie sie posiwecamy, namawiamy zeby jechali sami, zeby nie byc samolubnymi i nie zatrzymywac go przy nas na sile. A oni jada, a my w glebi cierpimy, ze wolal isc na impreze, a nie zostac z nami. Coz, tak juz jest i to sie nie zmieni. Wiec w takim momencie sie mowi \"jesli masz ochote to idz beze mnie. chociaz ja bym bardzo chciala spedzic ten iweczor z toba\". Wtedy chociaz bedzie jasne co czujesz. A co do odsuwania sie od siebie - powiedz TM to co myslisz i czujesz. Powiedz mu, ze brakuje Ci jego zainteresowani Toba i dzieciatkiem. Innego wyjscia nie ma. Papuzka -- Tobie tez duzo usmiechu :) I zeby dzieciaczki daly chwilke wytchnienia :) No to ode mnie tyle. Udanej niedzieli
  2. Trafilam dwojke w totka :P Gdybym miala jedna cyfre o 2 oczka wiecej bylaby trojka. Tymczasem zbieram sie spac. Dobrej nocy
  3. Chlodno dzis u mnie. Wczoraj wieczorem deszcz padal, a i dzis pos pokapuje czasem (o! wlasnie lunelo). Zrobilam zakupy warzywkowe: dzis do rybki, jutro do pizzy i na salatke. I kupilam cos jeszcze z czego jestem mega zadowolona! Kupilam sobie butki za 50 zl! Sa super. Z fasonu sa uderzajaco podobne do jednych butkow Ecco, tylko kolory maja inne. No i cene :P Bobasekm -- kazda z nas ma inny gust i moze sobie powiedziec, ze porownujac z innym jej jest dziwny. Wiec nie mozesz sie obrazac, jak ktos napisze cos nie pod Twoj gust. Wiesz, przeciez, ze nie mialam nic zlego na mysli, wiec nie wiem dlaczego tak zareagowalas :( Tak a\'propos Ikei (podeslalbym link, ale jest straaaaasznie ldugi i rozciagnelabym okropnie stronke). Ostanio jak z MK bylismy to wpadla nam w oko rama do lozka. A dzis MK widzial reklame niemieckiej Ikei gdzie ta rama kosztowala polowe taniej! Zeby i u nas zrobili ta przecene!!!! Emmi -- teraz w tych filmach nie maja juz co wymyslac, wiec jakies farmazony stwarzaja :P Gargamelka -- z komunikacja miejska to niestety tak jest :O W Gd jest jeden autobus, ktory zawsze, ale to zawsze jest opozniony. Nawet o tym jakies artykuly byly pisane :P (wlasnie o tej linii). No my nic nie poradzimy na to. A szkoda, ktos powinien za to odpowiadac! Chyba zeby jakies skargi pisac Mamba -- chyba wszedzie pogoda sie zepsula :( A jak zabrali sloneczko to ludzie sie rozdraznieni zrobili Ide stworze jakis paln dzialania na dzis :)
  4. Hej! Z wielkim dylematem wstalam o normlanej porze :P Moze jutro troche dluzej pobycze sie w lozku :) Bobasekm -- nie wiem czy zauwazylas, ale napisalam, ze film jest dla mnie kiczowaty, nie Ty!!!! Szkoda, ze tak myslisz :( Rumnika -- ja recenzji nie czytam. Nie znam ludzi ich piszacych ani ich preferencji filmowych, wiec dla mnie taka opinia jest po prostu kawalkiem tekstu. Za to pytam znajomych, ktorzy film widzieli. Na podstawie takiego pogladu latwiej mi podjac decyzje. A zwroc uwage czy te niepochlebne recenzje \'Testosteronu\' pisaly kobiety czy mezczyzni. Bo znajomi mi mowili, ze to wlasnie kobiety niezbyt dobrze ocenialy ten film :P A jezeli potrafisz spojrzec z przymruzeniem oka na filmowe tresci i nie bierzesz osobiscie do siebie nieprzychylnych tekstow i komentarzy to ja Ci naprwde polecam ten film!!! A co tych czcionek, to moge poszukac gdzie wlaczyc to, zeby ta ikona byla na pasku. A jesli nie masz potrzeby to restart oczywiscie jak najlepszym wyjsciem jest :) (zreszta on pomaga na zdecydowana wiekszosc klopotow komputerowych :P) A co do filmu \'Noc w muzemum\' to tez poprosze o wasze opinie :) Co do kup na chodniku, to naprawde teraz jest slalom gigant :O A jeszcze z wozkiem to juz w ogole jakies ekstremalne przejscia :O Ja sie zbieram powoli na miasto :) Do zobaczenia
