forever blue
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez forever blue
-
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Ja sobie za to w sobote pewni popije. Jade do Olsztyna na impreze niespodzianke. Jedna moja najlepsza kumpelka wyjezdza na troche do Anglii. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Ebella -- ja tez lubie gorzkie piwka :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
A jednak zajrzalam do was. Rozpisalyscie sie, szalone Kobity :P To ja sie moge z wami stuknac szklanka wody \\_/ Wprawdzie mam wino, ale tylko wytrawne, a nie lubie. Wiec mimo wszystko zdrowko! Do toastow sie przylaczam :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Kurcze, ciesze sie, ze ta praktyka sie juz koncy. Takiego lenistwa i nic-nie0robienia to swiat nie widzial :O Wkurza mnie to! Dlatego sie ciesze, ze to juz koniec. Mam nadzieje, ze nie obrzydzili mi tego marketingu. Ale chyba jednak, bo na sama mysl mnie mdli :P Dzis wyprobowuje nowy przepis. Wyczytany wczoraj w ksiazce u MK siostry. Jak wyjdzie to sie pochwale ;) Kurcze, jak ja wytrzymam tyle czasu bez MK??? Nasza najdluzsza przerwa trwala 5 dni, a tu minimum 2 tyg!! -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Ide sobie chyba zrobie \\_/> Ktoras chetna? :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Kurcze, znowu wyjdzie, ze jestem inna, bo ja lubie wszystkie pory roku. Zime tez. W kazdej potrafie znalezc cos fajnego :) A o ciepelku we wrzesniu to i ja slyszalam. Moze ktos jeszcze? To w razie czego bedziemy wywierac presje :P -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Bunt! Bunt!! Jak to spoznienie? Pani Jola z lista sie spoznila :P -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Czesc Babki! Wczoraj bylismy na obiedzie (a raczej kolacji) u siostry i szwagra MK (wprawdzie nie sa malzenstwem, ale rodzina juz ich tak traktuje, po 5 latach zwiazku). Jedzonko pycha :) A dzis poszlam do dziekanatau, zlozylam podanko o akademik na poprawke. No ale nie znam jej terminu, bo nie bylo jeszcze zapisanego :O Skocze jeszcze pod koniec tyg, bo w piatek jade do domku. Nie wiem jeszcze czy w piatek i o kt godz, ale jade. Koniec praktyk, MK nie bedzie (w srode jedzie w gory), to sama tu nie bede siedziec. Moze uda mi sie do babci pojechac i malego Adusia :) W kazdym badz razie dluzszy czas mnie nie bedzie. Mam pisac podanie?:P Brahypelma -- kazdy ma czasami dolki. Kazdy pewnie nie raz przeszedl przez mysli samobojcze. Sa wzloty i upadki, to normalne. Wiec u Ciebie tez niedlugo wyjdzie slonko :) Ebella -- masz racje, \'profil\' osobowy stalych bywalczyn topiku jest niesamowity ;) Emmi -- no ja niestety dzis pasuje z wspolnego piwkowania. MK wyjezdza juz w srode rano i chce sie nim nacieszyc na najblizsze 2 tyg. To bedzie nasza najdluzsza rozlaka!:( Wiec moze sroda wieczor? Czwartek? Punto -- ja pare lat temu mialam totalna \'zalamke\', tez przez faceta. Rzucil mnie taki jeden. Tez juz sie zastanawialam nad pojsciem do psychologa. Ale wtedy bylam na etapie zmiany studiow i miejsca, wiec obylo sie bez. Ale gdyby nie to to pewnie wybralabym sie do specjalisty. Jola -- kolezanka wyslalami ostatnio dowcip o stosunku do pracy Dzwoni kobieta do szefa i mowi: - nie przyjde dzis do pracy - dlaczego? - pyta szef - jestem chora- odpiwada kobieta - ale co Pani dolega? to cos