forever blue

Tak mi sie przypomniala taka rymowanaka, ktorej moje kumpela uzywa. Przy nidzieli to bedzie tak: Niedziela mija, a ja niczyja :P U mnie pogoda pod znakiem przeplatanki: slonce, deszcze (wiatr non stop) A ja sie aromaterapiuje ylang-ylang :)

Wczorajsze jedzonko wyszlo super, wiec podaje przepis. Nie bede pisac, bo wykorzystalam przepis ze strony: http://kuchnia.o2.pl/przepisy/obiekt_int.php?id_p=3005 Tylko mam pare uwag. Miesko jednak mozna troche posolic, ale nie za duzo. Nastepnym razem tak zrobie. Chociaz niesolone tez dobrze smakuje. Nastepnym razem natre je tez troche czosnkiem (z MK uwielbiamy czosnkowy smaczek;) ). Aha, i ja dodalam jeszcze talarki cebulki na warzywka (cebulki tez nigdy dosyc:P). Ja robilam bez szynki i ogorka. A poza tym pychotka!

Witanko! A u mnie przed chwilka lunelo. Ale fajnie :D (bo wiecie, ja to ta wariatka co sie z deszczu cieszy:P) Dzis znowu sobie pofolgowalam ze spaniem. Ide do MK na jakies sniadanko. na dzis

Kolorowych snow

Ruminka -- ja jestem : Zagladam od czasu do czasu. Wlasnie robie obiad. Kotlet schabowy zapiekany. Jak wyjdzie podam przepis :) Gargamelka -- gratuluje zakupu!!! :D

Dzien Dobry juz po poludniu :) To ja sobie dzis pospalam. Obudzilam sie po 11, ale poleniuchowalam troche w lozku i wstalam o 12:P Zrobilam MK kanapki, bo przed 7 pojechal na awarie. Wpadl po nie tylko i tyle go bylo :( Dzis pewnie caly dzien bedzie jezdzil. To przez te cholerne wiatry:O Mam nadzieje, ze na zaden maszt nie bedzie musial wchodzic. Papuzka -- swietny jest dziececy jezyk :D Chociaz jak ktos nie ma stycznosci na co dzien, to ciezko zrozumiec meritum wypowiedzi :P Ruminka -- my to chyba jakos telepatycznie sie dogadujemy co do ksiazek :P Niedawno skonczylam Ciutludzi (nawet nie zauwazylam, ze kto inny tlumaczyl) i ostatnio wypozyczylam sobie Dobry omen. Bobasekm -- przytulanko!!! Tatar -- lez, lez. Lezenia nigdy dosc ;) Tadonia -- majac dzieci dobrze miec zaprzyjazniozych rodzicow, a bedac studentka dobrze \'trzymac sztame\' z kims kto ladnie pisze :P:P Co do ksiedzy to czytalam artykul o marketingu koscielnym. W niektorych kosciolach wzywaja na masze smsem!:P Nie zdziwilabym sie gdyby tak i z koleda robili:P:P Ankara -- Ty to jestes jak maszyna :P Ja nie potrafie sobie wyobrazic 100 paczkow, a Ty tle robisz! WOW!!! Meg12 -- witanko i ode mnie No to na razie tyle. Musze isc na poczte, ale ten wiatrzysko skutecznie mnie zniecheca :O

To ja dowcip na dopranoc. Wyczytany dzis rano w metro. Przychodzi grabarz do lekarz. - Co panu dolega? - pyta lekarz. A grabarz na to: - Mi nic. Ale chcialem powiedziec, ze baba juz nie przyjdzie. To dobrej nocy :)