  5. Bobasekm -- chyba mamy inne upodobania filmowe, bo mi \'gwiezdne wrota\' nie podobaly sie:P Bardzo przewidywalny ten film i taki kiczowaty :P
  6. A ja obejrzalam sobie Troje :) A MK przespal Troje :P Po raz milionowy nasuwa sie mysl: po cholere tych reklam tyle? :O:O:O Zbieram sie do spania. MK wyspal sie to poszedl do kolegi na piwo :P Dobrej nocy
  7. Dziendoberek :) Czy wyscie poszalaly? Ledwie 9, a tu juz tyle wpisow. Wiec ja tylko sie zamelduje, ze jestem i leeeece spotkac sie z kumpelka - przyleciala w nocy z Anglii. Z pol roku jej nie widzialam :( No i odbiore przy okzaji moje kolczyki :D A wieczorem moze wpadnie do mnie kumpelka z LO jeszcze :D U mnie tez dzis slonka ni ma. Ale temperatura niczego sobie, wiec nie jest zle. Dzis dorownalam Bobasekm co do wstawania - 5.30 pobudka byla. MK podwiozl mnie do tej przychodni. Na miejscu bylam o 6. No i dostalam sie. Juz nawet mam recepte gotowa :D Jutro skocze do optyka i niech sie robia te moje nowe patrzalki ;) W ogole gdybym przybyla 5 minut pozniej, to juz by numerkow dla mnie nie bylo :O Masakra to co sie dzieje w tych przychodzniach A! Ten nocny pomaranczowy stwor to oczywiscie bylam ja :P To ja was pozdrawiam hurtem wszysciusienkie co do jednej ;) Sciskam i w ogole caluski, cukiereczki, ciasteczka ;) Do potem
  8. Widze jakies przesuniecia na topiku :P Gargamelka -- to staraj sie zeby mama nie wpadala na tego pana i bedzie dobrze :) Papuzka -- zdrowiej jak najszybciej!! Tatar -- fajnie, ze praca sie podoba, a szefowa sie nie przejmuj MK nadal nie ma :( Oby nie spedzil tam pol nocy
  9. Gargamelka -- tez jestem zdania, ze to wasze wesele i powinniscie je sobie zorganizowac tak jak checie. To, ze ktos kogos nie lubi, nie znaczy, ze macie nagle zmieniac wszystkie wasze plany. Nawet jesli ta osoba jest mama (wybacz). W koncu tanczyc z panem P. nie zamierzacie, prawda? Nimfa -- lecz sie poko czas! I ciesz sie, ze tak wczesnie sie dowaidzialam o tym problemach MK na jakiejs awarii :O
  10. No to juz koniec zajec na ten tydzien. Ech, fajnie tak - sroda, czwartek i po zajeciach :) Gargamelka -- wlasnie widze Twoj opis na gg i juz rozumiem co oznacza ;) Takie dojezdzanie to rzeczywiscie mnostwo czasu zajmuje. A tak jak TPM nie bedzie mogl spac, to moze jakas sciane pomaluje lub cos takiego :P Nowinka -- no tych kwaitkow nie mam za duzo. A to raczej z powodu ograniczonego miejsca (wiec kwiatki tez za wielkie nie sa) - mieszkam w akademiku (MK tez, pietro nizej), pojok ma okolo 13m2, wiec za duzo tu nie wepchne. Ale planuje przemeblowanie pod katem kwiatkow, wiec moze jeszcze wygospodaruje troche przestrzeni na zielenine ;) A co do kaktusow to uwielbiam. Maja miliony form i to jest niesamowite!! Mielismy ich sporo, ale niestety polowa padla :( (moze dlatego, ze nie bylo odpowiedniego miejsca na przechowanie ich w zimie. Ale odbijemy sobie ;) W ogle jakis czas temu zachwycalam sie nasza wyprawa do hodowli kaktosow, ktora jest w Rumii. Tam ich bylo MNOSTWO!!! Jeszcze pewnie sie wybierzemy, po nowe roslinki :) Jola -- o! zguba sie odnalazla :) Szkoda tylko, ze humorek nie dopisuje. Moze rzeczywiscie jakis wiosenny dolek? To szybko pedz do Rumniki, bo ona ostatnio miala topikowa drabinke i jakis czas temu sie oglaszala, ze wolna ;) Bobasekm -- no to ja sie chowam przy Tobie, Skowronku :) 5.30, fiu fiu. Ja o tej porze snie kolejny sen :P