powaznego? - jaskra analna - a co to takiego -pyta szef - poprostu nie widze dziś mozliwosci przytoczenia swojej dupy do pracy Widze wekend udany. Super. U nas ostatnio blyskalo, ale wczoraj sobie pogadalismy i jest milutko :) Bylam w tyg u gina. Poza rutynowymi badaniami chcialam z nia pogadac o odstawieniu tabletek. Ale nie myslcie, ze zaczynamy starania i potomka :P Nieeee. Jeszcze nie ;) Mam problem z libodo, a konkretniej z jego brakiem :O I pani doktor powiedziala, ze miesieczna przewa powinna wystarczyc. Mam nadzieje!! Czy mialyscie tak kiedys? Bo to chyba jakas anomalia, zeby miec 24 lata i nie miec ochoty na sekx, majac takiego faceta! :O A na dzisiejszej liscie obecnosci przosze mnie odchaczyc ;) Milego dnia! -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Hejhej! :) Kurde, wczoraj wieczorem posprzeczalismy sie. Zowu :O Ale dzis juz wszystko wyjasnoine. Musimy inaczej spojrzec na nasz zwiazek. Inaczej pod wzgledem czasu. A raczej jego braku. Bo nie mamy dla siebie tyle czasu ile mieslimy na poczatku zwiazku. Szkoda, ale nie zawsze ma sie co sie chce. Wtedy trzeba sie cieszyc z tego co sie ma ;) Ebella -- niezla rozrabiaka z tej Twojej corci. A co bedzie jak podrosnie? Bobasekm -- moze i ja polubilam kwiatki, ale jeszcze nie wiem czy one polubia mnie. Na razie mamy tylko te kilka kaktusow, bo niestety miejsce nas ograanicza. Ale jak bedziemy mieli wlasne mieszkanko to troche sie nazbiera wszelkiego zielicha :P Efciak -- ja tez lubie burze! Uwielbiam ogladac piouny. Jakis czas temu mieslimy takie male przedstawienie piorunowe. Blyskalo z pol godz! I jak pieknie to wygladalo :D A ja z MK siedzielismy w oknie i ochowalismy :) GosiazLubuskiego -- witaj Acia -- ech ta praca. MK jak ma dyzur to ja na kazdy dziwek jego sluzowego telefonu miotam w niego pioruny wzrokiem :P Bo nigdy nie wiadomo kiedy, o ktorej i gdzie bedzie musial jechac. A czasami to BARDZO dluuuuuugo mu to zajmuje :( Punto -- Twoja cora musi byc wniebowzieta, ze ma taka super mame :) Podziwiam Cie!! Jestes taka pelna zycia, ze tylko zazdroscic ;) Az mi wstyd, ze ze mnie taki leniuch :O Tatar -- bede trzymac kciuki! :) Emmi -- ja tez bym byla chetna na taka forumowa imprezke :) Bardzo sympatyczny pomysl. Tylko mnie niestety jeszcze ograniczaja finanse, bo nie zarabiam na sibie :( Ale zawsze da sie cos wymyslic ;) Brahypelma -- ech to niedobry maz! Nie zabral Cie \'grzebac\' w czesciach do kompa :P Ja bym sie nie gniewala, hihi Kinga -- kaktusami to jakis czas temu sie zainteresowalam. Chociaz moja wiedza w tej dziedzinie jeszcze niewielka to wiem, ze bede ja poglebiac ;) A co do bananow to u mnie nie jest tak, ze ja nie lubie bananow. Ja zjem kawalek, czasami mam nawet ochot na banana. Ale nie zjem go za duzo, bo mnie zwyczajnie po nich mdli. Jakies dziwne to to. Moj brat za to moglby banany kilogramami jesc :P A my dzis jedziemy do MK iostry na obiadek. Bedzie pstrag. Jak dobrze, ze nie musze gotowac, hehe :P Przytulasy Kobitki! -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
