Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

forever blue

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez forever blue

  1. No to ja sie spakowalam. Mam nadzieje, ze nic nie zapomnialam (tzn z tych niezbednych rzeczy). Zaraz ide na autobus. Musze jeszcze cos do picia kupic, dlatego jade troche wczesniej. Dobrze, ze mam juz bilet, bo o tej porze to masakryczne kolejki sa :O To udanego wekendu wam zyce. Slonca i usmiechow :) Wypoczywajcie. Papa
  2. Wlasnie jem obiadek. Dobrze, ze nie musialam robic, zostalo troszke z wczoraja - w sam raz dla mnie :] Zaraz bede sie pakowac. Mam nadzieje, ze nie zapomne o niczym. Emmi -- mi tez sie wydaje, ze takie szafki na scianach zmniejsza optycznie Twoja lazienke. A te lustra to niezly pomysl :) A szafeczki to zawsze mozna na podlodze poustawiac, nie beda wtedy \'przytlaczaly\' pomieszczenia
  3. Emmi -chetnie byc Ci pomogla ;) Swiezy \'look\' moglby wniesc cos nowego ;) A wiesz, mam w planach pobyczyc sie w domu :] Zobacze jak jeziorko. Nie wiem czy sie wykapie, bo marny plywak ze mnie, a nie znam tego jeziora. Ale nogi pewnie pomocze :D Kurcze, dziekuje wam za to, ze jestescie takie mile! Tu az chce sie zajrzec, poczytac, \'pogadac\'. Czuje sie jak u siebie :) wy jestescie starsze, nie macie takiego \'szczeniackiego\' podejscia, potraficie cudownie podniesc na duchu i pocieszyc, zganic tez jak trzeba. Udzielam sie tez w jeszcze jednym forum, ale tam juz nie jest tak 'swojsko'. Byly rozne zgrzyty i sie troche spsulo. Chociaz ostatnio powoli odżywa :) Chociaz wole wasz, 'starszy' punkt widzenia :) Mimo iz to tylko 3 dni to bede tesknic za wami! :(
  4. Ech, jak ja wam zazdroszcze tego planowania, meblowania, wybierania. Jato sie gniezdze od 5 lat po akademikach :O Chociaz ten co mieszkalam w minionym r.a. to jest super. Ale i tak powoli mam dosc. Chcialabym juz na swoim
  5. No jak to? Ja nie zajrze??? Juz mnie pozegnalyscie? :P Pociag mam \'dopiero\' o 16 wiec jeszcze troche popracuje dis. Zerwe sie wczesniej, spakuje, zjem cosik i na pociag :) Emmi -- prawde mowic ni w zab nie skumalam jak ta Twoja lazienka wyglada :P:P Ale pomysl Joli bardzo mi przypadl do gustu Jola -- Ty to pewnie jak na szpilkach dzis siedzisz, co?? Odbebnic swoje i na dlugo oczekiwany urlopik :D No i dobrze! Nalezy Ci sie ;) Brahypelma -- wiesz, takie zdjecia to zawsze mily prezent :) A gdzie sie podziewa Bobasekm??? Halo!! Bobasku! A Nimfe to ten romans chyba wciagnal :P Wiesz, Nimfko, ja jak Jola uwazam, ze najpierw powinnas skonczyc jedna zanim wdasz sie w drugie. Bo takie dzialanie na \'2 fronty\' powoduje tylko dodatkowe niemile emocje. Poza tym ja nie uznaje zdrady, wiec czuj sie troche przeze mnie \'potepiona\' :P A teraz przywoluje Cie do porzadku! Co to za numery Moja Panno?!?!? [czuje sie jak stara zgryzliwa baba :P] Zartuje sobie oczywiscie. Mloda jestes wiec szalej. ALe pamietaj sa granice! Nie przekrocz ich, bo pare osob moze potem cierpiec. A tego chyba nie chcesz. Milego dnia :)