Witanko W pracy ok. Nic szczgolnego. Tylko robie cos innego, ale to dobrze. Jakies urozmaicenie chociaz, a nie tylko pik, pik, pik :P Matrona -- ale mialas urwanie glowy. Ale czasami tak sie zdarza, ze wszystkie rzeczy martwe wypinaja sie na nas (_!_) Emmi -- dzieki za wskazowki odnosnie skrzydlokwiata. Mi tez one sie bardzo podobaja dlatego kupilam :) Ma 4 kwiatky i jeszcze ze 2-3 sie szykuja do rozkwitniecia. Mam ograniczone miejsce do rozstawiania kwiatow wiec ma polcien. A skoro kocha zraszanie to bede mu fundowac :) A w ogole moj zamioculcas rosnie jak oszalaly (tfu! tfu) Ma 4 nowe pedy, jeden juz \'peka\' i jasnozielone wyglada ;) I jeszcze 3 maluskie zaczynaja rosnac. Hmm, ale dziwnie! Wczesniaj jak czytalam topik, to nie widzialam podwojnych wpisow. A teraz sa. Jak to?? Diddlina -- wiczaj czarnulko :) Ja bym nie chciala mieszkac w Warszawie. Bylam ze 2 razy na jakis wycieczkach ze szkoly czy cos, ale ten halas mi nie przypadl do gustu. Chociaz u mnie tez jest tloczno, gwarno itp, ale jednak nie w takim stopniu. Ruminka -- pozdro dla Wicherka! Profilaktycznie jakies witaminki nie zaszkodza! Jola -- ja uwazam, ze nie ma sensu wracac do pracy. Tylko sie denerwowac bedziesz. Nie ma sensu. Szkod zdrowia. A tak mi przyszlo do glowy, nie mozesz w miedzy czasie poszukac innej pracy? Nimfa -- postaraj sie zalatwic sobie sanatorium. Nawet poczekac warto (a nawet i lepiej, bo to dosc kosztowna sprawa. a dodatkowe zabiegi zawsze mozna wykupic). Moja mama kiedys byla i mowi, ze super sprawa :) To tyle ode mnie. Dzis mam nadzieje spedzic wieczor z MK :)

Bobasekm -- ja tez protestuje przeciwko Twojemu znikaniu!!!! Zostan. Prosze! Moj Kochany

Kupilam sobie skrzydlokwiata :) I 2 ubranka dla Adrianka. Kwiatek byl drozszy niz ciuszki :P Teraz ide zagrac z MK w scrable. 3majcie sie!

Chociaz Tobie wesolo... Ciesze sie, ze sie podobaja

Kiosk Ruchu w Lublinie. Schludnie ubrany tubylec zwraca się uprzejmie do kioskarki: - Psze pani. Ma pani może takie ozdobne życzenia okolicznościowe? - Mam - pełny wybór. A tak konkretnie, dla kogo? - Dla teściowej - ale takie - wie Pani - z życzeniem: \"obyś zdechła, suko\"!!! Ale takie piękne, kolorowe i żeby wierszem pisane... Zatrudnili w firmie teleadresowej kolesia. Piękny był, ładnie ubrany i młody. Nic dziwnego, ze wszystkie laseczki za nim zaczęły sie oglądać. Ba, niektóre nawet czynić mu awanse. Gostek poleciał na skargę do szefa: - Juz nie mogę! - żali sie pięknisi. - Nie wiem co robić! Jedna ociera sie o mnie biustem, druga bioderkiem trąca. Trzecia majtki pokazuje... - Cóż, możesz cierpieć - mówi szef. - Nie ruszyć żadnej babeczki i dostać nagrodę w niebie. - Jaka nagrodę? - Żłob pełen owsa, ośle! - No masz, zjedz kotlecika za babcię. - ... - No proszę, pół ogóreczka za tatę. - ... - I jeszcze kawałek kiełbaski za mamę. - Kur*wa babciu! Ja już mam 30 lat, sam potrafię jeść!!! - Sam, sam...I nie klnij !!! Wiem, że masz 30 lat, strasznie mnie wku*rwia jak pijesz i nie zagryzasz!!! Około północy mama i tata Jasia odbywają stosunek. Mama strasznie skacze po tacie, wtedy wchodzi Jasiu po czym wybiega i zaczyna płakać. Mama wybiegła za nim. Zaskoczona mama mówi do Jasia: - Nie płacz Jasiu, tatuś jest gruby ja musiałam mu wcisnąć brzuch z powrotem żeby był chudy. - Nie da rady mamo! Jak Ty wychodzisz to przychodzi sąsiadka i zaczyna tatę nadmuchiwać

No wlasnie, a gdzie jest Gargamelka??? Halo! strazniczko opuszczasz sie :P

Dzien dobry :) Ale mi sie glupotki snily :P Jakas wielgachna jaszczura chyba chciala mnie wszamac i lizala mnie po nodze :P A zaraz ide na nuuudne zajecia :O Milego dnia! Bobasekm --

