

forever blue
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez forever blue
-
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Emmi -- ano plany poniedzialkowe (czyli szkoleniowe) nie wypalily. W sumie to nawet dobrze... Ja o legalizacji nie mysle, MK tez nie. Czesciej dopadaja mnie mysli wprost przeciwne... A rutyna to dobre slowo. Kwestia jest tylko taka czy da rade jeszcze naprawic nasz zwiazek czy... Wiecie co jest najgorsze, ze teraz jestem tak nastawiona, ze mi nawet nie smutno na ta mysl :O -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Czesc:) Wekend byl i minal. Emmi -- wyczytalam, ze trafilas na duzego swierszcza. Fajne to sa, bo takie duze, ale niestety potrafia dosc bolesnie ugryzc :O Albo to tylko mi sie tak trafilo... Ale w razie czego uwazaj na nie! A z tym szalenstwem to tak nie do konca. Co z tego, ze bylam na weselu? Zatanczylismy raz. Krotko bylismy, bo moze 2 godz, ale ja bym zdazyla troche potanczyc. Tylko co z tego jesli MK mi powiedzial, ze na trzezwo on nie umie? :O:O Pytalas o moja pogode - byla ok. W sobote polazilam z mama po miescie w samej bawelnianej koszulce :D Tylko w Gd znowu pochmurno i zimno :O Jola -- maila jeszcze nie sprawdzalam, bo narazie czytam topikowe zaleglosci, ale licze na to, ze \'zalalas\' mnie tam zdjeciami ;):D Bobasku -- w koncu jestes Robaczku!!! :D Mam nadzieje, ze pogoda u Ciebie sie poprawia i zadnych zagrozen podtopienia nie ma!!! Mamba -- ech, przylaczam sie do tesknoty za slonkiem. Jest tak buro, szaro i ponuro, ze sie nic nie chce :O A ja mam egz w czwartek i powinnam sie uczyc. Tylko jak skoro checi brak (a to ten cholerny ostatni egzamin z tym pierd*** kolesiem :O:O) Kurcze, na racucha to pewnie nie mam juz co liczyc... :P Ja tak samo jak Emmi - nigdy nie robilam... Wiec moze zarzucisz łopatologiczny przepis? ;) Tak dokladnie krok po kroku Beza -- fajne, to co napisals do Emmi. To wszystko to prawda. Tylko jest jeden problem. Z postow Emmi wyczytuje od poczatku negatywne odczucia co do calego pomyslu przeprowadzki. Pewnie najwiecej mialo na to wplyw zla organizacja pracy, denerwowanie sie na M, ten pospiech, trudnosci i inne przeszkody. Wiec ja sie Emmi nie dziwie, ze jest nastawiona \'anty\', tez bym byla. Wierze jednak, ze to wszystko sie ulozy :) Ze jak sie troche urzadza, to sie wszystko dotrze :) (Emmi sorki, ze tak do Bezy o Tobie :P) Ech, jaka ja madra jestem jak tak o kims pisze. szkoda tylko, ze we wlasnym zyciu nie umiem czegos konstruktywnego wydumac... Zle sie dzieje. Dziwnie sie dzieje. Tak prawde mowiac nie wiem o co chodzi... Nic wiecej nie powiem, bo nie wiem co mam powiedziec. Znikac nie bede, bo to nic nie da. Chociaz musze przemyslec pare spraw i podjac wazne decyzje. Dla siebie wazne. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
To do poniedzialku Babeczki :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
-
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Dziweczyny, ale wczoraj byla w Gd ulewa!! Padal taki grad, ze myslelismy z MK, ze karoserie poobija :O (akurat wracalismy do domu) Zrobilo sie ciemno, najpierw deszcz, ogromniastymi kroplami, potem patrzymy - grad. Tyle tego bylo, ze na poboczach, na samochodach formowaly sie zaspy. Straszne! W wekend mamy wesele. Kurcze nie chce mi sie jechac:O MK tez nie ma za bardzo ochoty. Ale trzeba bedzie, bedziemy delegacja z MK rodziny. Tylko chyba bede musiala kupic jaka kiecke. A nie mam ochoty wydawac kasy na kiecki. Trzeba bedzie poszukac jakiejs uniwersalnej. Aha, i w zwiazku z weselem nie bedzie mnie od czwartku po poludniu. A jesli jeszcze wypali szkolenie, na ktore bym miala jechac do Warszawy, to wroce we wtorek lub srode. Jeszcze nie wiem jak dokladnie z tym szkoleniem. Ale ogolnie mam nadzieje, ze wypali, bo go potrzebuje (szkolenie z ksiegowosci) Milego dnia :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Wczorajsza jazda marnie :O Po 1 nie wzielam butow na zmiane i mi sie nogi slizgały na pedalach :O I instruktor byl chyba nie w sosie. A teraz do pracy rodacy :P Milego :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
