Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

forever blue

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez forever blue

  1. Dostalam 10 tulipanow :D:D:D:D:D I to tak jak lubie - same, bez zadnego przybrania :)
  2. Emmi -- z tym \'podgladaniem\' mam tak samo. Tez robiac cos zastanawiam sie co wy teraz robicie. A kota mialam. Niejednego, wiec wiem czego chce ;) Takiego wlasnie futrzaczka mruczacego :D A co do opisu kota Twojej sasiadki powiem krotko - kot jest rozpuszczony i tyle. Moje koty nigdy nie mialy prawa wstepu wyzej niz na krzeslo, zagladanie po szafkach - absolutnie nie!, wiedzialy co im wolno, a co nie. To nie jest kwestia kociej natury, tylko wychowania. Nie mozna sobie pozwolic \'wejsc na glowe\', kot ma miec jasno okreslone \'prawa i obowiazki\' i tyle. Moze glupio to brzmi, ale tak jest :)
  3. Bobasek -- chyba cos Ci sie z linkami pokielbasilo?
  4. Jak to kolega okreslil - ubralam sie odpowiednio na dzien kobiet (mam czerowna bluzke, a wiadomo, ze dzien kobiet to takie prl-owskie swieto, czyli \'pod kolor\':P). Koledzy zlozyli zyczenia, smsa dostalam - nie wiem od kogo, MK zamachl mi kwiatkiem na gg i tyle z dnia kobiet. Pochmurno sie zrobilo, jakis deszczyk siapi. Nawet \'moje\' kociaki sie pochowaly, bo tak to fajnie brykja po trawiku (ja chce kota!!!!!:( ) Mam nadzieje, ze chociaz wieczorowe plany wypala. I nie wychodze z MK (no chyba, ze sie zdecyduje, tudziez wyrobi z pracy), tylko do znajomych na impreze. Ja tam ze swoim bratem blisko nie jestem. Wczesnie sie z domu wyprowadzil, prawie na drugi koniec Polski (do babci naszej), a ja prawie jak jedynaczka sie czulam. Teraz to czesciej rozmawiam z bratowa, niz z bratem. Gdyby nie te km to napewno to inaczej by wygladalo. Ale niestety. Ciekawe jak moj chrzesniak bryka. Zaraz zadzwonie, to chociaz tak sie dowiem. Borutka -- co sie stalo????? Sciskam was hurtem :)
  5. Wszystkiego dobrego Babeczki :) Zaslugujecie na wszystko najlepsze :)
  6. W ogole moja kolekcja slownikow nie wypali :( Bo za taka cene to ja dziekuje - kolejne tomu 34.5!! Oni chyba poglupieli Mnostwo ludzi zrezygnuje z tych slownikow, wlasnie przez ta kosmiczna cene, to jest prawie 400 zl za komplet!!! 11*34,5 + 6,5 (tyle kosztowal pierwszy) + 12 gazet po 1.5 (a bez gazety sie nie kupi) = 404 zl :O Za polowe kupie w ksiegarni
  7. mialo byc: Ani tym bardziej firmy na podsawie, ktorej mam ten dyplom pisac.
  8. No to moze ja cos napisze :) U mnie dzis piekne slonce, cieplo (16 st!!!). chyba pojade do innego parku szukac wiosny. Bylam wczoraj na poszukiwaniach, ale tam wiosna jeszcze nie dotarla. Szkoda tylko, ze sama :( Problemy zwiazkowe z ewidentnej winy MK :O Ale nie chce mi sie juz o tym pisac Spotkalam dzis bardzo dobrego kolege (niemalze przyszywanego brata;) ) z pierwszych studiow. Nic sie nie zmienil:) Fajnie bylo go spotkac :) Mialam dzis seminarke. Marnie widze ta moja mrg :( Juz mam nawet mysli, aby sobie darowac, bo KOMPLETNIE nie mam ochoty tego pisac Ochoty, sily ani weny. Ani tym bardziej formy na podsawie, ktorej mam ten dyplom pisac. Mialam cos jeszcze napisac, ale wypadlo mi z glowy :P Wiec pozdrawiam i sciskam wszystkich hurtem :)
  9. Aha, BARDZO POLECAM film \'Testosteron\'!! Dawno sie tak nie usmialam :D
  10. Przywolana do porzadku, chociaz macham Topikowe dl a topikowych duszyczek
  11. Flanery -- moze poszukaj jakis spotkan DDA? Recze Cie, ze nie tylko Ty masz takie odczucia. Poszukaj tez w necie informacji o DDA Papuzka -- :)