O moj bosiu! Przepraszam najmocniej! CHinczyka oczywiscie :O -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Deszczowe czesc! (wprawdzie teraz nie pada, ale odkad sie obudzilam, czyli przed 8, slyszalam kapanie. a skonczylo dobrze po 14) Ostatnio bylam w jednym c.h. i kupilam 2 nowe kaktusy. W ogole to wystawia sie jeden pan, ktory ma ogromna hodowle kaktusow i sukulentow. Pojechalismy wiec dzis z MK do Rumii, do tej hodowli. I musze wam powiedziec, ze jestem zachwycona :D MNOOOOOSTWO ich tam jest! Male, duze, wielgachne i maciupenkie. Kwitnace i nie. Wybor ogromny! Tak zalujemy, ze nie wzielismy aparatu :( No i oczywiscie kupilismy 4 nowe dzieciatka do kolekcji (w sumie mamy juz 13 roznych gatunkow) i ziemie (ktora pan sam przygotowuje). I od razu zrobilismy przeprowadzke. Male przesadzilismy do 2 wiekszych doniczek. Super wygladaja. Wciagnely mnie kaktusy, to bardzo ciekawe rosliny. A gatunkow tyle, ze nie sposob zliczyc! I piekne sa :) Emmi -- Mis najwyrazniej urzadzil sobie bar samoobsluowy ;) Hihihi A chrzesniaka za czaseto nie widuje. Bo ja jsem najczesciej w Gdansku, a oni mieszkaja pod Lublinem. Kawal drogi :( Ale przy kazdej okazji bede jezdzic do chrzesniaka. Mam nadzieje, ze we wrzesniu mi sie uda. Widze, ze same byczki okupuja topik :) A ile byczkowych dzieci :D:D Bobasekm -- jak bylam mala bylam w Czestochowie i wracalismy przez Jure. Nie pamietam gdzie zatrzymalismy, ale pamietam, ze bardzo podobaly mi sie te \'biale\' zamki (w ogole malo z tamtego pamietam, mialam moze ze 6 lat. A poza tym to byla jedyna wycieczka na jaka zabral mnie i brata nas bilogiczny ojciec. Wtedy chbya jeszcze mial jakies resztki ojcowskich zaciagow:O) Moze wpadniesz mi zrobic snidanko do lozia, co?:P Punto -- pacjent napewno bedzie zyl, bo chmara roznej masci specjalistow (czytaj: my) czuwa ;) Nie dziwie sie, ze ta cala sytuacja Cie przygnebia, ale widac, ze jestes silna kobieta, bo walczysz o to by byc szczesliwa :) Kinga -- i jak ciacho? Ja sama mam ochote cos zrobic, ale ze wzgeldu na akdemikowe warunki za bardzo pozalec nie moge (i umiejetnosci, a raczej ich brak, tez ograniczaja). Ale moze cos podpowiesz? No i doczytalam co upichcisz. Niestey fanem bananow nie jestem, wiec odpada :P Nimfa -- spokojnie, przyjdzie czas i na Ciebie ;) Ale najpierw to chyba musisz pozadnie \'wyleczyc sie\' z M i typow tego pokroju. Ale pociesze Cie, ze kazda przechodzi okres \'zafascynowania\' tzw draniami :P To przeczytalam juz. To ide bez pamieci (:P) oddac sie obiadkowi. Dzis robie gulasz. Wczoraj gotowalam moj ukochany krupniczek :D A wieczorakim wybieramy sie z MK do Daily Cafe na pyszna kawusie. Moze pogramy w cos od razu (ostatnio ralismy w hinczyka:P) To buziole Babeczki:) Usciski dla wszystkich! -
Wyprobowalam przepis na placki z serka homogenizowanego. Hmm.. w smaku dobre, inne :) Ale smazenie tego troche doprowadzalo mnie do szalu :O Nie wiedzialam ile mam dac tej maki i tak dodawalam po trochu. Efekt byl taki ze pare plackow poszlo do kosza, bo zwyczajnie nie daly sie przewrocic. Uginalo sie to to i za cholere nie mozna bylo podwazyc lopatka. W koncu sie dalo: ale na 2 lopatki :O Czy wy tez mialyscie takie problemy z przewracaniem? Czy ja cos zle zrobilam?? Dalam 2 jajka, male to one nie byly, wiec moze to to? Bo jesli to \'normalne\' to byla moja pierwsza i ostatnia proba z tymi plackami :P
-