A ja dzis mam jazde. Ihaaa :D Bedzie fajnie :D:D Ale w razie czego miedzy 16 a 18 nie wychodzic z domow :P -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Ja skorzystam w taki sposb, ze jak kogos poznalam blizej, to jak bede do niego dzwonic bede sobie przypominac wspolnie spedzone chwile i tak jakos milej bedzie. Wiecej tematow do rozmowy, poza sluzbowymi. Np. \'znalazlam\' w firmie chlopaka, ktory jest takim samym maniakiem kotow, co ja. Wymiana zdjec pupili itp :) Jakos tak ludzie sie sobie blizsi wydaja :) Mogliby takie imprezki ze 2 razy w roku chociaz robic :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Beza -- marne szanse na spotkanie. Bo to byla integracja wszystkich z firmy. A firma to centrala i oddzialy. Tak jak technicy i kierownicy do centrali jezdza na jakies spotkania, to dla mnie jako asystentki zadne szkolenia ani spotkania nie sa przewidziane :( Kurcze, pracowity wekend. Obrotna z Ciebie kobieta :):) Mamba -- tez sie obawialam czy sie nie przeziebie. Ale ogolnie nie bylo tak zimno. troszke chrypie, ale lykne cos profilaktycznie na noc. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
No Dziewczynki, widze, ze wekendzik dosyc pusty na forum (z jednej strony dobrze, nie mialam za duzo zaleglosci :P). Mamba -- wszystkiego dobrego dla Nikolki Ruminka -- fajnie, ze juz wrocilas, zes zadowolona z urlopu :D Ale szkoda, ze znowu wyjezdzasz. No i TM znowu w delegacje :( Nimfa -- Ciebie nikt nie zlamie!! Jestes silna Dziweczyna!!! A chwile slabosci zdarzaja sie kazdemu. Ankara -- kolejna zadowolona z urlopu :) ALe to bardzo fajnie, bardzo fajnie :D Bobasku -- co masz za prace?? Nic nie mowilas! O 6 ja tez wstaje, wiec od jutra (bo dzis rano jeszcze nie wiedzialam) bede o Tobie myslec z samego rana :):) A ja musze teraz wczesniej wyjezdzac, bo szybciej i wczesniej sie robia korki (rok szkolny). Dzis znowu sie spoznilam. 5 minut. ALe zawsze to spoznienie :O Kurcze, nie wiem o ktorej mam wyruszyc zeby zdazyc :O Gargamelka -- ojoj, emocjonujacy finish :) Ale teraz bedzie emocji. A ile radosci, ze TEN dzien juz tuz, tuz :D A integracja byla bardzo fajna. Najpierw kajaki. Troche sie obawialam, ze bedzie padac, bo ogolnie pogoda nie byla zbyt super. Jak czekalismy z szefem (przyjechalismy wczesniej samochodem) na autobus z reszta, to porzadnie lalo :O Ale potem juz nie, wiec bylo ok. Pobilismy rekord trasy :P Bo przewodniko-ratownik mowil, ze wieksze grupy zazwyczaj przeplywaja trase (prawie 8 km) w 2-2,5 h. Nam to zajelo 1,5 h :P No i ja z kolega doplynelismy pierwsi :) Bylo smiechu, przepychanki, wpadanie w trzciny i chlapanie woda (na szczescie nie za duzo, bo pogoda niezbyt). Oczywiscie pierwsza fala z wiosla trafila mnie :P Ale to na poczatku wiec zdazylam wyschnac. Potem przejazd do osrodka. Chwilka na przebranie, bo 99 % ludzi bylo mokrych :P Ja na szczescie nie (nie wiem jak to sie stalo!). Ale MK porzyczyl mi koszulke termoaktywna (czyli szybkoschnaca) i kurtke przeciwdeszczowa. Potem kregle (pierwszy raz gralam! nawet udalo mi sie zbic troche kregli :D), pilkarzyki (łoj, daaaawno nie gralam, ale tego sie najwyrazniej nie zapomina, bo wygralismy :D), potem impreza \'z piekla rodem\'... Przy wejsciu stala trumna, w ktorej lezal pan przebrany za wampira. Wszyscy go tam zaczepiali i szturchali wiec staral sie nie smiac :P:P Po wejsciu - ognicho na srodku, dj przebrany za diabla, diabelsko-mroczny