  12. W nocy całkowite zaćmienie Księżyca! W nocy z soboty na niedzielę będziemy mieli okazję do obserwacji całkowitego zaćmienia Księżyca - poinformował dr Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie. - Gdy Słońce, Ziemia i Księżyc ustawią się w jednej linii, nasza planeta rzuca za sobą cień na tyle duży, że jest on w stanie objąć Srebrny Glob. Ponieważ nasz naturalny satelita nie ma własnego źródła światła, lecz odbija tylko światło słoneczne, jego blask gaśnie w takiej sytuacji. Mówimy wtedy o zjawisku zwanym zaćmieniem Księżyca - wyjaśnia naukowiec. Dodaje, że z dokładnie takim zjawiskiem będziemy mieli do czynienia w nocy z 3 na 4 marca. Całe wydarzenie zacznie się o godzinie 21:16, gdy Księżyc zacznie wchodzić w półcień. Ta część spektaklu nie jest jednak efektowna, bo przejawia się tylko lekkim osłabieniem blasku Srebrnego Globu. Najciekawsze rzeczy zaczną się o 22:30, kiedy to tarcza naszego naturalnego satelity zacznie chować się w cień Ziemi. Pogrąży się ona w nim całkowicie o 23:44. Faza maksymalna wystąpi o 00:21, koniec zaćmienia całkowitego o 00:58, koniec zaćmienia częściowego o 2:12 a wyjście Księżyca z półcienia o 3:25. - Pomimo późnej pory warto rzucić okiem na to zaćmienie, ponieważ warunki do jego obserwacji będą wyjątkowo dobre. W fazie maksymalnej Księżyc będzie znajdował się wysoko, ponad 40 stopni nad horyzontem - mówi Olech. - Warto dodać, że do podziwiania zaćmienia nie jest potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt, gdyż będzie ono doskonale widoczne gołym okiem. Do następnego zaćmienia widocznego z terytorium naszego kraju dojdzie 21 lutego 2008 roku. Wtedy warunki będą jednak gorsze, bo Księżyc zajdzie zanim zaćmienie się skończy - zachęca astronom.
  13. Widze wieczor filmowy u wszystkich :) Ja tez cos ogladam. MK dzwonil, chwilke pogadalismy. Wroci pewnie w niedziele wieczorem :( Ja bylam w domu 5 dni, teraz MK nie bedzie 3. A ja tak za nim tesknie :( Przepraszma, ze ja taka marudna (Nowinka, mam nadzieje, ze nie gniewasz sie na mnie!!! Nie chcialam Cie urazic). Ale strasznie tesknie za MK :( Tak mi go brakuje, ze zachowuje sie nieracjonalnie i glupio. Czepiam sie wszystkiego i wszystko jest nie tak :( Wroce do was za pare dni, jak mi sie humor polepszy. Milego wekendu
  14. Kurde, dlaczego to wszystko takie drogie?? Kupilam podstawowe zakupy jedzeniowe, na ciasto, dla kwiatkow i 50 zl poszlo :O:O:O No i nie zalatwilam podstawowej sprawy - skonczyly mi sie recepty i pojechalam po nowe. I co? Akurat dzis awaria systemu :O !.5 godz stracilam na ta \'wyprawe\' ale chociaz obiad mam z glowy, bo poszlam do mlecznego na placki ziemniaczane :] Tatar -- ech, Ty to masz dobrze z tym swoim D :) Powodzenia na rozmowie!!!! Bobasekm -- my juz sobie obiecujemy to \'wynagrodzenie\' straconyh rocznic od pol roku :O A kwiaty ostatnio dostalam od MK rok temu na dzien kobiet :( I dobrze wie, ze lubie je dostawac, bo tyle razy mu przypominalam, ze nie da sie zapomniec. Ale jak widac - jednak sie da :( A z facetami i lekarzami to tak juz niestety jest. Jakas awersja :P Nowinka -- przeczytalam Twoja wypowiedz o kwiatach do Bobasekm i tak jakos mi sie pomyslalo, ze to chyba do mnie mialo byc... Nie mam oczywiscie pewnosci, ale to w koncu ja narzekalam na brak kwiatow od MK. Nie czepiam sie, ale mam taki nastroj, ze dziwnie sie poczulam taka \'pomylona\' :( Jola -- fajnie, ze zakupy udane :) O imionach juz mowilas, chyba wszystkim dzieczynom Maja sie bardzo podobvalo. Zdania byly podzielone co do imienia dla chlopca. Mi sie podoba Bartosz :) Nimfa -- MK wlasnie jest w Hajnowce :) I udanego wekendu :) Ankara -- super, ze juz tak blisko konca remontu :0 A takie ustawianie to juz sama radosc :)
  15. Bobasekm -- ja nawet jak jest okazja nic nie dostaje :( Ale nie chodzi mi o prezenty, bo to nie jest najwazniejsze. Ciesze sie, ze jestem z MK. Ale jak znowu cos pokrzyzowalo nasze plany, to mam taki dolek i uzwenetrzniam tutaj swoje smutne mysli. Tylko tak by bylo fajnie gdyby MK kiedys zdobyl sie na taki gest. Wiecie, ze my kobiety zauwazamy takie rzeczy. Dla nas to jakis 'dowod', uzewnetrznienie uczuc, tego, ze zalezy, ze mysla itp itd... Moze kiedys sie doczekam.