  11. Czesc Laski! :D Gdyby rano mi komp nie odmowil posluszenstwa to bezapelacyjnie wyglalabym konkurs rannego wstawani :P Wstalam dzis o 6 :O Specjalnie po to, zeby zarejestrowac si do okulisty. I co? Jak dotarlam byl juz komplet :O Wiec w razie czego zapisalam sie na 22 maja (!!!! sic !!!), ale sprobuje jeszcze jutro rano sie dostac (bo rano sa 2-3 miejsca do dyspozycji). Tylko bede musiala wstac dobrze przed 6:O Zagralam sobie w lotka :P 20 mln kumulacji, to trzeba sprobowac, a wiadomo? :P:P No i kupilam kolejnego kaktusa :P A raczej sukulenta. Jakis kwitnacy bedzie, bo ma mnostwo maluskich paczkow :D Chociaz moze to byc zmylka:P Zobaczymy ;) To ja sobie chrupie paltki kukurydziane z miodkiem i czytam. I pisze :) Emmi -- okno mam polnocne. Dzieki za porady w sprawie roslinek. pocztam jeszcze i zobacze ;) Chociaz nie wiem o czym tu mowa jak ja miejsca nie mam :P:P (a coraz nowe zielicho sciagam) A taka obserwacje pedzacych ludzi z boku tez czasami \'stosowalam\'. Naprawde zdumiewajace zjawisko! Ruminka -- o tym koncepcyjnym fiolecie tez slyszalam, ale w innej otoczce. Pani na psychologii zarzadzania nam mowila, ze ludzie pracujacy kreatywnie, tworczo (czy jak to jeszcze okreslic) ubieraja sie w fiolety, czy ze powinni (ogolny sens ten sam). I ze np. do agencji reklamowej na fioletowo mozna sie ubrac, bo to taki sprzyjajacy kolor tworczemu mysleniu. Ale zagmatwalam:P Ale chyba rozumiecie ;) Bobasekm -- ech, a Ty dalej z nosem w ksiazkach? Ech, moglabys i mnie zmobilizowac do nauki. Borutka -- ech, ale masz pracy. Sily, wytrwalosci i otwartego umyslu!!!!!! Borutka, ja byc Ci radzila isc z TM na ta rozmowe. A rozmowa z ksiedzem napewno rozwieje Twoje/Wasze watpliwosci :) A co do kolorow scian, to ja w domu w przedpokoju mam taka ladna zywa zolc (ten kolor ja wybieralam, bo reszte to sprawka rodzicow). I powiem wam, ze wyglada super - rozjasnia pomieszczenie, a jak wiadomo w przedpokojach raczej okien nie ma, to wyglada super! Nawet mojej mamie sie podoba (bo jak zobaczyla na poczatku, to malo zawalu nie dostala, hehe). Nowinka -- ten o poteflonie tez dawno znam, ale za kazdym razem mnie smieszy. Czasami sobie z MK zartujemy tym dowcipem myjac teflonowke :P Gargamelka -- ales smignela ;) Fiuuuu i Cie nie ma Wlasnie uslyszalam w radio \"a w sobote moze snieg popruszyc rano\". Eeee :O
  12. Emmi --w szystko to co piszesz biore pod uwage ;) W wekend chcemy wlasnie pojechac zobaczyc okolice, w ktorej bedzie budowal jeden deweloper. Tak wiec - spoko loko - trzymam reke na pulsie ;) Zastanawiam sie wlasnie miedzy maranta i kalateea, bo dla mnie sa bardzo podobne do siebie wizualnie. I sama nie wiem, ktora bardziej mi sie podoba. Ale poczytam jeszcze o obu i zaczne sie rozgladac za roslinka dla siebie. Jak zawsze - bardzo dziekuje za porady :) Ja tez sie czasem smieje do monitora :P Monnalidka -- ja ze spacerami mam tak samo. Jak jestem sama to lece jakby mnie kto gonil :P I prawie bije maratonskie rekordy :P Dlatego wole z MK, bo to wtedy jest prawdziwy spacer. Chociaz czasami tez sie lapiemy na tym, ze pedzimy :P Tak to juz jest - zycie w biegu przyzwyczaja :O A ze dowcipy sie podobaja to sie ceisze :) Ale nie myslcie, ze sama je wymyslam (ja nie mam pamieci do dowcipow. no chyba, ze jakis wyjatkowo mi sie spodoba i chwile go pamietam:P) - to akademickie zasoby ;) dobrej nocy Babeczki :)