wystroj, grill. No i po kolacji zaczely sie tance i hulanki. Ogolnie super. Alkohol sie lal i lal, i lal... Nie wiem skad oni to wyciagali. Ale ostro dawali. Ja to standardowo trzymalam reke na pulsie, zeby nie przecholowac, tylko tak delikatnie dla towarzystwa :) Wytanczylam sie na calego. Sama, w grupie, z chlopakami (hmm, chlopakami.. niektorzy mogliby spokojnie byc moimi ojcami, ale i nawet dziadkami :P). Naluchalam sie komplementow, az milo :) mozna sie podbudowac. Jeden z chlopakow z centrali to normalnie niemal wyznania \"ze gdyby mieszkal w Gdansku to by o mnie walczyl, ze jestem jego idealem\" itp :P Milo :) mozna sie podbudowac, polechtac proznosc, ale nic poza tym. Mam MK :D:D Ale droga powrotna to nam dala emocji... Najpierw nie mozna sie bylo dostac do auta, bo nie dzialal pilot, a kluczyk nie pasowal :P Wiec wzywali jakiegos mechanika, zeby otworzyc. Ale ze dlugo to trawlo, to podjeto decyzje, ze ja i kolezanka ze Szczecina jedziemy autokarem do Wawy i samtad pociagami do domow. Ale w miedzy czasie uruchomili autobus i przesiadlysmy sie do samochodu. Potem na stacji po tankowaniu samochod nie chcial odpalic :P:P Wiec wzielismy go na pych i odpalil. Na szczescie. Ale potem juz nie byl gaszony. Oczywiscie na wjezdzie do Gdanska korek - wiec myslalam, ze sie spoznia na pociag (bo kolezanka i kolega byli z oddzialu ze Szczescina, wiec musieli sie jeszcze dostac na pociag). A ja po powrocie do domu - jedzonko i spac. Odplynelam o 21.30 :P Ale ogolnie impreza super, ludzie jeszcze bardziej super :D Szkoda tylko, ze tak daleko do wsyskich mamy :( Do zobaczenia za rok ;) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Czesc :) Ja po wekendowej imprezie interacyjnej. Ogolnie bylo fajnie :D A jakie przygody w drodze powrotnej. Teraz to sie smieje, ale momentami bylo goraco i wcale nie do smiechu. Poopowiadam potem. Milego dzionka :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Ah, Mamba -- dzieki za pozdrowienia. Tez pozdrow :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
To milego wekendu Dziewuszki. Ja jade sie integrowac na mazury :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Hej :) Milego dnia. Ruminka, wracaj! Nie mam z kim pogadac rano :P -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Beza -- to \"^%&&@$##\" jest rowznoznaczne z przeklenstwem. A ze nie chcialam klac to uzylam znaczkow :P A jakie przeklenstwo - do wyboru, do koloru :P Polaczenie intercity do Warszawy jest. Tylko, ze ja nie mam ochoty jezdzic na okretke :O Najpierw prawie 5 godz do Warszawy (a moze i wiecej, bo jakis czas temu zapowiadali \'ostre\' objazdy), potem z Warsawy 4h i z powrotem tak samo. Wiec ogolnie dojazd samochodem mi pasuje. Z szefem sie dogadalismy wyjezdzamy w sobote o 7. Wiec to juz zalatwione. Tylko musze pogadac z szefem jak wroce, bo on jedzie do Warszawy. MK mnie odwiedzil :) Tzn. przyjechal pogadac z moim szefem. Dzis chyba pojedziemy poogladac kuchnie. Kurcze, marnie mi sie widza te kajaki w taka pogode :O -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
A ja taka wkurzona ta praca, ze nawet innych nie zauwazam :O Jola -- napisz jak po wizycie u lekarza!! Polaskocz Maje w pietke. Wydaje mi sie, ze przydalaby sie nowa porcja zdjec ;) Bo przeciez takie dzieciatko to sie szybko zmienia i rosnie. Wiec rozpatrz pozytywnie moja prosbe ;);) Smutna sprawa z Twoja tesciowa :( Ale synowa ma super :) Usmiechu duzo wam zycze :):) Bobasekm -- kurcze, widze \'ziomalizacja\' z tesciowa na calego ;) Podrzuc jakiego pierogasa. Kazdego rodzaju. Ech, smaka robisz... A jak przemawianie tesciowej do rozumu TM? Mam nadzieje, ze mama przemowi synkowi do rozsadku. Beza -- fajnie, masz - tesciowa obiadek zaserwowala. I tak co srode. Ech, marzenie