  16. Emmi -- wiem :) Nowinka -- :) Ide sobie Do potem
  17. Papuzka -- dzieki za promyki :) Emmi -- to, ze teletubisie sa robia pod katem dziecka i jego patrzenia na swiat, to ja wiadomo. W koncu to \'bajka\' dla dzieci nie dla doroslych Wiem, ze nie moge narzekac, bo sa rozne tzw sytuacje losowe, ale troche mi przykro, ze wekendowe plany znowu nie wypalily :( Mielismy gdzies isc z MK, gdziekolwiek, zeby spedzic troche czasu razem. I znowu nic z tego :(:(:(:( Nie pamietam kiedy mielismy dla siebie troche czasu. Zeby go spedzic razem tak bezstresowo, bez mysli, ze za dlugo nie mozna, bo jest tyle do zrobienia. A jak w koncu jest po egzaminach, po sesji, zadnych projektow itp itd to znowu cos :( Zeby jeszcze MK czasami zdobyl sie na jakis romantyczny gest, jakiegos kwiatka, cokolwiek. Ale tego tez nie ma. Od bardzo dlugiego czasu. Juz sie nawet nie upominam, bo to i tak nie przynosi rezultatow, zadych efektow. Wiec juz nic nie mowie. Bo po co???
  18. Kurcze, ale z was ranne ptaszki :) A ja zjalam sniadanko, poogladam chwile tv i ruszam na miasto. Dzis mam sporo do zalatwienia. Ale w sumie to dobrze - bede chociaz miala co robic. Moja praca juz nieaktualna, bo mieli reorganizacje i to co ja robilam robi nowo przyjeta pracownica. Szkoda :( Tatarku -- mimo, ze propozycja kawki plynie od jakze milej osobki to ja za kawe po wczorajszych przejscaich podziekuje :P Z herbatka z miodem sie przylaczam ;) Przywiozlam z domu miod spadziowy i jak powiedzialam MK jak jest pszczolki go robia, to mi nie wierzyl :P Jola -- no to trzymam kciuki zeby dzis wasze dzieciatko nie wypielo sie do was (_!_) :P A co z ta imprezka poslubna? Ty wiesz, ze ja sie pisze na to ;) Efciak -- moze z tymi recznikami to zalezy od firmy? Bo to pierwszy moj recznik, ktory sie tak zachowuje :O Papuzka -- podrzuc pare promykow slonecznych ;) Bo u mnie jakos nie che sie osmielic i wyjsc zza chmur A o tym ulewnaniu, to kiedys byl taki \'zwyczaj\', ze dziecko po jedzeniu sie nosilo czy pilnowalo, zeby mu sie odbilo, bo potem mu sie ulewa. Ale mi sie wydaje, ze to bylo cos w rodzaju \'propagandy\', bo to nie jest regula. Bo ani razu nie widzialam, aby brat z bratowa czekali az chrzesniakowi sie odbije, i nigdy nie ulewal. Ale ze mnie oczywiscie zaden znawaca, to taka moja dygresja Borutka -- \"króliczki rozdysponowały się po babciach\" a to ci dobre :D:D A radnka - fiuuu, ale fajnie ;) To milego
  19. Dziewczyny, mam problem z recznikami. Mam 2 reczniki, nie chca wciagac wody :O Sa w sumie nowe, choc kilka razy juz je pralam, wiec niby juz powinny sie \'wyrobic\'. Sklad: 100% bawelny Juz je moczylam przed praniem, w plynie zmiekczajacym i dalej bunt. Moze macie jakis sposob? Teraz moja mala dziwna dygresja: ostatnio wyliczylam \'na oko\', ze moi sasiedzi przez 2 dni zuzyli 3 rolki papieru toaletowego. Nie wiem co oni z nim robili, jedli??? :P
  20. Bobasekm -- och, nawet nie masz pojecia jak chetnie bym skorzystala z Twojego zaproszenia. Tylko te kilometry... Kralka -- e tam, ja nie wiem czego Ty sie boisz. W jakies paranoje wpadasz :P A skoro nie mozesz byc pod tamtym nickiem, to raczej bedziesz Kralka :]
