Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Asia 2006

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Asia 2006

  1. yasmin - ta praca, to nic szczególengo, siedzę sobie na ekspozycji w sklepie. Moje stoisko to żaluzje, rolety, markizy, kominki. Przeżywam straszne stresy, bo właśnie sie ode mnie wymaga, a nie miałam szkolenia, parę rzeczy kierowniczka powiedziała, trochę kobieta, która tam siedziała, ale o kominkach np. niewiele wiem. Strasznie dużo tego jest. Poza tym ja jestem zbyt wrażliwa i chyba nie nadaję sie do takiej pracy. Jestem delikatnej konstrukcji /jak to kierowniczka ujęła/. Nie jest to oczywiście związane z kontaktem z klientami, tylko z kierowniczką, ciągle wszystko jest żle. Nie chciałybyście mnie widzieć jak wracam do domu :-( Na tym stoisku ciągle potrzebują sprzedawcy, bo albo sami odchodzą, albo ona znajdzie coś w ich życiorysie. Nie wiem, czy przetrwam... Pozdrawiam
  2. Witajcie Kochane! Muszę coś napisać, bo o mnie zapomnicie, a tego bym nie chciała :-) Czytam Was regularnie, ale ponieważ nie specjalnie mam się czym pochwalić, to nic nie piszę. Odpuściłam ćwiczenia, ostatnio tylko 40 min jeżdziłam na orbitreku. Nie mam za bardzo siły. Na razie pracuję, nie jest żle. Mam dziwną kierowniczkę, jej obecność mnie trochę paraliżuje. Ona strasznie wszystko kontroluje, a ja przez to czuję się czasami jak idiotka! Muszę się jej nauczyć, albo zrezygnuję/no chyba, że ona mnie zwolni, bo straszne rotecje są, trochę to podejrzane jest/. Przede wszystkim powinnam nabrać dystansu, ja strasznie się wszystkim przejmuję, analizuję, przez to czasami wysiadam psychicznie. Dieta niestety też poszła w zapomnienie, ciągłe wyjścia, pizza, lody. Waga na szczęście stoi w miejscu, bo po takiej rozpuście to wszystko jest możliwe. Trzymam za Was kciuki, witam nowe koleżanki i życzę Wam powodzenia Jak sobie wszystko poukładam, wracam do ćwiczeń. Pa, pa
  3. jeju kółeczko przez \"u\".... SORRRYYYY
  4. Dziewczynki, mam takie słuchawki, moje były w promocji, zapłaciłam 149 zł. http://www.allegro.pl/item119147029_nowe_bezprzewodowe_sluchawki_thomson_whp462.html Miałam dzisiaj poćwiczyć i ....zasnęłam po południu. Strasznie byłam zmęczona. Jutro muszę sobie inaczej zorganizować czas, chociaż zupełnie się do tego nie nadaję :-( Aniseed ten Twój orbitrek, to jakaś nowość, ja nie mam żadnych stopni ćwiczeń, po prostu jest kułeczko i ustawia się siłę nacisku. Ja jadę na najmniejszym /prawie/ obciążeniu, bo nie chcę mieć mięśni na nogach i tak mam grube uda :-( A drogi był? Co do jedzenia, to fatalnie się odżywiam ostatnio, włściwie raz dziennie, też muszę to zmienić, bo teraz czuję, że żołądek mnie boli, a jadłam około 19-tej :-( Ostatnio piję wodę gazowaną, bo pomyliliśmy się, a właściwie mój W. i zamiast niegazowanej, to kupiliśmy 8 szt. gazowanej. Teraz trzeba coś z tym zrobić, jeszcze 2 zostały :-) Ja też lubię mały sportowy biust....chociaż sama takiego nie mam buuuu....na szczęście za wielki też nie jest, ale całe życie marzyłam o mniejszym :-( Pozdrawiam Was dziewczynki Do jutra....
  5. Kochane aż miło na Was popatrzeć, tak dzielnie pracujecie, no, no... Ciągle orbitrek, wydłużacie godziny jazdy, brzuszki i inne partie ciała....jestem pod wrażeniem... Ja na razie się obijam, staram się o pracę, nie wiem jak będzie. Miałam ostatnio doły związane ze znaleznieniem pracy, teraz myślę, czy to aby na pewno praca dla mnie... Trochę spięta jestem, miałam już kryzys, ale jakoś udało mi się przetrwać. No zobaczymy. Na razie nie piszę, co to za praca, bo nie mam umowy i nawet jeśli mieć będę, to od września. Ale patrząc na Was wiem, ze muszę wskoczyć dzisiaj na orbitreka, mój rekord, to godzina, może wytrzymam teraz, co? Pozdrawiam Was cieplutko. Odezwę się wieczorem, napiszę, czy ćwiczyłam /ja to chyba kontroli potrzebuję hehe/
  6. Nie mam nastroju na pisanie....psychicznie czuję się żle, nie ćwiczę, jem..... Nie poznaję siebie, muszę spróbować wziąc się w garść... Aniseed - co do pieska, to raczej labrador, bo mamy niepełnosprawne osoby w rodzinie, a te psy są wykorzystywane w dogoterapi, są łagodne. Pozdrawiam Was gorąco... a ja walczę ze swoim nastrojem...