Dobranoc Ide sie prysznicowac. A potem nocne przytulanko do MK :D:D

Witam z wieczora :) Ale dzis mialam klapniety dzien :P Ledwo wytrzymalam w pracy. Najchetniej to bym sie polozyla pod biurkiem (bo jest miejsce) i przespala te 8h. Ale jakos minelo. MK zrobil obiadek :) Emmi -- dla zapracowanej kobietki :) Tatar -- super!!! super!!!! ze rdzice zaakceptowali D :D:D Asiatrzy -- u mnie jest oodwrotnie - to ja optymistka, a MK smutas (jak on to mowi ponurak). Ale czasami sie wymieniamy. Kiedys dostalam od MK pocztowke z napisem \"To co kocham w tobie najbardziej: twoj bezgraniczny optymizm\" - rozczulila mnie :D Matrona -- witaj z powrotem :) Emmi -- chcialabym miec taka fajna mame : Niedzwiadek to ogromny szczesciarz ;) Nimfa -- przykro mi, ze Twoja siostra tak uwaza :( Nie mysl, ze zainteresowanie mamy jest nieszczere. Przeciez to Twoja mama, zalezy jej na Twoim zdrowiu! Moze niezawsze okazywala Ci takie zainteresowanie jakbys chciala, ale z tego jak opisywalas wase relacje, Ty nie zostawialas jej \'otwartej furtki\' na taka bliskosc. Wykorzystaj ten moment aby zblizyc sie do mamy. Powoli, do przodu! Ty ciesz sie, ze jak to okreslasz \'pewne czesci ciala\' masz i tak wieksze niz np ja :P Jak mi by mialo jeszcze zmalec to nic by nie zostalo, hehe :P:P Bylabym calkiem jak ta przyslowiowa Tereska :P A dlacego \'Gravity...\'? A nie wiem. Po prostu podoba mi sie. Bez powodu. Zawsze stado mrowek przebiega mi po plecach jak slysze ta piosenke ;) Tatar -- falszywym, pseudokolezankom mowimy zdecydowane NIE!! Nastepnym razem pogon ja, tylko niepotrzebnie sie denerwujesz.Kochasz? Kochasz. Ufasz? Ufasz. Wiec nie przejmuj sie zazrosnikami! Przytulanko dla Ciebie Tak jeszcze a\'propos wieku, przemijania i osiagniec. Ja mowiac,ze nie osiagnelam nic mialam na mysli to co mam, czyli nic :O Mam prawie 2 dyplomy, zadnego mieszkania, normalnej pracy, widokow na nia tez nie mam, a chce zostac w 3miescie, bo do domu nie chce wracac! I tego sie najbardziej boje, ze zaraz koncze studia i co??? NIC... Bobasekm --

Jola -- usciski dla Ciebie!!! Ale nie za mocne oczywiscie :P Ruminka -- wyspie sie moze w wekend. Jutro napewno nie, bo zajecia na 8.30, a w pt znowu do pracy. Diddlina -- alesz Ty ambitna. Ja nie czytalam topiku od poczatku. Jak sie pojawilam to jedynie ostatnie pare stron, zeby sie zorientowac kto jest kto :) Moze i Ty tak zrob? Wtedy napewno szybciej wdrozysz sie w topikowy \'system\'. Co do problemow pracowo-przeprowadzkowych to nie umiem Ci pomoc. Po pierwsze non stop borykam sie z problemami finansowymi, jestem jeszcze studentka, nie mam meza (ale ukochany jest), dziecka, prace mam na umowe zlecenie (wiec zadne z tego kokosy). Niektore dzieczyny maja mezowa na wyjazdach wiec lepiej Ci doradza. To ja wracam do pracy :)

Hej! SPAAAAC Asiatrzy -- dzieki za przepis :) Rajia -- ja Ci powiem tak: z dwojga zlego, wybierz trzeciego :P

Ja to dawno powinnam spac, bo jestem klapnieta jak klapek :P $.5 h snu ostatniej nocy zbieraja zniwo. Tak wiec, ja zmykam pod prysznic i dobranoc :) Jutro bede z herbatka (lub kawka) z samego rana.

A tak w ogole mialam miec dzis kolo. Ale facet pol godziny przed odwolal :O I dzis ani kola, ani do pracy nie poszlam - zmarnowany dzien

Ja jestem dobrej mysli co do Bobasekm. Staram sie nie dopuszczac niefajnych mysli, bo wole to pozytywne. A pozytywne myslenie wszystko odmieni :)

Jola -- to zrobimy wspolna imprezke urodzinowa, bo ja tez majowa krowka ;) Tatar -- u mnie problem jest taki, ze nadal nie wiem co chce robic, gdzie pracowac. Nie wiem :O:O

Tatar -- ja tez czesto slucham Alphaville. Ja w tym roku koncze 25 lat :O Jakos tak powoli nachodzi mnie uczucie, ze mam tyle lat, a nic nie osiagnelam :O :(

Dla mnie Enigma jest czasami zbyt dolujaca :P Chociaz \'Gravity of love\' moge sluchac godzinami :D

Depresja nie bierze sie skads. Rozne problemy sie nawarstwiaja, zle samopoczucie itp. A w sprawie lekarza to po prostu idz do rejestracji w osrodku zdrowia lub zadzwon i zapytaj co jest Ci potrzebne. I po problemie