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Kinga -- jak milo sie czyta o Twojej corci :) Cudownie o niej piszesz, widac przez ten opis, ze ona jest waszym swiatem :) Ech, az zatesknilam za moim chrzesniaczkiem. On jest 3 tyg starszy od Twojej Julki :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Uslyszalam wlasnie dowcipo-zagadke Dzwoni telefon: - Halo, ja do Jarka - A ja kombajn Hehe, ale glupie. Ale usmialam sie :D -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Dzien Doberek Laseczki! Czytam sobie wasze wczorajsze wypowiedzi. I odniose sie do nich mniej lub wiecej ;) Po 1 Punto -- jak przeczytalam Twoja wypowiedz, ze denerwujesz sie przed spotkaniem z nowymi dziecmi i ich rodzicami to az mi sie milo w srodku. Widac przez to, ze naprawde kochasz swoja prace. MArze zeby moje dzieci w przyszlosci mialy kontakt z takimi nauczycielami jak Ty!!! :) Jola! Rybenko! -- jak ja sie ciesze!!!!! No bocho, no! :D Napewno nie wprowadzicie w czyn \'ustalen\' z dnia na dzien, ale napewno bedzie sie na to zwracac wieksza uwage. To wymaga czasu, nic nie da sie zmienic z dnia na dzien. Ale najwazniejsze, ze sie dogadaliscie :) BARDZO sie ciesze!!! BARDZO! Powiem Ci, ze odkad mieszkam w Gdansku to nie mam kompletnie klopotow z zasypianiem. Kiedys meczylam sie troche, dosc dlugo trwalo moje zasypianie. A tu - jak reka odjal ;) Ale to zasluga jodu w powietrzu :) A co mi sie usmiechnelo? Podejrzewam, ze nawet jelita wygiely mi sie w charakterystyczny usmiechowy luk :] Nie rusz pajaczkow (Brahypelma pozdrawiam!:P). Nie slyszalas, ze jak sie zabije pajaka to deszcze bedzie? Wiec jakby padalo - bede sie zglaszac do Ciebie! (tak, to grozba!:P) Tatar -- łojoj! troche nie bardzo z tym szefem:O Skoro warunki psychiczne nie sa odpowiednie to nie ma co sie meczyc, nawet za wieksze pieniadze, w koncu zdrowia psychicznego nie kupisz na bazarku za zlotowki! Nawet za dolce nie da rady!:P Bonasekm -- melduje sie poslusznie! Wczoraj mialam babski wieczor przy piwku. Ech, jak to fajnie tak :) Szkoda, ze ta kolezanak tylko dojazdem (bo to \'zamiejscowa\' dziewczyna kolegi MK), bo sympatyczna z niej osobka (i ogromna gadula:P). Ale wrobelki cwierkaly, ze ma od pazdziernika mieszkac w Gd. Fajnie, moze bede miala babke do pogadania od serca :) Chcialabym zobaczyc jak Alek uczy sunie mowic \'r\' :P HAHAHA, boskie :D Wrozka Efciak vel. Ewelina -- a jaka prawde mi powiesz? ;) Jak fajnie sie czyta o Twoim syniu :) Maly terrorysta? Hmm, ciekawe, zaiste :P A co do zdjec. To ja tez chetna jestem na wymiane :) Mail \'pod\' nickiem. Odwdziecze sie po poludniu, jak bede miec dostep do zdjec :) To tymczasem Babeczki :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Ach, skleroza :P Jola -- jak przeczytalam o tym waszym nocnym tuleniu to az mi sie usmiechnelo w srodku :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Czesc Babeczki:) Przywitac sie chcialam tycko. Bo nie mam o czym pisac :P Jola -- list to bardzo dobry pomysl!!!! Wiadomo nie od dzis, ze latwiej pisac o uczuciach niz mowic \'na biezaco\' - bo tak mozna latwiej cos przeoczyc, nie powiedziec o czyms waznym. Najleipiej przed wekendem, zebyscie mogli przemyslec sobie oboje to wszystko, oddzielnie. Ciezko mi cos Ci doradzic, bo ja mloda jeszcze i nie mam za duzo doswiadczenia w zwiazkach. Ale rozmowa to jest to czego wam potrzeba. 3maj sie!!! -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