  7. Własnie wróciłam z ogniska, jestem troszkę zmęczona :-) Aniseed ja nie znam się specjalnie na wagach, ale to co tu jest napisane brzmi zachęcająco, no i cena przystępna Ja widziałam \"Piratów\" i jestem zawiedziona, do połowy filmu można wysiedzieć, ale potem, to już takie naciąganie. Niektórym znajomym się podobał - 18-latkom, mi nie :-( Witaj honey4, widzę, że jesteś zmotywowana, no i tak trzymaj :P Pozdrawiam Was wszystkie, wpadne jutro Pa, pa
  8. ktoś - je też tak mam, że raz tyję raz chudnę. Chociaż w momencie gdy jestem w czasie diety powtarzam sobie, że już nie przytyję, jak można się nie ruszać, ćwiczyć i takie tam... ale przychodzi moment, że człowiek przestaje, nawet nie wiadomo kiedy....zaczyna jeść, pozwala sobie coraz częściej na grzeszki, no i wracają kilogramy. Myślę sobie, że to forum pomaga... Jak będziesz do nas zaglądać, przyłączysz się, to wtedy gdy odechce Ci się ćwiczeń, zmobilizujesz się jakoś, czytając wypowiedzi dziewczyn, że ćwiczą, że ileś tam mniej kg i cm... Pomyślisz więc, że skoro one potrafią, to ja też.. No i te diety...hm...niby fajne, ale potem, jak wracasz do normalnego jedzenia, to tyjesz po prostu. Najlepiej chyba mniej jeść. Ja zrezygnowałam całkowicie z chleba ziemniaków, kukurydzy, marchewki. To takie mądrości z diety plaż południa i Montignac\'a chyba też. Bardzo rzadko jadam te produkty, ale mam w głowie zakodowane, że nie powinnam. Przyłącz się więc do nas i powodzenia
  9. Yasmin tak bardzo mi przykro.... Oczywiście ci, co domagają sie podwyżek, bo ciągle im mało jak zwykle pokazują, co potrafią.... wstyd, strach.... a ponieważ mam nastrój płaczący, więc aż się poryczałam.... co do policji, to jeszcze przypomniałam sobie o tym chłopaku, którego wczoraj zastrzelili....smutne to wszystko... Pozdrawiam
  10. yasmin - jesteś kochana szperam po necie, kupuję prasę, wysyłam i.....nic...póki co :-( A Ty Yasmin, jesteś ANIOŁEM w świecie przepełnionym znieczulicą, egoizmem... wrażliwa, spostrzegawcza, zawsze pomocna... Pozdrawiam!
  11. Ja jestem, czytam Was, ale jakiegoś doła załapałam :-( Ćwiczę sobie, jem różnie, dopadła mnie ochota na ciasto :-( Myślę o zapisaniu się na basen, ale nie wiem, czy finansowo damy radę. Ciągle nie mogę znależć pracy i to mnie przygnębia:-( W ogóle mam dość rutyny, jest jak w \"Dniu Świstaka\", mam dość tego domu :-(... Psychika mi wysiada, nie jest dobrze niestety buuuu... Pozdrawiam...
  12. yasmin kochana uśmiechnij się :-) jeszcze tylko miesiąc i urlop, a potem dopiero zacznij szukać nowej pracy/szkoda byłoby tracić możliwość wyjazdu :P/. Nie możesz przesypiać swojego życia, obiecałaś, że nie będziesz i co? Postaraj się wychodzić gdzieś na spacerki ze swoim facetem, ja też nie lubię, jak mój W. zasypia po przyjściu z pracy. Ciągnę Go wtedy gdzieś do parku, poopalać się, potrzebuję trochę czasu spędzić z Nim. Zmobilizuj się kochana, bo znowu coś będzie nie tak. Trzymam mocno kciuki....