  21. Mamba -- wyczucie taktu i muzykalnosc dziecieca jest bardzo swoista:P Ale to wszystko dla mamusi z milosci ;) I w ogole same wyzsze uczucia sie uzewnetrzniaja w takiej tworczosci, hihi Bobasekm -- to Ty sie tak nie denerwuj! Uwazaj na zylke :P Udenego seansu :) A do do jeszcze jednego potomka - to przeciez pan doktor madrze Ci powiedzial ;) Sluchaj sie! Kralka -- jesli chcesz byc nazywana Pajka, to moze zmien nick na taki? Bo tak to bedzie mozna bardzo latwo sie pomyslic i zgubic w tych zawirowaniach nickowych. A dlaczego boisz sie mieszkac w tym domu? bo jakos nie umiem sobie tego wyobrazic. Papuzka -- no to bardzo madre masz dziecie jak nie wymaga calego \'rytualu\' usypiania. Chociaz tak chce odciazyc zmeczonych rodzicow ;) MK juz pojechal. Najwczesniej w sobote wroci. Mam nadzieje, ze \"przy okazji\" tego pogrzebu siostry MK sie pogodza w koncu (stare baby, ze tak powiem, a glupie i uparte jak nastolatki:P). Ech, musze sobie jakies zajecia znalezc. Ma ktos jakie propozycje?
  22. Nimfa -- o skierowanie na prolaktyne popros ginekologa. Nie wiem czy lekarz ogolny tez da takie skierowanie. No i oczywiscie bada sie krew, bo cozby innego? I nie zniechecamy Cie do bycia z facetem, tylko tak szybkiego zamieszkania z nim - bo to dalo sie wyczytac z Twojego wczesniejszego postu. Za krotko sie znacie zeby mieszkac ze soba
  23. Jeszcze troche jestes, \'nadzwyczajnie\' nakrecona :P Ale lepeij sie czuje. Bo ja jak mam za duzo kofeiny, to czuje taki ogolny niepokoj i mam wrazenie jaby mi cale cialo drgalo, no i nie moge sie skoncentrowac. Nie umiem tego jednoznacznie opisac. W kazdym badz razie nieprzyjemne uczucie :O Za to teraz dla odmiany mam \'zjazd\' i czuje sie taka ocięęęężaaaałaaaa Nowinka -- ja myslalam, ze ja duzo pisze, ale przy Tobie, to ja sie \'chowam\' (ja to za to elaboraty czesto tworze - np teraz):P Ale NIE traktuj tego jako docinke czy zlosliwosc!! To tylko stwierdzenie faktu :) Fajnie, ze sie \'zadomowilas\'. Z bezdzietnych to jeszcze ja. Narazie o tym nie mysle. Tzn mysle, ale nie na glos :P Mam za to 10cio miesiecznego chrzesniaka. Ale niestety mieszkamy 500 km od siebie :(:( Zreszta co jakis czas narzekam, ze nie mam chrzesniaka blizej Papuzka -- a Ty szyjesz jako samouk czy masz jakies \'przeszkolenie\' w tym kierunku? Moja mama jest krawcowa, ale zeby ja namowc do uczycia czegos, to dluuuge trzeba by za nia chodzic i marudzic :P Wiec zazwyczaj nawet nie zaczynam tematu :P (w sumie domowa maszyna szwankuje) Bo mowi, ze nie lubi szyc. A zeby bylo smieszniej - pracuje w zawodzie. No i dobra w tym jest. Efciak -- dobrze, ze Jasio zostaje w babcinych rekach. A jak masz tak blisko, to na przerwe sniadaniowa do domu mozesz skoczyc ;) Borutka -- wiesz, prawde mowiac to nie wiem czy MK byl bardzo zwiazany z dziadkiem. Ale kojarzac jakies poszczegolne opowiesci to wydaje mi sie, ze tak. Wiem, ze dziadek od dluzszego czasu bardzo choruje. Tak \"przy okazji\" pojawila sie w mojej glowie mysl jakie to straszne by ylo gdyby moja babcia umarla Oj wole nie myslec:( Moja ukochana Babunia A co do Twojego bylejakiego nastroju to tez bym obstawiala przesilenie wiosenne. Moze mala