Mamba -- wczorajszy obiad wyszedl pycha :) Dzieki za pomysl. Znalazlam w sklepie warzywa na patelnie z ryzem, wiec oddzielne gotowanie ryzu mi odpadlo ;) Rzeczywiscie ostatnio pustawo tu :( -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Beza -- w sobote jedzie duzo ludzi, a i owszem, tyle, ze z Warszawy. A dla nas z Gdanska wymyslili taki sposob dojazdu (tj. samochodem), bo inaczej trzebeby bylo w piatek jechac do Warszawy, przenocowac i w sobote rano wsiasc z reszta w autobus i luuuu na Mazury. Nie pracuje w nowoczesnej i waznej instytucji, tylko w prywatnej firmi, ktora ma ^%&&@$## prezesa :O Z pieniedzmi mam do czynienia i to wlasnie ja jestem za nie odpowiedzialna :O Ten monitoring to czesc produktow, ktorymi handluje firma, taka branza. A poczatkowe zalozenie bylo takie, zeby monitorowac biuro, dla bezpieczenstwa (czyli \'look\' na okna, drzwi wejsciowe, na regaly wystawowe). A teraz slychac z centrali, zeby ustawic kamery w taki sposob, zeby bylo nas widac, a jeszcze lepiej na monitory, zeby bylo widac co robimy. U mnie nie ma mozliwosci ustawienia kamery na monitor, wiec byl pomysl, zeby zalozyc dodatkowa... I i jest \"super\" :O -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Dowedzialam sie, ze nie moge jesc sniadania przy komputerze, bo centarala komentuje :O (mamy w biurze monitoring - pierwotnie do obserwowania biura, teraz kieruje sie do inwigilacji nas :O) Kit im w oko Napisalam podanie o podwyzke. Jezeli odmowia, to... wiadomo. Za taka odpowiedzialnosc co ja mam, to mam zdecydowanie za niska pensje! A jeszcze nie wiem jak dojade na ta impeze integracyjna. Bo ja mialam jechac z szefem samochodem w sobote rano. A szef cos mowi, ze on jedzie w piatek po poludniu, a ja nie wiem jak dojade :O:O Coraz lepiej, coraz ciekawiej... :O -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Cześć :) Śniadaniuję ;) Milego -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Hmm, nieglupi pomysl. I do tego ryzyk (ryzyku mi sie chce) Dzieki Mamba :D Tylko musze kupic cycki kurczaka :P -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Beza -- piątka ;) Tez lubie earl grey\'a. Tego z tetley\'a (ale rymy :P) A ja nie mam pomyslu na obiad :O Ktos cos podpowie? Mamba -- to polewaj \_/> ;) -
Beda, beda :) Pare juz jest, tylko teraz trzeba je zrzucic do kompa. A tego to ostatnio jakos nikt na pamieci nie ma
-
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Bezo -- masz calkowita racje. Podpisuje sie pod tym ca napisalas ;) To normalne, ze wolimy sie czyms pochwalic niz pokazac, ze wcale nie jest u nas tak rozowo. Bo latwiej pisac o dobrych rzeczach niz o zlych. Ja tez czasami wpadam w kompleksy czytajac wpisy dziewczyn, wydaje mi sie, ze one tyle osiagnely, a ja? Ale tak nie mozna myslec, to bardzo niebezpieczne uogolnianie. Ale taka juz natura czlowieka - porownywanie sie z innymi. Tylko, ze to nalezy robic produktywnie, a nie destruktywnie. Chociaz wiadomo, ze roznie wychodzi. Macie jeszcze jaka herbatke? Bo ja mam strasznie zimne lapki :O Mamba -- ta Twoja jasminowa tak pysznie brzmi ;) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Dziendoberek :) Brrr, zimno -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
forever blue odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Ecficaku -- o jak fajnie, ze wpadlas :) Pisz wiecej! Koniecznie, bo dawno nie pisalas. Mnie Natka ostatnio pogryza w stopy z rana. Ale tylko mnie, MK nie rusza :O Moze dlatego, ze spi po mojej stronie i lapie co blizej, hehe. No i sukces! bo o 6!!! nie 5 :D A ja przegladam plan studiow geografii i tak sobie czytam i patrze, i mi szkoda... Chociaz fizyka i matematyka mnie przerazaja :P (kiedy ja to mialam????) A np. cwiczenia terenowe brzmia fajnie. Ech, szkoda :(