  13. Aniseed przyznam, że nie widziałam wag w Biedronce, zobaczę dzisiaj, jak tam będę... A co do Twojego biegania, to nie musisz soę obawiać straży leśnej, już masz taką kondycję na pewno, że nie mają szans :P Nie boisz się kleszczy? Ja zawsze w lesie jekieś lęki mam, ale uwielbiam tam chodzić. Gorzej z moim facetem, który jest prawdziwym mieszczuchem i \"drgawek\" dostaje na widok różnych latających owadów, macha rękoma, panikuje.....ale to jest drażniące...
  14. Yasmin mam nadzieję, że zjesz te naleśniki, może nawet więcej niż dwa....:-) skoro lubisz.... Postaraj się! Osiągnęłaś już taki stopień odchudzania, że już nie masz z czego chudnąć, dlatego musisz uważać. Ja mogłabym tydzień nie jeść i oprócz tego, że byłabym głodna, to mój organizm nie odczułby tego, jestem pewna. A co do naleśników, to jadłaś może te: http://www.montignac.com.pl/CMS/index.php?option=com_content&task=view&id=549&Itemid=72 ktoś kiedyś tutaj podawał ten przepis /przepraszam, ale nie pamiętam kto :-(/ Mi bardzo smakowały, polecam :-) Z czekoladą nie jadłam, ale..... yasmin.... kochana, kusisz, kusisz..... Jak ja mogłabym tak grzeszyć :P Biedna Ty z tymi ząbkami jesteś, ale warto...
  15. Byłam dzisiaj się poopalać, ale słońce mnie skutecznie omija :-( Yasmin przykro mi, że towarzystwo w pracy jest takie beznadziejne. No niestety, atmosfera jest chyba najważniejsza, wtedy przyjemnie jest dreptać tam codziennie. Sekretarki rzeczywiście nie można pozazdrościć brrrr, boję się takich prostych, głupich ludzi, unikam jak mogę....Dobre z tym przeszczepem mózgu hehe :-) Na pewno znajdziesz coś lepszego, na razie myśl o urlopie :-) A tak w ogóle Kochana, to jak możesz mówić, że jesteś blada jak córka piekarza, skoro masz ciemną karnację, hmmmm? Arwen ja wolę mieć ustalony zestaw ćwiczeń, bo potem nie wiedziałabym, czy odpowiednio dużo ich wykonuję na każdą partię :-) medziora życzę wytrwałości :-) kuleczkaaa - tak bardzo sie broniłaś przed tym wyjazdem, a jesteś taka szczęśliwa :-) tylko pozazdrościć Po sposobie wypowiedzi widać, ze jesteś wypoczęta i zrelaksowana, naładowałaś akumulatorki :-P Najgorsze jest wyobrażanie sobie, że baseny, jeziora i morze oblegają super laski /też tak mam/, a jak człowiek znajdzie się wśród tych ludzi, to dopiero wtedy przekonuje się, że nikt się na niego nie patrzy, każdy jest zajęty sobą :-) Aniseed w mojej Biedronce też nie ma wag, może jeszcze przywiozą, u nich wszystkie dostawy chyba z opóżnieniem są Wiecie co, tak bardzo chciałabym zobaczyć jak wyglądacie , nie że od razu cała sylwetka w stroju na wybiegu /no nie mam nic przeciwko :P/, ale twarz może. Co Wy na to? Dobranoc, do jutra...
  16. Aniseed, też chcę zmienić fryzurę z przyjemnością przejrzę jakieś stronki z fryzurami, na razie zaglądam do gazet :-) Ide zaraz się opalać, wpadnę wieczorkiem :-) Pa, pa Pozdrawiam
  17. Aniseed przestań tak o sobie mówić wszystko w swoim czasie, niedługo będziesz miała płaski, umięśniony brzuszek Kuleczkaaa zazdroszczę Ci tego morza, opalenizny, cieszę się, że wypoczęłaś i wróciłaś do nas z nową energią...będziesz nas teraz zarażać optymizmem w chwilach zwątpienia :-) Arwen widzę, że wzięłaś się ostro do roboty......i o to chodzi :-) fajnie tak sobie potańczyć, tak dawno tego nie robiłam...na Sylwestra chyba....no i nie była to samba, ani salsa... Dzisiaj pobiłam swój rekord na orbitreku...ĆWICZYŁAM GODZINĘ!!!!! oglądałam przy tym \"Kurczaka Małego\".