Kroliczka w brzuszku poprawila by humor? ;);) Rumnika -- ech, szkoda, ze czekaja Cie kolejne wyjazdy TM. Ale jak mowisz: \"Zawsze sie znajdzie jakiś cel, na ktory trzeba zarobić pieniążki\". TM robi to wszystko dla rodziny :) A Ty jestes silna kobietka. Zreszta tu zawsze mozesz pomarudizc i sie wygadac jak Ci bedzie zle :) A czutasz juz \'wlasciwa\' sage czy opowiadania??? Ja juz pare lat temu przeczytalam wszysciutko. Ech, ekstra :D Kiedys przeczytam ponownie, tylko nie wiem kiedy, bo w miedzyczasie pojawia sie tyle ciekawych tytulow ;) A sprzatanie nad wyraz szybko poszlo! Bobasekm -- Ty sie, Glupatasie, tak nie denerwuj, bo Ci zylka peknie:P hihihihi Ja Ci tez napisalam na gg wiec nie bede sie powtarzac :P I sluchaj madrych slow Papuzki - trzeba miec nadzieje :) Gdybym mieszkala blizej Ciebie to bym wpadla cie wysciskac. Na zdolowanego i smutnego MK moje kabaretowe usciski zawsze dzialaja rozweselajaco ;) :P Chociaz nie wiem czy predzej bys nie zwariowala i nie przepedzila mnie, hihi Mamba -- i co dziecina urzadza mamie koncerty miskowo-tarkowe? hihi Liberville - siemanko Emmi -- skoro Niedzwiadek ma zachciewajki jedzeniowe to jest to dobrym znakiem ;) U mnie dzis bylo calkiem wiosennie. sloneczko swiecilo, bylo takie wiosenne powietrze. Tylko wygladac zielonych paczkow na drzewach :D Monnalidka -- no widze planow a planow :) Badzo sie ciesze, ze nastroj sie poprawil :) Jola -- jak czytam Twoje opowiesci o Irence to nie sposob sie nie smiac :P Ale nie zazdroszcze przebywania z takim pasozytem :O chociaz teraz masz z glowy. I bardzo dobrze! Nie stresuj siebie ani fasolki. Ech, naskrobalam, ze hoho. Mam nadzieje, ze wybaczycie. Ale ten typ tak ma - jak zacznie skonczyc nie moze :P Usciski
  24. Wpadlam dzis miedzy kolejnymi zajeciami do kolegi na pogaduchy. Zrobil mi taka kawe (moj max to 1 lyzeczka, on mi wsypla 2.5), ze teraz chyba wiem jak sie czuje narkoman na glodzie :P Mialam taka \'delirke\', ze rece mi sie telepaly jak alkoholikowi :P Ale polezalam pol godzinki i w miare przeszlo. Ale chyba dlugo u niego kawy nie wypije :P:P Dzis wieczorek MK jedzie z siostrami na pogrzeb. Ja nie jade, bo nie chce zeby musial mnie pilnowac i zajmowac sie mna, tylko skupil sie na rodzinie. A jutro mija 1.5 roku jak ze soba jestesmy :) I kolejna nasza rocznice spedzimy oddzielnie (ja chyba zaczne wierzyc, ze jakies fatum nad nami wisi:P:P) Dobrze, ze jutro nie mam zajec. Polaze po miescie w poszukiwaniu taniego i dobrego optyka. I zakupki zrobie. Ide jesc, poczytam po obiadku.
  25. Hej! Ja chybcikiem, bo przesnelo mi sie ciut przydlugo :P Papuzka -- no jaki fajny optymizm bije z Twojego postu!! Super :D Emmi -- MK na jeden dzienm na to szkolenie pojechal. W sumie na 2-3 godziny, ale ze to w Warszawie bylo, to caly dzien z glowy. Bobasekm -- Tobie to chyba co jakis czas trzeba wtrzepac porzadnie w (_!_)! Tak profilaktycznie, zebys glupot nie pisala. Wybacz, ale juz takie farmazony wymyslasz, ze zaczne podejrzewac, ze tu jakis Twoj klon zaglada, a nie prawdziwa Ty:P Wiec wez sie w garsc dziewczyno i wracaj!! A nas rano obudzila niefajnie wiadomosc - zmarl dziadek MK :(:(:(:(:(:(
×