  13. Przychodzi pijany student na egzamin z matematyki i pyta profesora, czy może zdawać, jeżeli jest pijany. Egzaminator był litościwy, więc stwierdził, że nie ma sprawy. Na rozgrzewkę kazał studentowi narysować sinusoidę. Student wziął kredę, podszedł do tablicy i narysował piękną sinusoidę. Egzaminator powiedział: - No widzi Pan, jednak Pan umie. Na to student: - Niech Pan poczeka, to dopiero układ współrzędnych. Zatłoczona plaża w popularnym kurorcie. Dzwoni komórka. Facet podnosi telefon i słyszy kobiecy głos: - Kochanie, to ja. Nie gniewaj się, że ci przeszkadzam, ale właśnie widziałam w salonie pięknego Mercedesa. Wyobraź sobie, dzióbku, że w promocji kosztuje raptem 200 tysięcy złotych. Czy mogę go sobie kupić? - A kup sobie, kup - odpowiada mężczyzna. - I wiesz, Gosia mówiła mi właśnie, że widziała gdzieś zupełnie okazyjnie futro z soboli syberyjskich. Tylko za 100 tysięcy. Mogę? - No, pewnie, kochanie - zgadza się mężczyzna. - No i jeszcze taka drobna sprawa. Ten słynny reżyser, o którym ci już kiedyś opowiadałam, właśnie sprzedaje swoją willę. I to naprawdę okazyjnie, tylko 5 milionów. Wiem, że to wyczyści twoje konto, no, ale, misiu, przecież niedługo się pobierzemy, musimy gdzieś zamieszkać. Czy mogę kupić, kochanie? - Tak, tak, oczywiście - odpowiada mężczyzna. - To kończę, rybko, kończę. Pa! Pa! Facet odkłada telefon, rozgląda się wokół i krzyczy na całe gardło: - Czyja to komórka?
  14. A co do nieporozumien... Nie da ich uniknac, bo slowa mozna roznie rozumiec, a gdy do tego dochodzi mowa ciala, intonacja golosu, mimika itp. to wiadomo o co chodzi. My tu tylko dysponujemy slowami. Wiec nieporozumienia sie zdarzaja. (tylko luz az ;) bo ja sie bardzo ciesze, ze znalazlam to forum) A teraz cos do smiechu. Na poczatek cos o niezrozumiemiu: Kobieta stoi przy garach i zeskrobuje nożem brud z patelni teflonowej. Do kuchni wchodzi maż i mówi: - Zgłupiałaś?! Czemu skrobiesz nożem po teflonie? - Sam jesteś poteflon...: Do pracy przy hodowli zwierząt zgłasza się pewien facet. Dyrektor hodowli pyta go co potrafi. - Może zainteresuje pana fakt - odpowiada interesant - że rozumiem mowę zwierząt. - Taa? - pyta zdziwiony dyrektor - to chodźmy do krówek, zobaczymy co pan potrafi. Wchodzą do krówek a tu krasula \"Muuuu!\" - Co ona powiedziała? - Że daje 10 litrów mleka, a wy wpisujecie tylko 4. - O kurde! Ale chodźmy do świnek. Wchodzą do świnek, a tu \"Chrum, chrum!\" - A ta co powiedziała? - Ze daje 5 prosiąt, a wy wpisujecie 3. - O, ja pier... Chodźmy jeszcze do baranów. W drodze przez podwórko mijają kozę a ta \"Meeeee!\" - Pan jej nie słucha - szybko mówi dyrektor - to było dawno i byłem wtedy pijany... Rozmawiają owoce egzotyczne. - Jestem kiwi. Co każdego ożywi. - Jestem cytryna. Lubi mnie rodzina. - Jestem marakuja.. yyyyy... nie wiem, co powiedzieć... Do hotelu w Związku Radzieckim późną porą przybył podróżny: - Poproszę o pokój na jedną noc. - Niestety, mamy tylko wolne jedno miejsce w pokoju pięcioosobowym. - Może być, w końcu to tylko jedna noc - odpowiedział podróżny i pomaszerował do wskazanego pokoju. Ułożył się wygodnie i zamierzał zasnąć, ale współtowarzysze grali w brydża, opowiadali sobie kawały i co chwila wybuchali głośnym śmiechem. Podróżny ubrał się i zszedł do recepcji: - Poproszę 5 herbat na górę za jakieś 10 minut. Wrócił do pokoju i mówi: - Panowie tak swobodnie opowiadacie sobie dowcipy, a przecież tutaj może być założony podsłuch! - Co pan! w hotelu? - Możemy to łatwo sprawdzić - panie kapitanie! poproszę 5 herbat pod 14-stkę. Rzeczywiście, w tym momencie przynoszą herbatę.Współtowarzysze z lekką obawą kładą się spać. Rano podróżny wstaje i widzi że prócz niego w pokoju nie ma nikogo. Schodzi do recepcji: - Co się stało z moimi współlokatorami? - Rano zabrała ich milicja. - A mnie dlaczego nie zabrali? - Bo kapitanowi spodobał się ten dowcip z herbatą. Tymcasm Wracam na zajecia