  6. Czesc !! Dzis odwiedzila mnie kumpelka. Jedna z dwoch ukochanych. Niby niedlugo sie widzialysmy, bo 3 godz, ale zawsze to cos ;) Ostatnio ja widzialam na poczatku maja, a wczesniej... uuuu. Mieszka teraz w Olku, wiec troche daleko. Pojechalismy sobie nad morze. Ale cieplutka woda :D Tylko w gdansku troche zasyfiona. Ale to \'tylko\' glony i inne wodorosty:P Olcia pojechala dzis ze znajomymi na Woodstock. W zeszlym roku mialysmy jechac we dwie, ale nam nie wypalilo :( Szkoda, ze tak daleko mieszka. Ale ostatnio jestem o nia zazdrosna! :P Wynajmnuja (Ola i jej chlopak) mieszkanie z taka parka. I Olka jest ta dziewczyna taka zaocho-achawana. Fajnie, ze znalazla sobie tam kumpelke, ale mi tak dziwnie, jak mi mowi o tej Magdzie :O Ide spac, bo mi sie juz oczki kleja Mialam sie spakowac. Ale duzo do zabrania nie mam, to zdaze jutro. Tylko bede musiala sie wczesniej z pracy wyrwac. To do jutra :)
  7. Jola -- no to fajne dzieje :) Ogolnie strony to ladne sa, ale z praca bardzo kiepsko :O Dlatego ja mam zamiar osiasc w 3miescie
  8. Jola -- no to bardzo przepraszam za ta pomylke! Wydluzylam Ci troche ten urlop :P Mieszkalas na Mazurach? A co Cie wywialo stamtad? Pewnie studia lub milosc ;) Ja w sumie Maruzka z urodzenie nie jestem, tylko z odzysku :P Bo ja pochodze z Lubelszczyzny. Ale na Mazurach to juz 15 lat mieszkamy :) Tylko, ze ja od 5 to jakbym juz nie mieszkala -wizyty raz w miesiacu i z miesiac w wakacje (no w te nawet tyle nie) Emmi -- miesiac to ja wlasnie w domku nie bylam. A jade na wekend. Pewnie bede sie obijac, wiec moze i odpoczne :P A do Gizycka zapraszam ;) To takie typowo turystyczne miasto, \'zyje\' tyko w sezonie. Ale ladnie jest :)
  9. Emmi - z racje, ze Ty na wyjezdnym to moge przymknac oko ;) Ale pod jednym warunkiem!!! Odmowa - skutkuje odwolaniem przymykania oka :P Musisz wyscickac swoje Misie i Niedzwiadki ode mnie ;) To jak da sie zrobic? A z tym wyjazdem to zaszlo male nieporozumienie. Na miesiac to Jola ma urlop, ja wyjezdzam tylko na wekend, najpozniej w poniedzialek wroce. A rodzice mieszkaja w Giżycku (w sumie ja po czesci tez, bo mam tam staly meldunek :]). Kawalek jest. Ale MK ma dalej do domu. Bo mieszka w okolichach Nimfa, tzn jakies 60 km od B-stku :] Tymi klonami to sie tak nie przejmuj. Kazdemu sie moze zdarzyc :)
  10. Jakos trzeba sie podlizac :P Zawsze to 1 zgoda wiecej ;)
  11. Dzis jeszcze dostanie. Warunkowo :P
  12. Ups! Zle przeczytalam :O W takim razie to niech oni Ci nie kalaja szanownych 4 liter :D
  13. Jola -- no prosze! prosze!! Tak dlugo mnie nie bedzie. Tylko chwilke, szybko minie ;) Poza tym w wekendy zawsze ruch zmniejszony - nikt nie zauwazy :P A\'propos calowania ich w (_|_). A niby dlaczego mialabys to robic? Szkoda buzki kalac :P Co najwyzesz mozesz ich potraktowac swoja przeurocza stopka ;) A gdzie reszta Babeczek??? Prosze mi tu podpisac liste obecnosci!! Ale juz! Na poczatek beda spoznienie, potem nieobecnosc!! Nieusprawiedliwiona!!!