BobaSEKM -- napewno bedziemy rozmawiac o tym co zrobic zeby uniknac takich sytuacji w przyszlosci. Ale to za pare dni, moze w wekend. Wiem jedno, zeby takie klotnie nie mialy juz miejsca musze jakos ulozyc sobie moje emocje odnosnie bylej MK. Stad tez pomysl, zeby zaprosil ja w wekend. Mam nadzieje, ze podziala. Bede pilnym obserwatorem ;) Jesem kobieta wiec mysle, ze wypatrze jakies nipokojace odruchy z jej strony. A wtedy bedzie \'po lapkach\', a Pawelkowi ukroci sie kontakty. Jakos :P -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Nimfa -- jestes niesprawiedliwa! Ja nie mam pojecia skad Ty jestes ani tym bardziej nie mam pojecia jakie sa u ciebie lokale. Wiec gdybys powiedziala po prostu jak pracujesz, a nie robila z tego tajemnice, to nie byloby sprawy. Ale jesli ktos mowi, ze dostal prace, ale nie moze mowic jako kto i przez dluzszy czas mowi \'naokolo\', to rozne scenriusze sie tworza :O Wybacz, ale taka jest prawda. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Nimfa -- to czas najwyzszy sie nauczyc \'kartowac\' ;) I nie masz sie co obrazac. Nie napisalas konkretnie w jakiej formie pracujesz, wiec nic nie jest jasne. A kazdy ma wyobraznie i slowa \'klub nocny\' kojarza sie w wiadomym kierunku :( Wybacz, ale tak wlasnie jest. Piszesz takimi zagadkami, ze trudno zgadnac o co chodzi. Jola -- ja sie kategorycznie nie zgadzam na Twoja nieobecnosc!!!!! -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Jola -- skoro uwazasz, ze to jest wlasciwa decyzja, to ja jestem z Toba!! Jesli nie jestes szczesliwa to nie ma sie co meczyc i gdybac. Jestes wartosciowa kobieta i napewno znajdziesz swoje szczescie. A sama nie jestes, masz nas :) wiem, marne pocieszenie :( ALe pamietaj, ze tu jestesmy! -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Czesc! [ostrzegam - bedzie dlugo:P] Pogodzilismy sie. Po 2 dniach nieodzywania sie. Tylko na poczatku nasze pogodzenie trwalo ze 2 minuty, bo znowu byl foch :O Ale juz stwierdzilam, ze powiem cos pierwsza, bo kolejne 2 dni by minelo. Nie wiem, moze zbyt dumna jestem, ze nie chcialam pierwsza reki wyciagnac, moze to zwyczajnie glupio tak sie zaprzec, ale i tak drazni mnie troche to, ze zanim on sie zdecyduje na pogodzenie to 2 dni mijaja :O:O Ja bym to zalatwila od razu w niedziele, ale chcialam sprawdzic ile jemu to zajmie (glupie nie?). Teraz widze, ze jak chcemy uniknac takich cichychdni, to jestem \'skazana\' na godzenie nas i lagodzenie sytuacji. Ale oczywiscie P mowi, ze to on pierwszy wyciaga reke (sory, ale PFFFFFF). Pokrecone to, ale coz zycie sklada sie z kompromisow. Najczesciej z mojej strony. Ale jakos to przezyje. Musze, bo jestem z nim, bo cholernie mi na nim zalezy i kocham go. Ale uparciuchy z nas okropne!! :P Acha, i moj genailny pomysl (:P) powiedzialam MK, zeby zaprosil byla w wekend. Jak chce sie spotkac z nim to bedzie miala okazje. Zastanawia mnie czy sie zgodzi gdy bedzie wiedziala, ze i ja bede. Hihihi - taki szatanski plan zlosliwej baby :P A MK powiedzial cos co mnie tak fajnie rozczulilo/ucieszylo/no, milo mi sie zrobilo, tzn. ze nie widzi problemu, zeby ona NAS odwiedzila (ale ja durna jestem:O) Bylam wczoraj na \"7 krasnoludkach\". Gdybym nie miala wejsciowek za darmo (tyle z mojej praktyki:P) to bym zalowala wydanych pieniedzy. Takie glupkowato-smieszny filmik. Ale polski dubbing w niektorych momentach super :] Poza tym - zadna rewelacja. Emmi -- rozumiem co masz na mysli z wydawaniem nie swoich pieniedzy. Ja jeszcze nie zarabiam na siebie (niestety :(:(:( dostaje pieniadze odmamy i z alimentow) i czasami jest tak, ze MK