  15. Emmi -- dziekuje za rady :) Wlasnie sprawdzalam jak ustawiane sa mieszkania pod katem kwiatkow :P Takie male zboczenie juz mam. Ale marzy mi sie duzo fajnych roslinek (teraz rozgladam sie za maranta albo kalatea). Ale zanim przyjdzie do urzadzania itp. to troche czasu minie. Bo to mieszkanko to pewnie dopiero w planach bedzie. No chyba, ze uda nam sie trafic okazje, ze ktos zrezygnuje. Male prawdopodobienstwo, ale zawsze istnieje ;) Narazie podoba nam sie jedna lokalizacja i maja dopiero na przelomie marca/kwiatenia dostac pozwolenie na budowe. Wiec przy pomyslnych wiatrach w 2008 moznaby odbierac. Ale to przy pomyslnych wiatrach. No i jeszcze kilku deweloperow chcemy odwiedzic.
  16. Przerwa zajeciowa = przerwa obiadowa :) Dobrze, ze mam blisko na uczelnie, to moge sobie w okienku skoczyc do akademika i np. cos schrupac Wiedze jakies nieporozumienia sie pojawily. Emmi -- jak dla mnie Twoja lustrzana opowiesc jest jasna i klarowna. I bardzo madra. Bo normalne, ze po slubie inaczej sie patrzy na partnera Nowinka -- chyba troche przekombinowalas z interpretacja slow Emmi :P Ja tez nie mam meza, nie mama dzieci, nawet nie mieszkamy razem, a zrozumialam pointe tego co mowila Emmi. Nie bierz doslownie do siebie tego co tu czytasz, tylko \'naginaj\' pod siebie :) Tu kazdy sie stara pomoc kazdemu wg wlasnych mozliwosci i doswiadczen. Ale taka jest prawda, ze o rzeczywistym malzenskim zyciu to my (tutaj: ja i Ty) nie mamy pojecia :P Borutka -- ja tez nie umialabym sie angazowac. Bo kobiety generalnie sa obdarzone duza empatia i tym podobnymi cechami. Ciezka ogolnie sytuacja, ale mysle, ze jesli razem wychowujecie dzieci (i Twoje, i TM) to chyba powinniscie wychowywac je razem, a nie \'kazdy swoje\' (nie zrozum mnie zle!). TM nie jest najlepszym ojcem? No coz, dzieci to nie przywilej, a raczej obowiazek, powinien chyba bardziej poczuc sie do \'dzieciowych\' obowiazkow. Ale tak latwo mowic, ciezej z wykonaniem czy wdrozeniem takiego planu. Ale nie przekonasz sie dopoki nie sprawdzisz doswiadczalnie. Moze by kiedys kroliczek choc na troche zostal z tata? A noz-widelec poradza sobie super? :) Emmi -- moja stopka to tekst piosenki Grzesia Turnaua \"Kawałek cienia\". Ostatnio troche sluchalam go i bardzo mi sie podobaja teksty. Jak MK w stolicy? To byla szybka wizyta: rano pojechal, potem szkolenie i wieczorem wrocil. Raczej nie zdarzyl nic ciekawego zobaczyc :P A wkurzony tylko byl, ze na 3h szkolenia caly dzien zmarnowany:O Ja tez tak mam z ubraniami, ze szkoda wyrzucac. A jak juz to zrobie to potem zaluje, bo akurat by sie przydalo :P Na egzamin nie poszlam, bo nie chcialo mi sie ogladac tego jełopa (czytaj: wykladowca) :P Ale ide w najblizszy poniedzialek. Jakiego mieszkanka szukamy? M2. Opcji bylo wiele: odkupic uzywane, albo jakies do remontu, kupic nowe, itp, itd... Ale chyba zdecydujemy sie na nowe, dlatego odwiedzamy deweloperow. Bo na te same pieniadze w sumie wyjdzie, a bedzie nowiutkie. Wiadomo duzych mozliwosci finansowych nie mamy (kredyt i tak bedzie), wiec szukamy gdzie najtaniej (+ oczywiscie inne kryteria, ale za dlugo by pisac:P). Bobasekm -- no! babo (ale mi sie to spodobalo, hihi:P)! nie zaniedbuj nas :( Owocnej nauki. Jak tam Twoje brzuszkowe przejscia?