  18. http://www.allegro.pl/item113764175_twister_z_masazem_fitness_w_domu_promocja_.html
  19. kupiliśmy wczoraj twister, taki bez magnesów, kosztował 10 zł, jakaś wyprzedaż w Kauflandzie była!!! cichutki, niewinnie wyglądający sprzęt do ćwiczeń, ale też się można zmęczyć Ma go któraś z Was może???? http://www.allegro.pl/item113764175_twister_z_masazem_fitness_w_domu_promocja_.html
  20. yasmin, pojawiłaś się wreszcie dobrze, że z ząbkami już lepiej.....no i jedz kobieto, bo nam schudniesz, a skoro nie chcesz i nie musisz, to zabieraj sie za jedzonko..:-) Aniseed - nawet nie myśl o wymiotowaniu!!!!!! Zaczyna sie niewinnie, chudniesz sobie, ale póżniej....długie leczenie, daj spokój. Ty chyba najbardziej ambitnie z nas wszystkich/pomijając yasmin, która już nie musi/ podeszłaś do odchudzania, dlatego musi się udać. Poza tym ja również nie wierzę, że jest żle :-) muszę sie zabrać za ćwiczenia, ten weekend mnie totalnie rozleniwił, w piątek pizza i piwo, sobota ognisko i kiełbacha, a wczoraj znów byliśmy na pizzy. Weekendy są straszne, nie mogę zapanować nad moim żarłocznym W. /ale On wygląda dobrze, dlatego tak sobie pozwala/, nie chce nam się gotować i takie są efekty :-(
  21. co tam u Was dziewczynki...? yasmin, Ty to pewnie gdzieś sobie odpoczywasz....no i dobrze, należy Ci się taka śliczna pogoda dzisiaj jest, zrobiło się chłodniej ok 25 stopni, muszę chyba ruszyć na spacerek...mój W. poszedł grać w tenisa, a ja sobie siedzę i się nudzę troszkę....szkoda, że nie mam pieska buuuu... wieczorkiem zamierzam pomęczyć orbitrek, a teraz się poobijam....
  22. aniseed, jestem zadowolona z tej wagi... wg mnie jest bardzo dokładna, waży z dokładnością do 100g. Poprzednia waga postawiona w różnych miejscach na podłodze, pokazywała inną wartość, ta pokazuje wszędzie to samo. Poza tym, ja kupiłam ją za 49.90, a teraz jest wyprzedaż i kosztuje 29.90zł, myślę, że za takie pieniądze naprawdę warto, nigdzie nie ma takich cen! a mój orbitrek rzeczywiście troche hałasuje...ale co mi tam, zakładam słuchawki, a inni niech cierpią :-P...w końcu to tylko około godziny, nic im się nie stanie :P
  23. aurela - słyszałam, że mięśnie potrzebują odpoczynku i że lepiej jest ćwiczyć co drugi dzień właśnie, bo lepiej się kształtują. Myślę jednak, że jeśli czujesz się na siłach, to lepiej ćwiczyć codziennie. Takie ćwiczenia co drugi dzień bardziej dotyczą siłowni, większych obciążeń...ale to moje zdanie... aniseed ja mam orbitrek z taśmą, a ten jest magnetyczny. Mój jest taki zwyły, żeby nie powiedzieć stary :-P, a ten bardziej nowoczesny..... Słodycze w sklepach też mnie nie ruszają....nie lubie tylko jak mój W. mlaska mi koło ucha zajadając sie czymś pysznym...dlatego nie pozwalam Mu kupować...:-P Tylko nie mówcie, że jestem zła....dbam o Niego po prostu...:-P
  24. Arwen - żartowałam z tym tłuszczem :P. Ja strasznie się boję bólu, nie zniosłabym go po zabiegu :-(. Wolę ćwiczenia, chociaż jest to bardzo, bardzo męczące, ale.....wspólnie damy radę :-) Niestety opalona tak jak Ty nie jestem i pewnie nigdy nie będę :-( /zazdroszczę Ci/. Mam jasną karnację, opalam się, trochę brązowa jestem, ale ja chcę bardzo buuuuu..... Ja dzisiaj też będę się obiadać :-)....Idziemy z moim facetem na pizzę i piwko...mamy jeszcze winko....:P /zapraszam/ Takie warsztaty tańca, to super sprawa, też bym sobie poszła... A co do słodyczy, to najważniejsza rzecz - NIE KUPOWAĆ! Jak znikną z pola widzenia, to wcale nie muszę ich jeść, ale jak mój W. sobie kupi tonę wafelków, to nie potrafię przejść obok nich obojętnie. Już na Niego krzyczę, a co...:-P
  25. Nie miałam siły, walczyłam ze sobą, trochę pomarudziłam, wypiłam łyk kawy na pobudzenie i.....przejechałam 30 min. na orbitreku...:-) Ale jestem zadowolona.... aniseed jak Twój orbitrek, wygrałaś? Ja za bardzo nie wiem, jak zrzucić oponkę, w ogóle ćwiczę chyba na wszystkie partie, najchętniej to odessałabym sobie tłuszcz z ud, pupy i dolnej części brzucha, reszta jest ok :P
×