  14. Witam czwartkowo :) [wczoraj MK mnie oswiecil, ze jutro, czyli juz dzis, jest czwartek. Kurcze jak ten czas leci. Czyli juz jutro do domku. Jola -- pozwol!! Miesiac domu mnie nie bylo] Ale wczoraj mialam akcje jak szlam pod prysznic (w tym akademiku na prysznice jest oddzielne pomieszczenie, czyli musze kawalek przejsc). No wiec wychodze sobie w reczniczku, z kosmetyczka w lapie i slysze jacys kolesie sobie imprezuja. W sumie imprezowali juz odkad wrocilam, ale nie o to sie rozchodzi :P Wracajac: wychodze i slysze zblizajace sie glosy. Patrze, a tu przed moimi drzwiami truchta sobie 3 rozspiewanych, roztanczonych, golych facetow. Ale mialam ubaw. Bo oni tak smiesznie sobie kicali :P [ale nie mieli sie czym pochwalic, hehe :P:P] To ja wklepie pare polis. Usciski dla wszystkich Tymczasem
  15. Emmi -- dzis na obiadek byly golabki z pyrkami :] Jutro MK ma wolne to on zrobi cos do jedzonka. Od paru dni przymierzam sie zeby zrobic porzadek w szafie. Bo tu mamy tylko jedna na nas dwoje. I przypada nam po 2 polki :O I troche mam to wszystko wymieszane :O Ale tak sie zabieram, zabieram i zabrac nie moge. W piatek jade do domku. Wroce chyba w poniedzialek. Zobacze jak w domu bedzie :P Bo generalnie ja w domu wytrzymuje na spokojnie 2 tygodnie, potem mnie juz troche nosi :P Tak to juz jest jak sie od 5 lat praktycznie nie mieszka w domu :P U nas w lazience stoi niewielka zolta miska. Pare dni temu w tej oto misce zastalam pajaka. Taki krzyzaczek, niby niewielki, ale juz przekraczajacy moje granice tolerancji. No i nikt sie nie interesuje nim, on sie najwyzej przesuwa o pare cm w ta lub we wta. Ale dopoki mnie nie atakuje to niech sobie zyje. dzis doszlam do niosku, ze skoro to juz tyle dni, to mozna go potraktowac jako zwierzatkow domowe. Wiec nadalam mu, jej (bo zakladam, ze to ona) imie: Matylda. Taka jest wiec historia naszego domowego \'pupila\' :P:P
  16. Len mnie zlapal :O A taka gloooodna jestem :( Kto mi zrobi obiadek? :P
  17. Jola -- kazdy ma w sobie cos z malpy :P Ale podpisuje sie pod tym o TPM
  18. Ale ten ich system jest pojeb****. Wpisalam CAL polise, wszystkie dane musialam wpisywac, bo nie bylo. Jeden enter za duzo i wszystko od poczatku Kto wymyslil to qrestwo??????? Jakis totalny baran robil im ta baze :O
  19. Jola -- pod tym co napisalas to ja sie moge podpisac ;) Z malymi poprawkami (m.in. MK nie pali i nie ma wysokiego czola - to ja je mam:P). Ale generalnie sie zgadza :]
  20. Jola, Kochana -- moge Ci poweidziec od siebie tyle, ze ja rowniez miewalam mysli, ze lepiej by bylo gdybym byla sama, to bym nikogo nie ranila. Po mojemu to normalne odczucie, ktore lapie czasem kazdego z nas. Ale pocieszajace jest to, ze takie mysli mijaja. Posmucisz sie jeszcze, ale TPM napewno pokona Twoj smutek i odgoni glupie mysli w sina dal! Bywa tak, ze mimo tego, ze nie chcemy na kogos krzyczec to i tak mu sie dostaje. bo tak sie poukladaly rozne sprawy, nazbieralo sie troche zlosci, ze trzeba wybuchnac. Wtedy wybuchamy na tego kto jest najblizej. Kazdy ma takie \'akcje\' wiec napewno TPM rozumie, ze ostatnio wiele rzeczy Cie zloscilo i niestety \'wypadlo\' na niego :O Ja tez w \'zlych\' chwilacj z MK zastanawiam sie jakby wygladal nasz zwiazek gdyby to sie nie potoczylo tak szybko. Bo my tez od pierwszego kontaktu twarza w twarz jestesmy ze soba. Nie bylo etapu poznawania sie, \'podchodow\', zabiegania o siebie, zeby on czy ona nie rozmyslil/a sie. Po prostu bezslownie przyjelismy, ze jestesmy ze soba. A wczesniej widzielismy sie przelotem 2 razy. Ot caly nasz \'poczatek\'. Mi jest z nim dobrze, jemu ze mna. Gorsze chwile to normalka. Z roznych powodow, czasem po prostu obrywa sie jemu czy mnie, bo tak \'wypadlo\'. Ale wtedy mowimy sobie, ze nie musimy sie wyladowywac sie na sobie. Niezawsze, ale bywa tak. Nikt nie lubi nikomu sprawiac przykrosci. Ale to nierealne, zeby czlowiek caly czas byl na szczycie swoich sil. Zawsze sa gorki i dolinki, wzloty i upadki. A my jestemy tu po to aby zabrac Cie na spacer na gorke ;)