  17. Dziendoberek :) Ale ladna wiosna :D Slonko swieci na calego, jest \"tylko\" 13 st :P (wczoraj u nas bylo 18). Oby tak juz zostalo, bo slyszalam, ze ma byc jeszcze zimno :O Borutka -- no to malutki ten krabik, myslalam, ze wiekszy jest. A urosnie jeszcze? Ech, te sprzeczki :( Zawsze cos sie znajdzie. Moze sprobuj wytlumaczyc TM co mialas na mysli. Tak jak przyslowiowy chlop krowie na miedzy. Powiedz, ze w swietle prawa Ty masz niewiele do decydowania w sprawie Kroliczka i ze musi to zalatwic z ex. Ze Ty przeciez jesrtes po jego stronie, wiec po co te klotnie? Wierze, ze jakos rozwiaze sie ta sytuacja. A co do tego, ze Ty pierwsza wyciagasz reke. Chyba kazda z nas ma czasami o to pretensje do partnera. Ale pomysl tak: czy nie lepeij pierwszej wyciagnac reke i miec z glowy ta sprzeczke? Bo potem to urasta, narasta, dodatkowo naszymi zalami, ze partner znowu wydaje sie byc obojetny. Wiec chyba jednak lepeij zalatwic to szybko i miec problem z glowy. Co o tym myslisz? Nowinka -- widzisz, ja jak pisze to tez hurtem, jak Ty :) A co do ubran to zawsze tak jest, ze ma sie mnostwo, ktore sie jeszcze kiedys przydadza. Wcale sie nie przyjada, tylko zalegaja w szfie :O Ale tak szkoda wyrzucac :P Tatar -- eee, to masz \'fajna\' szefowa (mozna juz powiedziec - byla szefowa :D) Szybko zleci, zobaczysz!! Emmi -- bo Ty zawsze taka zabiegana, zapracowana, ze nie zawse masz czas doczytac :) A gdzie reszta babeczek? Jola?? Brahypelma??? Gargamelka?? Tadonia??? Ankara??? Mamba??? Papuzka??? Rumnika?? Zaraz lece na zajecia
  18. Bylismy z MK na spacerku w parku oliwskim. Jeszcze pare dni i bedzie mnostwo wiosennych kwiatow:) Pstryknelismy pare fotek. No ale to bylo przy okazji. Celem naszej \'miejskiej wyprawy\' bylo odwiedzenie deweloperow - szukamy mieszkania :) Nimfa -- dawno Cie nie bylo. Powodzenia w szkole :) Bobasekm -- na ezamin nie poszlam, pojde w wekend. A nomym kwiatkiem jest kalanchoe (czerwone) Ale super wyznanie od TM!!! Napewno az w oczach uroslas :D Oby tak czesciej!!! :D Tatar -- no to jeszcze raz GRATULUJE!!!! Super :) A te 2 tyg, szybko zleca, ani sie obejrzysz :) Ruminka -- ale sie masz z tym swoim Wicherkiem :) Wszedzie go pelno Ja bardzo lubie bielizna atlantica, bo jest bardzo trwala i dobrze zrobiona. A jak sa jakies przeceny szczegolnie ;) Borutka -- ech, ja tez bym sobie chetnie zafundowala cos dla ciala. Ale niestety brak funduszy :( A ten krabik to duzy? (w cm) i jakie kolorki ma? Jakies imie dostal? (no to odpowiedz na ostatnie pytanie juz przeczytalam :P) Nowinka -- ja tez bym musiala poprzegladac swoje ubrania. Pewnie znalazloby sie troche taki, w ktorych w ogole nie chodze albo z ktorych wyroslam. A moze z tymi ubraniami do jakiegos domu dziecka sie udac? Strasznie spodobal mi sie Twoj tekst \"jak beztroski pasikonik\", chyba zaczna go uzywac :) No chyba, ze zaklepujesz sobie prawa autorskie :P Piszesz o preferencjach bieliznianych TB. Dla MK najlepsza bielizna to brak bielizny, hihi :P Wlasnie wyczytalam w jakiego typu firmi pracujesz... i az mnie kujnelo :P W tym sem mam przedmiot \'zarzadzanie relacjami z klientem\' i mamy do zrobienia projekt na podstawie rzeczywistej firmy. A firma ma byc wlasnie B2B. Ech... a my mamy taki problem z jej znalezieniem :O Emmi -- kolejny nasz parcus :) Moze wyprubuj gimnastyke Nowunki? A noz-widelec pomoze? Jak tam niedzwiadkowe uszy? Efciak -- super, ze w pracy Ci sie podoba :) W sumie to chyba dobrze, ze Jasio nie cierpi tak bardzo z powodu Twojej dluzszej nieobecnosci, co? :) Ide poskladac pranie i niedlugo wstawaim nowe. Bo oczywiscie znowu jedna pralka wysiadla i ostatnio zrobilam tylko jedno pranie. I moze przesadze kwiatka, bo wczoraj kupial jeszcze 2 sliczne doniczki (w sklepie typu \'wszystpo po 5 zl\' - chociaz ceny normalne, nie to co w kwaiciarniach czy marketach).