chce mi dac pieniadze na to czy tamto. Wiadomo przydaloby sie to czy tamto, ale ja sie casem czuje jakby mnie utrzymywal :O A nie chce tak. On nie jest moim sponsorem :P A ile razy juz sie klocilismy przez to. Kiedys chcial mi dac pieniadze na oplacenie aerobiku, jakies 80zl/mc - niby nieduzo, ale jednak na budzet, ktorym operuje sporo, no i mu powiedzialam, ze nie, zaparlam sie i w ogole. No i sie posprzeczalismy, bo on mi powiedzial, ze mi zwyczajnie sie nie chce. Ech, jacy ci faceci niekumaci czasem :O Czasem???? Czesto :P Wiesz, ja juz nie wiem sama o co mi chodzi. Ja mu ufam, ale jak ona sie pojawia na horyzoncie, to mnie normalnie trafia :O Nimfa -- ale moze masz szczescie w kartach? ;) Jola -- strasznie mi przykro, ze Twoj Pan tak sie zachowal :( Naprawde mi przykro :( Moze Brahypelma ma racej, zebys wyprowadzila sie na poczatek na pare dni do jakies kolezanki czy cos? Ale tak zeby TP nie wiedzial gdzie jestes. Przeczekaj jeszcze troche karta sie dowroci? O ile oczywiscie chcesz... Bobasekm -- ja lubie jak jestes taka uparta! Zrob nam na zlosc! tkwij tu ;) Tatar -- ja bym sie nie zastanawiala na Twoim miejscu co do zmiany pracy. Skoro masz mozliwosc rozwoju, lepeij zaplaca - to nad czym sie zastanawiac??? A urok osobisty dobry pomysl ;) Napewno dostaniesz ta prace!! Trzymam kciuki Brahypelma -- ufff, wrocilas! A juz zaczynaly mi sie czarne mysli w glowie klebic, ze lepszy topik znalazlas :P A z misiakow to jakis Dom Dziecka napewno sie ucieszy ;) Ja tak zrobilam jak sie przeprowadzalismy. Oddalismy nasze stare meble i mnostwo ksiazek do szkoly i jakies zabawki. Wlasny transport mieli wiec nie bylo problemu z przewiezeniem. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Jola -- a wyslalabys mi na @ nr gg? Nie gwarantuje, ze dzis czy jutro, ale napewno sie odezwe :) Ja nie wiem co zrobie. Ale to chyba dobry pomysl, zeby robic tak jak on. On chyba nie rozumie jak mnie bola te pyania. A przy kazdej wiekszej klotni takie padalo :( No i standardowe zarzuty, ze mu nie ufam i nie wierze w to co mowi :( Ile mozna??? -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Jola -- ano szkoda,szkoda. Wielka szkoda. Chociaz niewiem i tak czy spotkanie doszloby doskutku, bo w ten piatek co przyjechaliscie ja jechalam do domu. O 14 wyszlam z pracy, a ok 16 mialam pociag (kotry sie opoznil pol godz) A co u mnie nie tak? MK nie odzywa sie do mnie od poniedzialkowego wieczoru. Kiedy to pare razy zadalam mu pytanie czy jego byla chce sie z nim spotkac. Tego samego dnia dzwonila, zeby MK sciagnal jej jakis program i nagral, a ona po niego przyjdzie we wt (nie przyszla). Pytanie dotyczylo czy poza tym odbieraniem plyty chce sie z nim spotkac. Generalnie dlugo by gadac :O MK po raz kolejny (!!) powiedzial mi zebym zastanowila sie czy chce z nim byc:( A mnie zaczyna zastanawiac czy aby przypadkiem on nie ma dosc, ale chce takim pstepowaniem doprowadzic do tego, zebym to ja podjela ta decyzje. Ogolnie jest dupa :( Bo na powazanie zaczelam mysle o rozstaniu :( Ale jedno jest pewne - chocby mial sie nie odzywac tydzien, ja pierwsza reki do zgody nie wyciagne.Bo zeby obrazac sie o cos takiego to jest szczyt .. [nie wiem czego] Ogolnie smutex -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Jola -- lacze sie z Toba telepatycznie. W bolu i w ogole. Ja tez mam kryzys. Dosc powazny :(