  21. Dobrze Babka gada!!! Dac jej wodki ;) A i jeszcze slowko do Brahypelmy -- to niedobrze skoro Twoj Pan tak uwaza. Jak dla mnie to trzeba sie starac na kazdym etapie zwiazku, niewazne ile sie znacie. Pogadaj z nim o tym. Koniecznie!! Tadonia -- pozdrawiamy rowniez :)
  22. No to mala przerwa. Zaraz wszamam sobie kanapke, a teraz stukne pare slow ;) Brahypelma -- mowisz, ze chcialabys pisac o emocjach jak my. Nic prostszego: wystarczy usiasc przed klawiatura i pisac co lezy na sercu. Moze byc Ci ciezko skoro mowisz, ze nie portafisz, ale poczatki sa zawsze trudne. Ale takie wygadanie sie pomaga ;) Wiec pisz do nas. Nikt nie bedzie Cie ocenial ani ganil. My jestesmy po to by Cie wysluchac i wspomoc dobrym slowem Efciak -- nom, monotonne te polisy. Ale przyuczam sie juz teraz, bo w sierpniu bede je wstukiwac za piniazki :D Jola -- co do okularow, to mi uczelnia zwroci do 200 lub 250 zl. Ale co z tego jak drugie tylko beda pewnie okulary kosztowac??? :O Co do gniewania sie, to ja tez zazwyczaj pierwsza reke wyciagam. Bo ja po prostu nie lubie jak siedzimy obok siebie z fochem, nie odzywajac sie. A nie mamy mozliwosci isc do siebie, bo mieszkamy razem w 1 pokoju :P [chyba, ze ktores wychodzi ochlonac]. Ale takie droczenie sie jak tylko poglebianiem konfliktu. A po co jak mozna od razu sobie wyjasnic i miec z glowy?? I moc sie poprzytulac ;) Nimfa -- to pochwal sie zakupami jka poczynisz takowe. I masz swieta racje, ze nie kupujesz \'bazarkowych\' okularow. One moga wiecej zaszkodzic naszym oczom niz niby pomoc :O Jola -- A Twoja liczba to 10 bilionow :P To ide szamac kanape ;) I wracam do pracy
  23. Dzien Dobry!!! Ja juz stukam te swoje polisy :P Moze potem cos skrobne wiecej. Jola -- fajnie, ze humorek sie juz poprawil. Co do okularow to i ja potrzebuje korekcyjnych (ktore tez nosze na co dzien), dlatego tyle wychodzi za te szkla :O To milego :)
  24. Znalazlam jako stopke wsrod topikow kafe: Śmiejąc się ryzykujesz, że wezmą cię za głupka. Płacząc ryzykujesz ckliwość i czułostkowość. Wyciągając rękę ryzykujesz zaangażowanie. Zdradzając uczucia ryzykujesz odkrycie siebie. Mówiąc o swoich marzeniach ryzykujesz poniżenie. Miłością ryzykujesz odrzucenie. Życiem - śmierć. Nadzieją - niespełnienie. Podejmowaniem prób - niepowodzenie. Musimy ryzykować. Największym niebezpieczeństwem jest nieryzykowanie niczego. Dla tych, którzy nic nie ryzykują, nie robią, nie mają - przeznaczone jest nic. Cos w tym jest :)
  25. Jakbyscie dostaly pare maile od nieznanego adresu to najprawdopodobniej ja ;) Pare smiesznostek wyslalm, tym, ktorych maile znalazlam \'pod\' nickami. Wracajac dzis z pracy znalazlam taki miskowy breloczek Nici - biedronke, swietna jest. Mala rzecz a cieszy ;) Od paru dni chodze i szukam optyka, ktory nie zgwalci mi kieszenie. Chce sobie zrobic okulary sloneczne. Ale na razie ceny mnie powalaja :O Jak dotad najmniej 180 za same szkla. A jeszcze oprawki. Skad ja mam wziac tyle kasy?????? :O Jola -- to tylko slowa, ale nie smuc sie . Ciezko Ci, ale napewno wszystko sie ulozy. Emmi -- usciski dla Misiaczkow. Nimfa -- jak zakupy?? Kurcze, dlacego jak nam sie z MK szykuje na male bara-bara to on musi jechac na awarie?? :O
×