  19. Nie mam czasu na wiecej wiec tylko macham
  20. Na dzien dobry ciekawostka: http://www.spikedhumor.com/articles/89499/How_to_Get_a_Cork_Out_From_Inside_a_Wine_Bottle.html Ja bylam juz wczesniej, ale mi sie kompik zawiesil, a potem nie mialam juz czasu sie pokazac. Oj, znowu bedzie okres wkurzania sie - nowy sem sie zaczal i trzeba skladac papierki na stypendium. Dzis poszlam zlozyc, wszystko mam. Ale nie podoba im sie jeden druk, bo w trakcie zmienili na nowy i musze wymienic A pare dni temu na akademikowych grupach dyskusyjnych bylo napisane, ze stare druki jeszcze maja przyjmowac - a tu prosze, niespodzianka Poszlam sobie na miasto, jest taka sliczna pogoda - slonce swieci, + 17 :D - naprawde super :D Kupilam 2 doniczki i nowego kwiatka (doniczkowego) :P W sumie mam juz ich 8 i 3 kaktusy, tylko miejsca juz nie mam :P Borutka -- niefajnie, ze plany z TM nie wypalily :( Mialas prawo byc zla, chyba kazda z nas by byla! Czytam, ze byla TM dalej po swojemu wszystko rozgrywa :O Ech, bidulko, Ty to sie masz. Nowinka -- :) spoko loko! niedlugo koniec projektu i odbijecie sobie :) Mam prosbe, czasami zdarza Ci sie napisac cos od ktorejs z dziewczyn, a nie piszesz do ktorej, wiec jesli mozesz to \'poprawic\' to by wszystko bylo jasne Ruminka -- ale swietny ten kawal, usmialam sie :D Wiesz, ja Ci sie nie dziwie, ze Ty taka przemeczona i przytloczona ta codziennoscia jestes. Nie masz teraz latwo - TM daleko, a Wicherek marudny od potegi n\'tej. To normalne, ze czasami chcialabys odetchnac, odsapnac, wiec nie miej sobie za zle takich mysli. Pozdrowenie dla Ankary :) Bobasekm -- cos piszesz o zabkach. Ja jak mieszkama jeszce na wsi mialam mnostwo zabek - do wyboru, do koloru :P (mielismy staw) Krabik tez fajnie brzmi :) Tez chce isc do mojej pani gin, ale akurat w tym tyg jest na urlopie :O Tymczasem
  21. Niedzielne Witanko :) U mnie dzis jakos slonko chyba sie troche gniewa, bo niesmialo wyglada zza chmurki, to znow sie chowa. Spalo mi sie dzisiaj bosko (bo z MK) :D Pobudka tez niczego sobie ;);) Teraz zbieram sie do robienia czegos konstruktywnego, a MK mial isc pobiegac. Musimy troche podrasowac kondycje, jak mamy jechac w te gory z maju. Asiatrzy -- szkoda, ze sie gniewacie z mezem : Ale czasami trzeba dac sobie troche wiecej czasu na przemyslenie tego i owego Ladne te kolczyki. Tylko ceny maja :O Bobasekm -- wcale nie tepa! Prosze tak nie mowic. A to, ze jedno wchodzi latwiej, inne trudniej, to przeciez normalne - nie jestesmy cyborgami :P Troche cierpliwosci i pracy i excel nie bedzie mial przed Toba tajemnic ;) Tatar -- no to jak egzamin zdany no to EKSTRA :D:D Borutka -- szkoda, ze TM jest uczulony na koty. Na szczescie MK nie, wiec przyjdzie czas na futrzaka. Zalozylismy fundusz na kota :P Tzn, wrzucamy zlotowke dziennie do puchy - bo nam sie marzy brytyjczyk (to taki jak z reklamy whiskasa. przy okazji nie kupujcie karm whiskasa kotom, bo maja sztuczne wzmacniacze smaku). A imie tez juz jest :P Jola -- moze dzieciatku sie wiosna udzielila i bryka jak najwiecej sie da? :P Wybaczcie, ze nie wszystkim pisze. Ale musze sie zabrac za cos. Sciskanko
  22. Hej! Ja dzis szybciutko. Przeczytalam zalegle wpisy, ale nie odpowiem, bo musze sie uczyc (w pon mam dodatkowy termin ostatniego egzaminu). Bylismy z MK w Gdyni. Oddalam buty do raklamacji (w koncu! bo leza juz ponad 2 mce). Potem poszlismy na spacer nad morze, pstryknelismy sobie po prae fotek. Potem na obiad do szwagra, od Obi po doniczke i powrot. I tak dzien prawie minal :) Czas sie wziac do nauki. A tak mi sie nie chce :O Bo to takie glupoty, ze szok. A i to, ze sie umie wcale nie gwarantuje zaliczenia :O:O Buziaki wzmacniaki
  23. Juz wrocilam :) Odwiedzilam optyka. Bo musze wymienic okularki. A ze najpierw chce sie rozeznac cenowo i oprawkowo, to chodze gdzi akurat mam po drodze. No i zaszlam w jedno miejsce i mam mieszane uczucia co do obslugi. Z jednej strony mega pozytywne, z drugiej jestem troche :O Juz pisze dlaczego. No wiec pan mnie obslugujacy dobieral mi te oprawki naprawde profesjonalnie, naginal od razu noski, zeby dobrze lezaly, no glaskal mnie jak kota :P I to jest ten plus. A z drugiej strony albo pan ma adhd, albo megalomanie, bo te oprawki, ktore wybieralam wczesniej z pania (jak pan byl zajety inna klientka) skrytykowal, nawet nie bawiac sie w owijanie w bawelne :P I ogolnie byl troche dziwny :P Ogolna cena w miare normalna - 400-450, wiec moze sie skusze. Tylko musze isc do okulisty i jakos wykombinowac pieniazki, bo male nie sa. A MK juz jest w drodze powrotnej i zjemy wspolny obiadek :D
  24. Gargamelka -- dla Ciebie powinni zrobnic szczepionke na pracoholizm, hihi Nowinka -- no w sumie mily ten moj wczorajszy dzien byl. A nie zapowiadal sie. Ja zmykam na miasto, mam pare spraw do zalatwienia.
  25. Ale byla fajna imprezka :D Wypilismy po prae drinkow u kolezanek w domu, posmialismy sie, potem wybylismy na starowke do pubu. Potanczylismy, posmialismy sie - bylo ekstra. MK byl ze mna u dziewczyn, potem podwiozl mnie i 3 osoby na staowke. A po 1 przyjechal po mnie! Chociaz o 6 mial wstawac do pracy!! Jaki kochany :) Smialam sie, ze mam prywatnego szofera :P A skutkiem nocnych charcow jest to, ze MK zaspal do pracy :O A moje tulipanki slicznie pachna :) Tylko szybko przekwitaja. Macie pomysly jak temu zapobiec? Rumnika -- namawianie Gargamelki na dzien lenistwa jest tak wykonalne jak taniec slonie w skladzie porcelany bez szkod, hihi Bobasekm -- swinka z tego TM! Nastepnym razem powiedz mu, ze jakby poszedl z Toba na ten spacer to by nie musial krzyczec, ze bylas sama itp. Jola -- ale fajnie - mebelki, ubranka :) Rzeczywiscie teraz tylko wyglaac malych raczek i nozek :D Nowinka -- dobrze wiem, co czujesz teskniac za TB Tatar -- odpowiedzia z pracy sie nie stresuj. Pewnie musza sobie preanalizowac. Spokojnie :) Ja mam rozmowe o prace. Mialam miec w pon, ale przelozona zostala na26.03, bo w pon mam egzamin i nie wyrobilabym sie na czas (btw. musze zaczac sie uczyc:O). A sloneczko swieci, cieplutko. Trzeba wybyc gdzies :) Moze w wekend z MK gdzies sobie pojdziemy :) (w koncu!)
×